W Polsce nie ma fajnych i poważnych kobiet które nadawałyby się do poważnego związku

9 minut temu, Gość tea napisał:

A to na studiach jesteś tak? niby najłatwiej, ale szukaj może poza uczelnią?

 

Hmm za bardzo chyba skupiasz się na tym byciu z kimś za wszelką cenę. Jesteś w wieku, że powinieneś cieszyć się życiem a nie dołować. Jakieś pasje, zainteresowania jak masz to rozwijaj. Związek to nie szczyt marzeń.

Tak, jestem na studiach. Poza uczelnią, czyli?

Nie ukrywam, że jestem w takim wieku, że chciałbym mieć dziewczynę. Szukam kogoś do stałego związku, a nie na jedną noc.

Mam zainteresowania, które rozwijam. Skupiam się przede wszystkim na znalezieniu znajomych, ale i to nie wychodzi...

A te zainteresowania nie dotyczą spotkań/zlotów entuzjastów np.? Mam pełno znajomych z takich kręgów, to spoko ludzie, jest o czym gadać a nie jakieś skrajności od bufonów po patologię.

3 minuty temu, Gość vvv napisał:

Tak, jestem na studiach. Poza uczelnią, czyli?

Nie ukrywam, że jestem w takim wieku, że chciałbym mieć dziewczynę. Szukam kogoś do stałego związku, a nie na jedną noc.

Mam zainteresowania, które rozwijam. Skupiam się przede wszystkim na znalezieniu znajomych, ale i to nie wychodzi...

To młode pokolenie jest straszne, ja nie wiem jak można znajomych nie mieć mając 21 lat. W moich czasach (rocznik czarnobyla) każdy miał znajomych w tym wieku, nawet takie aspołeczne mutanty genetyczne jak ja.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

To młode pokolenie jest straszne, ja nie wiem jak można znajomych nie mieć mając 21 lat. W moich czasach (rocznik czarnobyla) każdy miał znajomych w tym wieku, nawet takie aspołeczne mutanty genetyczne jak ja.

Ja też nie wiem. Jestem normalnym człowiekiem, otwartym na nowe znajomości. Chętnie zagaduję, inicjuję kontakt, jestem kulturalny i uprzejmy, można na mnie liczyć, mam zainteresowania i poczucie humoru, a mimo to nie mogę znaleźć znajomych...

8 minut temu, Gość tea napisał:

A te zainteresowania nie dotyczą spotkań/zlotów entuzjastów np.? Mam pełno znajomych z takich kręgów, to spoko ludzie, jest o czym gadać a nie jakieś skrajności od bufonów po patologię.

W mojej okolicy nic się nie dzieje, a chciałbym mieć znajomych, z którymi mógłbym się widywać, spotykać się na co dzień, a nie raz na jakiś czas.

To samo można powiedzieć o mężczyznach którzy są fajtłapami a wymagają dużo od kobiet i jeszcze oskarżają że lecą na kasę. No słuchajcie ale bez kasy też nie ma życia i ciężko też że stworzeniem rodziny

4 minuty temu, Gość gość napisał:

To młode pokolenie jest straszne

Słusznie prawisz - mam kontakt z dziećmi 10-17 lat na wolontariatach edukacyjnych, ręce opadają.

Dlatego nie dziwię się vvv, ale niech lepiej szuka znajomych niż związku. Be sensu jest zrównywać jedno z drugim, co młodzi też robią. vvv chce mieć i dziewczynę i znajomych. Zajmij się najpierw znajomymi, a dopiero potem pakuj w relację, gdzie dochodzi tyle emocji. Nie masz jednego to i drugie nie przyjdzie.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

To młode pokolenie jest straszne, ja nie wiem jak można znajomych nie mieć mając 21 lat. W moich czasach (rocznik czarnobyla) każdy miał znajomych w tym wieku, nawet takie aspołeczne mutanty genetyczne jak ja.

Jestem z podobnego rocznika (1987r.). Zawsze od podstawówki, aż po studia znalazł się przynajmniej 1 osobnik z którym można było pogadać i wyjść gdzieś do kina itp. Dopiero jak zostałem przegrywem w wieku 23 lat to wszystko się posypało. 

2 minuty temu, kociak napisał:

To samo można powiedzieć o mężczyznach którzy są fajtłapami a wymagają dużo od kobiet i jeszcze oskarżają że lecą na kasę. No słuchajcie ale bez kasy też nie ma życia i ciężko też że stworzeniem rodziny

Co innego jak laska chce faceta z kasą dla swoich przyjemności i zeby jej wszystko fundowal a co innego jak poprostu chce mieć faceta z kasą żeby mieć szczęśliwa stabilna rodzinę 

5 minut temu, Gość vvv napisał:

W mojej okolicy nic się nie dzieje,

2 minuty temu, Gość Człowiek nikt napisał:

zostałem przegrywem

Z jakich części kraju w ogóle jesteście? Z miast, wsi? Jak nieciekawa okolica, to możecie wyjechać? Znajomi z małej miejscowości narzekają na brak życia towarzyskiego, a mają 50 lat :)

6 minut temu, Gość tea napisał:

Słusznie prawisz - mam kontakt z dziećmi 10-17 lat na wolontariatach edukacyjnych, ręce opadają.

