Dziewczyna która nie płaci na randkach to niewychowane zero

32 minuty temu, Gość Gość napisał:

To że kobiety oczekują że facet zachowa się jak sama nazwa wskazuje nie znaczy że pozwolilyby za siebie zapłacić mimo zaproszenia. Chodzi i sam fakt który bardzo wiele mówi o mężczyźnie. Widać że macie problem z myśleniem. Tak tak twoja kobieta jest wyjątkowa tak jak każdy miś. A później gorzkie żale na kafe czy gdziekolwiek problemów nie macie chyba...

Cała wojna jest o to byś zrozumiała w tym swoim małym móżdżku, że jest 21 wiek i Ci się nic nie należy. Wymagasz od faceta tego, żeby zachował się jak sama nazwa wskazuje. Tym samym uważasz, że ja mogę wymagać od kobiety by zachowała się jak sama nazwa wskazuje? To znaczy do garów, do mycia kibla, do szorowania podłogi, chomąto też jej zarzucę by przeorać nią pole. Tak dajesz mi takie pozwolenie o łaskawa? Twój mózg rejestruje zamiany społeczne tylko w jedną stronę  jest to stroną, w której Tobie jest wygodnie. Jakbyś przeczytała co wcześniej pisałem, to wiedziałabyś o czym w ogóle mówię. Wskakujesz w środku tematu, wyciągasz coś z kontekstu i wydaje Ci się rozumy pozjadałaś i masz prawo by ludzi obrażać. 

- pierwsza raczej nie, bo po tym jakbyś nie zaproponowała że zapłacisz i wyczułbym że dla ciebie oczywistością jest że ja muszę zapłacić, mogłoby nie być drugiej randki, (wiadomo, gdyby seks wisiał w powietrzu/pokazałabyś że jesteś bardzo interesującą osobą to co innego)
ja nie fantazjuje jaki kto powinien być, nie wymagam, tylko obserwuję, pytam - nie przyszłoby mi do głowy nawet, że zamierzasz mnie zaprosić na drugie spotkanie i za mnie zapłacisz...

ogólnie ta opcja wydaję się dosyć atrakcyjna (tylko po twoim zachowaniu na 1 spotkaniu mało kto by wywnioskował, że jest możliwa), ale ona jest bardziej dla osób podobnych do ciebie, energicznych, spontanicznych, lubiących niespodzianki - ja taki nie jestem, kobiety często lubiły moje towarzystwo, bo ciekawie się gadało, bo jestem wyrozumiały, mam poczucie humoru - ale nie jestem spontaniczny ani kreatywny.

- odpada całkowicie

- najbardziej ta, zarabiam 3 tysie, 1000 daje na rachunki, 1000 na jedzenie, 1000 dla siebie (jestem z mniejszego miasta), ja sobie jem to co zawsze, to co lubię - a to że ona sobie kupuję drogie rzeczy nie ma dla mnie żadnego znaczenia, nie lubię głupich kobiet - więc gdyby nie była głupia to by wiedziała że nie stać mnie na drogie wyjazdy/długo muszę na takie zbierać, dziecka też bym nie chciał, kino, koncerty i wyjścia na pół dopóki mój budżet pozwala...

tylko tu problem nie jest we mnie, ale w kobiecie dla której za mało zarabiam i która chcę żyć na bogato - więc w realu jest mało możliwa

11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Cała wojna jest o to byś zrozumiała w tym swoim małym móżdżku, że jest 21 wiek i Ci się nic nie należy. Wymagasz od faceta tego, żeby zachował się jak sama nazwa wskazuje. Tym samym uważasz, że ja mogę wymagać od kobiety by zachowała się jak sama nazwa wskazuje? To znaczy do garów, do mycia kibla, do szorowania podłogi, chomąto też jej zarzucę by przeorać nią pole. Tak dajesz mi takie pozwolenie o łaskawa? Twój mózg rejestruje zamiany społeczne tylko w jedną stronę  jest to stroną, w której Tobie jest wygodnie. Jakbyś przeczytała co wcześniej pisałem, to wiedziałabyś o czym w ogóle mówię. Wskakujesz w środku tematu, wyciągasz coś z kontekstu i wydaje Ci się rozumy pozjadałaś i masz prawo by ludzi obrażać. 

A ty masz prawo mnie i mój mózg obrażać? Nie zapluj się.

