Problemy w związku

Cześć, piszę z prośbą o poradę. Z moim chłopakiem jesteśmy stosunkowo krótko, około 10 miesięcy. Zamieszkał w moim rodzinnym domu już po 2 miesiącach, w związku z problemem wynajęcia jakiejś kawalerki. Z racji tego, że ten dom jest niewykończony chłopak brał się czasami za jakieś mniejsze remonty, które finansował ze swojej kieszeni. Mieszka z nami również moja mama oraz siostra, z którą stosunki są wręcz okropne, jest to dorosła kobieta z dziećmi, mimo tego jest skrajnie nieodpowiedzialna, nie pomaga finansowo w utrzymaniu domu, a także wygaduje rzeczy które kupiła, a np używam ich ja albo mój chłopak. Doszło nawet do chowania papieru toaletowego po pokojach. Mama stara się w te kłótnie nie mieszać, czasami zwróci siostrze uwagę. Mój partner ma dość wybuchowy charakter i nierzadko sam zaczyna sprzeczkę,: o hałas, o zagubioną rzecz, bo ma pewność że to na pewno moja siostra mu ją gdzieś schowała. Ja sama staję się coraz bardziej bierna w tych sytuacjach, bo mam tego dosyć, niestety wtedy słyszę od chłopaka, że pozwalam siostrze na to, żeby ona go traktowała jak śmiecia, że mi już na nim nie zależy, że nikt nie zauważa jego małych rzeczy które naprawia w domu itd. Jeżeli chodzi o sprzątanie, to po dziesięciu prośbach posprząta tylko nasz pokój, nie mówiąc o kuchni czy łazience, bo przecież on po mojej siostrze nie będzie sprzątał, jeśli odpowiem, że on też korzysta z tych pomieszczeń, to twierdzi, że w kuchni robi jedynie kawę, a kąpie się w pracy. Stara się nie przebywać z moją siostrą w jednym pomieszczeniu. Moja mama udaje czasami, że nie widzi problemu w zachowaniu siostry, tylko dlatego żeby uniknąć kłótni, którą i tak za chwilę zacznie mój chłopak, albo będę musiała zacząć ja, bo inaczej to on się na mnie obrazi, że jestem bierna. Coraz częściej przez to od mamy słyszę, że będę miała z nim ciężko w późniejszym życiu, że on mnie przytłacza, żebym się jeszcze zastanowiła i poznała nowe towarzystwo, chociaż swoich znajomych mam. Jego zachowanie tłumaczę postawą mojej siostry, jednak to nie uniewinnia go do końca. Jeżeli chodzi o kwestie finansowe, poza tymi remontami, to chłopak twierdzi, że będzie pomagał w rachunkach mojej mamie tylko jak zobaczy, że siostra też jej daje pieniądze, bo on nie będzie jej utrzymywał. Nie wiem jak rozwiązać tę całą sytuację.