Dlatego nie dziwię się vvv, ale niech lepiej szuka znajomych niż związku. Be sensu jest zrównywać jedno z drugim, co młodzi też robią. vvv chce mieć i dziewczynę i znajomych. Zajmij się najpierw znajomymi, a dopiero potem pakuj w relację, gdzie dochodzi tyle emocji. Nie masz jednego to i drugie nie przyjdzie.

 

Szukam i znajomych, i związku. Choć teraz raczej bardziej skupiam się na znajomych, bo o to chyba łatwiej...

3 minuty temu, Gość tea napisał:

 

Z jakich części kraju w ogóle jesteście? Z miast, wsi? Jak nieciekawa okolica, to możecie wyjechać? Znajomi z małej miejscowości narzekają na brak życia towarzyskiego, a mają 50 lat

Planuję wyjechać po studiach.

Przed chwilą, Gość vvv napisał:

Planuję wyjechać po studiach.

Z kraju czy zamieszkać w większym mieście?

5 minut temu, Gość 92929 napisał:

Co innego jak laska chce faceta z kasą dla swoich przyjemności i zeby jej wszystko fundowal a co innego jak poprostu chce mieć faceta z kasą żeby mieć szczęśliwa stabilna rodzinę 

Nie chodzi że wszystko, nie chodzi o drogie ubrania itp. ale np wycieczki jakieś mogą być. Nie tylko sama rodzina (dzieci)

2 minuty temu, Gość tea napisał:

Z kraju czy zamieszkać w większym mieście?

Raczej z kraju. Ale jeśli znalazłbym fajną pracę w Polsce, to mogę tu zostać.

1 minutę temu, kociak napisał:

Nie chodzi że wszystko, nie chodzi o drogie ubrania itp. ale np wycieczki jakieś mogą być. Nie tylko sama rodzina (dzieci)

Nie miałbym problemu, by zabierać kobietę na wycieczki  zwłaszcza że sam lubię podróżować

4 minuty temu, Gość vvv napisał:

zwłaszcza że sam lubię podróżować

Eee coś mi nie gra - lubisz podróżować, to chyba podstawa do poznania znajomych? Nawet na fejsie są grupy, bez problemu można się umówić i pozwiedzać, połazić. Jako baba się boję sama podróżować, więc tylko w gronie, można złapać w ten sposób sporo znajomych - w dodatku się rozejrzeć - z jednym nie chce Ci się gadać, to inny się znajdzie, 6-8 osobwe grupy podróżników i masz.

6 minut temu, Gość tea napisał:

Eee coś mi nie gra - lubisz podróżować, to chyba podstawa do poznania znajomych? Nawet na fejsie są grupy, bez problemu można się umówić i pozwiedzać, połazić. Jako baba się boję sama podróżować, więc tylko w gronie, można złapać w ten sposób sporo znajomych - w dodatku się rozejrzeć - z jednym nie chce Ci się gadać, to inny się znajdzie, 6-8 osobwe grupy podróżników i masz.

VVV to troll który całą winę za to że jest sam zwala na innych. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

VVV to troll który całą winę za to że jest sam zwala na innych. 

Nie jestem żadnym trollem, odczep się w końcu ode mnie.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

VVV to troll który całą winę za to że jest sam zwala na innych. 

Niestety na to wychodzi. Jak z nałogowcami, nie pomożesz, jak sami nie zechcą.

Może i nie trollujesz, ale problemy masz, aż tak się nie wybielaj. Nie wiem, skąd jesteś, ale jak masz taką extra pogodę jak ja, to zamykaj kompa i leć na dwór zamiast się zamartwiać. Jeszcze masz wakacje - jak znajdziesz dobra pracę, przeprowadzisz się, będziesz w związku - gwarantuje Ci - pożegnaj się z taką wolnością.

3 minuty temu, Gość tea napisał:

Niestety na to wychodzi. Jak z nałogowcami, nie pomożesz, jak sami nie zechcą.

Że co? Normalnie opisuję swoje problemy, dziękuję za twoje porady, bo były bardzo sensowne, natomiast teraz cię nie rozumiem. Przecież cały czas chcę, żeby ktoś mi pomógł znaleźć znajomych.

1 minutę temu, Gość vvv napisał:

Że co? Normalnie opisuję swoje problemy, dziękuję za twoje porady, bo były bardzo sensowne, natomiast teraz cię nie rozumiem. Przecież cały czas chcę, żeby ktoś mi pomógł znaleźć znajomych.

Od problemów są specjaliści. 

5 minut temu, Gość tea napisał:

Może i nie trollujesz, ale problemy masz, aż tak się nie wybielaj. Nie wiem, skąd jesteś, ale jak masz taką extra pogodę jak ja, to zamykaj kompa i leć na dwór zamiast się zamartwiać. Jeszcze masz wakacje - jak znajdziesz dobra pracę, przeprowadzisz się, będziesz w związku - gwarantuje Ci - pożegnaj się z taką wolnością.

Myślisz, że nie wychodzę na dwór? Przecież nie będę podchodził do każdego z osobna i pytał, czy się ze mną zaprzyjaźni  Pracę mam (znaczy póki co po prostu dorabiam w weekendy), ale jak skończę studia, to się przeprowadzę i znajdę inną.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Od problemów są specjaliści. 

Byłem. Nic to nie dało.

15 minut temu, Gość Gość napisał:

Od problemów są specjaliści. 

Ile razy mam ci jeszcze powtarzać, żeby do ciebie dotarło. Byłem wiele razy, ale problem nie leży we mnie, dlatego nikt nie mógł go rozwiązać.