11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Cała wojna jest o to byś zrozumiała w tym swoim małym móżdżku, że jest 21 wiek i Ci się nic nie należy. Wymagasz od faceta tego, żeby zachował się jak sama nazwa wskazuje. Tym samym uważasz, że ja mogę wymagać od kobiety by zachowała się jak sama nazwa wskazuje? To znaczy do garów, do mycia kibla, do szorowania podłogi, chomąto też jej zarzucę by przeorać nią pole. Tak dajesz mi takie pozwolenie o łaskawa? Twój mózg rejestruje zamiany społeczne tylko w jedną stronę  jest to stroną, w której Tobie jest wygodnie. Jakbyś przeczytała co wcześniej pisałem, to wiedziałabyś o czym w ogóle mówię. Wskakujesz w środku tematu, wyciągasz coś z kontekstu i wydaje Ci się rozumy pozjadałaś i masz prawo by ludzi obrażać. 

A ty masz prawo mnie i mój mózg obrażać? Nie zapluj się.

W Niemczech mieszkam 3 lata, i na randkach tylko polki nie nalegaja żeby zapłacić rachunek po połowie. 

Teraz jeżeli np. Portugalka na randce że mną bardzo agresywnie nalegała żeby się podzielić rachunkiem, jak taki Polak zagranicą ma patrzeć na polki. 

Tu w Niemczech ja naprawdę straciłem szacunek do polek. I kto to wymyślił że półki są najpiękniejsze? Kolejna bzdura, półki wyglądają jak samotne matki z dziećmi ale bez dzieci. 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

A ty masz prawo mnie i mój mózg obrażać? Nie zapluj się.

Argumenty straciłaś, więc uciekasz do prymitywu. Brawo 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Argumenty straciłaś, więc uciekasz do prymitywu. Brawo 

Jeśli nie chcesz być obrażony to sam tego nie  rób. Czego nie rozumiesz hipokryto? Ząb za ząb stosujesz? Uciekasz się do prymitywu. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Jeśli nie chcesz być obrażony to sam tego nie  rób. Czego nie rozumiesz hipokryto? Ząb za ząb stosujesz? Uciekasz się do prymitywu. 

Obrażać mnie możesz bo jesteś randomem z internetu ale przynajmniej mógłbyś przeczytać coś więcej niż zdanie wyrwane z kontekstu. Jeśli później nadal będziesz miał ochote mnie obrażać to proszę bardzo. A mówie Ci, że masz wybrakowany mózg nie jest obrażaniem Cię tylko stwierdzeniem faktu. 

Dobra powoli się zbieram więc postanowiłem to dla was podsumować Nie dziękujcie!

Forum, post, 8 stron walki kobiet, o to że faceci mają obowiązek za nie płacić!  No padnę. Zażarcie walczycie, o to żeby obcy ludzie wydawali na was pieniądze Ocknijcie się bo to dno i metr mułu xD Co się pośmiałem to moje. 3majcie się do następnego 

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Obrażać mnie możesz bo jesteś randomem z internetu ale przynajmniej mógłbyś przeczytać coś więcej niż zdanie wyrwane z kontekstu. Jeśli później nadal będziesz miał ochote mnie obrażać to proszę bardzo. A mówie Ci, że masz wybrakowany mózg nie jest obrażaniem Cię tylko stwierdzeniem faktu. 

Spiėrdalaj. 

Półki nie mają do siebie szacunku. Za mnie mimo że jestem facetem, nie pozwolił bym żeby ktoś za mnie płacił. Było by mi wstyd. 

Półki nie mają do siebie szacunku. Za mnie mimo że jestem facetem, nie pozwolił bym żeby ktoś za mnie płacił. Było by mi wstyd. 

17 minut temu, Gość Erty napisał:

Półki nie mają do siebie szacunku. Za mnie mimo że jestem facetem, nie pozwolił bym żeby ktoś za mnie płacił. Było by mi wstyd. 

No widzisz, a mój pozwala i czuje się z tym dobrze. 

23 minuty temu, Gość Kiss napisał:

No widzisz, a mój pozwala i czuje się z tym dobrze. 

A płaci twój facet tez za waszych znajomych jak jesteście gdzie w kilka osob? Lub czy ty płacisz?

Osoby w związku nie muszą się siebie wstydzić, chyba że masz jakiś dziwny związek.

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

To że kobiety oczekują że facet zachowa się jak sama nazwa wskazuje nie znaczy że pozwolilyby za siebie zapłacić mimo zaproszenia. Chodzi i sam fakt który bardzo wiele mówi o mężczyźnie. Widać że macie problem z myśleniem. Tak tak twoja kobieta jest wyjątkowa tak jak każdy miś. A później gorzkie żale na kafe czy gdziekolwiek problemów nie macie chyba...

