Zbyt późne oświadczyny nie cieszą... miał ktoś tak?

Mężczyzna zakochany =konkretny , nie zwleka. 

2 minuty temu, Gość Dama Kier napisał:

Mężczyzna zakochany =konkretny , nie zwleka. 

Może zwlekał czekając, że trafi mu się królewna. Nie doczekał się i teraz chce Ciebie? A tu niespodzianka: Ty wcale nie musisz go chcieć, bo po tylu latach Tobie się znudziło czekanie na oświadczyny.

A że królewny tylko w bajkach..;) co do reszty masz rację i tak bywa 

Rozumiem ze 3 lata czekalas na slub, ico? Te trzy lata taka rewolucje zrobily ci w zyciu? Obwiniasz go o wszystkie nieszczescia, ja moge ci zarzucic czemu nie zrobilas dziecka w wieku 25 lat, troche to chore ze 3 lata to katastrofa, a wczesniej nikogo nie poznalas? Wszystkiemu winien on?troche jestes juz toksyczna, masz zal o menopauze, ale to nie jego wina, 3 lata to nie tak duzo, po prostu pozno sie spotkaliscie jak na twoje hormony

Facet zmarnował Ci najlepsze lata życia.  Typowy egoista podcina Tobie skrzydła.  Nie masz ochoty z nim być -wcale się nie dziwię.  Mysl teraz o sobie.  Jesteś jeszxze młoda.  Poznasz kogoś przy kim będziesz szczęśliwa.  To fakt.  Tego kwiatu. ..... pozdrawiam i życzę dużo szczęścia. 

27 minut temu, Gość rozumiem napisał:

Napisałam "jeśli masz nadwagę", nie że "masz nadwagę", prymitywie skończony.

To o nadwadze pisałaś chyba do mnie? Nie mam.

4 minuty temu, Gość Buka napisał:

Rozumiem ze 3 lata czekalas na slub, ico? Te trzy lata taka rewolucje zrobily ci w zyciu? Obwiniasz go o wszystkie nieszczescia, ja moge ci zarzucic czemu nie zrobilas dziecka w wieku 25 lat, troche to chore ze 3 lata to katastrofa, a wczesniej nikogo nie poznalas? Wszystkiemu winien on?troche jestes juz toksyczna, masz zal o menopauze, ale to nie jego wina, 3 lata to nie tak duzo, po prostu pozno sie spotkaliscie jak na twoje hormony

Nie, w sumie to 5 lat czekałam na oświadczyny, skoro twierdził, iż chciałby w niedługim czasie, to po roku się ich spodziewałam. No i w moim wypadku to raczej te 3 lata zwlekania z dzieckiem zaważyły, że nie będę go miała :( Wiem, że późno się spotkaliśmy, ale z drugiej strony on już po 3 mcach znajomości mówił o ślubie, nie myślałam, że będzie tyle czekał z oswiadczynami. Zresztą kochałam go, trudno było mi odejść, a on mi robił nadzieję.

1 minutę temu, Gość Haydee napisał:

Nie, w sumie to 5 lat czekałam na oświadczyny, skoro twierdził, iż chciałby w niedługim czasie, to po roku się ich spodziewałam. No i w moim wypadku to raczej te 3 lata zwlekania z dzieckiem zaważyły, że nie będę go miała Wiem, że późno się spotkaliśmy, ale z drugiej strony on już po 3 mcach znajomości mówił o ślubie, nie myślałam, że będzie tyle czekał z oswiadczynami. Zresztą kochałam go, trudno było mi odejść, a on mi robił nadzieję.

Powiem ci ze ten ginekolog to nie bog zeby stwierdzac czy mozesz czy nie, idz do innego, a druga rzecz jesli bedziesz w stresie to wszystko utrudni, musisz odpuscic i odzyskac radosc zycia, bo zjedziesz po rowni pochylej z depresja z bezsensem zycia, wszystko mozna naprawic lub zaczac od nowa, adopcje tez istnieja, najgorszy wybor to ten ze bede nieszczesliwa

Odejdz, jezeli nie  jestes szczesliwa. Troche sie tylko dziwie, ze kochalas i czekalas, zamiast zapytac, kiedy slub, o ktorym rok temu rozmawialiscie.

