Czy to męska depresja?

Mój ex zerwał nagle ze mną, zmienił się o 180stopni, nie ma na nic ochoty, ma bardzo często zmienne nastroje od obojętności po wybuchy agresji, nerwów (mimo, że cały związek był spokojny i ciężko go było wyprowadzić z równowagi), lecz raczej przeważa taka obojętność, brak siły itp. Sam mówi, że nie ma siły żeby walczyć o nasz związek, żebym lepiej znalazła sobie nowego faceta, bo on sam widzi ze cos z nim nie tak i sie zmienił. Wycofał się całkowicie z życia towarzyskiego, mówi że chce skupić się na pracy i to tylko tym zajmuje się na tą chwilę. Odcina się od wszystkich, nie mówi nawet w rodzinie o niczym, jest bardzo skryty i dusi wszystko w sobie, tłumi emocje. Ostatnio nie mam na nic siły, mówił że ma za dużo obowiązków na głowie (nowa firma) i że już nie daje rady, bo ma za dużo na głowie.

Dodam, że obydwoje jego rodzice leczą się na depresję, czy to może mieć jakiś wpływ? Czy takie zachowanie może wskazywać, że może u niego też wystąpiła depresja? Jak z nim rozmawiać o tym? Na ten moment nie jesteśmy parą, ale piszemy ze sobą, zgodził się nawet na spotkanie (lecz cały czas mówi, że do siebie raczej nie wrócimy, bo on nic nie czuje i ma dosyć tego wszystkiego na tą chwilę). Ale teraz to jest nieważne, martwię się o niego, boję się że dzieje się z nim coś niedobrego.