Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

M1989

Kolejne podeście do In Vitro- jak najlepiej się przygotować?

Polecane posty

Cześć Dziewczyny,

Postanowiłam poszukać pomocy na forum ponieważ jestem po dwóch ( z trzech zapłodnionych komórek) nie udanych podejściach mrożonych zarodków a moja głowa nie daje mi spokoju co będzie jeśli. 

Ostatnia nieudana próba miała miejsce w lutym tego roku i od tego czasu przygotowywałam się do ostatniego podejścia miedzy innymi przeszłam na dietę i poprawiłam wyniki, które wcześniej były złe. Wysoki cholesterol, triglicyerydy były znacznie ponad normy czyli ponad 220 mg/dl.

Cierpię na PCOS które zostało zdiagnozowane w lipcu 2018 roku. Miewam nieregularne miesiączki , które zazwyczaj są wywoływane duphastonem itp. Od kwietnia  tego roku przeszłą.m na dietę odżywiam się zdrowo regularnie . Jestem pod stałą kontrolą dietetyka .

Od dłuższego czasu moja głowa jest zapełniona problemami życia codziennego a także stresem związanym z pracą , oraz ostatnim podejściem w tej procedurze. Chcielibyśmy podejść jeszcze w tym roku ale chcemy zrobić wszystko aby przygotować się do niej na tip top w każdej kwestii. 

Moje pytanie do Was w jaki sposób przygotowywałyście się do transferu? Co zrobić aby przestać myśleć ,analizować rozważać? Czy psycholog to dobre rozwiązanie? Czy przed ostatnią próbą udać się do kliniki w celu weryfikacji wyników do innego lekarza? Przy poprzednich dwóch próbach nikt nie konsultował ani też nie kazał mi robić wyników z cholesterolu itp. Po drugiej próbie zrobiłam wyniki i okazało się że są bardzo wysokie. Okazuje się że wysoki cholesterol i triglicerydy mogą utrudnić zagnieżdzenie się zarodka.... I tu pomimo regularnych posiłków ścisłej diety według zaleceń dietetyka wyniki nadal pozostawiają wiele do życzenia.... Wyczytałam, że stres i rozmyślanie mają duży wpływ na wysoki wskaźnik poziomu cholesterolu itp. Czy któraś z Was miała jakieś podobne doświadczenia związane z nieudanymi próbami i PCOS?

Pozdrawiam Was:)

Marzena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina

Nie mam doświadczenia z invitro ale trojglicerydami i cholesterolem bym się nie martwiła specjalnie jeśli masz pcos. Podwyższone walory to jeden z symptomów 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niby tak jest to symptom PCOS ale ogólne rozmyślanie przytłacza mnie.. Stres związany z pracą robi swoje. Jestem typem myślicielki a to niestety mnie gubi... Myśle o dłuższym zwolnieniu z pracy aby oczyścić myśli i wyluzowaćć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A może zrób sobie przerwę? Nigdy co prawda do in vitro nie podchodziłam ale miałam takie plany, udało się bez - właśnie podczas przerwy od leczenia podczas której mieliśmy podjąć decyzję o podejściu do procedury. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Ewelina napisał:

Nie mam doświadczenia z invitro ale trojglicerydami i cholesterolem bym się nie martwiła specjalnie jeśli masz pcos. Podwyższone walory to jeden z symptomów 

Pcos nie ma związku z cholesterolem i guzik prawda, ze to jeden z symptonow kto ci takie głupoty nawciskal?... Pewnie autorka ma nadwagę stąd taki cholesterol. Ps też mam pcos i nie umiałam zajść w ciąże przez 7 lat... Postanowiłam sama się leczyć. Brałam ovarin i piłam herbatę miętową, która zmniejsza poziom androgenow... Po tym wszystkim zaszłam w ciąże po miesiącu bez lekarzy i ich leków. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gosc napisał:

Pcos nie ma związku z cholesterolem i guzik prawda, ze to jeden z symptonow kto ci takie głupoty nawciskal?... Pewnie autorka ma nadwagę stąd taki cholesterol. Ps też mam pcos i nie umiałam zajść w ciąże przez 7 lat... Postanowiłam sama się leczyć. Brałam ovarin i piłam herbatę miętową, która zmniejsza poziom androgenow... Po tym wszystkim zaszłam w ciąże po miesiącu bez lekarzy i ich leków. 

Ja, miałam wysoki cholesterol w momencie gdy byłam otyła, też niemoglam zajść w ciążę, schudłam dość dużo i się udało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorko, pewnie, że warto zrobić badania przez samą procedurą. Czy sam cholesterol ma aż taki wpływ na zagnieżdżenie? Z mojego doświadczenie wiem, że inne parametry są ważniejsze. Najlepiej psychikę wyłączyć, ale to łatwo powiedzieć. Nie wiem czy psycholog w czymś pomoże, to zależy od osoby. Ty najlepiej wiesz czego potrzebujesz. Co do wolnego w pracy, to jeżeli nie będziesz się zadręczać tym wszystkim w domu to przemyślałabym tę opcję. PCOS to jedyny problem z zajściem w ciążę? Pogadałabym z innymi osobami, które przeszły in vitro, są grupy w internecie. Tutaj szczerze marne szanse, żebyś uzyskała miarodajne odpowiedzi. Nawet jak siedzą tutaj osoby związane z tematem to raczej nie chce im się tutaj poruszać tak ważnych kwestii. Z takich niestandardowych procedur proponowałabym jeżeli zioła, relaks. Nie będę pisać na forum bo każdy przypadek jest inny i specjalista dobierze odpowiednio kurację. Co do relaksu to też nie mówię o zwykłym odpoczynku, ale o ćwiczeniach oddechowych itd. Co do samego in vitro to chyba każdy co interesuję się tematem zna statystyki co do powodzenia zabiegu. One nie są optymistyczne. Dlatego, jeżeli u was problemem jest "tylko" pcos to ja za wszelką cenę próbowałabym uciszyć chorobę, wtedy jest szanse, że się uda naturalnie zajść w ciążę. Życzę powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama

Ja jestem mamą córeczki z in vitro. Udało się za 2 podejściem. Dzisiaj ma prawie 4 latka. Niestety głowy nie da się przestawić, ona myśli swoje. Ja nie miałam nadwagi, złych wyników a wszystkie problemy wynikały ze stresu. Całą ciążę dbalam i czuwalam w oczekiwaniu na nią.  Teraz mam kochane maleństwo a mąż i ojciec dziecka nas zostawił. Kiedyś razem czekaliśmy na nią, na nasze maleństwo  teraz już się znudził. Bycie tatą go przerosło znowu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
18 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja, miałam wysoki cholesterol w momencie gdy byłam otyła, też niemoglam zajść w ciążę, schudłam dość dużo i się udało. 

Bo cholesterol jest z otyłości, a nie z pcos. 

 

2 godziny temu, Gość Mama napisał:

Ja jestem mamą córeczki z in vitro. Udało się za 2 podejściem. Dzisiaj ma prawie 4 latka. Niestety głowy nie da się przestawić, ona myśli swoje. Ja nie miałam nadwagi, złych wyników a wszystkie problemy wynikały ze stresu. Całą ciążę dbalam i czuwalam w oczekiwaniu na nią.  Teraz mam kochane maleństwo a mąż i ojciec dziecka nas zostawił. Kiedyś razem czekaliśmy na nią, na nasze maleństwo  teraz już się znudził. Bycie tatą go przerosło znowu. 

Współczuję, biedna... Najpierw facet chce, a później no cóż... Niestety tacy są faceci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×