Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość EmerytkaPodk

Życie łóżkowe po 60

Polecane posty

Gość EmerytkaPodk

Witam

Mam nadzieje, ze bedzie tu merytoryczna dyskusja na cos wydaje mi sie zwyczajnego jak seks. Liczę na wypowiedzi pan po 50,60 tce.

Chciałam się spytać was drogie panie o czestotliwosc stosunkow po menopauzie, w jakiej formie sa wasi mezowie/partnerzy?

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasija

Jestem troszke po 50 tce, moj maz tez, u meza libido spadlo, ale daje rade, ja z kolei moge bardzo czesto, codziennie, Seks w naszej sypialni jest czesto, 3-4 razy w dygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmerytkaPodk

Codziennie to moze nie, ale tak kilka razy w miesiacu jak najbardziej. Teraz w lecie bardziej mam ochote.

Maz rowniesnik poitrzebuje sie rozgrzac, ale jak juz stanie na wysokosci zadania to przewaznie przyjmujemy pozycje na jezdzca. Nie trzeba sei zabezpieczac. Dzieci dorosle pewnie w ogole nie domyslaja sie co robimy, gdy ich nie ma, bo mieszkamy w duzym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasija
25 minut temu, Gość EmerytkaPodk napisał:

Codziennie to moze nie, ale tak kilka razy w miesiacu jak najbardziej. Teraz w lecie bardziej mam ochote.

Maz rowniesnik poitrzebuje sie rozgrzac, ale jak juz stanie na wysokosci zadania to przewaznie przyjmujemy pozycje na jezdzca. Nie trzeba sei zabezpieczac. Dzieci dorosle pewnie w ogole nie domyslaja sie co robimy, gdy ich nie ma, bo mieszkamy w duzym mieszkaniu.

I tak trzymac, jestem za.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmerytkaPodk

Od mojego uslyszalam, ze teraz to mozna oddac sie przyjemnosci bez myslenia, aby niewpasc na stare lata. Mniej sie klocimy niz kiedys. Ciekawa jestem opini innych Pań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka 52
Dnia 31.08.2019 o 16:41, Gość EmerytkaPodk napisał:

Od mojego uslyszalam, ze teraz to mozna oddac sie przyjemnosci bez myslenia, aby niewpasc na stare lata. Mniej sie klocimy niz kiedys. Ciekawa jestem opini innych Pań

Tak to prawda wpadka już nam nie grozi, u mnie jest ten problem że mąż już nie daje rady. Nawet  już to zaakceptowałam ale jak dwa lata temu byłam w sanatorium to odważyłam się pierwszy raz w życiu na seks z innym partnerem. Powiem tak, żałuje że wcześniej tego nie zrobiłam ale od 4 lat staram się to nadrobić i nie zamęczam męża seksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka
37 minut temu, Gość Jolka 52 napisał:

Tak to prawda wpadka już nam nie grozi, u mnie jest ten problem że mąż już nie daje rady. Nawet  już to zaakceptowałam ale jak dwa lata temu byłam w sanatorium to odważyłam się pierwszy raz w życiu na seks z innym partnerem. Powiem tak, żałuje że wcześniej tego nie zrobiłam ale od 4 lat staram się to nadrobić i nie zamęczam męża seksem.

Ja to robię na wczasach za namową męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Merytoryczna dyskusja ? heheh Zobaczymy. Nie mniej cieszę że jak widać miłosne uniesienia nie są zarezerwowane tylko dla młodych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ireneusz
Dnia 31.08.2019 o 16:41, Gość EmerytkaPodk napisał:

Od mojego uslyszalam, ze teraz to mozna oddac sie przyjemnosci bez myslenia, aby niewpasc na stare lata. Mniej sie klocimy niz kiedys. Ciekawa jestem opini innych Pań

Z tą pewnością, że się nie wpadnie to bym nie przesadzał. Moja kuzynka w wieku 50 lat zaszła w ciążę. Nie miała już okresu więc sądziła, że wszystko jest ok. Dopiero po kilku miesiącach zorientowała się co się stało. Brak okresu uśpił jej czujność gdyż sądziła, że to od menopauzy. Lepiej nie ryzykować. Wpadka po 50 tce to istna rewolucja,która przewraca życie do góry nogami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rocznik65
Dnia 31.08.2019 o 15:53, Gość Kasija napisał:

Jestem troszke po 50 tce, moj maz tez, u meza libido spadlo, ale daje rade, ja z kolei moge bardzo czesto, codziennie, Seks w naszej sypialni jest czesto, 3-4 razy w dygodniu.

