Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pozytywnie

W oczekiwaniu na pozytywny test ciążowy

Polecane posty

Gość Pozytywnie

Cześć :) czy są tu mamy które tak jak ja starają się o dziecko??? 

Razem łatwiej !!

odstawilam tabletki anty i działaliśmy pierwszy cykl niestety raczej bez pozytywnego rezultatu . Jeszcze chwila do@ jakieś 3-4 dni ale test wyszedł negatywny wiec nie liczę na żadne cuda. 

Kupię testy owulacyjne i będę w tym

msc sprawdzać czy w ogóle mam owulacje . Czy te testy są lepsze i gorsze ? Czy wszystkie działają tak samo ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mali

Test jest wiarygodny najczęściej dopiero w dniu spodziewanego okresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozytywnie
9 minut temu, Gość Mali napisał:

Test jest wiarygodny najczęściej dopiero w dniu spodziewanego okresu.

Robiłam test clear blue i było tam napisane , że można go robic 6 dni przed spodziewana miesiączka .

4 dni przed to 96% poprawnego rezultatu wiec nie ma co się łudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza

Testy to testy, bierz najtańsze, nasikasz i wyrzucisz. Pasek jest zabarwiany przez hormon więc ciężko znaleźć jakieś wadliwe. Owulacyjne wychodzą przy lh ciążowe przy beta hcg. Nie przeskoczysz tego. Brak hormonu, brak pozytwu. 

Ciążowe robisz w 1 dzień braku miesiączki, z pierwszego porannego moczu, nie 3 dni przed.

 owulacyjne najlepiej wieczorem o tej samej godzinie codziennie, zbierając siuśki z godzinę lub dwie i nic nie pijąc przez ten czas. „Zbierając” mam na myśli nie sikasz z godzinkę tylko wytrzymujesz. 

Robisz je przez kilka dni i porównujesz kiedy jest najbardziej czerwony. Nie każdy mocz barwi na bordowo, jeśli nie masz dużego stężenia lh wyjdą różowe i nie jest to wina testu. Nie ważne jaki odcień czerwonego wychodzi, twoja owulacja występuje dnia kiedy kolor zaczyna spadać wiec najlepiej bzykać w dzień kiedy jest najciemniejszy. I następnego. Najciemniejszy test nie świadczy o owulacji tylko o tym że wystąpi ona w przeciągu najbliższych godzin. 

Moje 3 ciąże zaskoczyłam w 1 cyklach robienia najtańszych testów jakie znalazłam w internecie. Nie warto przepłacać. Zamawiałam swoje z chińskich stron. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 minut temu, Gość Pozytywnie napisał:

Robiłam test clear blue i było tam napisane , że można go robic 6 dni przed spodziewana miesiączka .

4 dni przed to 96% poprawnego rezultatu wiec nie ma co się łudzić

Serio...? Hi hi

Daj na luz, kochajcie się co 2-3 dni i zajdziesz w ciąże. Po co odrazu takie  parcie, tylko sobie tym szkodzisz. Pozatym wiesz... w tej ciąży też będziesz kilka miesięcy zanim urodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość gość napisał:

Serio...? Hi hi

Daj na luz, kochajcie się co 2-3 dni i zajdziesz w ciąże. Po co odrazu takie  parcie, tylko sobie tym szkodzisz. Pozatym wiesz... w tej ciąży też będziesz kilka miesięcy zanim urodzisz.

Serio? Wystarczy użyć najtańszych testów owulacyjnych i obserwować swoje ciało, zamiast "kochać się " co 3 dni i zajść. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Serio? Wystarczy użyć najtańszych testów owulacyjnych i obserwować swoje ciało, zamiast "kochać się " co 3 dni i zajść. 

