Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Valerie

Kto z was miał aborcje?

Polecane posty

Gość Valerie

Błagam bez hejtow. Ktora z Was miała aborcje i jak sobie z tym poradzilyscie?

ja miałam aborcje w zeszłym tyg w 6 tyg ciąży. Nie potrafię sobie tego wybaczyć i ciagle myśle o dziecku które mogłam urodzić :( czytam historie innych kobiet i każda z nich czuje sie dobrze po tym zabiegu? Czy któraś z Was miala to samo?

ja nie sadze ze kiedyś będę potrafiła sobie to wybaczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela

Ja miałam. Może nie w tym znaczeniu w jakim masz na myśli ale jednak. Musiałam uśmiercić pozamaciczną ciąże bo zagrażała mojemu życiu. Minęło 8 lat a ja nigdy nie zdecydowałam się ponownie na dziecko. Wpadłam podczas miesiączki gdyby nie to pewnie bym nie miała dzieci nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Valerie napisał:

Błagam bez hejtow. Ktora z Was miała aborcje i jak sobie z tym poradzilyscie?

ja miałam aborcje w zeszłym tyg w 6 tyg ciąży. Nie potrafię sobie tego wybaczyć i ciagle myśle o dziecku które mogłam urodzić 😞 czytam historie innych kobiet i każda z nich czuje sie dobrze po tym zabiegu? Czy któraś z Was miala to samo?

ja nie sadze ze kiedyś będę potrafiła sobie to wybaczyć 😞

A czemu usunęłaś?co na to partner?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Valerie
12 minut temu, Gość Gość napisał:

A czemu usunęłaś?co na to partner?

Mój partner powiedział, ze to zależy ode mnie gdybym chciała zatrzymać dziecko powiedział, ze zrobiłby wszystko by było nam jak najlepiej ale jeśli zdecydowałaby się usunąć będzie mnie wspierał. Nie jestem aż taka młoda mam prawie 25 lat ale dopiero co zaczęłam nowa prace a z partnerem próbujemy oszczędzać by kupić dom, bałam się, ze nie będę w stanie zapewnić dziecku jak najlepszych warunków dlatego sie na to zdecydowałam i bardzo żałuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Ja mialam, mam juz 2 dzieci, tym razem zawiodla antykoncepcja. Szybka wizyta u lekarza i dostalam namiary na klinike aborcyjna (nie mieszkam w polsce, tutaj to legalne 😉 bardzo wczesna ciaza, brak wyrzutow sumienia. Nigdy nie chcialam miec wiecej dzieci, moj maz tez nie. Nasza rodzina jest pelna i jestesmy szczesliwi. Na sali pozabiegowej bylo nas 8, kazda z usmiechem ulgi i kazda zadowolona. Jesli to jest twoja przemyslana decyzja i tego chcesz to nie bedziesz czula sie zle. Polska to dziwny kraj gdzie na kazdym kroku xowiesz sie , ze po aborcji bedziesz miala depresje i wyrzuty sumienia do konca zycia. W kazdym innym cywilizowanym kraju badania naukowe nie dowiodly , ze syndrom ppaborcyjny to problem. Wystepuje w bardzo bardzo znikomych przypadkach. Oczwywiscie mowie o aborcji z wlasnego wyboru, bo inaczej zareaguje kobieta , która do aborcji byla zmuszona stanem zdrowia czy innymi czynnikami. Glowa do góry, nie popaadaj w paranoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Ewa
4 godziny temu, Gość Valerie napisał:

Mój partner powiedział, ze to zależy ode mnie gdybym chciała zatrzymać dziecko powiedział, ze zrobiłby wszystko by było nam jak najlepiej ale jeśli zdecydowałaby się usunąć będzie mnie wspierał. Nie jestem aż taka młoda mam prawie 25 lat ale dopiero co zaczęłam nowa prace a z partnerem próbujemy oszczędzać by kupić dom, bałam się, ze nie będę w stanie zapewnić dziecku jak najlepszych warunków dlatego sie na to zdecydowałam i bardzo żałuje. 

