Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama b

Jak radzić sobie z dzieckiem, które zbyt intensywnie odczuwa temperaturę? Wykończy mnie nerwowo.

Polecane posty

Gość mama b

Syn poszedł właśnie do pierwszej klasy. Okazało się, że w szkole ziąb niesamowity, wielkie okna i przeciągi. Wszyscy chodzą poubierani w bluzy i spodnie. Moje dziecko dzień w dzień zdejmuje z siebie wszystkie zewnętrzne warstwy i paraduje po szkole w koszulce i spodenkach: albo przemyca krótkie z domu, albo zakłada od w-f, a gdy pilnuję żeby nie miał alternatywy, to podwija nogawki spodni i chodzi po szkole jak dziwoląg. Gdyby się to nie odbijało na jego zdrowiu to bym machnęła ręką, ale jest cały czas lodowaty i wiecznie przeziębiony. Ewidentnie mu to nie służy. On się upiera, że mu gorąco i dostaje spazmów gdy ma czymś przykryć ręce i nogi. W przedszkolu miał zdiagnozowaną nadwrażliwość sensoryczną, terapeuta powiedział że widocznie bardzo intensywnie odczuwa ciepło. W przedszkolu nie było aż takiego problemu, mieli tam jakieś 25 stopni całym rokiem i wszystkie dzieci się rozbierały do krótkich rękawów. Przyzwyczaiłam się już do tego, że syn nie lubi jeść ciepłych potraw, pić herbaty, kąpie się w ledwo letniej wodzie, uwielbia jeziora, morze, śnieg. Ale do tego chodzenia po lodowatej szkole jak po plaży nie mogę się przemóc, wiecznie ten cieknący nos, już zaczyna się kaszel. Wiem, że jest dopiero wrzesień, ale jeśli czegoś teraz nie zrobię, to on tak przewędruje przez rok szkolny. Albo skończy w szpitalu. Codziennie kłócimy się o ubrania, już mam dosyć tego jak zaczyna się każdy mój dzień, dostaję szału.
Co tu zrobić z takim delikwentem? Czy koniecznie zaraz psycholog? Kary, nagrody -nic nie działa. Woli mieć karę niż założyć coś z długą nogawką. Wymiękam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm

wzmacniaj mu odpornosc witaminami i tyle. rozumiem Cie, ale wyobraz sobie teraz odwrotna sytuacje - jest Ci WIECZNIE ZA CIEPLO, a ktos kaze Ci sie jeszcze bardziej ubrac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudi

Zbadaj mu tarczycę, miałam tak w duzej nadczynności. Wiosna za oknem, chłodny wiaterek a ze mnie juz sie lało. Nie sciagnełam swetra - byłam upocona, potem chora, ściągnełam sweter tez mnie przewiało i choroba. Czułam wiecznie gorąco i zaduch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama b
2 godziny temu, Gość pudi napisał:

Zbadaj mu tarczycę, miałam tak w duzej nadczynności. Wiosna za oknem, chłodny wiaterek a ze mnie juz sie lało. Nie sciagnełam swetra - byłam upocona, potem chora, ściągnełam sweter tez mnie przewiało i choroba. Czułam wiecznie gorąco i zaduch

Rok temu badałam i była w normie. Ale może czas powtórzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wiem ze to moze glupio zabrzmi ale on sie w pewnym momencie tak zahartuje ze moze przestanie chorowac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amiioo

Wit D, może ma niedobór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama b

Dziękuję za sugestie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Skoro ma stwierdzone problemy z sensoryka, to dlaczego nad tym nie pracujecie? Moze odpowiednie " cwiczenia" SI by mu pomogly radzic sobie z wlasnym cialem. 

Na ten moment mozesz chyba tylko suplementowac go witaminami, przypuszczam, ze tlumaczen masz juz po dziurki w nosie. A co na to pediatra? To on powinien okierowac Was dalej by pomoc Twojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×