Pokazałam palcem na sprzątaczkę i powiedziałam do córki: popatrz, tak skończysz, jeśli nie weźmiesz się do nauki.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Córka się rozpłakała, a sprzątaczka zaczęła do mnie pyskować: co mnie Pani palcem pokazuje i głupoty opowiada? 

 

Nic jej nie odpowiedziałam. Zignorowałam ją. 

Widzisz - zwróciłam się do córki. Jaka ta Pani jest teraz zła i krzyczy na nas, bo żałuje, że się nie uczyła i musi sprzątać. Ty musisz się uczyć, bo będzie Ci potem wstyd, że jesteś sprzątaczką. 

Córka wtuliła się we mnie i łkała, że nie chce być sprzątaczką.

To musisz się uczyć - zakomunikował jej bezlitośnie, zamiast pocieszyć. Sprzątaczka ruszyła w naszą stronę, mamrocząc coś złowrogo. Wymachiwała nawet mopem. Ale ja zawołałam szybko kierownika. I zapytałam co to za obsługa, że klienta sprzątaczka atakuje. Kierownik mnie przeprosił i zabrał sprzątaczkę na dywanik.

Ja zwróciłam się niby do córki, ale tak, żeby sprzątaczka słyszała na odchodne.

Widzisz... Mamusia się uczyła. Jest dzięki temu elegancką Panią, wszyscy ją szanują, liczą się z nią. A jak Ty nie będziesz się uczyć i zostaniesz sprzątaczką, to skończysz marnie jak ta Pani. Córka obiecała mi, że będzie miała same piątki.

I to są metody wychowawcze, a nie bicie. 

...ka jesteś a studia za dupe, bo czy osoba wykształcona poniza innych, Nie 

1 godzinę temu, Gość akka napisał:

Moja kolezanke rodzice zawsze straszyli,ze jak sie nie bedzie uczyc,  bedzie sprzedawac sledzie. Skonczyła socjologia i pracuje w duzym markecie, śledzie tez tam sa. 

no bo faktycznie socjologia to żadna nauka

1 godzinę temu, Gość Słabe prowo napisał:

Po humanistycznych studiach i tak zarobi mniej niż po dobrej zawodowce czy technikum, dobry fryzjer po szkole zawodowej bierze nawet 500 zł za farbowanie,70 za obcinanie włosów 20 min ,a twoja socjolozka pójdzie przerzucać papiery jako sekretarka za 2000 zł brutto 

ja po socjologii pracuje w ciepełku za 8 tys netto, w życiu nie chciałabym grzebać w cudzych kłakach :) firma prestiżowa, praca ambitna, możliwość pracy zdalnej i jeszcze rozwijam kolejny biznes online dający mi ogromną satysfakcje dzięki umiejętnościom miękkim i znajomościom sztuczek marketingowych ugruntowanym dzięki socjologii :) socjologia to królowa wszystkich nauk jak mawiał A.Comte

6 minut temu, Gość gość napisał:

ja po socjologii pracuje w ciepełku za 8 tys netto, w życiu nie chciałabym grzebać w cudzych kłakach :) firma prestiżowa, praca ambitna, możliwość pracy zdalnej i jeszcze rozwijam kolejny biznes online dający mi ogromną satysfakcje dzięki umiejętnościom miękkim i znajomościom sztuczek marketingowych ugruntowanym dzięki socjologii :) socjologia to królowa wszystkich nauk jak mawiał A.Comte

taaaa hahaha ciekawe gdzie :D

ale ją upokorzyłaś... A czy czasem to nie była sprzątaczka Twojego męża? aż dziwne że nie przyszłaś w ślubnej sukni :D

Ludzie przecież to durne prowo tej baby od "upokarzania kochanki męża"

2 minuty temu, Gość gość napisał:

taaaa hahaha ciekawe gdzie :D

dział HR jednego z banków :)

1 godzinę temu, Gość Słabe prowo napisał:

Po humanistycznych studiach i tak zarobi mniej niż po dobrej zawodowce czy technikum, dobry fryzjer po szkole zawodowej bierze nawet 500 zł za farbowanie,70 za obcinanie włosów 20 min ,a twoja socjolozka pójdzie przerzucać papiery jako sekretarka za 2000 zł brutto 

tia, a po opłaceniu podatków, kosztów utrzymania salonu, kosmetyków do pielęgnacji, rachunków zostaje jej z 4 tys na rękę, rzeczywiście wygrała życie z tym swoim salonikiem Black&Beauty

to prowo

ale kobieta z opowieści wykazała się:

