Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość zakochany

Kocham kobiete Korea nie może być moja

Polecane posty

Gość Gość

Zakochany zagadałeś w końcu ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Szkoda że wątek nie działa ech. Co u autora?

przejdz do watku" jak mnie wkurvvia  ze ona ma faceta " 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zakochany zagadałeś w końcu ?

 

zamierza  napisal w watku powyzej  chyba musi nam to obiecac jak tego nie zrobi to nie bedziemy mu odpisywac trzeba zastraikowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie potrafię tego odszukać 🤭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Skąd wiadomo że to ten sam facet tzn. Zakochany autor wątku? Coś tu nie pasuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 25.09.2019 o 16:40, Gość zakochany napisał:

ja mojej myszki nigdy nie przytuliłem, bylbym wtedy chyba najszczesliwszym facetem na ziemii, kiedys bylismy blisko siebie to bylo prawie jak przytulenie ale bez objecia. Bylo bosko

Ramię w ramie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ze mną zrobił tylko tzw. "misiaczka"... i tylko tyle 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg
Dnia 26.09.2019 o 20:56, Gość gość napisał:

Co myślę? Jest piękna niczym anioł. Dostrzegam w Niej coś co Ona nie widzi. Czuję, że to moja bratnia dusza. Śnię o Niej, myślę o Niej, ale co z tego, jak bojąc się tego uczucia nie przyjąć tego do wiadomości, że Ja byłbym dla Niej najlepszym partnerem na dobre i na złe...

Co widzisz w niej takiego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angel
Dnia 25.09.2019 o 15:52, Gość zakochany napisał:

wydaje mi się że tak jakies uczucie zza światów nas spotkało

Też tak uważam i to jest przeznaczenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kto pierwszy powie że kocha ten przegrywa.

Pewnie jestem dziesiątą z kolei dziewczyną która piszę że to o niej ale co tam.

Znam to, poznałam ponad 4 lata temu takiego faceta nazwijmy go M bo miał imię na M( pije to jestem kreatywna)🙂 Nikogo wcześniej i później tak nie kochałam, wiedziałam to od razu i cholernie mnie to przeraziło. Magia, mega emocję i mega tęsknota. Standardowo zrobiłam wszystko by go od siebie odstraszyć i ...oliłam najdalej jak się dało, on z tego co się orientuję związał się z inną, widziałam ją z nim, wydaje mi się że jej nie kochał. Pękło mi serce. Pamiętam jak na mnie patrzał, jak mówił - i dałabym wszystko żeby z nim być i w związku z tym pokazałam mu że mam go gdzieś i że ja niby nic nie czuję jak przystało na królową logiki. W sumie dalej go kocham i wiem że nie pokocham nikogo innego, wydaje mi się że on też coś czuł i go to przerosło, widziałam to w jego oczach. Chce żeby był szczęśliwy, nie chce mu się wpierdalać w życie, nie zamierzam rozwalać mu związku - od 3 lat nie mam z nim kontaktu i nie zamierzam się narzucać. Szczerzę chciałabym kiedyś usłyszeć od niego że albo jestem ...nięta i to sobie uroiłam albo że on też mnie kocha - albo albo. Jak go pierwszy raz widziałam miałam wrażenie że go już znam od dawna, miałam też takie 2 sny z nim, nie romantico tylko jakby historię z poprzednich żyć. Jakbym była tą kobietą - chciałabym wiedzieć, jeśli ta dziewczyna ma taką osobowość jak piszesz to ona Cię raczej nie skrzywdzi nawet jeśli nie odwzajemnia uczuć, lepiej niech Ci złamie serce raz niż masz o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, BoniBluBabciaBandzior napisał:

O downhill.

Też o tym pomyślałem.

Hmm, wtedy trzeba było coś zrobić żeby się przekonać co ona myśli i czuje.

 

10 godzin temu, htmlword napisał:

Kto pierwszy powie że kocha ten przegrywa.

Pewnie jestem dziesiątą z kolei dziewczyną która piszę że to o niej ale co tam.