Wtedy kiedy sex jest tylko w celu spłodzenia dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VIOLAA

Hej ja też się staram czy ciemne wargi sromowe to objaw ciazy? Bo mąż już z radości chodzi i klaszcze rękami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozytywnie

Ja chciałabym sprawdzić czy w ogóle występuje u mnie owulacja . Brałam tabletki antykoncepcyjne około 2 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mali

Ponoć kobieta po odstąpieniu tabletek jest bardziej płodna  więc masz szansę. I nie wierz ulotkom z testów ,że sa wiarygodne przed terminem okresu, nawet tym o większej czułości. Powtórz test jeśli okres nie pojawi się w terminie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poziomka

Dołączę do tej dyskusji, bo się strasznie nakręcam ;) Odstawiłam tabelki miesiąc temu, po 4 latach i to był pierwszy cykl i... @ spóźnia mi się juz 4 dni, w 2 dniu zrobiłam test i negatywny niestety :( ale od tygodnia odczuwam kłucie w podbrzuszu jakbym miała dostać @, a tu nic... i non stop uczycie wilgotności.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc
34 minuty temu, Gość Poziomka napisał:

Dołączę do tej dyskusji, bo się strasznie nakręcam 😉 Odstawiłam tabelki miesiąc temu, po 4 latach i to był pierwszy cykl i... @ spóźnia mi się juz 4 dni, w 2 dniu zrobiłam test i negatywny niestety 😞 ale od tygodnia odczuwam kłucie w podbrzuszu jakbym miała dostać @, a tu nic... i non stop uczycie wilgotności.. 

Jak tak miałam i byłam w ciąży.  Uczucie zupełnie jak na okres i wciąż mokro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozytywnie
2 godziny temu, Gość Mali napisał:

Ponoć kobieta po odstąpieniu tabletek jest bardziej płodna  więc masz szansę. I nie wierz ulotkom z testów ,że sa wiarygodne przed terminem okresu, nawet tym o większej czułości. Powtórz test jeśli okres nie pojawi się w terminie. 

Podobno tak, ale tak na prawdę to nawet nie wiem czy ta owulacja była i teraz już się nie dowiem . 

Dwa po tabletkach @ może być bardzo nieregularna . Dziś jest 28 dzień cyklu . 

Przed braniem tabletek moje cykle były 30-31 dni wiec jeszcze chwila jest , ale nie pokładam już większych nadzieji 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozytywnie

Cześć :) 29 dc i nic cisza ... może @ nie nadejdzie jednak i te poprzednie testy po prostu były dużo za wcześnie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK

Ok, napiszę to teraz z życzliwości, postaram się być miła. 

Przez prawie rok byłam też na takim forum jak to. Analizowałam każdy dzień pod kątem tego, czy owulacja się zbliża, czy jest, czy była, czy mam objawy ciąży i czemu test wychodzi negatywny. Spędziłam miesiące na czacie z kobietami, które miały podobne podejście do tego, które macie Wy. Miarka się przebrała i otrząsnęłam się z tego szaleństwa, kiedy przeczytałam, że jedna z nich zebrała do kubeczka menstruacyjnego spermę chłopaka i trzymała ją kilkadziesiąt minut w pochwie, bo może tak się uda. Tak, piszę poważnie. Pożegnałam się z nimi, powiedziałam, że nie mogę się dłużej nakręcać i przestawiłam swoje myśli na co innego. W tym samym miesiącu zaszłam w ciążę. Test zrobiłam tydzień po spodziewanej miesiączce, bo w sumie myślałam, że po prostu się spóźnia. A tu jednak jestem już w dziewiątym tygodniu. Z tego, co się orientuję, to żadna z tamtych dziewczyn nie zaszła w ciążę, wszystkie nadal analizują każdy dzień, myślę, że to jeszcze długo potrwa, bo ciąży nie sprzyjają obsesje. 

Moja rada. Idźcie zbadać sobie tarczycę, zróbcie krzywą cukrową, sprawdźcie jak Wasz progesteron, fsh, amh, testosteron, estradiol i prolaktyna. Jeżeli będzie ok, to wywalcie wszystkie bzdurne testy owu, kupcie dwa różne testy ciążowe i zacznijcie cieszyć się seksem. Testy zróbcie KILKA DNI PO SPODZIEWANEJ MIESIĄCZCE. Jeśli coś wyjdzie nie tak w badaniach, to zacznijcie się leczyć. 

Przestańcie tyle myśleć o zajściu w ciążę, bo to nikomu nie pomogło. A są naukowe podstawy by myśleć, że stres nie sprzyja poczęciu. 

Pozdrawiam i życzę wszystkim szczęśliwych ciąż. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza
38 minut temu, Gość Gość AniaK napisał:

Ok, napiszę to teraz z życzliwości, postaram się być miła. 

