Członkini komisji wyborczej vol.2

Zatem jak długo jeszcze będzie ciągnąć tę farsę z firmą? A może to Wy nie macie do końca racji i Magda ma zlecenia? Może jakieś tam grafiki robi, może się uczy?

W jednym z ostatnich vlogów mówi o kłopotach ze skrzynką mailową i o tym jak musiała nadrabiac odpowiadanie na wiadomości od klientów. No więc chyba są jacyś klienci 

27 minut temu, Gość Gość napisał:

Rentę ma pewnie taką samą jak bunia, ale kupuje pantiny i mejbelajny, a nie syfory. Pewnie matka dysponuje kasą. Albo Madzia jest bardziej oszczędna. Renta + własna firma,  nawet jeżeli nie przynosi wielkiego dochodu = życie na solidnie średnim poziomie.

wyższą bo ma rentę rodzinną po zmarłym  ojcu 

niepełnosprawnym należy się ona bez względu na wiek

doucz się

3 minuty temu, Gość gość napisał:

wyższą bo ma rentę rodzinną po zmarłym  ojcu 

niepełnosprawnym należy się ona bez względu na wiek

doucz się

Tym bardziej nie rozumiem tej dysproporcji w szastaniu kasą. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

W jednym z ostatnich vlogów mówi o kłopotach ze skrzynką mailową i o tym jak musiała nadrabiac odpowiadanie na wiadomości od klientów. No więc chyba są jacyś klienci 

Haha, i co z tego, że mówi? Ty naprawdę w to wierzysz? Tak samo jak w to, że śpi po 2 godziny, bo ma tyle zleceń, a w tym samym czasie pokazuje na story jak ogląda cały dzień telewizję? A może wierzysz w jej wielogodzinne wyprawy na spotkania. Jak ona nie jest w stanie sama skorzystać z toalety. Nie słyszałaś o tym jak używała bezprawnie pracy jednego grafika? A potem zmieniła jak ludzie zaczęli o tym pisać. W swoim portfolio ma zdjęcia z internetu. Ta branża ma potworną konkurencję, są tam osoby, które są bardzo zdolne. Mają najlepszy sprzęt, są mobilne, projektują strony, grafiki, robią zdjęcia. A ona ma stary komputer i żadnych zdolności. Kto zapłaci za prowadzenie social mediów firmy osobie, która ściąga zdjęcia z internetu, pisze z błędami i nie potrafi zrobić najprostszej grafiki? 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Tym bardziej nie rozumiem tej dysproporcji w szastaniu kasą. 

Bo to są i tak małe pieniądze. Za które musi się utrzymać. Bukę sponsoruje rodzina.

Buka to cwaniara, mitomanka nr 1, a w Warszawie pełno takich. Madzialena jest za cienka w uszach i skoro wszystkie swoje firmowe projekty traktuje jako "ściśle tajne" (gdzie każda normalna firma chwali się swoimi projektami na bieżąco), nikt nie uwierzy, że jej biznes działa i odnosi sukcesy  Masz poniżej 15-tu lat skoro wierzysz w to co nasza szalona pani prezes mówi?  btw. co do mówienia - Buka też duuuużo gada - skąd więc niechęć do niej?

Ja nie wiem jak ona może tak kłamać ludziom, ze jej firma świetnie prosperuje, a w następnym filmie lamentować ze spódniczka za 70 zł byla za droga i może mama jej zasponsoruje. Czy ona nie powinna trafić do zakładu zamkniętego?

jestem na początku własnej działalności gospodarczej, w branży, w której panuje bardzo duza Konkurencja i bez portfolio, umiejętności twardych i umiejętności miękkich (typu sprzedanie siebie i utwierdzenie klienta w przekonaniu, ze zyska na współpracy z Tobą) nie ma czego szukać. Komu ten D e b i l chce mydlić oczy? Ze niby bez portfolio, bez strony internetowej, z jakimś śmiesznym fanpage firmy krzak klienci wała do niej drzwiami i oknami? Boze...

jakby tak było to przy jej warunkach, a wiec praktycznie zerowym zusie i niskich podatkach opływalaby już w luksusach, stać by ja było na markowe ciuchy. Oczywiście to tylko przykład, odnoszę się wyłącznie do tego, ze nie stać ja na spódniczkę za 70 zł. 
mierzi mnie, gdy taki ktoś psuje tylko opinie ON i wygaduje takie głupoty. A potem dzieci i inne ON oglądają takiego D e b i la i wysłu...ą, ze jest wielka bizneswoman ze świetnie prosperująca firma. 
Magda, zgłoś się lepiej do tworek, póki nie jest za późno. Zagubiłas się w swojej nienawiści do siebie, swojego życia i zdrowych ludzi. Jesteś kłębkiem nerwów, sfrustrowanym, kalekim człowiekiem. Skończ opowiadać bajki ludziom i sama w nie wierzyć, bo skończysz bardzo złe.

