Jak ubrać noworodka do wózka zima?

Czy dziecko urodzone w grudniu potrzebuje kurtki? Czy wystarczy jak go ubiore na długi rękaw i wsadze w śpiworek zimowy? Czy może nie potrzeba spiorka a wystarczy użyć tej nakładki dodawanej do wózka? 

A czy body na krótki rękaw używa się zimą? 

Sorry kobiety ale kompletuje wyprawkę i już gubię się w tym wszystkim. Gdzie artykuł to inaczej piszą. 

Wszystko zależy od pogody. Mój synek urodzony w sierpniu wiec do zimy już odchowany, wychodzilismy codziennie poza wichurami i deszczami. Ubieralam go w pajacyka albo w body i rajstopki, na to zimowy kombinezon. Śpiworek używalismy później w spacerowce, bardziej przyda Ci się kombinezon. Osłona oczywiście też, chroni od wiatru i opadów, ale nie ue zastapi kombinezonu. A co do body to przyda Ci się pod bluzeczki, ja nie używałam kaftanikow bo miałam wrażenie że się ściąga i dziecku jest niewygodnie, głównie body i pajace. 

Ja ubierałam styczniowe dziecko tak: body z długim rękawem i spodnie + czasami jakiś sweterek w bardzo zimne dni + kombinezon zimowy + na to wszystko jeszcze śpiworek. Może za grubo, nie wiem, ale nigdy po spacerze nie był zgrzany ani spocony. Ogólnie z kurtki/kombinezonu bym nie rezygnowała, spiworkiem tak szczelnie dziecka nie otulisz.

Jak nie chcesz kupować spiworka to wydaje mi się że grubszy koc + nakładka z wózka powinny być ok.

Body z krótkim rękawem nie używałam zimą. Niektórzy zakładają je pod pajacyki, ja ubierałam pajacyki na gołe ciało. Ogólnie na poczatek polecam jak najwięcej ubranek rozpinanych, a jak najmniej zakładanych przez głowę

Dziękuję za odpowiedzi Pozdrawiam. 

Z KRÓTKIM/DŁUGIM RĘKAWEM a nie "na długi rękaw" (co to w ogóle jest za koszmarek językowy?)!

Ja zakladalam body i pajac, najczęściej. Na podwórko noworodka nie ubieralam tylko czapeczki, w koc i w śpiwór taki welniany do wozka. Po jakimś czasie już wkladalam w kombinezon jednoczęściowy i do gondoli, jak bylo bardzo mrozno to w śpiwór od wozka a jak nie to tylko lekko kocykiem okrywalam. W duże mrozy zakladalam jeszcze skarpetki i sweterek, szczególnie jak nie wkladalam do gondoli a wozilam fotelik. Autorko, intuicyjnie

Kombinezon będzie potrzebny, ta przykrywka od wózka jest tylko na deszcz i wiatr, nie daje za dużo ciepła. W bardzo zimne dni jeszcze kocyk się przyda, tylko pamiętaj że dziecko od dołu się też wychladza więc najlepiej zawinąć jak naleśnik

Ja urodziłam w listopadzie zeszłego roku i do stycznia ubieralam tak: body z długim rękawem, półśpioszki, czapeczka, kombinezon taki dresowy i do gondoli. W gondoli przykrywałam grubym kocykiem, jak mocno wiało to dokladalam osłonę. Kombinezon zimowy taki ocieplany kupiliśmy dopiero w styczniu i uzylismy tylko kilka razy 

6 godzin temu, Gość gość napisał:

Z KRÓTKIM/DŁUGIM RĘKAWEM a nie "na długi rękaw" (co to w ogóle jest za koszmarek językowy?)!

Mam nadzieje, że poczułas/łes się lepiej pozdrowiam. 

Ja pisząc o śpiworku do wózka nie mam na myśli pokrywy do gondoli tylko dodatkowy śpiwór, ja miałam z wełną od środka. Pokrywa nie jest żadną ochroną przed zimnem, zresztą każdy ma inny wózek. Ja kiedy wozilam w gondoli nie używałam kombinezonu a właśnie ciepły śpiwór a jak w foteliku to już kombinezon jednoczęściowy.

Moj z poczatku grudnia. Body z krotkim rekawem, pajacyk ze stopkami i kombinezon. W razie potrzeby kocyk. W duze mrozy spiwor od wozka.