Lecieliśmy na siebie a teraz pałamy do siebie niechęcią

25 minut temu, Gość Ona napisał:

Jeśli jest zajęta to nie bardzo jej wypada robić pierwszy krok nawet jak coś poczuła do Ciebie, czasami tak się dzieje w życiu, ze kochamy więcej niż jedna osobę 

A mi wypada rwać zajętą? Mogła tego nie mówić

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Najpierw się rozstaje z jednym partnerem, a dopiero potem próbuje się z nowym. 

Żeby próbować muszę być pewną tego drugiego. Nikt nie będzie roz.pi.erdalał sobie życia bo inny chce sobie popróbować, czy kobieta mu pasuje. Bynajmniej ja bym tak nie zrobiła. Bałabym się, że ten drugi może mnie zostawić w każdym momencie. 

Jeśli mężczyzna o mnie nie walczy, jest dla mnie zerem. Chyba, że ja komunikuję, że nie jestem zainteresowana to wtedy co innego. 

Przed chwilą, Gość M...@ napisał:

Jeśli mężczyzna o mnie nie walczy, jest dla mnie zerem. Chyba, że ja komunikuję, że nie jestem zainteresowana to wtedy co innego. 

Powinien walczyć jeśli jest obustronne uczucie, nawet wtedy, kiedy mam kogoś. Amen 

1 minutę temu, Gość M...@ napisał:

Jeśli mężczyzna o mnie nie walczy, jest dla mnie zerem. Chyba, że ja komunikuję, że nie jestem zainteresowana to wtedy co innego. 

Autor nie walczył o miłość , obraził się i olał kobietę w której oczach widział miłość , nic dziwnego , ze babeczka została z obecnym partnerem. Autorze mogłeś chociaż zebrać się na jedna szczera rozmowę z kobieta na której Ci zależało i jak widać nadal zależy 

55 minut temu, Gość Gość napisał:

Ona też mogla ze mną porozmawiać jeśli chciała.

moze jej tego nie pokazales ze chcesz z nia rozmowy tylko w takich momentach jak mogloby dojsc do rozmowy to robiles unik

9 minut temu, Gość M...@ napisał:

Żeby próbować muszę być pewną tego drugiego. Nikt nie będzie roz.pi.erdalał sobie życia bo inny chce sobie popróbować, czy kobieta mu pasuje. Bynajmniej ja bym tak nie zrobiła. Bałabym się, że ten drugi może mnie zostawić w każdym momencie. 

Czyli oszukujesz tego pierwszego, bo chcesz do tego drugiego. Ale asekurujesz się jakby co. Zwykła podłość.

Śpisz autorze ???

6 minut temu, Gość M...@ napisał:

Jeśli mężczyzna o mnie nie walczy, jest dla mnie zerem. Chyba, że ja komunikuję, że nie jestem zainteresowana to wtedy co innego. 

Ty jesteś zerem z tą swoją próżnością i przerośniętym ego. Walczy to się na wojnie. A kobieta albo chce być z facetem albo nie. Jak chce, to mu to normalnie okazuje. Jak nie - to do widzenia. 

6 minut temu, Gość M...@ napisał:

Powinien walczyć jeśli jest obustronne uczucie, nawet wtedy, kiedy mam kogoś. Amen 

Lecz się de bilko.

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Autor nie walczył o miłość , obraził się i olał kobietę w której oczach widział miłość , nic dziwnego , ze babeczka została z obecnym partnerem. Autorze mogłeś chociaż zebrać się na jedna szczera rozmowę z kobieta na której Ci zależało i jak widać nadal zależy 

To ona powinna najpierw rozstać się z jednym, a dopiero potem myśleć o drugim. Tak byłoby uczciwie. 

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

moze jej tego nie pokazales ze chcesz z nia rozmowy tylko w takich momentach jak mogloby dojsc do rozmowy to robiles unik

Dokładnie.Ile się razy kobieta będzie wysilać..bywać tu i ówdzie to też wymaga wysiłku.Nie doceniłes tego.Zmarnowałeś tyle okazji.Ileż można.Wszystko ma swoje granice.Tymbardziej ze Fatyga nie leży po jej stronie.Każdy ma swoją godność.

13 minut temu, Gość M...@ napisał:

Żeby próbować muszę być pewną tego drugiego. Nikt nie będzie roz.pi.erdalał sobie życia bo inny chce sobie popróbować, czy kobieta mu pasuje. Bynajmniej ja bym tak nie zrobiła. Bałabym się, że ten drugi może mnie zostawić w każdym momencie. 

Żałosne jest Twoje podejście. Faceci chcą być zdala odo takich kobiet. Mam nadzieję ze ta o ktorej mówię taka nie jest. Typowa.małpa która nie puści jednej gałęzi zanim nie złapie drugiej. To bardzo słabe. Nie dziwie sie temu facetowi. Jakbym sie czegoś takiego dowiedzial to bym się wściekł

4 minuty temu, Gość gość napisał:

To ona powinna najpierw rozstać się z jednym, a dopiero potem myśleć o drugim. Tak byłoby uczciwie. 

