Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak chęc i kontynuowania znajomości, czy niekoniecznie?

Polecane posty

Gość gość

Jeśli spotkałam się z facetem na pierwszą randkę ( nie w ciemno bo poderwał mnie na żywo) i  niby wyglądał na oczarowanego mną, mówił o wspólnej przyszłości tzn. czy będziemy spotykać sie codziennie, komplementował itd., ja reagowałam na to raczej z entuzjazmem, ale powiedziałam, ze zobaczymy i musimy sie lepiej poznać.

Później musiał jechac do firmy bo jakis jego nowy pracownik nie przyszedł i nawalił, powiedział, ze moze przyjedzie wieczorem jeśli wyrwie sie z firmy (to taka firma , ze działa do pozna bo prowadzi bar, wiec musial  tam byc skoro jego pracownika nie bylo).

Po spotkaniu dzwonił jakies 2 godz pozniej, ale ja nie mialam zasiegu, wiec oddzwonilam. I był w takim średnim entzjazmie, powiedział tylko ,ze szkoda, ze tak krotko i zdzwonimy sie kiedy bedzie mial wolne zeby mógł do mnie przyjechac - mieszkamy w roznych miastach. Ja oczywiscie nie dopytywałam sie o spotkanie.

Ale rozmowa byla krotka, nie wiem czy byl zdenerwowany tym pracownikiem bo mówił, ze do niego pojedzie, ze go wyleje dyscyplinarnie itd., czy moze spotkanie sie mu nie podobalo...

A wy jak myslicie, jak facet mówi "zdzwonimy sie, dam ci znac kiedy bede mial wolne to do ciebie przyjade" to oznacza, ze cos jest nie tak i nie ma ochoty na dalszy kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx

Nie dzwon do faceta gdy jest w robocie, lepiej sms, teraz czekaj na jego ruch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc jasnowidz

Juz nagle bylas na randce z panem z pensjonatu? Naprawde az tak zdesperowana jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nice

Nie narzucaj się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Oczywiście nie bede sie narzucać bo nie miałam nawet takigo zamieru. Tylko pytanie czy on juz sobie odpuscil?

Na radnce wydawał sie oczarowany wrecz mna, mowil ze sie nie moze napatrzec i mial takie maslane oczy, a potem mielismy sie spotkac jeszcze wieczorem, ale mial problem z pracownikiem i musial wracac , powiedzial, ze da znac czy uda mu sie wyrwac potem jesli pracownik przyjdzie, dzwonil, ja nie moglam odebrac, oddzwonilam, ale glos mial jakis taki malo entuzjastyczny ( nie wiem czy przez tego pracownika bo byl wkurzony, czy randka mu nie pasowala) i nie mowilam nic o spotkaniu, ale on, ze sie zdzwomimy ,a dokladniej ze on da znac jak bedzie u mnie w miescie.

I zadnych czulych slow poza tym itd, smsa na dobranoc juz nie napisal.... Choc nie zawsze je pisal, ale sama nie wiem, czy on sie odezwie ejszcze w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, Gość gość napisał:

[...] I zadnych czulych slow poza tym itd, smsa na dobranoc juz nie napisal.... Choc nie zawsze je pisal, ale sama nie wiem, czy on sie odezwie ejszcze w ogole?

Zainteresowani sobą dojrzali ludzie dążą do utrzymania stałego kontaktu. Jeśli nie można się spotkać, nie można zadzwonić, zawsze pozostają wiadomości. Napisanie czegoś zajmuje kilka sekund, a nawet posłanie głupiej emoty, by było miło. Praca nie jest żadnym wytłumaczeniem na całkowitą ignorancję w formie milczenia, czy informacji ''zdzwonimy się''. Wygląda to raczej na odepchnięcie znajomości, niż chęć jej kontynuacji. Rozumiem Twoje wątpliwości - najpierw z jego strony wielki entuzjazm, a potem brak większego zainteresowania. Jeśli nie znacie się jeszcze dobrze, może istnieje opcja, że on liczył na to, by Cię zwyczajnie tego wieczoru wykorzystać? Nie wyszło z powodu problemu w pracy, więc Cię ''odstawił na bok'' do następnego razu. A może był faktycznie nie w humorze, że pracownik nawalił, a w dodatku zepsuł mu randkę, więc się od Ciebie zdystansował i później spróbuje to naprawić? A może nabrał dystansu, bo nie dostrzegł u Ciebie równego zaangażowania i chęci kontynuacji relacji?... Różnie może być. W każdym razie, skoro oddzwoniłaś, a on już wieczorem nie napisał, pewnie byłoby lepiej się nie odzywać i oczekiwać kroku z jego strony. Ale nie pozwól się traktować przedmiotowo i interesownie (zainteresowanie okazywane tylko w wybranych przez faceta momentach). Nie czekaj i nie marnuj życia - a jeśli się odezwie, zdecyduj. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aro

Nigdy nie daj się zauroczyć takiemu Kasperowi Kijowskiemu, tak jak to zrobiła Ewelina Ceroń. Obaj napadli na taksówkarza (filmik jest na jutubie) i teraz mają porblemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To znowu Ty od kolesia z pensjonatu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ale kret/ynka z autorki. Ja bym sobie dal spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×