- arogancją

- nieznajomością życia i okoliczności w jakiś ludzie się znajdują (sprzątają różni ludzie)

- brakiem szacunku do pracy

- brakiem kultury (bynajmniej nie elegancją)

biedna dziewczynka, jak będzie w czasie studiów chciała dorobić sprzątając, to nie będzie mogła, bo przecież sprzątanie upadla

taka matka, to problem dla dziecka, najgorsze są te pretensje do bycia kimś lepszym, gdy samemu nie ma się podstaw ogłady

*odpowiedź pro publico bono - jako komentarz dla społeczeństwa do wymyślonej historii

2 godziny temu, Gość 392 napisał:

Jak się czyta takie komentarze to nasuwa mi się na myśl że w Polsce mieszka samo dno umysłowe, takie zabawne ponizyc człowieka ojoj 

Dokładnie.

Ja byłam kiedyś świadkiem jak jedna madka( wygląd wieloryba, nieroba, taki brudas  dosłownie) , szła z dwiema córkami ok. 5  i  7 lat( dzieci wybaczcie,  ale wygląd dwóch świnek piggy) . Szły przede mną do przedszkola i szkoły i obok Pani sprzątaczka grabiła liście na trawniku. Wtedy ta matka powiedziała do swych dzieci: " Widzicie co będziecie robiły jak nie będziecie się uczyć?" Powiedziała to specjalnie głośno, przy ludziach, tej Pani sprzątaczce zrobiło się wstyd.... Pan który szedł obok powiedział tej matce " spójrz w lustro oblecho". Autentyczny przypadek!!!! Brak szacunku to najgorsze co może być. Jak można być takim jak ta kobieta,  matka???? 

2 minuty temu, Gość Gość mmmm napisał:

Ja byłam kiedyś świadkiem jak jedna madka( wygląd wieloryba, nieroba, taki brudas  dosłownie) , szła z dwiema córkami ok. 5  i  7 lat( dzieci wybaczcie,  ale wygląd dwóch świnek piggy) . Szły przede mną do przedszkola i szkoły i obok Pani sprzątaczka grabiła liście na trawniku. Wtedy ta matka powiedziała do swych dzieci: " Widzicie co będziecie robiły jak nie będziecie się uczyć?" Powiedziała to specjalnie głośno, przy ludziach, tej Pani sprzątaczce zrobiło się wstyd.... Pan który szedł obok powiedział tej matce " spójrz w lustro oblecho". Autentyczny przypadek!!!! Brak szacunku to najgorsze co może być. Jak można być takim jak ta kobieta,  matka???? 

Ten temat to wiadomo, że prowokacja żony od upokarzania kochanki, ale szok, że są tacy ludzie. Gdyby nie ta sprzątaczka, jej dzieci musiałby się uczyć w syfie.

nie wierzę że to co piszesz to prawda,ale powiem ci że jak chodziłam na 2 letnie studium ekonomiczne o kierunku finanse i rachunkowość widziałam jak sprzątaczka sprząta i powiedziałam wtedy do koleżanki "wiesz co? ja bym chciała pracować jako sprzątaczka,zobacz jaką ona ma fajną pracę, z nikim nie musi się użerać, w spokoju sobie posprząta szkołę i idzie do domu."A koleżanka do mnie "No co ty mowisz!"

Gdyby nie było takiego zawodu jak sprzątaczka, to takie eleganckie damulki jak autorka, to utonęłyby we własnych fekaliach.

Ja mam dyplom z bdb, i pracuje przy sprzataniu. Dorabiam sobie w ten sposób, zarabiam 20 zł na h, mam elastyczne godziny pracy. Mysle, ze to temat zmyslony

6 godzin temu, Gość gość napisał:

ja po socjologii pracuje w ciepełku za 8 tys netto, w życiu nie chciałabym grzebać w cudzych kłakach firma prestiżowa, praca ambitna, możliwość pracy zdalnej i jeszcze rozwijam kolejny biznes online dający mi ogromną satysfakcje dzięki umiejętnościom miękkim i znajomościom sztuczek marketingowych ugruntowanym dzięki socjologii socjologia to królowa wszystkich nauk jak mawiał A.Comte

A później się obudzilas 

2 godziny temu, Gość Gość mmmm napisał:

