Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anka;)

Jego kolega wazniejszy ode mnie?

Polecane posty

Gość Anka;)

Co myślicie o tym? Mój partner jest zaślepiony w swojego kolege, jest na każde jego zawołanie przez co ja czuję sie gorsza, mniej zauważalna? Rozmawiałam z nim na ten temat miliony razy i nic nie pomogło 😞 Co zeobić gdy partner nie okazuje uczuć tak bardzo jakbym chciała? Mówił, że się stara, ale nie za dobrze mu to wychodzi, nie chcę zeby robił to dlatego bo powiedzial, że się postara, ale zeby to robił, bo sam ma na to ochotę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
26 minut temu, Gość Anka;) napisał:

Co myślicie o tym? Mój partner jest zaślepiony w swojego kolege, jest na każde jego zawołanie przez co ja czuję sie gorsza, mniej zauważalna? Rozmawiałam z nim na ten temat miliony razy i nic nie pomogło 😞 Co zeobić gdy partner nie okazuje uczuć tak bardzo jakbym chciała? Mówił, że się stara, ale nie za dobrze mu to wychodzi, nie chcę zeby robił to dlatego bo powiedzial, że się postara, ale zeby to robił, bo sam ma na to ochotę. 

Bo Rafał plus Rafał to dwa geje są a Ty tylko do rozładowania nudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaarŕriikkkkkķ

Pewnie to jego przyjaciel,ale Ty tego nie zrozumiesz...😇

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, Gość Anka;) napisał:

Co myślicie o tym? Mój partner jest zaślepiony w swojego kolege, jest na każde jego zawołanie przez co ja czuję sie gorsza, mniej zauważalna? [...]

Być może są dobrymi kolegami i Twój partner zwyczajnie chce być, kiedy jest potrzebny. A jak to jest między Wami? - też możesz na niego liczyć, czy Cię zbywa i ignoruje? Jeśli utrzymujecie stały kontakt i wiesz, że w razie czego Tobie pomoże, wesprze, przyjdzie, to nie ma sensu doszukiwać się problemu w koledze. Warto też wypracować sobie autonomię i stabilność samooceny w oparciu nie tyle o relacje międzyludzkie, ile pewny grunt rozwoju osobistego, doświadczeń i umiejętności.

55 minut temu, Gość Anka;) napisał:

[...] Rozmawiałam z nim na ten temat miliony razy i nic nie pomogło 😞 Co zeobić gdy partner nie okazuje uczuć tak bardzo jakbym chciała? Mówił, że się stara, ale nie za dobrze mu to wychodzi, [...]

Rozmawiałaś z nim na temat odsunięcia kolegi, Twojego poczucia zaniedbania, czy nieodpowiedniej postawy partnera wobec Ciebie? Może facet zwyczajnie nie wie, czego oczekujesz, jeśli nie określiłaś konkretnie. Może faktycznie się stara, ale nie w sposób, jaki masz na myśli. A może wymagasz od niego czegoś, co nie leży w jego naturze?

58 minut temu, Gość Anka;) napisał:

[...] nie chcę zeby robił to dlatego bo powiedzial, że się postara, ale zeby to robił, bo sam ma na to ochotę. 

Kiedy wprost wskazujesz facetowi błędy, które popełnia, będzie się starał je naprawić, jeśli wie, co i jak, oraz jeśli mu na Tobie zależy. Czasem lepiej jest popracować nad samym sobą, niźli wymagać radykalnych zmian charakteru i postawy partnera. Zdarza się, że ludzie są po prostu niedopasowani i wtedy dobrze jest rozejrzeć się za bardziej odpowiednim kandydatem, niźli nawzajem męczyć w niesatysfakcjonującej relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka;)
58 minut temu, Gość Gosc napisał:

Bo Rafał plus Rafał to dwa geje są a Ty tylko do rozładowania nudy.