43 minuty temu, Gość Haydee napisał:

To o nadwadze pisałaś chyba do mnie? Nie mam.

To wcześniej tak, to co zacytowałaś przed chwilą - nie

39 minut temu, Gość Silia napisał:

Odejdz, jezeli nie  jestes szczesliwa. Troche sie tylko dziwie, ze kochalas i czekalas, zamiast zapytac, kiedy slub, o ktorym rok temu rozmawialiscie.

Pytałam kilka razy... wkrótce.

Autorko, poczytaj blog Pepsi Eliot, ona tam pomaga wielu w sposób niekonwencjonalny.

Ja ją znam, masz na myśli, żeby poszukać czegoś o PCO? Ja już nie chcę mieć dziecka z nim...

Pepsi rozprawia się z EGO i pokazuje nam świat od innej strony (od d**y strony:).

Havde ja podczas wcześniejszej menopauzy urodziłam dwoje dzieci,a wg gina nie powinnam ich mieć.Zmień giną i daj sobie szansę!

Daj też szansę temu facetowi, być może dopiero teraz zrozumiał,ze chce z Tobą być na zawsze, dajcie sobie szansę na rodzinę.Kazdy popełnia błędy ....Jeśli by Cię nie kochal to by się nie oświadczył

4 godziny temu, Gość ddfd napisał:

zmień ginekologa. Naprawdę

Popieram.

Najłatwiej wszystko porzucić.. a przecież kiedyś ludzie się tak nie rzucali,walczyli o siebie ,o dzieci.

Autorko kolejny facet wcale nie będzie lepszy, tego znasz,popelnil błąd ale dajcie sobie szansę i temu dziecku.

Ilu to paniom gin wmawiał,ze dzieci nie będzie a potem się udało!

Najłatwiej wszystko porzucić.. a przecież kiedyś ludzie się tak nie rzucali,walczyli o siebie ,o dzieci.

Autorko kolejny facet wcale nie będzie lepszy, tego znasz,popelnil błąd ale dajcie sobie szansę i temu dziecku.

Ilu to paniom gin wmawiał,ze dzieci nie będzie a potem się udało!

28 minut temu, Gość Anka277 napisał:

Havde ja podczas wcześniejszej menopauzy urodziłam dwoje dzieci,a wg gina nie powinnam ich mieć.Zmień giną i daj sobie szansę!

Daj też szansę temu facetowi, być może dopiero teraz zrozumiał,ze chce z Tobą być na zawsze, dajcie sobie szansę na rodzinę.Kazdy popełnia błędy ....Jeśli by Cię nie kochal to by się nie oświadczył

Opowiesz cos więcej, Aniu? Zaciekawiła mnie Twoja historia. Jak udało Ci się urodzić dzieci podczas menopauzy? Ile miałaś lat?

3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Mówisz? To chyba jestem wyjątkiem z twojej teorii... Miałam okres co pół roku, co rok... Przed zajściem w ciąże akurat okresu nie miałam rok... Także.. Da się? Da się... I oczywiście tez mam pcos dosyć silne, bo mi ciąża nawet nie pomogła uporać sie z tym, a lekarze stawiali, ze po ciąży nie będę miała już pcos. A ciąża przebiegała książkowo. 

No dobra , ale ile ty masz lat?, bo ja mówię tutaj o menopauzie a nie o zaburzeniach w miesiączkowaniu.

Ja już walczyłam, wczoraj poczułam, że coś się wypaliło. Mówiłam mu wiele razy, że myślę o ślubie, o dzieciach. Niby rozumiał, brał pod uwagę, a tyle czekał z decyzją. Jakby to był mój mąż, to bym walczyła dalej. Ale nie zdążył nim zostać. :(

Kojarzę Pepsi Elliot z opisu różnych suplementów. Co do wyzbycia się ego, to chyba buddyjskie podejście. 

Ja tu tylko z małym apelem: kobiety przestańcie wymuszać na facetach oświadczyny! Mało który tego chce, mało który o tym marzy tak jak wy. 

