Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Iwna

Żłobek czy niania dla 9 miesięcznego dziecka

Polecane posty

Co byście wybrały? Żłobek, niania czy domowe przedszkole dla 9 miesięcznego dziecka? Na jakieś 3-4 godziny dziennie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppp

Wybralam żlobek, ale byl idealnie dobrany. Nie mam  zaufania do niań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata

Tylko żłobek. W przeciwnym razie dziecko przestanie cię kochać i będzie bardziej kochało nianie niż ciebie. Będzie ja uważali za matkę a cierpię za obca osobę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala

Starsza poszła do żłobka i non stop chorowała, drugi rok był o niebo lepszy, trzeci super i teraz leci czwarty. Rzadko choruje, super się rozwija, dużo potrafi. Młody miał nianię, bo nie miałam czasu na pół roku siedzenia w domu z chorującym dzieckiem. Też super rozwiązanie, bo kontakt z siostrą i jej koleżankami codzienny, a tak to z nianią spacery 3h dziennie, w żłobku by mi chorował, a on szybko łapie, więc za rok go puszczę. Ale jakbym mogła sobie pozwolić zostać w domu, psychicznie już nie dawałam rady, to bym dała do żłobka. Jako pierwsze dziecko żłobek to dobry wybór, drugi ma już towarzystwo i obserwuje rodzeństwo, więc niania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja nawet nie brałam pod uwagę żłobka. Miałam nianię. Czy deszcz, czy mróz dziecko nie musiało wychodzić, nie budzilam nawet jak spała, nie ciagalam rano. Byla w swoim domku, wśród swoich zabawek, spala kiedy chciała, jadła kiedy chciała, miala nianię dla siebie. Nie martwilam się lto zajmie się dzieckiem w razie choroby czy jakiejś awarii. Polecam nianię do 2 lat chociaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Poszłam do pracy jak syn miał rok i od tego czasu miał nianie. Jak.pisze dziewczyna wyżej, nie ciągłym rano, spał ile chciał, kiedy chciał z jedzeniem to samo. Niania była z polecenia. Poświęcała mu sporo uwagi, wymyślała rozne kreatywne zabawy, uczyła nawet hiszpańskiego. Chodziła z nim na spacery, na place zabaw, do lasu itp itd. Do przedszkola poszedł jak miał 4 lata i niczym nie ustępował innym dzieciom, bardzo szybko się zaaklimatyzował, mało chorował i nie płakał. Teraz syn ma 8 lat i nadal korzystamy z pomocy niani, jest członkiem rodziny. Czasami odbiera go ze szkoły i zajmuje się nim do powrotu któregoś z rodziców. Trafiliśmy naprawdę bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Beata napisał:

Tylko żłobek. W przeciwnym razie dziecko przestanie cię kochać i będzie bardziej kochało nianie niż ciebie. Będzie ja uważali za matkę a cierpię za obca osobę. 

Bedzie kochalo nianie bardziej, bo spędzi z nią 3 godziny dziennie? 😯

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Gość Gosc napisał:

Poszłam do pracy jak syn miał rok i od tego czasu miał nianie. Jak.pisze dziewczyna wyżej, nie ciągłym rano, spał ile chciał, kiedy chciał z jedzeniem to samo. Niania była z polecenia. Poświęcała mu sporo uwagi, wymyślała rozne kreatywne zabawy, uczyła nawet hiszpańskiego. Chodziła z nim na spacery, na place zabaw, do lasu itp itd. Do przedszkola poszedł jak miał 4 lata i niczym nie ustępował innym dzieciom, bardzo szybko się zaaklimatyzował, mało chorował i nie płakał. Teraz syn ma 8 lat i nadal korzystamy z pomocy niani, jest członkiem rodziny. Czasami odbiera go ze szkoły i zajmuje się nim do powrotu któregoś z rodziców. Trafiliśmy naprawdę bardzo dobrze.

Marzenie trafić na taką nianie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×