Przez prawie rok byłam też na takim forum jak to. Analizowałam każdy dzień pod kątem tego, czy owulacja się zbliża, czy jest, czy była, czy mam objawy ciąży i czemu test wychodzi negatywny. Spędziłam miesiące na czacie z kobietami, które miały podobne podejście do tego, które macie Wy. Miarka się przebrała i otrząsnęłam się z tego szaleństwa, kiedy przeczytałam, że jedna z nich zebrała do kubeczka menstruacyjnego spermę chłopaka i trzymała ją kilkadziesiąt minut w pochwie, bo może tak się uda. Tak, piszę poważnie. Pożegnałam się z nimi, powiedziałam, że nie mogę się dłużej nakręcać i przestawiłam swoje myśli na co innego. W tym samym miesiącu zaszłam w ciążę. Test zrobiłam tydzień po spodziewanej miesiączce, bo w sumie myślałam, że po prostu się spóźnia. A tu jednak jestem już w dziewiątym tygodniu. Z tego, co się orientuję, to żadna z tamtych dziewczyn nie zaszła w ciążę, wszystkie nadal analizują każdy dzień, myślę, że to jeszcze długo potrwa, bo ciąży nie sprzyjają obsesje. 

Moja rada. Idźcie zbadać sobie tarczycę, zróbcie krzywą cukrową, sprawdźcie jak Wasz progesteron, fsh, amh, testosteron, estradiol i prolaktyna. Jeżeli będzie ok, to wywalcie wszystkie bzdurne testy owu, kupcie dwa różne testy ciążowe i zacznijcie cieszyć się seksem. Testy zróbcie KILKA DNI PO SPODZIEWANEJ MIESIĄCZCE. Jeśli coś wyjdzie nie tak w badaniach, to zacznijcie się leczyć. 

Przestańcie tyle myśleć o zajściu w ciążę, bo to nikomu nie pomogło. A są naukowe podstawy by myśleć, że stres nie sprzyja poczęciu. 

Pozdrawiam i życzę wszystkim szczęśliwych ciąż. 

Każdy robi jak chce:) ja robiłam testy owulacyjne i też jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK
4 minuty temu, Gość Iza napisał:

Każdy robi jak chce:) ja robiłam testy owulacyjne i też jestem zadowolona

Niech robi, oczywiście. Ale niech nie marudzi potem, że źle się czuje, że nikt nie rozumie i wszyscy są źli. Dobrze wiem, jak brak dwóch kresek może wpłynąć na psychikę, tylko że w takich wypadkach najlepiej poszukać pomocy u psychologa, a nie wspólnie nakręcac się na forum. Piszę to jako kobieta, która wyrwała się z ten chorej spirali. Wiem, że brak ciąży boli i wydaje się, że wszyscy wokół mają dzieci, ale nie ja. Wyniki świetne, a ciąży nie ma. To czyja to wina? Moja. Tak właśnie myślałam. Przeplakalam wiele dni, poklocilam się ze wszystkimi bliskimi, aż doszłam do wniosku, że tak naprawdę to zajdę w ciążę albo nie i tak naprawdę nic na to nie poradzę. A pierwszym krokiem do pozytywnego myślenia było porzucenie "koleżanek" z forum i rozpoczęcie normalnego życia, z dala od cyklowych obsesji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaa

Ja jestem teraz w drugiej ciazy mam 31 lat i w kazda z ciąż zaszlam w pierwszym cyklu a najlepsze ze potafilam miec okres co 34-80 dni i wmawiali mi pcos. Napewno mam hiperprolaktynemie. Nigdy nie robilam testow owulacyjnych. Po prostu wrzucalam na luz bez parcia ze musze zajsc w ciąże. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja z kolei czekałam na luzie na ciąże tak długo, że dopiero w wieku 33 lat zaczęłam się leczyć. Podejrzenie po długiej diagnozie (w tym leżenie w szpitalu na oddziale endokrynologiczno-ginekoligicznym) - brak receptorów wrażliwych na wyrzut lh w płynie w pęcherzykach, przez co brak szans na owulacje mimo leków i zastrzyków. W wieku 35 lat in vitro. Luz luzem, ale jak ktoś niepłodny to i luz nic mu nie da. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajsza
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja z kolei czekałam na luzie na ciąże tak długo, że dopiero w wieku 33 lat zaczęłam się leczyć. Podejrzenie po długiej diagnozie (w tym leżenie w szpitalu na oddziale endokrynologiczno-ginekoligicznym) - brak receptorów wrażliwych na wyrzut lh w płynie w pęcherzykach, przez co brak szans na owulacje mimo leków i zastrzyków. W wieku 35 lat in vitro. Luz luzem, ale jak ktoś niepłodny to i luz nic mu nie da. 

