Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Córka chce widywać ojca częściej

Polecane posty

Gość Gosccccc

Rok po rozwodzie i juz mieszka z nowym gachem mając dziecko.Nic dziwnego że córka chce uciekać z tej koorviarni 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie. Zwłaszcza jeśli dziecko tego potrzebuje i drugi rodzic jest troskliwy i kochający.  

Nie powiedziałabym, że mój były mąż jest troskliwy i kochający, on ma ciężki charakter, bardzo łatwo go zdenerwować, on nie należy do osób, które dadzą sobie wejść na głowę, jego dom to jego królestwo w którym nikt nie ma nic do gadania po za nim samym. Sam fascynuje się sztukami walki, trenował je ponad 10 lat, nawet kiedyś chciał naszą córkę tego uczyć i ją gdzieś zapisać, ale jakbym sobie pomyślała, że też moze stać się tak agresywna jak on, to musiałam mu jakoś wybić ten durny pomysł z głowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosccccc

Sport jak np sporty walki nie powoduja agresji tylko pomaga ja rozładować, i taka aktywność byłaby super dla dziecka by rozładować negatywne emocje.ale co o tym może wiedzieć tępe koorvisko co zaraz po rozwodzie sprowadza dziecku do domu nowego tatusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosccccc

Jasne,po co dziewczynce uprawiać sport,niech weźmie przykład z mamusi i zacznie uprawiać najstarszy zawód świata. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gosccccc napisał:

Sport jak np sporty walki nie powoduja agresji tylko pomaga ja rozładować, i taka aktywność byłaby super dla dziecka by rozładować negatywne emocje.ale co o tym może wiedzieć tępe koorvisko co zaraz po rozwodzie sprowadza dziecku do domu nowego tatusia

Gdybyś chociaż w 1% miała rację to mój były powinien być spokojny jak aniołek, tymczasem jest mocno stanowczą osobą, którą łatwo zdenerwować, potrafi tak mocno uderzyć w stół, że to cud jak stół wytrzyma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosccccc napisał:

Jasne,po co dziewczynce uprawiać sport,niech weźmie przykład z mamusi i zacznie uprawiać najstarszy zawód świata. 

Wypraszam sobie tego typu porównania, nie każdy jest taki jak ty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Sam fascynuje się sztukami walki, trenował je ponad 10 lat, nawet kiedyś chciał naszą córkę tego uczyć i ją gdzieś zapisać, ale jakbym sobie pomyślała, że też moze stać się tak agresywna jak on, to musiałam mu jakoś wybić ten durny pomysł z głowy

Bardzo śmieszne. Trenuję 20 lat. Takie głupoty wypisują osoby mające zerowe doświadczenie w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Bardzo śmieszne. Trenuję 20 lat. Takie głupoty wypisują osoby mające zerowe doświadczenie w temacie.

Głupoty piszesz ty, ja doskonale wiem jaki charakter ma mój były mąż, do aniołka mu daleko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yoyo
Przed chwilą, Gość 123 napisał:

To, że dziecko potrzebuje jednego domu nie oznacza, że ma mieszkać z matką tylko. Raczej chodzi o to by rodzice tak samo ja kochali, żeby dziecko wiedziało ze na obu rodzicow może liczyć,  żeby rodzice mieli podobne sytemy wychowawcze  ( czyli nie, że u matki nie je się wcale słodyczy,  a u ojca można jeść cały czas).

Ale tu pokutuje obraz matki polki, która jako jedyna z rodzicow dostała łaskę wychowania dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nie powiedziałabym, że mój były mąż jest troskliwy i kochający, on ma ciężki charakter, bardzo łatwo go zdenerwować, on nie należy do osób, które dadzą sobie wejść na głowę, jego dom to jego królestwo w którym nikt nie ma nic do gadania po za nim samym. Sam fascynuje się sztukami walki, trenował je ponad 10 lat, nawet kiedyś chciał naszą córkę tego uczyć i ją gdzieś zapisać, ale jakbym sobie pomyślała, że też moze stać się tak agresywna jak on, to musiałam mu jakoś wybić ten durny pomysł z głowy. 

On mial Ciebie w dupie i to ty go denerwowalas, a nie corka.niech to do ciebie dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sisi
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Mam obawy bo dziecko potrzebuje stabilności w życiu, jednego domu stałego a nie latania z książkami od mamy do taty. W sądzie rodzinnym pracują mądrzejsi ludzie i choć były jest dobrym ojcem to jednak z jakiegoś powodu ustanowili zadkie spotkania mając na uwadze dobro dziecka i jego poczucie bezpieczeństwa. Mieszka z nami mój partner więc to nie jest tak że córce brakuje męskiego wzroca.

XDDDDDDD

MÓWISZ O POCZUCIU BEZPIECZEŃSTWA, A SAMA WPROWADZASZ OBCEGO TYPA POD SWÓJ DACH KTÓRY MA BYĆ JAK SAMA MÓWISZ 'OSTOJA'

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosccccc

Przecież to prowokacja tej tępej pindy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goska gggg

Nie wierzę że są takie tępe pindy.Jak córka dorośnie i tak od cb ucieknie,o ile nie zapatrzeni się w mamusie i zacznie skakać z kootasa na kootas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Głupoty piszesz ty, ja doskonale wiem jaki charakter ma mój były mąż, do aniołka mu daleko. 