Skoro podjęłaś taką decyzję to po co drążysz ten temat??czemu raptem zmieniałaś podejście do całej sytuacji?czasu nie cofniesz. Skoncentruj się na tym co jest teraz i tutaj. Podjęłaś odważna decyzję, byłaś na tyle odważna, żeby to zrobić to bądź teraz odważna, żeby to zaakceptować i zapomnieć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Autorko ja przeszłam farmakologiczne aborcję w 6 tygodniu ciąży 10 lat temu i.... nie ma dnia abym nie żałowała swojej decyzji. 

Nawet teraz pisząc to łzy cisna się do oczu. 

Przeszłam parę razy spowiedź i rozmowę z księdzem, nie zostałam potepiona, ksiądz powiedział że Bóg mi wybaczyl ale ja sama sobie nie potrafię wybaczyć że z tak niskich pobudek (które 10lat temu wydawały się mocnymi argumentami( pozbawilam życia niewinne dziecko. Mąz mówił to co Twój, później rozwiedlismy się, ten który powinien wziąć odpowiedzialność za nowe życie, odciągnąć mnie od tej decyzji nawalił na całej linii. Nie potrafiłam sobie wyobrazić aby mógł być dobrym ojcem później. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To że Ty tak miałaś nie znaczy że każda inna będzie tak przeżywać!

Inne kobiety nie są tak jak ty opętane "katolstwem" i slabe psychicznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 godzin temu, Gość Valerie napisał:

Mój partner powiedział, ze to zależy ode mnie gdybym chciała zatrzymać dziecko powiedział, ze zrobiłby wszystko by było nam jak najlepiej ale jeśli zdecydowałaby się usunąć będzie mnie wspierał. Nie jestem aż taka młoda mam prawie 25 lat ale dopiero co zaczęłam nowa prace a z partnerem próbujemy oszczędzać by kupić dom, bałam się, ze nie będę w stanie zapewnić dziecku jak najlepszych warunków dlatego sie na to zdecydowałam i bardzo żałuje. 

Serio miałaś aż tak blachy powód? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To że Ty tak miałaś nie znaczy że każda inna będzie tak przeżywać!

Inne kobiety nie są tak jak ty opętane "katolstwem" i slabe psychicznie!!!

Zabicie kogoś to nie katolstwo , dla Hitlera niepełnosprawni to też nie byli ludzie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A od kiedy to ty decydujesz czyj powód jest poważny a czyj błachy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To że Ty tak miałaś nie znaczy że każda inna będzie tak przeżywać!

Inne kobiety nie są tak jak ty opętane "katolstwem" i slabe psychicznie!!!

A ty jesteś wściekła Femina która uważa że tylko jej chore poglądy są dobre a ludzi wierzących wyzywa od katoli 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A od kiedy to ty decydujesz czyj powód jest poważny a czyj błachy?

A od kiedy ty to możesz oceniać ? Typowa feministka umoralnia kogoś za własne zdanie a sama wszystkim wtyka swoje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Goosc napisał:

Autorko ja przeszłam farmakologiczne aborcję w 6 tygodniu ciąży 10 lat temu i.... nie ma dnia abym nie żałowała swojej decyzji. 

Nawet teraz pisząc to łzy cisna się do oczu. 

Przeszłam parę razy spowiedź i rozmowę z księdzem, nie zostałam potepiona, ksiądz powiedział że Bóg mi wybaczyl ale ja sama sobie nie potrafię wybaczyć że z tak niskich pobudek (które 10lat temu wydawały się mocnymi argumentami( pozbawilam życia niewinne dziecko. Mąz mówił to co Twój, później rozwiedlismy się, ten który powinien wziąć odpowiedzialność za nowe życie, odciągnąć mnie od tej decyzji nawalił na całej linii. Nie potrafiłam sobie wyobrazić aby mógł być dobrym ojcem później. 