To że faceci oczekują że kobieta zachowa się z klasą nie znaczy że pozwoliliby jej za siebie zapłacić. Chodzi o samą wyrażoną chęć zapłacenie za siebie, która bardzo wiele mówi o kobiecie. Widać że macie problem z myśleniem. 

2 godziny temu, Gość Erty napisał:

A płaci twój facet tez za waszych znajomych jak jesteście gdzie w kilka osob? Lub czy ty płacisz?

Osoby w związku nie muszą się siebie wstydzić, chyba że masz jakiś dziwny związek.

Już parę razy napisałam, jak zaprosimy znajomych, to płacimy. Mam jedną koleżankę, która jest od dłuższego czasu bezrobotna, jest schorowana, ale nie ma renty, więc ma mało kasy. Za nią zawsze płacę, bo wiem jaka jest sytuacja i że inaczej nie pójdzie do kina albo do restauracji, bo nie ma kasy. A ja lubię z nią wychodzić ;)

2 godziny temu, Gość Erty napisał:

A płaci twój facet tez za waszych znajomych jak jesteście gdzie w kilka osob? Lub czy ty płacisz?

Osoby w związku nie muszą się siebie wstydzić, chyba że masz jakiś dziwny związek.

Już parę razy napisałam, jak zaprosimy znajomych, to płacimy. Mam jedną koleżankę, która jest od dłuższego czasu bezrobotna, jest schorowana, ale nie ma renty, więc ma mało kasy. Za nią zawsze płacę, bo wiem jaka jest sytuacja.

2 godziny temu, Gość Kiss napisał:

Już parę razy napisałam, jak zaprosimy znajomych, to płacimy. Mam jedną koleżankę, która jest od dłuższego czasu bezrobotna, jest schorowana, ale nie ma renty, więc ma mało kasy. Za nią zawsze płacę, bo wiem jaka jest sytuacja.

Chcę być twoim znajomym! Chętnie pożyję sobie na czyjś koszt, choć zarabiam.

28 minut temu, Gość Gość napisał:

Chcę być twoim znajomym! Chętnie pożyję sobie na czyjś koszt, choć zarabiam.

Po pierwsze, jak ktoś Ci kupi obiad raz w miesiącu i ze dwie kawy albo ciacho, to za dużo sobie nie pożyjesz ani nie zaoszczędzisz. Po drugie, moi znajomi też robią lub w przyszłości robili coś dla mnie. Wzajemnie sobie pomagamy. Po trzecie, na dołączenie do zaszczytnego grona trzeba zasłużyć, a ja nie czuję sie samotna i nie szukam nowych znajomości...

I w ogóle niepotrzebnie bijesz pianę i przeżywasz, jakby zaproszenie kogoś znajomego do kawiarni było wielkim wydatkiem. Zazwyczaj jest to maksymalnie 50zł, no chyba, że mam urodziny.

9 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Kobiety nie zarabiają wcale mniej. Jest to kłamstwo powtarzane 1000 razy, które stało się prawdą. Ale nie chce mi się rozwijać. 

 

 

One wymagają więc to one pytają o papierosa- jest to odniesienie do tego, co kobieta ma w głowie a nie do tego co się fizycznie dzieje. Widzę czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją mocną stroną.
 

...ne porównanie, bo ty zapraszasz na randkę, a nie ktoś prosi cię o obiad. Ponawiam pytanie, czy jak zapraszasz do siebie na randkę  na obiad  to wręczasz paragon na mięso i ziemniaki i każesz oddać? Czy Twoja mama po zaproszeniu rodziny na święta każe gościom zwrócić za obiad? 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

...ne porównanie, bo ty zapraszasz na randkę, a nie ktoś prosi cię o obiad. Ponawiam pytanie, czy jak zapraszasz do siebie na randkę  na obiad  to wręczasz paragon na mięso i ziemniaki i każesz oddać? Czy Twoja mama po zaproszeniu rodziny na święta każe gościom zwrócić za obiad? 

Akurat zły przykład bo moim zdaniem rodzina zaproszona na Święta powinna przynieść coś „od siebie”, np. ciasto czy sałatkę. Ogólnie będąc zaproszonym do domu, wypada przynieść jakiś drobiazg, np. ciastka albo wino.

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie chce mi się z tobą gadać. Nudna jesteś i tępa.

niestety, ona jest mądra i  na poziomie. Ale czytam twoje wpisy nieudaczniku i to widać, ze możesz nie łapać o czym ona pisze, no cóż jak widać ograniczenia intelektualne , które ci przypadły w udziale są znaczne i nie do nadrobienia. PPotrafisz tylko obrażać, co jasno oznacza frustrata, z byle jakiej rodziny- normalni z normalnych rodzin nie maja potrzeby tak dyskutowac. No ok mały, naprawdę wierzysz w to , ze jak na forum bedziecs udawał ch... to twój ci urośnie?