21 minut temu, Gość Taaak napisał:

Ja nie wiem jak ona może tak kłamać ludziom, ze jej firma świetnie prosperuje, a w następnym filmie lamentować ze spódniczka za 70 zł byla za droga i może mama jej zasponsoruje. Czy ona nie powinna trafić do zakładu zamkniętego?

jestem na początku własnej działalności gospodarczej, w branży, w której panuje bardzo duza Konkurencja i bez portfolio, umiejętności twardych i umiejętności miękkich (typu sprzedanie siebie i utwierdzenie klienta w przekonaniu, ze zyska na współpracy z Tobą) nie ma czego szukać. Komu ten D e b i l chce mydlić oczy? Ze niby bez portfolio, bez strony internetowej, z jakimś śmiesznym fanpage firmy krzak klienci wała do niej drzwiami i oknami? Boze...

 

jakby tak było to przy jej warunkach, a wiec praktycznie zerowym zusie i niskich podatkach opływalaby już w luksusach, stać by ja było na markowe ciuchy. Oczywiście to tylko przykład, odnoszę się wyłącznie do tego, ze nie stać ja na spódniczkę za 70 zł. 
mierzi mnie, gdy taki ktoś psuje tylko opinie ON i wygaduje takie głupoty. A potem dzieci i inne ON oglądają takiego D e b i la i wysłu...ą, ze jest wielka bizneswoman ze świetnie prosperująca firma. 
Magda, zgłoś się lepiej do tworek, póki nie jest za późno. Zagubiłas się w swojej nienawiści do siebie, swojego życia i zdrowych ludzi. Jesteś kłębkiem nerwów, sfrustrowanym, kalekim człowiekiem. Skończ opowiadać bajki ludziom i sama w nie wierzyć, bo skończysz bardzo złe.

Ta spódniczka była chyba nawet za 30 zł  To prawda, że jej firma nie generuje praktycznie żadnych kosztów. Z opłat jest prawie zwolniona, wirtualny adres to 70 zł, księgowość sama prowadzi, więc to na tyle. Nikogo nie zatrudnia, lokalu nie wynajmuje, sprzętu nie kupuje. Pracy ma po dziurki w nosie, codziennie po 4 spotkania ważne z klientami, a musiała czekać do renty, żeby kupić płytę Markowskiej   Zresztą wystarczy spojrzeć na jej nierealny cennik. Żeby zarobić na tym dla siebie najniższą krajową to musiałaby ogarniać z 5-6 firm i to na najwyższym poziomie. Prowadzić im wszystkie sm, stronę internetową, moderować komentarze, wiadomości prywatne. Przecież musiałaby siedzieć przy tym od rana do nocy. A żeby pracownik zarobił u niej na swoją pensję i żeby jeszcze dla niej coś zostało, to musiałby tam niewolnikiem zostać. Widać, że nie ma pojęcia o tej branży i że firma nie funkcjonuje. 

Przyjmujemy stawki małej lub średniej wielkości agencji social media:
– community manager 50 zł/godz
– grafik 100 zł/godz
– social media manager 100 zł/godz

2 community managerów, każdy z nich po 2 godz. pracy dziennie (sprawdzanie co 15-30 min fan page’a kilka razy w czasie dyżuru) – 6000 zł
Grafik – min. 15 godz. w miesiącu – 1500 zł
Social media manager – 10 godz. – 1000 zł

W sumie 8,5 tysiąca.

Małe fan page, poniżej 100 tys. fanów nie wymagają aż tak dużej uwagi community managerów i social media managerów, więc koszt ich prowadzenia nie powinien być większy niż 4-5 tys. zł..

A ona nie dość, że sama chce to ogarnąć, to jeszcze za 450 zł  i podobno kilka takich profili obsługuje  

Babka mitomanka. Ciekawe jak tam jej długi w providencie. Spłacone?