To moze od razu w pierwszym miesiacu staran robic sobie badania w kierunku nieplodnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK

Każdy ginekolog skieruje Was na badania, jeśli po roku regularnego współżycia nie jesteś w ciąży. Każdy dobry ginekolog. Rok starań bez efektu to dość dużo, ale nie tak długo, by zaprzepaścić szansę na ciążę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza
49 minut temu, Gość Gość AniaK napisał:

Niech robi, oczywiście. Ale niech nie marudzi potem, że źle się czuje, że nikt nie rozumie i wszyscy są źli. Dobrze wiem, jak brak dwóch kresek może wpłynąć na psychikę, tylko że w takich wypadkach najlepiej poszukać pomocy u psychologa, a nie wspólnie nakręcac się na forum. Piszę to jako kobieta, która wyrwała się z ten chorej spirali. Wiem, że brak ciąży boli i wydaje się, że wszyscy wokół mają dzieci, ale nie ja. Wyniki świetne, a ciąży nie ma. To czyja to wina? Moja. Tak właśnie myślałam. Przeplakalam wiele dni, poklocilam się ze wszystkimi bliskimi, aż doszłam do wniosku, że tak naprawdę to zajdę w ciążę albo nie i tak naprawdę nic na to nie poradzę. A pierwszym krokiem do pozytywnego myślenia było porzucenie "koleżanek" z forum i rozpoczęcie normalnego życia, z dala od cyklowych obsesji. 

Twoja obsesja, twój problem. Dlaczgeo zakładasz że wszystkie wpadną w depresje jak ńie zaciążą w 1 cyklu? Ja jak nie zaskoczyłam to brałam się za nast cykl nie kłóciłam z rodziną 🤷🏼‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK
33 minuty temu, Gość Iza napisał:

Twoja obsesja, twój problem. Dlaczgeo zakładasz że wszystkie wpadną w depresje jak ńie zaciążą w 1 cyklu? Ja jak nie zaskoczyłam to brałam się za nast cykl nie kłóciłam z rodziną 🤷🏼‍♀️

Serio? Poczytaj sobie tematy staraczek. Głowa puchnie jak się czyta, co niektóre kobiety potrafią wymyślić. Depresja to chyba jedno z najmniej groźnych zaburzeń psychicznych, jakie przejawiają niektóre z nich. 

U mnie to nie był jeden cykl, a dziesięć i niewiele wskazywało na to, że może się szybko udać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza
Przed chwilą, Gość Gość AniaK napisał:

Serio? Poczytaj sobie tematy staraczek. Głowa puchnie jak się czyta, co niektóre kobiety potrafią wymyślić. Depresja to chyba jedno z najmniej groźnych zaburzeń psychicznych, jakie przejawiają niektóre z nich. 

U mnie to nie był jeden cykl, a dziesięć i niewiele wskazywało na to, że może się szybko udać. 

Sama sobie poczytaj jak ci się nudzi, żeby zajść w ciąże trzeba dupczyc nie czytać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza

I tak. Bardzo serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK

Spoko. Miłego wieczoru. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Na innym temacie jedna ze staraczek tak urajala sobie objawy, że głowa mała. A to jajniki kłują pewnie jajeczko jest zapładnianie przez plemnik i wędruje sobie jajowodem do macicy a mężuś chodził szczęśliwy i rękami klaskał ze szczęścia, było jeszcze że wargi sromowe jej pociemniały i pytała czy to objaw ciazy, że mężuś chodzi i chwali jej nabrzmiałe i żylaste wielkie cyce,  w piczce grzebala palcem jaki śluz ma a w ciąży nie była dostała okres, teraz nowy cykl i kolejne urojenia. No kur... głowa mała się robi od czytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK

Zaiste, niektóre to czują jak plemnik wbija się w komórkę jajową... A rano się okazuje, że to jednak okres był... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość AniaK

Zaiste, niektóre to czują jak plemnik wbija się w komórkę jajową... A rano się okazuje, że to jednak okres był... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×