Ja byłam kiedyś świadkiem jak jedna madka( wygląd wieloryba, nieroba, taki brudas  dosłownie) , szła z dwiema córkami ok. 5  i  7 lat( dzieci wybaczcie,  ale wygląd dwóch świnek piggy) . Szły przede mną do przedszkola i szkoły i obok Pani sprzątaczka grabiła liście na trawniku. Wtedy ta matka powiedziała do swych dzieci: " Widzicie co będziecie robiły jak nie będziecie się uczyć?" Powiedziała to specjalnie głośno, przy ludziach, tej Pani sprzątaczce zrobiło się wstyd.... Pan który szedł obok powiedział tej matce " spójrz w lustro oblecho". Autentyczny przypadek!!!! Brak szacunku to najgorsze co może być. Jak można być takim jak ta kobieta,  matka???? 

I dobrze powiedział, chamstwo się tępi chamstwem 

5 godzin temu, Gość gość napisał:

tia, a po opłaceniu podatków, kosztów utrzymania salonu, kosmetyków do pielęgnacji, rachunków zostaje jej z 4 tys na rękę, rzeczywiście wygrała życie z tym swoim salonikiem Black&Beauty

Myślisz że one wszystko nabijaja na kasę?;)

6 godzin temu, Gość gość napisał:

ja po socjologii pracuje w ciepełku za 8 tys netto, w życiu nie chciałabym grzebać w cudzych kłakach firma prestiżowa, praca ambitna, możliwość pracy zdalnej i jeszcze rozwijam kolejny biznes online dający mi ogromną satysfakcje dzięki umiejętnościom miękkim i znajomościom sztuczek marketingowych ugruntowanym dzięki socjologii socjologia to królowa wszystkich nauk jak mawiał A.Comte

No na kaffe to każdy pracuje nawet i za 15 tyś xD a po ulicach chodzą same smutne Mariolki w ciuchach z bazaru, widac że na kaffe siedzi tylko śmietanka towarzyska

autorko, miałam bardzo podobną sytuację z naszą pokojówką

też zareagowała karygodnym fochem i powiedziała do mojej córki: "no, jak się będziesz uczyć to skończysz jak Twoja mamusia zimna ryba" skąd ona wie tyle o moim małżeństwie?

28 minut temu, Gość 9292 napisał:

No na kaffe to każdy pracuje nawet i za 15 tyś xD a po ulicach chodzą same smutne Mariolki w ciuchach z bazaru, widac że na kaffe siedzi tylko śmietanka towarzyska

w sumie to nie wiem po co przepłacać za ciuchy i nie zaopatrywać się na bazarze?

Gdyby nie było takiego zawodu jak sprzątaczka, to takie eleganckie damulki jak autorka, to utonęłyby we własnych fekaliach.

xx

 tu akurat przegielas, nie kazdy obsr... kible w publicznym miejscu. W domu tez na ogol kazdy spuszcza wodę

I to jest przykład głupich stereotypów i co tym chciałaś dziecku udowodnić? Pewno dumna z siebei jesteś ale czy zmotywowałaś córke dałas jej pozytywny feedback raczej nie. Rozumiem jakbys powiedziała" Patrz jak się bedziesz uczyć to może wymuślisz sposób jak ułatwić pracę tej pani" czy cos w tym stylu.

23 godziny temu, Gość Gość napisał:

Córka się rozpłakała, a sprzątaczka zaczęła do mnie pyskować: co mnie Pani palcem pokazuje i głupoty opowiada? 

 

Nic jej nie odpowiedziałam. Zignorowałam ją. 

Widzisz - zwróciłam się do córki. Jaka ta Pani jest teraz zła i krzyczy na nas, bo żałuje, że się nie uczyła i musi sprzątać. Ty musisz się uczyć, bo będzie Ci potem wstyd, że jesteś sprzątaczką. 

Córka wtuliła się we mnie i łkała, że nie chce być sprzątaczką.

To musisz się uczyć - zakomunikował jej bezlitośnie, zamiast pocieszyć. Sprzątaczka ruszyła w naszą stronę, mamrocząc coś złowrogo. Wymachiwała nawet mopem. Ale ja zawołałam szybko kierownika. I zapytałam co to za obsługa, że klienta sprzątaczka atakuje. Kierownik mnie przeprosił i zabrał sprzątaczkę na dywanik.

Ja zwróciłam się niby do córki, ale tak, żeby sprzątaczka słyszała na odchodne.