Kurcze, a ja pisalam w poprzednim watku, ze zastanawia mnie co ona faktycznie robi w tej Gdyni? Mowi, ze np.ma stresujace spotkanie z klientem. Czyli tak naprawde nie wie czy udziela jej pozyczki w providencie i to ja stresuje?

Wiesz, ona po prostu kłamie. Nieraz mówiła, że wybiera się na baaardzo, baaardzo ważne spotkanie i że niebawem poznamy jego efekty. A potem po prostu przestała o tym gadać. Chyba trudno sobie wyobrazić jak to jest być wariatem, gdy się nim nie jest. Każdy czasami kłamie, a tu całe jej życie jest kłamstwem. Ten filmik o szczęśliwym singlu pokazał, że z nią jest coraz gorzej. Rozważa style mieszkania i to, jaką kuchnię lubiłby facet, a przecież mieszka z matką i nigdy się nawet nie całowała. Jej jedyny związek polegał na tym, że kiedy wracali z kościoła, kolega siostry podwiózł je do chaty. I pewnie jak wziął na ręce czuba, zapakował do auta, coś się w deklu przestawiło. Aaaaa, jeszcze mówiła kiedyś o chłopaku z gimnazjum, który coś jej pomógł przenieść i dzieci się z niego śmiały i on też się z niej śmiał. A że był przez chwilę miły, to wariatka już planowała ślub i dzieci. Tak kończą ludzie izolowani. 

Kto jej powiedział, że te miniaturki są ładne... są obrzydliwe, podobnie jak jej rzęsy, nóżki muchy 

16 godzin temu, Gość Daria napisał:

Boże, jakie to niedojrzałe i teoretyczne. Jak z gazetki dla młodzieży. Znerwicowana, spięta, pełna agresji kłamczucha mówi o byciu pozytywną, uśmiechniętą, szczęśliwą, otwartą na ludzi. Rencistka poucza o pracy marzeń. Mieszkająca z matką w PRLowskim skansenie samotna dziwaczka wyjaśnia, że wymarzone mieszkanie można mieć przed poznaniem drugiej połówki.

Budowanie relacji z LUŹMI. I kto o tym poucza? Babka, która bije, gdy się wkurzy. O jakie to marne. Babka wyjaśnia, że trzeba zastanowić się, czy problem był w was czy w drugiej osobie. Na pewno nie w babce 
Następnie mówi o wymarzonym typie faceta. Przecież ona by wzięło wszystko, co by chciało koło niej stanąć. A ona chrzani o typie misia przed tv czy poszukiwacza przygód Specjalistka od związków. Nie wierzę. Dyskutuje o tym, czy facet chce mieć obiad na stole i jaki chce mieć wystrój domu. Czy jej już od je bało do reszty? Co ona rozważa, jak przy niej trzeba zrobić wszystko, łącznie z podtarciem dvpy? Obiad kolesiowi zrobi, zastanawia się, jaką facet lubi kuchnię? No tak pastę mu zrobi a schabowego już nie. Chatę urządzą luksusowo za jej rentę? Babka już mieszka na innej planecie. No wiecie - ludzie się kłócą - mówi osoba, która banuje wszystkich, bo jest tak słaba psychicznie, że nie radzi sobie z niczym.

Masz taka racje, ze az przykro sie czlowiekowi robi z powodu babki :P Ona tymi filmami wola o pomoc.

Swoja droga bardzo ciekawe ma te obserwacje na temat znajomych zwiazkow. Fantazjuje jaka kuchnie i wystroj domu lubilby jej facet. Pojdzmy dalej- jaki bylby w lozku? Jaki wykonywalby zawod? Magunia normalnie gra w Simsy na zywych organizmach

Tak swoja droga, brawo babka. Nareszcie uzylas ktorejs ze swojego pierdyliona szminek. Bardzo twarzowy kolor.

58 minut temu, Gość Jaa napisał:

Tak swoja droga, brawo babka. Nareszcie uzylas ktorejs ze swojego pierdyliona szminek. Bardzo twarzowy kolor.

Mi się wydaje, że to zawsze ta sama, brązowo-bordowo-srakowata maziaja. Ma bardzo wąskie usta, pomalowałaby jakimś neutralnym różem, to nie rzucałoby się tak w oczy a i twarz by była żywsza, mniej posępna. No ale to babka- wszystko na odwrót. 