Zaden gej -,- Miałam na myśli to, że spędza z nim więcej czasu niż ze mną, bo to jego kolega, a w zasadzie PRZYJACIEL, nie gej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka;)
31 minut temu, Nenesh napisał:

Być może są dobrymi kolegami i Twój partner zwyczajnie chce być, kiedy jest potrzebny. A jak to jest między Wami? - też możesz na niego liczyć, czy Cię zbywa i ignoruje? Jeśli utrzymujecie stały kontakt i wiesz, że w razie czego Tobie pomoże, wesprze, przyjdzie, to nie ma sensu doszukiwać się problemu w koledze. Warto też wypracować sobie autonomię i stabilność samooceny w oparciu nie tyle o relacje międzyludzkie, ile pewny grunt rozwoju osobistego, doświadczeń i umiejętności.

Rozmawiałaś z nim na temat odsunięcia kolegi, Twojego poczucia zaniedbania, czy nieodpowiedniej postawy partnera wobec Ciebie? Może facet zwyczajnie nie wie, czego oczekujesz, jeśli nie określiłaś konkretnie. Może faktycznie się stara, ale nie w sposób, jaki masz na myśli. A może wymagasz od niego czegoś, co nie leży w jego naturze?

Kiedy wprost wskazujesz facetowi błędy, które popełnia, będzie się starał je naprawić, jeśli wie, co i jak, oraz jeśli mu na Tobie zależy. Czasem lepiej jest popracować nad samym sobą, niźli wymagać radykalnych zmian charakteru i postawy partnera. Zdarza się, że ludzie są po prostu niedopasowani i wtedy dobrze jest rozejrzeć się za bardziej odpowiednim kandydatem, niźli nawzajem męczyć w niesatysfakcjonującej relacji.

Jesteśmy już 6 lat w związku. Nie mam problemu z tym, że ma kolege. Niestety nas dzieli odleglosc, mieszkalismy niedawno razem, ale nie dogadywalismy się ze sobą, miał się kontakt urwać, ale ani on ani ja nie potrafimy być bez siebie. Kiedy pytam kiedy sie zobaczymy to on ze dopiero za tydzien, albo wyznacza konkretny dzien, ja rozumiem, bo on tez ma prace, ale wydaje mi sie ze kiedy jest dzien wolny to powinien chciec ze mna go spedzic? Bo z kolega moze umowić się przed czy po pracy, a ze mna jak sie spotyka to juz na cały dzien albo cały weekend i pozniej nie widujemy sie przez kilka dni. Jest taki mało uczuciowy, on wie co ja myślę, wie czego oczekuje, bo pierwsze co to była rozmowa nie jedna, nie druga. Kupił mi ostatnio bukiet kwiatów co rzadko sie zdarza (wszytko było na okazje). Jednak szczerze mówiąc wolałabym zeby był uczuciowy niż żebym dostawała kwiaty choć i bardzo z tego się ciesze, bo jak mówie - to nie jest codziennosc. Problem tkwi rowniez w tym, że odleglość mnie dobija, jestem juz z nim kilka lat, chcialabym z nim sprobować zamieszkać, a raczej nie próbować, a dogadać się i mieszkać i nie myśleć o tym, że kiedyś się nie dogadywalismy. Jemu jest dobrze jak jest, mieszka z rodzicami, a ja bym chciała być bliżej niego, co powinnam w tej sytuacji zrobić? Chciałabym go przekonać jakoś, ale nie zmuszać, żeby to była jego decyzja i żeby miał chęci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Anka;) napisał:

chcialabym z nim sprobować zamieszkać, a raczej nie próbować, a dogadać się i mieszkać i nie myśleć o tym, że kiedyś się nie dogadywalismy. Jemu jest dobrze jak jest, mieszka z rodzicami, a ja bym chciała być bliżej niego, co powinnam w tej sytuacji zrobić? Chciałabym go przekonać jakoś, ale nie zmuszać, żeby to była jego decyzja i żeby miał chęci. 

Nie dociera do Ciebie że facet nie chce z tobą być???

Spotyka się tylko żeby z jajek spuścić, ale nie planuje żadnego mieszkania, ślubu czy dzieci z tobą!!!

Trochę godności dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka;)
27 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie dociera do Ciebie że facet nie chce z tobą być???

Spotyka się tylko żeby z jajek spuścić, ale nie planuje żadnego mieszkania, ślubu czy dzieci z tobą!!!

Trochę godności dziewczyno!

A gdzie tu mowa o seksie? Nie jest to rzecz najwazniejsza dla niego, wrecz czasem nie chcial się ze mną kochać i rozwiązywać w taki sposób problemy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×