Zazdroszczę twojemu mężowi. Moja żona ma 51 lat i aktualne potrzeby seksualne zerowe. Ona po prostu poświęca się dla mnie średno 3 razy w miesiącu.Dobre i to. Bywa, że seks mamy tylko raz w miesiącu. O seksie 3 razy w tygodniu mogę tylko pomarzyć. Co gorsza nie mogę dotykać jej piersi, a są one wyjątkowo atrakcyjne. One jej urosły gdyż moja żona utyła parę kilo. Nigdy wcześniej nie miała tak atrakcyjnych piersi. Nie mogę niestety nimi się pobawić gdyż od dłuższego czasu ma wyjątkowo drażliwe sutki i ich pieszczenie wkurza moją żonę. Ona nie lubi pieszczot piersi, ale lubi za to dotykanie i lizanie jej ciasnej dziurki - bez penetracji. Odpuściłem więc pieszczoty jej pięknych piersi na rzecz rimmingu, który lubię jej robić. Nadmieniam, że mam 54 lata i wspomagam się sildenafilem. Nie jestem co prawda impotentem, ale dla większej pewności siebie, wolę wziąć tabletkę na pół godziny przed intymnym spotkaniem gdyż wtedy mam pewność, że żadnej niespodzianki w postaci" opadnięcia "nie będzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebix od Karyny
2 godziny temu, Gość Julka napisał:

Ja to robię na wczasach za namową męża.

Już się zaczęło. Walikoniki wróciły z rozpoczęcia szkoły

 

19 minut temu, Gość Rocznik65 napisał:

Zazdroszczę twojemu mężowi. Moja żona ma 51 lat i aktualne potrzeby seksualne zerowe. Ona po prostu poświęca się dla mnie średno 3 razy w miesiącu.Dobre i to. Bywa, że seks mamy tylko raz w miesiącu. O seksie 3 razy w tygodniu mogę tylko pomarzyć. Co gorsza nie mogę dotykać jej piersi, a są one wyjątkowo atrakcyjne. One jej urosły gdyż moja żona utyła parę kilo. Nigdy wcześniej nie miała tak atrakcyjnych piersi. Nie mogę niestety nimi się pobawić gdyż od dłuższego czasu ma wyjątkowo drażliwe sutki i ich pieszczenie wkurza moją żonę. Ona nie lubi pieszczot piersi, ale lubi za to dotykanie i lizanie jej ciasnej dziurki - bez penetracji. Odpuściłem więc pieszczoty jej pięknych piersi na rzecz rimmingu, który lubię jej robić. Nadmieniam, że mam 54 lata i wspomagam się sildenafilem. Nie jestem co prawda impotentem, ale dla większej pewności siebie, wolę wziąć tabletkę na pół godziny przed intymnym spotkaniem gdyż wtedy mam pewność, że żadnej niespodzianki w postaci" opadnięcia "nie będzie. 

Także naciągacze na cudowne środki . Co urlopy się skończyły i trzeba zarabiać ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rocznik65
16 minut temu, Gość Sebix od Karyny napisał:

Już się zaczęło. Walikoniki wróciły z rozpoczęcia szkoły

 

Także naciągacze na cudowne środki . Co urlopy się skończyły i trzeba zarabiać ?

 

??? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmerytkaPodk
Dnia 2.09.2019 o 07:42, Gość Jolka 52 napisał:

Tak to prawda wpadka już nam nie grozi, u mnie jest ten problem że mąż już nie daje rady. Nawet  już to zaakceptowałam ale jak dwa lata temu byłam w sanatorium to odważyłam się pierwszy raz w życiu na seks z innym partnerem. Powiem tak, żałuje że wcześniej tego nie zrobiłam ale od 4 lat staram się to nadrobić i nie zamęczam męża seksem.

A ten seks w sanatorium to nie mit ? Zdawaloby sie ze tam Panowie juz są dawno na emeryturze takze w tych sprawach. W wieku 70 i wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
Dnia 31.08.2019 o 15:46, Gość EmerytkaPodk napisał:

Witam

Mam nadzieje, ze bedzie tu merytoryczna dyskusja na cos wydaje mi sie zwyczajnego jak seks. Liczę na wypowiedzi pan po 50,60 tce.

Chciałam się spytać was drogie panie o czestotliwosc stosunkow po menopauzie, w jakiej formie sa wasi mezowie/partnerzy?

 

 

 

ja jestem młoda i lubie dużo sexu, ale mój starszy partner już nie chce tyle co ja, i sprawa problematyczna ;p 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ciekawe czy taka 60-latka chciałaby z 20-latkiem, bo że 60-latek chciałby z młodą to wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmerytkaPodk
Dnia 2.09.2019 o 09:59, Gość Ireneusz napisał:

Z tą pewnością, że się nie wpadnie to bym nie przesadzał. Moja kuzynka w wieku 50 lat zaszła w ciążę. Nie miała już okresu więc sądziła, że wszystko jest ok. Dopiero po kilku miesiącach zorientowała się co się stało. Brak okresu uśpił jej czujność gdyż sądziła, że to od menopauzy. Lepiej nie ryzykować. Wpadka po 50 tce to istna rewolucja,która przewraca życie do góry nogami. 

Wlasnie slyszalam historie o pewnej Dunce, ktora wspolpracowala z kims ze znajomych.Rocznik 68 albo 69 i zaszla w ciaze . Jakies 2 lata temu, ciag dalszy historii nie znam.

Po 50tce bylam tez aktywna i nie stosowalam antykoncepcji.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latek

Ja chętnie poznam Kobiete po 50siatce lub po 60siatce mam 30 lat i bardzo mnie pociagaja takie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta 50
3 godziny temu, Gość 30latek napisał:

Ja chętnie poznam Kobiete po 50siatce lub po 60siatce mam 30 lat i bardzo mnie pociagaja takie kobiety

Dziecko a cóż Ty masz do zaoferowania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×