14 minut temu, Gość RIP roger napisał:

Mi się wydaje, że to zawsze ta sama, brązowo-bordowo-srakowata maziaja. Ma bardzo wąskie usta, pomalowałaby jakimś neutralnym różem, to nie rzucałoby się tak w oczy a i twarz by była żywsza, mniej posępna. No ale to babka- wszystko na odwrót. 

Dokladnie. Ona woli nawydawac hajsu na glupoty, kosmetyki, ktore w niczym jej nie pomagaja. Pojechala by do tego uosobienia luksusu, tj.syfory i kupila jedna szminke dobrana kolorystycznie, zamiast malowac sie tym szajsem z kalendarzy adwentowych albo z promek w rossmannie. Bo nie posadzam jej, ze wytrzymalaby majac tylko jedna szminke taniej marki, ona tanich musi miec duzo. Tak samo jak musi nakupowac milion ubran dla dzieci z czarodziejkami z ksiezyca, kucykami itp., zamiast isc do h&m albo zara i z dzialu dzieciecego kupic ubrania, ktore wygladaja jak dla doroslej osoby.

Myślałam ,że vlogtober to beda codzienne vlogi,a nie zapachajdziure filmiki. Poza tym zaczela malowac rzesy,ale ogolnie wygladaja okropnie jak powyginane nogi pajaka, nie wiem jak ona je maluje. 

Madziu, sweetie, dodaj do pakietu profesjonalnego chociaż jedno zero, bo 450 zł na miesiąc nie wygląda realistycznie. 

- 5 postów tygodniowo na Facebooku, Instagramie, Twitterze i innych portalach społecznościowych. W ciągu miesiąca to około 80 postów. Z czego przynajmniej te na Facebooku i Instagramie powinny być ilustrowane, czyli potrzeba 40 grafik/zdjęć. Nie można pobrać ich z internetu za darmo. Bo żadna poważna firma nie będzie chciała się w ten sposób reklamować. Wykupienie tylu fotografii czy grafik z banku jest bardzo kosztowne. Znaczenie przekroczy budżet 450 złotych. Poza tym właściciel salonu fryzjerskiego czy restauracji chce pokazać prawdziwy lokal, swoje potrawy czy fryzury. Zatrudnienie fotografa, który by robił te zdjęcia też znacznie przekracza budżet. Żaden grafik nie zaprojektuje 40 różnych prac za 50 zł... A Magda się przyznała, że tego nie potrafi więc musi albo kupować z banku zdjęć albo komuś to zlecić. Jeśli ktoś pracuje w domu na własnym sprzęcie, to cena jest wyższa, bo sprzęt też się zużywa, a tani nie jest. Jeśli chce komuś zapewnić miejsce pracy, to musi kupić bardzo drogi sprzęt i wynająć jakąś przestrzeń. Wirtualne biuro oferuje jej tylko adres, za biurko musi dodatkowo płacić. Raz, że jest to nie wygodne, bo grafik raczej nie pracuje na laptopie, tylko ma stacjonarny sprzęt, którego nie będzie woził do biura Magdy. Dwa, że wynajmowanie biura na godziny generuje ogromne koszty. I to 450 zł to nie starczy nawet na tydzień. A te posty trzeba okrasić tekstem. Jeśli Magda sama go napisze, to potrzebuje na to wiele czasu. Copywirter nie napisze jej 80 postów za 8 zł...

- Prowadzenie strony www. Ona chyba nawet nie wie jaka to odpowiedzialność. I że potrzebny będzie programista, który będzie nad tym czuwał. To nie blog na Onecie. Rozumiem, że z tych 450 zł jest w stanie opłacić programistę, który dopilnuje strony pod kątem technicznym, a ona zadba o treści na tej stronie?

- Prowadzenie kampanii reklamowych na Instagramie i Facebooku oraz Adsense. To wymaga dodatkowych nakładów finansowych a także czasowych. Potrzeba wielu analiz, itp... A przypomnijmy, że Magda musi ogarnąć jeszcze 80 postów i stronę www.