A skąd ona ma wiedzieć ze on życzy sobie tego rozstania?że on myśli o niej poważnie?Ma rozpieprzyc rodzinę a temu za 5minut znudzi się zabawa?Za wysoką ceną jak dla mnie.Nie warto robić krzywdy dzieciom czy tracić dom żeby jakiś firmy 5minut się zabawił .Potem strat już nikt nie zwróci ani nie odbuduje.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A skąd ona ma wiedzieć ze on życzy sobie tego rozstania?że on myśli o niej poważnie?Ma rozpieprzyc rodzinę a temu za 5minut znudzi się zabawa?Za wysoką ceną jak dla mnie.Nie warto robić krzywdy dzieciom czy tracić dom żeby jakiś firmy 5minut się zabawił .Potem strat już nikt nie zwróci ani nie odbuduje.

Strasznie to wyrachowane i podłe.

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Żałosne jest Twoje podejście. Faceci chcą być zdala odo takich kobiet. Mam nadzieję ze ta o ktorej mówię taka nie jest. Typowa.małpa która nie puści jednej gałęzi zanim nie złapie drugiej. To bardzo słabe. Nie dziwie sie temu facetowi. Jakbym sie czegoś takiego dowiedzial to bym się wściekł

Żalosne to krdt twoje rozumowanie.Ja mysle dokładnie tak damonjak ona.Zeby rizwalic rodzine ktora jedt najwyzsza ceną to trzeba najpierw być pewna po co czy w ogóle warto czy to poważne i na ile poważne.Życie to mie zabawa.Zadawać dzieciom traumę dla zabawy?bo jakiś chcę sobie 5minut poużywać?Żenada!

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Strasznie to wyrachowane i podłe.

Zastanów się co piszesz

Po pierwsze to nie ma żadnej rodziny, baba + facet to nie rodzina a związków żoną, mąż i dzieci nie tykam i trzeba być niezłym desperatem żeby próbować wejść w takie góówno.

Ja nie oczekuje że od razu zerwie ale da mi wyraźnie znać, że chce sie spotkać, pogadać, że chce rozwinąć ta relacje, bo ja już próbowałem i drugi raz nie będę. Słowami, nie patrzenien.

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Czy da się to odkręcić?

Temat autora: „Lecieliśmy na siebie a teraz pałamy do siebie niechęcią.  Czy da się to odkręcić?”

Przepraszam, jak ten Autor chciał to odkręcić, w jaki sposób? Niech się wypowie bo jestem bardzo ciekawa. 

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Żalosne to krdt twoje rozumowanie.Ja mysle dokładnie tak damonjak ona.Zeby rizwalic rodzine ktora jedt najwyzsza ceną to trzeba najpierw być pewna po co czy w ogóle warto czy to poważne i na ile poważne.Życie to mie zabawa.Zadawać dzieciom traumę dla zabawy?bo jakiś chcę sobie 5minut poużywać?Żenada!

Ale jakie pożywać? Może to ty chcesz sobie z nim poużywać? Skoro na takiego lecisz?

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Zastanów się co piszesz

Ty się zastanów lepiej. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja nie oczekuje że od razu zerwie ale da mi wyraźnie znać, że chce sie spotkać, pogadać, że chce rozwinąć ta relacje, bo ja już próbowałem i drugi raz nie będę. Słowami, nie patrzenien.

I słusznie.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja nie oczekuje że od razu zerwie ale da mi wyraźnie znać, że chce sie spotkać, pogadać, że chce rozwinąć ta relacje, bo ja już próbowałem i drugi raz nie będę. Słowami, nie patrzenien.

To przykro nam bardzo. Wiesz, skoro ty nie będziesz drugi raz próbować to zaproś ją tu na cafe a my przekonamy ją, aby z tobą porozmawiała. Powiemy, że tobie zabrakło jaj. Może nam się uda

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja nie oczekuje że od razu zerwie ale da mi wyraźnie znać, że chce sie spotkać, pogadać, że chce rozwinąć ta relacje, bo ja już próbowałem i drugi raz nie będę. Słowami, nie patrzenien.

Ileż można razy pokonywać kilometry po co?Żeby patrzeć jak się jest za każdym razem olewana ?Nie warto.Wszystko ma swoje granice przyzwoitości.Nie zrobiłeś nic..najdrobniejszego gestu.Nic totalnie .Bolą mnie już nogi i głową.Jestem zmęczona tym wszystkim.

1 minutę temu, Gość M...@ napisał:

To przykro nam bardzo. Wiesz, skoro ty nie będziesz drugi raz próbować to zaproś ją tu na cafe a my przekonamy ją, aby z tobą porozmawiała. Powiemy, że tobie zabrakło jaj. Może nam się uda

To jej brakuje przysłowiowych "jaj". Chłopak już zrobił swoje. Nie będzie się poniżał i słusznie. 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ty się zastanów lepiej. 

Ja nie muszę pisze co myślę i widzę ze nie tylko ja mam takie obawy.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ileż można razy pokonywać kilometry po co?Żeby patrzeć jak się jest za każdym razem olewana ?Nie warto.Wszystko ma swoje granice przyzwoitości.Nie zrobiłeś nic..najdrobniejszego gestu.Nic totalnie .Bolą mnie już nogi i głową.Jestem zmęczona tym wszystkim.

Zrobił, pisał o tym. Nie bredź lala.

Nie piszcie z tym baranem, on na wszystko ma wytłumaczenie. Szkoda się angażować i pomagać. Zawsze jest na NIE!

Nigdy nie olałem, to że się nie uganiam za kobietą w związku to tylko moja kultura i zasady. Gdyby była sama rozegralbym to inaczej