Pytanie do kobiet sprzątających

Jak wy dajecie rade na sprzataniu? Kilka lub kilkanascie lat ,po osiem lub wiecej godzin dziennie, mieszkania,domy,mycie okien,prasowanie? Nie bolą wam kręgosłupy ,rece? 

Wszystkie są fit :D.Autorko nie twórz takich tematów na tym forum bo cie tu zjadą .Tutaj siedzą same dyrektorki i bizneswoman :DD

Uwazam ze to praca na krotko. Po pierwsze to uwlacza godnosci takie jest nierozwijajace. Bo jednak ile tak mozna pracowac??

Nawdychają się chemii z produktów do czyszczenia a potem raki i inne schorzenia, nie warto tego robić.

Od sprzątania są dzisiaj roboty a te baby co sprzątają miały pod górkę w szkole. Więc mają to o co prosiły. Wcale mi was nie szkoda. 

Prosze wierzyć ale takich kobiet ( polek ) jest w Niemczech bardzo,bardzo duzo..

15 minut temu, Gość Emigrantka napisał:

Prosze wierzyć ale takich kobiet ( polek ) jest w Niemczech bardzo,bardzo duzo..

No i co z tego? Wszędzie na świecie są sprzątaczki. Robią to co najlepiej potrafią tak jak każdy. 

Nie przesadzajmy ze ktos sie musial zle uczyc by tak pracowac; Po pierwsze na poczatek to dobra praca, nie wymaga znajomosci jezyka

Jednak pozniej moim zdaniem warto ja zmienic

praca z chemią niewiadomo jaką, od tego masa kobiet choruje i umiera, chemia w produktach do sprzątania to trucizna, osobiście znałem kobiety które po latach sprzątania umierały na raka płuc od rozpylania chemii przy sprzątaniu. Praca nie warta żadnej kasy. Już lepiej na kasie w markecie czy bawić dzieci niż sprzątanie.

Dnia 18.10.2019 o 12:15, Gość soozozo napisał:

Uwazam ze to praca na krotko. Po pierwsze to uwlacza godnosci takie jest nierozwijajace. Bo jednak ile tak mozna pracowac??

Żadna praca nie hańbi szczególnie jeśli jest za dobra kasę,lepiej czyścić kible w anglii za 10000 niż siedzieć za biurkiem w Polsce i zarabiać 2500 to jest dopiero uwlaczajace

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Żadna praca nie hańbi szczególnie jeśli jest za dobra kasę,lepiej czyścić kible w anglii za 10000 niż siedzieć za biurkiem w Polsce i zarabiać 2500 to jest dopiero uwlaczajace

Właśnie za miesiąc pracy zarobić na torebkę Chanel albo parę dobrych butów xD

Dnia 19.10.2019 o 15:08, Gość jero napisał:

praca z chemią niewiadomo jaką, od tego masa kobiet choruje i umiera, chemia w produktach do sprzątania to trucizna, osobiście znałem kobiety które po latach sprzątania umierały na raka płuc od rozpylania chemii przy sprzątaniu. Praca nie warta żadnej kasy. Już lepiej na kasie w markecie czy bawić dzieci niż sprzątanie.

Jedzeniem też Cię truja i nawet o tym nie wiesz 

Dnia 18.10.2019 o 21:02, Gość Gość napisał:

Od sprzątania są dzisiaj roboty a te baby co sprzątają miały pod górkę w szkole. Więc mają to o co prosiły. Wcale mi was nie szkoda. 

Często za biurkiem siedzą totalne idio//tki które na siłę skończyły studia wiec sie tak nie pusz jak paw , ja znam kilka języków obcych mam maturę ale wolałam sprzątać za granicą  i się czegoś dorobić niż siedzieć za biurkiem zarabiać wielkie goffno i latać za facetami żeby mnie ktoś utrzymał 

No, na sprzataniu to sie dorobisz...   Twoj post jest tak glupi, ze trzeba miec IQ 80 zeby uwierzyc.

25 minut temu, Gość azze napisał:

No, na sprzataniu to sie dorobisz...   Twoj post jest tak glupi, ze trzeba miec IQ 80 zeby uwierzyc.