Znam to, poznałam ponad 4 lata temu takiego faceta nazwijmy go M bo miał imię na M( pije to jestem kreatywna)🙂 Nikogo wcześniej i później tak nie kochałam, wiedziałam to od razu i cholernie mnie to przeraziło. Magia, mega emocję i mega tęsknota. Standardowo zrobiłam wszystko by go od siebie odstraszyć i ...oliłam najdalej jak się dało, on z tego co się orientuję związał się z inną, widziałam ją z nim, wydaje mi się że jej nie kochał. Pękło mi serce. Pamiętam jak na mnie patrzał, jak mówił - i dałabym wszystko żeby z nim być i w związku z tym pokazałam mu że mam go gdzieś i że ja niby nic nie czuję jak przystało na królową logiki. W sumie dalej go kocham i wiem że nie pokocham nikogo innego, wydaje mi się że on też coś czuł i go to przerosło, widziałam to w jego oczach. Chce żeby był szczęśliwy, nie chce mu się wpierdalać w życie, nie zamierzam rozwalać mu związku - od 3 lat nie mam z nim kontaktu i nie zamierzam się narzucać. Szczerzę chciałabym kiedyś usłyszeć od niego że albo jestem ...nięta i to sobie uroiłam albo że on też mnie kocha - albo albo. Jak go pierwszy raz widziałam miałam wrażenie że go już znam od dawna, miałam też takie 2 sny z nim, nie romantico tylko jakby historię z poprzednich żyć. Jakbym była tą kobietą - chciałabym wiedzieć, jeśli ta dziewczyna ma taką osobowość jak piszesz to ona Cię raczej nie skrzywdzi nawet jeśli nie odwzajemnia uczuć, lepiej niech Ci złamie serce raz niż masz o tym myśleć.

3 lata to nie jest dużo. Może jeszcze nie jest żonaty. Spróbuj nawiązać z nim kontakt. Przypomnieć mu o sobie. Zobacz jak zareaguje. Chyba że chcesz cierpieć następne 3 lata, albo i 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaTamJedna... 😎
Dnia 25.04.2021 o 02:41, htmlword napisał:

Kto pierwszy powie że kocha ten przegrywa.

Pewnie jestem dziesiątą z kolei dziewczyną która piszę że to o niej ale co tam.

Znam to, poznałam ponad 4 lata temu takiego faceta nazwijmy go M bo miał imię na M( pije to jestem kreatywna)🙂 Nikogo wcześniej i później tak nie kochałam, wiedziałam to od razu i cholernie mnie to przeraziło. Magia, mega emocję i mega tęsknota. Standardowo zrobiłam wszystko by go od siebie odstraszyć i ...oliłam najdalej jak się dało, on z tego co się orientuję związał się z inną, widziałam ją z nim, wydaje mi się że jej nie kochał. Pękło mi serce. Pamiętam jak na mnie patrzał, jak mówił - i dałabym wszystko żeby z nim być i w związku z tym pokazałam mu że mam go gdzieś i że ja niby nic nie czuję jak przystało na królową logiki. W sumie dalej go kocham i wiem że nie pokocham nikogo innego, wydaje mi się że on też coś czuł i go to przerosło, widziałam to w jego oczach. Chce żeby był szczęśliwy, nie chce mu się wpierdalać w życie, nie zamierzam rozwalać mu związku - od 3 lat nie mam z nim kontaktu i nie zamierzam się narzucać. Szczerzę chciałabym kiedyś usłyszeć od niego że albo jestem ...nięta i to sobie uroiłam albo że on też mnie kocha - albo albo. Jak go pierwszy raz widziałam miałam wrażenie że go już znam od dawna, miałam też takie 2 sny z nim, nie romantico tylko jakby historię z poprzednich żyć. Jakbym była tą kobietą - chciałabym wiedzieć, jeśli ta dziewczyna ma taką osobowość jak piszesz to ona Cię raczej nie skrzywdzi nawet jeśli nie odwzajemnia uczuć, lepiej niech Ci złamie serce raz niż masz o tym myśleć.

Downhill to teraz nazywasz się htmlworld?? 🤣🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×