- Odpowiadanie na wiadomości oraz komentarze. Czyli chce jeszcze prowadzić obsługę klienta. Więc w określonych godzinach powinna mieć dyżury przy kontakcie z klientem, przykładowo między 10:00-18:00 musi być ciągle na posterunku. Jeśli ktoś zapyta o przesyłkę, to musi kontaktować się z odpowiednim działem w sklepie i zdobyć tę informację. To naprawdę dużo pracy. A ona musi w tym czasie ogarnąć księgowość, posty, stronę www, grafiki, zdjęcia i kapanie reklamowe.

- Przeprowadzenie konkursów na stronach klienta. Tyko to nie jest zwykłe rozdanie. Musi być rzetelny regulamin. Sama takiego nie napisze. A koszt takiej usługi jest wysoki, nie starczy jej z 450 zł, gdyby chciała zlecić. Konkurs trzeba przeprowadzić, rozesłać nagrody, rozliczyć podatek od nagród, to wszystko leży w jej obowiązkach. Ona sama nie będzie potrafiła się rozliczyć. Więc co? Zapłaci księgowej?

Czyli za 450 zł na miesiąc chce:

- Grafika/fotografa lub sama robić zdjęcia i projektować grafiki.

- Programistę lub sama chce dbać o stronę www technicznie i merytorycznie. Ale ciekawe co zrobi jak jej się skrypt rozjedzie?

- Prowadzić kampanie reklamowe, które wymagają dużego budżetu i wiele czasu na analizy.

- Zająć się obsługą klienta na Social Mediach. Gdzie codziennie trzeba poświęcać kilka godzin na rozwiązywanie problemów klientów i pośredniczyć między wieloma działami/osobami.

- Przeprowadzać konkursy, które wymagają prowadzenia dokumentacji, sporządzania zgodnych z prawem regulaminów i rozliczania podatków. Potrzeba do tego pomocy księgowej i kogoś kto sporządza regulaminy.

- Zapewnić jakąś przestrzeń do pracy. Gdy wiadomo, że za 450 zł niczego nie wynajmie. Tylko wirtualny adres.

Ilość kosztów ciągle rośnie, a mamy tylko 450 zł, z tego musi mieć jeszcze zarobek dla siebie, musi sfinansować koszty jakie generuje firma, nawet głupi papier do drukarki, rachunek za telefon, itp... Jedna osoba w życiu tego nie ogarnie. A ona jeszcze ma czas na całodniowe spotkania, na jedzenie na mieście i na kręcenie codziennych vlogów. A sztab profesjonalistów pracuje dla niej w tym czasie, i to wszystko z budżetu 450 zł... Opłaca zawody, które teraz są na topie i najwięcej zarabiają... A może niepełnosprawna asystentka to ogarnia ze swojego laptopa?

A jak z tego odłożyć na rozwój firmy, na nowy sprzęt? W żaden sposób się to nie kalkuluje i nie ma szans, żeby to się opłacało. Nie życzę jej  źle. Wręcz przeciwnie. Ale to nawet nie stwarza pozorów, że coś się dzieje w tej firmie. Nie da się ogarnąć takiego przedsięwzięcia za 450 zł i na tym zarobić  Nierealne. Musiałaby mieć w zespole grafika, programistę, fotografa, księgową, copywritera, itp... albo to zlecać. Ale nigdy nie uda jej się to z budżetem 450 zł.

1 godzinę temu, Gość Jaa napisał:

Masz taka racje, ze az przykro sie czlowiekowi robi z powodu babki Ona tymi filmami wola o pomoc.

Swoja droga bardzo ciekawe ma te obserwacje na temat znajomych zwiazkow. Fantazjuje jaka kuchnie i wystroj domu lubilby jej facet. Pojdzmy dalej- jaki bylby w lozku? Jaki wykonywalby zawod? Magunia normalnie gra w Simsy na zywych organizmach

Tak, za dużo czasu w Simsach. Zastanawia się nad wystrojem mieszkania i typem temperamentu partnera. Ocenia związki znajomych, mądrując się, że takiego to ona by nie chciała:) Tymczasem ten potencjalny facet powinien być bardzo dojrzały życiowo, na tyle by nie przeszkadzało mu to, jak ona wygląda. Takich mężczyzn prawie w ogóle nie ma. Do tego powinien mieć prawie zerowe potrzeby seksualne, bo Magda z seksem się nie kojarzy. Powinien nie chcieć mieć dzieci. Powinien mieć gotowość grzebać się w cudzym kale, bo nawet jeśli wziąć opiekuna, to podczas dłuższego wypadu trzeba posadzić ją i podetrzeć. Takie są realia. A ona niczym w Simsach zastanawia się nad tapetą. Znaleźć człowieka, który jest gotowy na milion ograniczeń po to, by mieć nieatrakcyjną, chorą kobietę, która jest chamska, niedojrzała, przy której jest od cholery obowiązków, to graniczy z cudem. O czym ona pieprzy?