Widzisz... Mamusia się uczyła. Jest dzięki temu elegancką Panią, wszyscy ją szanują, liczą się z nią. A jak Ty nie będziesz się uczyć i zostaniesz sprzątaczką, to skończysz marnie jak ta Pani. Córka obiecała mi, że będzie miała same piątki.

I to są metody wychowawcze, a nie bicie. 

Hahahah. Ja to bym się wytydzila mieć taką matkę jak ty! Powodzenia w życiu 

Ja mówię tak do swojej córki,ale mówię to cicho.Bardziej mi zależy na tym aby skończyła studia.Tłumaczę,że nie można się spoufalać z plebsem,ale my żyjemy na wysokim poziomie.Nikogo publicznie nie obrażamy,ale obracamy się w swoim środowisku.Czy są tu rodzice tacy jak my,którzy głośno tego nie powiedzą,ale swoje myślą i mówią.

Dnia 5.09.2019 o 13:41, Gość Milena napisał:

Pracuje jako sprzątaczka i nie jest mi za to wstyd, mam stałą pracę do której mogę chodzić bez stresu, weekendy i święta nam wolne, fakt że może nie jest ambitna ale nie zamieniłabym jej na żadną inną.

Ja tak samo robię swoje i idę do domu, nie zabieram pracy ze sobą, niczym się nie stresuje i wcale nie uważam, że to wstydliwa praca. Wstyd to być nierobem. 

No, to jest niemal na poziomie tych historyjek o upokarzaniu kochanek. Niemal. Jeszcze trochę więcej emocji by się przydało, no i więcej nieprawdopodobieństwa. Do tamtego poziomu brakuje na przykład postronnych krzyczących i łkających, i wyciągających znikąd swoje świadectwa ukończenia szkół różnych poziomów, machających nimi.

No i tę córkę bohaterka powinna do góry podnosić, bo ja wiem, skakać z nią przez jakieś przeszkody (biurka, cokolwiek), szkło niech się tłucze ale nikogo nie raniąc i nie zalegając na podłożu...

Dobrze że jesteś powrotem, brakowało tych głupotek. 

Dnia 6.09.2019 o 11:07, Joanna301 napisał:

I to jest przykład głupich stereotypów i co tym chciałaś dziecku udowodnić? Pewno dumna z siebei jesteś ale czy zmotywowałaś córke dałas jej pozytywny feedback raczej nie. Rozumiem jakbys powiedziała" Patrz jak się bedziesz uczyć to może wymuślisz sposób jak ułatwić pracę tej pani" czy cos w tym stylu.

To by na pewno nie przemówiło aż tak do wyobraźni córki.

44 minuty temu, Gość fwerferf napisał:

No, to jest niemal na poziomie tych historyjek o upokarzaniu kochanek. Niemal. Jeszcze trochę więcej emocji by się przydało, no i więcej nieprawdopodobieństwa. Do tamtego poziomu brakuje na przykład postronnych krzyczących i łkających, i wyciągających znikąd swoje świadectwa ukończenia szkół różnych poziomów, machających nimi.

Przynajmniej córka autorki łkała i wtulała się w nią, chociaż tyle. Może kolejne prowo będzie bardziej dopracowane jeśli chodzi o szczegóły.

Dnia 6.09.2019 o 11:07, Joanna301 napisał:

I to jest przykład głupich stereotypów i co tym chciałaś dziecku udowodnić? Pewno dumna z siebei jesteś ale czy zmotywowałaś córke dałas jej pozytywny feedback raczej nie. Rozumiem jakbys powiedziała" Patrz jak się bedziesz uczyć to może wymuślisz sposób jak ułatwić pracę tej pani" czy cos w tym stylu.

To by na pewno nie przemówiło aż tak do wyobraźni córki.

47 minut temu, Gość fwerferf napisał:

No, to jest niemal na poziomie tych historyjek o upokarzaniu kochanek. Niemal. Jeszcze trochę więcej emocji by się przydało, no i więcej nieprawdopodobieństwa. Do tamtego poziomu brakuje na przykład postronnych krzyczących i łkających, i wyciągających znikąd swoje świadectwa ukończenia szkół różnych poziomów, machających nimi.

Przynajmniej córka autorki łkała i wtulała się w nią, chociaż tyle. Może kolejne prowo będzie bardziej dopracowane jeśli chodzi o szczegóły.

Hahah ale się usmialam z tego provo... i ta narracja Hahaha. Prawie jak tania powieść z kiosku przy dworcu.