Stawka 10000 zł w Anglii na sprzątaniu to norma , widocznie sama masz niskie iq skoro nie rozumiesz że za granicą się przelicza wypłatę inaczej 

Z resztą znam osoby które po 2-3 latach fizycznej pracy za granicą stawialy dom pokaż mi go//wno magistra który to może mieć w tak krótkim czasie , oczywiście nie mówimy tutaj o lekarzach, specach IT czy innym sektorze inzynierskim na wyższym szczeblu 

Inteligencję człowieka można poznać po tym jak się umie ustawić w życiu a nie po tym że skończył słabe studia 

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jedzeniem też Cię truja i nawet o tym nie wiesz 

kto wie ten wie i unika syfu

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Z resztą znam osoby które po 2-3 latach fizycznej pracy za granicą stawialy dom pokaż mi go//wno magistra który to może mieć w tak krótkim czasie , oczywiście nie mówimy tutaj o lekarzach, specach IT czy innym sektorze inzynierskim na wyższym szczeblu 

orają jak osły i tracą zdrowie, jedzą syf pare lat i ciułają każdy grosz, aby potem zaszpanować, troche bez sensu, czas nie  wróci ani zdrowie

17 minut temu, Gość oranie po 3 etaty napisał:

orają jak osły i tracą zdrowie, jedzą syf pare lat i ciułają każdy grosz, aby potem zaszpanować, troche bez sensu, czas nie  wróci ani zdrowie

Zabrzmiało, jak przykra recenzja większości ludzi w Polsce... Odnośnie ''szpanowania'' - a może po prostu chce się coś mieć? Nie ma w tym niczego złego, tym bardziej, jeśli się to osiąga własną ciężką pracą.

Dnia 19.10.2019 o 15:08, Gość jero napisał:

praca z chemią niewiadomo jaką, od tego masa kobiet choruje i umiera, chemia w produktach do sprzątania to trucizna, osobiście znałem kobiety które po latach sprzątania umierały na raka płuc od rozpylania chemii przy sprzątaniu. [...]

Natomiast ja znam osoby nie trudniące się sprzątaniem, które również umierały na raka. Chemia do czyszczenia to nie wszystko, abstrach.ując, że ma z nią wciąż do czynienia wielu ludzi we własnych domach, dochodzi jeszcze aspekt niezdrowego jedzenia, złego stylu życia, zanieczyszczenia środowiska, a przede wszystkim uwarunkowań osobniczych i genetyki. Rak, to loteria. Osoba żyjąca zdrowo również ma szansę zachorować, wcale nie mniejszą.

Dnia 18.10.2019 o 07:37, Gość Emigrantka napisał:

Jak wy dajecie rade na sprzataniu? Kilka lub kilkanascie lat ,po osiem lub wiecej godzin dziennie, mieszkania,domy,mycie okien,prasowanie? Nie bolą wam kręgosłupy ,rece? 

Nie jestem sprzątaczką, ale miałam okazję kiedyś zastępować znajomą. Przy tej pracy istotna jest kondycja fizyczna i to bynajmniej nie taka wypracowana na siłowni. Pierwsze dni bywają ciężkie, ale z czasem jest już coraz łatwiej i szybciej. Jeśli się dba o tryb i sposób pracy, można minimalizować ryzyko późniejszych powikłań zdrowotnych. Jakkolwiek, tak, kręgosłup i ręce bywa, że bolą.

Jesli chodzi o pieniadze to sie akurat zgodze. Moja znajoma sprzata na etat, ale to niecaly  etat, wiec ma doplaty z tutejszego MOPSu, a reszta na czarno,wiec wyciaga nawet kolo 2 tys euro . Ja pracuje w sklepie i mam 1100 euro np. Wiec nie bardzo odloze.

ktos wyzej napisal ze na sprzataniu mozna dorobic sie...ciekawe czego?....chyba tyrajac 24 na dobę,jedząc suchy chleb i mieszkając w 20 osob w pokoju..praca niewdzięczna cieżka ,ogólnie porażka..moja kuzynka sprząta domy i mieszkania od 20 lat  (za granicą) i szczerze jej nie zazdroszczę..wygląda jak stara, zniszczona ,zaniedbana, zmęczona baba,wychodzi o 8 z domu i wraca po 20 -codziennie..nie slyszałam aby cokolwiek sie dorobila albo w coś zainwestowała.

8 minut temu, Gość qqqpqp napisał:

Jesli chodzi o pieniadze to sie akurat zgodze. Moja znajoma sprzata na etat, ale to niecaly  etat, wiec ma doplaty z tutejszego MOPSu, a reszta na czarno,wiec wyciaga nawet kolo 2 tys euro . Ja pracuje w sklepie i mam 1100 euro np. Wiec nie bardzo odloze.

w Niemczech 1100 euro zarabia wiele osob i z czego tu cokolwiek odłożyć ? ja  wynajem samego mieszkania kosztuje 700-900 euro...a gdzie zycie i inne opłaty....na sprzątaniu 3000 tys euro nie zarobi się