Ponieważ udajesz, że nie wiesz na jaką część posta odpowiedziałam, to widać, że głupia prowokacja. Szkoda czasu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Sisi napisał:

XDDDDDDD

MÓWISZ O POCZUCIU BEZPIECZEŃSTWA, A SAMA WPROWADZASZ OBCEGO TYPA POD SWÓJ DACH KTÓRY MA BYĆ JAK SAMA MÓWISZ 'OSTOJA'

 

Jak to obcy ? Moja córka doskonale go zna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O oooooooooooo

Dzięki tym walkom mała mogłaby rozładować stres, mniej spędzać przy kompie i potrafić się obronić gdyby ją ktoś napadł. Ale z ciebie matka.A to ze nowy fagas mamusi ma twej córce zastąpić ojca to już w ogóle poniżej krytyki.Ciekawe kiedy znajdziesz małej nowy wzorzec,bo szybko ci to idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość O oooooooooooo napisał:

Dzięki tym walkom mała mogłaby rozładować stres, mniej spędzać przy kompie i potrafić się obronić gdyby ją ktoś napadł. Ale z ciebie matka.A to ze nowy fagas mamusi ma twej córce zastąpić ojca to już w ogóle poniżej krytyki.Ciekawe kiedy znajdziesz małej nowy wzorzec,bo szybko ci to idzie

Ona nie jest tak nerwowa jak mój były więc nie musi niczego rozładowywać, a jeżeli rzekomo sztuki walki tak pomagają to jak wytłumaczysz despotyczność mojego byłego ? Wejdziesz z butami do jego domu i dostaniesz ochrzan. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Goska gggg napisał:

Nie wierzę że są takie tępe pindy.Jak córka dorośnie i tak od cb ucieknie,o ile nie zapatrzeni się w mamusie i zacznie skakać z kootasa na kootas

Założę się, że minimum jedna osoba z twojej rodziny zmieniła w swoim życiu partnera, czy też masz o niej takie zdanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 12.10.2019 o 14:27, Gość Gość napisał:

Mam obawy bo dziecko potrzebuje stabilności w życiu, jednego domu stałego a nie latania z książkami od mamy do taty. W sądzie rodzinnym pracują mądrzejsi ludzie i choć były jest dobrym ojcem to jednak z jakiegoś powodu ustanowili zadkie spotkania mając na uwadze dobro dziecka i jego poczucie bezpieczeństwa. Mieszka z nami mój partner więc to nie jest tak że córce brakuje męskiego wzroca.

To teraz pomysl: córka mieszka u ojca i jego partnerki 2 tyg. w miesiącu, teraz ojciec wnosi o to żebyś Ty mogła brać dziecko nie na pozostałe 2 tyg., tylko 2x weekend w miesiącu bo.. po co więcej kontaktów z Tobą? Przecież z nim mieszka jego partnerka, wiec dziecko ma kobiecy wzorzec!..

Teraz zrozumiałaś co napisałaś i jaki jest sposób Twojego myślenia? Czy partnerka ojca zastąpi dziecku matkę?? A uważasz, ze Twój partner zastąpi Twojej córce ojca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

To teraz pomysl: córka mieszka u ojca i jego partnerki 2 tyg. w miesiącu, teraz ojciec wnosi o to żebyś Ty mogła brać dziecko nie na pozostałe 2 tyg., tylko 2x weekend w miesiącu bo.. po co więcej kontaktów z Tobą? Przecież z nim mieszka jego partnerka, wiec dziecko ma kobiecy wzorzec!..

Teraz zrozumiałaś co napisałaś i jaki jest sposób Twojego myślenia? Czy partnerka ojca zastąpi dziecku matkę?? A uważasz, ze Twój partner zastąpi Twojej córce ojca..

Różnica polega na tym, ze mój były nie jest oosbą normalną, a córka od niego uczy się złych nawyków. Już nawet potrafi być chamska w stosunku do nauczycieli, wcześniej nic takiego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jak to obcy ? Moja córka doskonale go zna

Moja mama związała się z kimś dopiero 10 lat po rozwodzie i nawet wtedy to była dla mnie jako nastolatki trauma musieć zamieszkać z obcym facetem. Nikt mnie nawet wtedy nie spytał jak ja się z tym czuję, czy jestem gotowa na coś takiego. I co z tego, że go znam? Znam masę ludzi. To znaczy, że tak nagle mozemy razem zamieszkać i dzielić miejsce gdzie człowiek powinien mieć swój azyl, prywatność i móc czuć się swobodnie? Dla dziecka to jednak obcy, a nie ojciec. Ja po tym co przeżyłam wiem, że w życiu nie zrobiłbym tego swojemu dziecku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Gość Abc napisał:

Moja mama związała się z kimś dopiero 10 lat po rozwodzie i nawet wtedy to była dla mnie jako nastolatki trauma musieć zamieszkać z obcym facetem. Nikt mnie nawet wtedy nie spytał jak ja się z tym czuję, czy jestem gotowa na coś takiego. I co z tego, że go znam? Znam masę ludzi. To znaczy, że tak nagle mozemy razem zamieszkać i dzielić miejsce gdzie człowiek powinien mieć swój azyl, prywatność i móc czuć się swobodnie? Dla dziecka to jednak obcy, a nie ojciec. Ja po tym co przeżyłam wiem, że w życiu nie zrobiłbym tego swojemu dziecku. 

Z czego niby wynikała ta trauma ? Przecież moja córka mieszka w miejscu gdzie ma swój azyl, prytwatność i może czuć się swobodnie jest to jej pokój, to miejsce tylko dla niej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×