32 minuty temu, Gość gość napisał:

Myślałam ,że vlogtober to beda codzienne vlogi,a nie zapachajdziure filmiki. Poza tym zaczela malowac rzesy,ale ogolnie wygladaja okropnie jak powyginane nogi pajaka, nie wiem jak ona je maluje. 

Niektóre tusze robią niestety efekt trzech rzęs.Fuj. 

5 minut temu, Gość gość napisał:

Niektóre tusze robią niestety efekt trzech rzęs.Fuj. 

Ale ona ten tusz poleca ,ktory wlasnie ten efekt stworzyl na rzesach. 

U Zboczków to był rodzaj transakcji. Berni nie podoba się Buce, Buka Berniemu, ale... Ona jest dość zaradna, w przeciwieństwie do Kiepskiej, co jemu było potrzebne w życiu. On z kolei obowiązek opieki ma wdrukowany, jest po prostu wykoślawiony przez dzieciństwo. Dodatkowo Bart od początku zakładał, że związek z Bu to rodzaj układu, a potrzeby seksualne będą realizowane na boku. A co może dać Otra? Pieniądze? Zaradność? Zahukana, przerażona babka, która w wieku 30 lat zaczęła wychodzić z domu... Bo - umówmy się - seksu, partnerstwa, rozmnażania i innych zdrowych, normalnych potrzeb one facetowi nie zaspokoją. 

Babka się stacza po równi pochyłej coraz bardziej. Strasznie się na to patrzy. Tak bardzo pragnie życia, które dla nas jest dniem powszednim i nie stanowi żadnego luksusu. Buka to samo zreszta, jej bajdurzenie psychiczne o byciu kierownikiem marketingu na kilku etatach...

nie rozumiem tej ich pogoni za byciem kobieta sukcesu, pracująca w starbucksie i mająca własna firmę, kupująca co rusz kosmetyki w sephorze. Posiadanie własnej firmy to masa pracy, odpowiedzialności, biegania tu i tam (choćby po urzędach, księgowych itd), marketing, pozyskiwanie klientów - to są godziny wyrzeczeń. Nie rozumiem tez tej bajki o luksusie w postaci siedzenia w starbucksie z macbookiem. W tej chwili robią to nawet nastolatki, które przychodzą się tam pouczyć, co to za luksus? MacBooka można mieć za 3tys jak się dobrze poszuka, iPhone’a jakiś starszy model, np. 8 za jakiś 1500 zł, starsze za poniżej 1000. Co to za luksus i prestiż? 
przeraża mnie, co te dziewczyny maja w głowach, tworzą sobie jakiś idealny obraz życia i go wizualizują niczym Jakubiak wizytę u Ellen deGeneres. Rozumiem marzenia o podróżowaniu, poznawaniu świata, ok, ale o siedzeniu w kawiarni z kawa z ciastkiem w zestawie za 15 zł i kompem za 3 tys? Serio? 
 

a odnosząc się do firmy babki to ona nie ma pojęcia, o czym mówi. Żeby firma przynosiła zyski i aby można było mówić o dochodach na poziomie „niezłym”, to musiałaby mieć dochodu (nie przychodu) ok 3000-4000 miesięcznie. Nie jest to trudne, jak się na umiejętności i umie się przebić, ale ostra nie ma ani jednego, ani drugiego. Firma jej generuje koszty, matka z siostra za to płaca bo biedne dziecko „niech ma coś od życia” i karuzela spier****enia się kręci. W końcu się kiedyś zatrzyma, jak matka zejdzie.