Ale nikt tu nie wymuszał oświadczyn. Mój niedoszły narzeczony sam, nie pytany, przez wiele lat mówił, że je planuje „już niedługo”. 

To on zaczął ten temat, nie ja. On pierwszy powiedział, że „w niedługiej przyszłości” chciałby się ze mną ożenić i mieć dziecko, nawet planował ślub (ze szczegółami). Ja tylko spytałam, kiedy chciałby być już po ślubie, a gdy ten termin minął, dałam sobie spokój z jakimikolwiek nadziejami.

Moja historia jest taka,ze zawsze miałam bardzo skąpe miesiączki ,czasem nie miałam ich przez rok.Wyszlam za mąż w wieku 30 lat i po roku bez skutecznych starań poszłam do giną i on stwierdził,ze zaczyna mi się menopauza fsh 40, i że nie będę mieć dzieci i nie muszę się zabezpieczać...Zaczęłam chodzić po lekarzach i brałam tabletki na wywołanie owulacji w 1 fazie , luteine w 2 fazie i po 1,5 roku udało się zajść w ciążę .Po prostu lekarz mi powiedział,ze to nie jest tak,ze kobieta nagle staje się niepłodna od razu.Drugie dziecko to niespodzianka w wieku 36 lat. Myślę teraz o 3 jeszcze choć mam 39 lat.Widać nawet podczas wcześniejszej menopauzy można zajść w ciążę a lekarzy trzeba szukać takich co zechcą pomoc a nie postraszą.

Trzeba walczyć.

4 godziny temu, Gość jestem z tobą napisał:

Kochana przeczytaj to uważnie i weź to do serca. 

Odejdź od niego. Nawet jutro. Teraźniejsze życie twoje doprowadziło cię do rozpaczy. Zmień to-nie wahaj się. Przecież nie może być gorzej? Poczujesz sie wolna i zapewniam, że po niedługim czasie odnajdziesz kogoś kto doda ci skrzydeł! Znów będziesz czuć się piękna! Szczęśliwa i seksowna! Z taką samą siłą będziesz oczekiwać zaręczyn jak kilka lat temu! Uwierz w to. Zmiany są dobre. A może jednak uda się zajsc w ciąże z kimś z kim rzeczywiście byś tego chciała. Próbując nic nie tracisz. A on nie jest ciebie wart.  Mężczyzna który naprawde cie kocha powinien chcieć oddać ci wszystko. A ten mówił nawet o rozdzielności majątkowej. Już dawno kopnelabym go w dupe. Zrób to! Bądź w koncu szczęśliwa!

A kobieta która kocha nie powinna oddać nic...

Mi też gin mówił,ze nie zajdę ale ja się starałam uparcie mojej koleżanki mama w wieku 47 lat pół roku po ogłoszeniu menopauzy zaszla w ciążę i urodziła chłopca, była zszokowana bo gin ja też zapewnił ,że już nie musi się zabezpieczać .... Oni czasem bezpodstawnie wydają wyrok,ze ktoś już nie zajdzie....a ten ktoś zachodzi.

ja bym od niego nie odchodziła tylko dała mu szansę i pomyślała o dzieciach, jednak masz faceta pod ręką, trochę się podleczysz i myślę,ze się uda.Po co pielęgnować te żale?

Nie lepiej skupić się na tym,ze jednak się oświadczyli spróbować niż skazywać sie na kolejnego ,który okaże się może jeszcze gorszy?

Mój mąż też gadał,ze on się nie chce wiązać itp ja sama go namawiała do ślubu i co? Poprawił się teraz jest ok.Chlopy są z Marsa to jednak prawda

Ja już zrezygnowałam ze ślubu, a i na dziecko nie jest teraz dobry czas: dostałam wypowiedzenie, bo szef zamyka firmę. Tak więc same widzicie... 

Haydee nie rezygnuj że ślubu, skoro dostalas wypowiedzenie to może czas popracować nad powiększeniem rodziny?

Tyle lat mu poświęciłas to teraz może się Wam uda o to dziecko zawalczyć, nie rezygnuj z siebie!

Daj sobie szansę na rodzinę, w końcu jesteście razem już długo