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie chce mi się z tobą gadać. Nudna jesteś i tępa.

niestety, ona jest mądra i  na poziomie. Ale czytam twoje wpisy nieudaczniku i to widać, ze możesz nie łapać o czym ona pisze, no cóż jak widać ograniczenia intelektualne , które ci przypadły w udziale są znaczne i nie do nadrobienia. PPotrafisz tylko obrażać, co jasno oznacza frustrata, z byle jakiej rodziny- normalni z normalnych rodzin nie maja potrzeby tak dyskutowac. No ok mały, naprawdę wierzysz w to , ze jak na forum bedziecs udawał ch... to twój ci urośnie?

10 godzin temu, Gość Gosc napisał:

 

One wymagają więc to one pytają o papierosa- jest to odniesienie do tego, co kobieta ma w głowie a nie do tego co się fizycznie dzieje. Widzę czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją mocną stroną.
 

Deb.lne porównanie, kobieta  ma w głowie, że jak jest zaproszona to nie płaci, co to ma do żebrania o fajka. Ponawiam pytanie, czy jak zapraszasz do siebie na randkę  na obiad  to wręczasz paragon na mięso i ziemniaki i każesz oddać? A może trzeba odkupić, bo ważysz produkty? 

8 godzin temu, Gość Gosc napisał:

ahoj kapitanie Myśl jak uważasz Moja kobieta jest po prostu normalna i w życiu by sobie nie pozwoliła, a to żeby facet z nią płacił. W przeciwieństwie do niektórych zgromadzonych kobiet, moja ma trochę szacunku do siebie. 

mówisz moja kobieta na własną matkę, która płaci za wszystko i daje ci kieszonkowe, no ok, matka to matka. Ale może czas sie zacząć kontaktować też z innymi kobietami i trochę usamodzielnić...

15 minut temu, Gość Kiss napisał:

Po pierwsze, jak ktoś Ci kupi obiad raz w miesiącu i ze dwie kawy albo ciacho, to za dużo sobie nie pożyjesz ani nie zaoszczędzisz. Po drugie, moi znajomi też robią lub w przyszłości robili coś dla mnie. Wzajemnie sobie pomagamy. Po trzecie, na dołączenie do zaszczytnego grona trzeba zasłużyć, a ja nie czuję sie samotna i nie szukam nowych znajomości...

 

 

 

 

 

 

 

on nie zrozumie, przecież widać ze nie wie jak to jest w koleżeństwie, przyjaźni, zwiążku. W zyciu by nikomu batonika za 3 zł nie kupił , to i nigdy nie doświadczył sytuacji, ze ktoś jemu samemu bezinteresownei coś dać. Takie rzeczy niestety wynosi sie z domu, bo jak rodzice byli normalni mieli normalnych znajomych to dzieciak też widzi na czym relacje polegają. A tam albo była nędza, albo może i nie , ale wiecznie pewnie mysleli ze po co wydawać na mieści, przecież każdy ciebie oszuka, nie bądź frajerem, ot takie wdrukowane od dziecka lęki przed złym światem co wykorzysta. No w każdym razie jakaś bieda mentalna . On żadnego tłumaczenia nie zrozumie, bo to dla niego nieznane, abstrakcyjne pomysły. 

7 minut temu, Gość Kiss napisał:

Akurat zły przykład bo moim zdaniem rodzina zaproszona na Święta powinna przynieść coś „od siebie”, np. ciasto czy sałatkę. Ogólnie będąc zaproszonym do domu, wypada przynieść jakiś drobiazg, np. ciastka albo wino.

Co innego miły gest, a co innego "płacić za siebie",zaproszenie zobowiązuje  nie zmuszać do podziału kosztów, zdania nie zmienie. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Co innego miły gest, a co innego "płacić za siebie",zaproszenie zobowiązuje  nie zmuszać do podziału kosztów, zdania nie zmienie. 

Ano, nie zobowiązuje. 

8 godzin temu, Gutek33 napisał:

jeżeli te kobiety na pierwszych randkach są takie jak na forum to nie wiem jakim cudem dochodzi do drugich  (jedynie ściągnięte majty spowodowałyby, że bym się poświęcił na kolejne spotkanie)

zdejmujesz majty na pierwszej randce i to w lokalu i dlatego nie mozesz sie oddalić, bo kostki spętane?  Niektórzy mnie mocno zadziwiaja, tak od razu ch...na stół i to przy obiedzie?