43 minuty temu, Gość gosc napisał:

Tak, za dużo czasu w Simsach. Zastanawia się nad wystrojem mieszkania i typem temperamentu partnera. Ocenia związki znajomych, mądrując się, że takiego to ona by nie chciała:) Tymczasem ten potencjalny facet powinien być bardzo dojrzały życiowo, na tyle by nie przeszkadzało mu to, jak ona wygląda. Takich mężczyzn prawie w ogóle nie ma. Do tego powinien mieć prawie zerowe potrzeby seksualne, bo Magda z seksem się nie kojarzy. Powinien nie chcieć mieć dzieci. Powinien mieć gotowość grzebać się w cudzym kale, bo nawet jeśli wziąć opiekuna, to podczas dłuższego wypadu trzeba posadzić ją i podetrzeć. Takie są realia. A ona niczym w Simsach zastanawia się nad tapetą. Znaleźć człowieka, który jest gotowy na milion ograniczeń po to, by mieć nieatrakcyjną, chorą kobietę, która jest chamska, niedojrzała, przy której jest od cholery obowiązków, to graniczy z cudem. O czym ona pieprzy?

100% racji. Babka odleciala. Wiadomym jest, ze przez swoja chorobe nigdy nie bedzie jak przecietna Kowalska, mimo studiow i znajomych. Buce wyprowadzka do akademika i malzenstwo ze zBoczkiem tez nie dalo samodzielnosci- po prostu kto inny za nia odpowiada.

Co do Otry, ten jej filmik o szczesliwym singielstwie nijak ma sie do prawdziwego zycia i relacji z druga osoba. Slowem nie wspomniala o kompromisach. O wzajemnej akceptacji swojej przeszlosci, akceptacji wad. Dla Otry to transakcja- ide do sklepu i wybieram sobie faceta, ktory lubi brazylijskie tasiemce i wyjazdy do Auchan. Trudno oczekiwac czegos wiecej od dziewczyny, ktora zwiazki obserwuje rzekomo u znajomych (jakich? Ala ma meza? A ten Pawel, co spiewa disco polo?). Obrzydza mnie jedynie jej mentorski ton. Do jakiej ona grupy wiekowej i spolecznej wyglasza te madrosci? Bo poki co, to kazda z nas na tym watku, moglaby byc dla niej mentorka.

Przede wszystkim związek z nią to cholernie dużo wyrzeczeń. Jadąc na wycieczkę, masz wybór, bierzesz opiekuna albo sam robisz za pielęgniarza. W domu też krótka piłka, stać cię na pomoc domową, opiekuna albo wszystko robisz sam, bo magda nie zrobi nic, ma problem z trzymaniem kubka w ręku. Chcesz dziecko? To musisz mieć ochotę na seks z osobą tak zdeformowaną, tak chorą, tak aseksualną, licząc się z tym, że przekaże chorobę. A gdyby już urodziło się dziecko, to znowu facet musi być zamożny albo zapieprzać na 5 etatów - w pracy, przy niej, przy dziecku. Tak wygląda życie z nią. Co ona może dać? Co? Gdyby faktycznie była businesswoman i zarabiała 15k/m-c, to jakiś interesowny cwaniak by się może pojawił i miał kochanki, a przy niej strugał męża. Ona nie ma nic do zaoferowania. O czym chciałaby gadać z partnerem? Że ma ważne spotkanie z pewną osobą? Czy o mielonce z Auchan? Nawet głupie wyjście na randkę wiąże się z tym, że albo weźmie siostrę, albo będzie wymagała od obcego faceta, żeby posadził ją na toaletę, a potem wytarł jej... Magda, ląduj, nim będzie za późno. Spotkania z klientami w pielusze, z Asią, czy może z założeniem, że klient dźwignie i obsłuży w wc?

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Przede wszystkim związek z nią to cholernie dużo wyrzeczeń. Jadąc na wycieczkę, masz wybór, bierzesz opiekuna albo sam robisz za pielęgniarza. W domu też krótka piłka, stać cię na pomoc domową, opiekuna albo wszystko robisz sam, bo magda nie zrobi nic, ma problem z trzymaniem kubka w ręku. Chcesz dziecko? To musisz mieć ochotę na seks z osobą tak zdeformowaną, tak chorą, tak aseksualną, licząc się z tym, że przekaże chorobę. A gdyby już urodziło się dziecko, to znowu facet musi być zamożny albo zapieprzać na 5 etatów - w pracy, przy niej, przy dziecku. Tak wygląda życie z nią. Co ona może dać? Co? Gdyby faktycznie była businesswoman i zarabiała 15k/m-c, to jakiś interesowny cwaniak by się może pojawił i miał kochanki, a przy niej strugał męża. Ona nie ma nic do zaoferowania. O czym chciałaby gadać z partnerem? Że ma ważne spotkanie z pewną osobą? Czy o mielonce z Auchan? Nawet głupie wyjście na randkę wiąże się z tym, że albo weźmie siostrę, albo będzie wymagała od obcego faceta, żeby posadził ją na toaletę, a potem wytarł jej... Magda, ląduj, nim będzie za późno. Spotkania z klientami w pielusze, z Asią, czy może z założeniem, że klient dźwignie i obsłuży w wc?