Masz rację, gdzieś czytałam badania że kobiety najczęściej rozstaja się z facetem z którym były podczas aborcji , wiec twoja reakcja jest calkiem schematyczna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najgorsze są kobiety które na forum mówią innym "usuń " A później jak taka dostaje depresji i myśli całe życie to umywaja rączki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zabicie kogoś to nie katolstwo , dla Hitlera niepełnosprawni to też nie byli ludzie 

"Zabicie kogoś"???

Skoro płód jest wg ciebie "kimś" czyli człowiekiem dlaczego za aborcję nie ma takiej samej kary jak za morderstwo?

Dlaczego płód nie praw, dlaczego nie może dziedziczyć?

Dlaczego księża nie chcą odprawić pogrzebu płodowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Typowa feministka umoralnia kogoś za własne zdanie a sama wszystkim wtyka swoje 

Sprawdź w słowniku znaczenie słowa "feministka", bo masz poważne braki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

"Zabicie kogoś"???

Skoro płód jest wg ciebie "kimś" czyli człowiekiem dlaczego za aborcję nie ma takiej samej kary jak za morderstwo?

Dlaczego płód nie praw, dlaczego nie może dziedziczyć?

Dlaczego księża nie chcą odprawić pogrzebu płodowi?

Bo ciężko dziedziczyc kiedy jest się w brzuchu , ale jeśli coś już ma ręce i nogi to sorry to nie jest konik na biegunach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Sprawdź w słowniku znaczenie słowa "feministka", bo masz poważne braki!!!

A może się nie wsciekaj na tak poważnym temacie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z resztą skoro to co jest w brzuchu to nie człowiek to ciekawe dlaczego lekarze po zabiegu nie pokazują tego później kobietom tylko od razu wyrzucają 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak Ci wytną wyrostek to też ci nie pokażą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Każdy byłby smutny gdyby stracił dziecko, ja poronilam ale nadal myślę jakby wyglądało 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo ciężko dziedziczyc kiedy jest się w brzuchu , ale jeśli coś już ma ręce i nogi to sorry to nie jest konik na biegunach 

A co za różnica czy dziecko jest w brzuchu czy w wózku?

Co z tym pogrzebem?

Jak umrze w brzuchu w sypialni matki to nie ma prawa do pogrzebu A jak umrze w łóżeczku to już ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bardzo Ci współczuję, jeśli czujesz, że podjęłaś złą decyzję. Ale teraz już za późno, postaraj nie zadręczać się myślami. Porozmawiaj z psychologiem albo psychiatrą. Poważnie, potrzebujesz terapii. Ja straciłam dwie ciąże, wiem co hormony robią w głowie w takiej sytuacji. Czuję, że nigdy nie przeboleję mojej straty. Ale życie toczy się dalej, czy tego chcemy czy nie. Porozmawiaj z kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A co za różnica czy dziecko jest w brzuchu czy w wózku?

Co z tym pogrzebem?

Jak umrze w brzuchu w sypialni matki to nie ma prawa do pogrzebu A jak umrze w łóżeczku to już ma?

Powinno mieć prawo do pogrzebu , bo to nie jest śmieć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kościół nie uznaje płodu za czlowieka z zawsze odmawia pogrzebu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Feministki walczą o prawo do aborcji ,wspierają kobiety które chcą to zrobić ale jak któraś dostaje załamania nerwowego to ich już nie ma , zostają z depresją same, dlatego feminy to szarancza, wiedzą gdzie zaprowadzić kobietę która chce to zrobić ale później już nie pomagają jak ona walczy z tym do końca życia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Kościół nie uznaje płodu za czlowieka z zawsze odmawia pogrzebu!

A kto mówi że Kościół zawsze dobrze robi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A więc wyznajecie wiarę kościoła który źle robi???

Poszukajcie tam własne dzieci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Posyłacie tam własne dzieci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×