Ludzie, z kim probujecie rozmawiac?  Z jakas sfrustowana kobitka, z duzymi, chorobliwymi kompelksami na punkcie wyzszego wyksztalcenia,  ktora probuje sama sobie udowodnic, ze.... bycie sprzataczeka jest ok, a nawet lepiej niz wyzsze wyksztalcenie i  sie dorobi na sprzataniu Buhahahaha! ? Gdyby to bylo mozliwe, to  ludzie staliby po robote sprzataczki w kolejsce. Nie stoja. To bida z nedza.  I tyle. Przecietna Niemka czy Angielka czy Greczynka woli ze swojej pensji zaplacic cudzoziemce. Ta za grosze wykonuje czarna robote. Moze pracowac na dwa etaty i wyjsc ze skrajnej nedzy. Mzonki o domach za pieniadze sprzataczki? To bylo kiedys, gdy Polska byla upornie biedna, nie nalezala do Unii, a kazde euro czy dolar mialy wartosc zlota. Teraz  dobry zawod to dobry zawod, a czarna robota to czarna robota.

Ludzie, z kim probujecie rozmawiac?  Z jakas sfrustowana kobitka, z duzymi, chorobliwymi kompelksami na punkcie wyzszego wyksztalcenia,  ktora probuje sama sobie udowodnic, ze.... bycie sprzataczeka jest ok, a nawet lepiej niz wyzsze wyksztalcenie i  sie dorobi na sprzataniu?  Buhahahaha! Gdyby to bylo mozliwe, to  ludzie staliby po robote sprzataczki w kolejsce. Nie stoja.  Robota sprzataczki to bida z nedza.  I tyle. Kazdy to wie.  

Przecietna Niemka czy Angielka czy Greczynka woli ze swojej pensji zaplacic cudzoziemce. Ta za grosze wykonuje czarna robote. Owszem sprzataczka moze pracowac na dwa etaty od szostej rano do pierwszej w nocy przez szesc dni w tygodniu i wyjsc ze skrajnej nedzy. Tyko ze gdyby by byla dobrze wyksztalcona i miala dobe stanowisko to by zarobila 8-10 razy wiecej. 

Mzonki o domach za pieniadze sprzataczki? To bylo kiedys, gdy Polska byla upornie biedna, nie nalezala do Unii, a kazde euro czy dolar mialy wartosc zlota. Teraz  dobry zawod to dobry zawod, a czarna robota to czarna robota - wszedzie. Polakow dotyczy jak kazdego innego.

Hej akrobatki na miotle! Wcale mi was nie żal. Macie to na co sobie zasłużyłyście. Miotły w garść i ani mru mru!

No widze ze niektorzy probuja sie dowartosciowac. A przeciez wiekszosc z nas  tez zarabia najnizsza krajowa za granica i nie udawajcie ze macie super pensje. Z moich obserwacji wynika , ze osoby ktore przyjechaly po 30 sce za granice maja prace fizyczna. Dobra prace maja osoby, ktore studiowaly za granica, badz wychowaly sie w rodzinie plskiej i do szkoly uczeszczaly lokalnej.

Dnia 23.10.2019 o 07:32, Gość wkkqkqk napisał:

No widze ze niektorzy probuja sie dowartosciowac. A przeciez wiekszosc z nas  tez zarabia najnizsza krajowa za granica i nie udawajcie ze macie super pensje. Z moich obserwacji wynika , ze osoby ktore przyjechaly po 30 sce za granice maja prace fizyczna. Dobra prace maja osoby, ktore studiowaly za granica, badz wychowaly sie w rodzinie plskiej i do szkoly uczeszczaly lokalnej.o

Oczywiście, że tak..Większość zarabia 1200-2500€..to są bardzo małe pieniądze na zachodzie,za samo mieszkanie w dużych miastach trzeba minimum 1000€ zapłacić...Polacy jada na zachód i myślą,że będą milionerami..Takie pieniądze zarabiają osoby pracujące fizycznie i osoby niewykształcone..Mam.znajomą,mieszka w de od 30 lat i klepie biedę,ledwo jej starcza na życie,dodam, że jest samotną matką..a właśnie samotne matki bardzo często napierają na zachód myśląc,że złapały pana Boga za nogi .....

Między rokiem 2020 A 2100 PL straci 42% swojej ludności. W Afryce nastąpi eksplozja demograficzna. Np  w Niger wzrośnie ludność z 24 mln do 204 mln. Afryka jest w drodze do Europy. 

Dnia 20.10.2019 o 10:47, Gość Gość napisał:

Właśnie za miesiąc pracy zarobić na torebkę Chanel albo parę dobrych butów xD

wy chciwe kuurwy, tylko wam konsumpcja w tych pustych babskich łbach, doszczętnie wyprane mózgowo przez media