A wymagania z kosmosu i smie oceniac cudze zwiazki, ze kolega mowi do zony myszko zamiast rybko, albo ze woli schabowego od bruschetty i ona by tak nie chciala Ale Magunie z jej parowkami, testami herbat i brwiami na pol twarzy to trzeba akceptowac.

2 minuty temu, Gość Jaa napisał:

A wymagania z kosmosu i smie oceniac cudze zwiazki, ze kolega mowi do zony myszko zamiast rybko, albo ze woli schabowego od bruschetty i ona by tak nie chciala Ale Magunie z jej parowkami, testami herbat i brwiami na pol twarzy to trzeba akceptowac.

Ostatnio wydębiła od merty parę godzin atencji i żarła któraś bruschette akurat na tym ich spotkaniu, to babce została w głowie taka egzotyka i luksus, że będzie pieprzyć o potrawie nawet w filmiku o zupełnie innej tematyce. Ona jest tak prosta i przewidywalna w najmniejszym calu. 

Niech zacznie w końcu żyć dla siebie, a nie toczy te wojenki z Buką na filmiki. Buka dziękowała za Batiste. To ona też musi powiedzieć, że używa odkąd tylko się pojawił, ale teraz i tak znalazła lepszy. Buka uważa się za kierowniczkę marketingu, to ona zarejestrowała działalność i jest bizneswomen. Buka je sushi, to oczywiście też ulubione danie Maguni. Nie udało się przebić mieszkania Buki, to na jakiś czas zniknęła i udaje, że wszystko układa się po jej myśli. Takie suche gadki, ze wszystko idzie świetnie. Ale co... to nikt się nie dowie. Ona ogląda Bukę i ją skręca z zazdrości. I chce, żeby Buka oglądała ją i też się wkurzała,. To jest pokazówka dla Buki. Ciągle próbuje wbić jej szpilę. Że niby Buka ma męża. Ale Otra ich obserwuje i nie chciała by tak żyć. Ona jest szczęśliwą singielką i czeka na księcia z bajki. Buka ma męża opiekuna, to oczywiście Otra spławiła chłopaka, który chciał się nią opiekować, bo taka samodzielna. Te filmy są po to, żeby Buce udowodnić, że Magunia ma lepiej. I Kafe też ma zazdrościć. Spotkań, wyjazdów, szminki, firmy, bruschetty. Pewnie wolałaby swojsko te parówki zjeść, ale będzie się z sushi męczyć, bo liczą się pozory. Ciągle chce coś komu udowodnić, a powinna po prostu żyć dla siebie.

Widziałam program o niepełnosprawnej kobiecie, którą zainteresował się zdrowy, normalny facet. Okazało się, że po ślubie odwiózł ją do rodziców, a chodziło mu o pobieranie na nią dużych świadczeń z uwagi na mieszkanie na terenie Niemiec czy Szwecji. Ludzie są racjonalni. Poza zaburzonymi nikt nie wstaje rano i nie mówi - utnę sobie nogę, utrudnię sobie funkcjonowanie. Ludzie chcą żyć, zarabiać, a nie komplikować sobie żywot bez sensu, nic z tego nie mając. A ona tak gada, jakby kolejki ustawiały się do jej śmiesznej renty i do olbrzymich obowiązków przy człowieku, który nic nie robi sam, a do tego ma poważne problemy psychiczne. 
Mam kolegę, który jest zdrowy, pracowity, sympatyczny, ale ma 167 cm wzrostu i serio duuuże trudności z poznaniem kobiety. Mam koleżankę, której tata był suchym alkoholikiem i to już sprawiło, że zupełnie nie odnajduje się w relacjach, jest na terapii, ma mnóstwo problemów. A jej problemy emocjonalne przy problemach psychicznych madzi to pikuś! A tu naprawdę wymagania kosmiczne. A do zaoferowania nic.