Edukacja seksualna - dlaczego tak wiele osób jest na NIE?

1 minutę temu, Gość Olga napisał:

Nie mam nic przeciwko , ale to powinno byc dostosowane do wieku , i rodzaj przekazu powinien byc dostosowany do wieku , inne wiadomosci potrzebuje 16 latek a inne 10 latek, z 3_4 latkiem mozna rozmawiac ze nikt go nie moze dotykac z@ dupke czy siusiaka  i nie musi to byc jakas rozmowa o seksie odrazu 

w kraju gdzie mieszkam idioci chcieli 3 latki o miesiaczce uczyc , argumentem za bylo - bo jak znajdzie matke w kaluzy krwi to zeby traumy nie mial .

No kutfa ! Jako dziecko ani ja ,ani moi kumple z przedszkola czy podworka nigdy nie znalezli matki w kaluzy krwi, mam 2 dzieci i tez mnie nigdy nie znalazly w kaluzy krwi. 

Dajmy dzieciom byc dziecmi , dzisiaj i tak dziecinstwo jest ukrucone 

Czytałaś rozpiskę? Jak nie to zapraszam do lektury bo te zajęcia są dokładnie tak dostosowane do wieku. 

Hmmm wy nie potraficie rozamawiać   z własnymi dziećmi na takie tematy?  Może czas żeby zainteresować sie własnym .dzieckiem a nie zawalić wszystko na szkole? 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Hmmm wy nie potraficie rozamawiać   z własnymi dziećmi na takie tematy?  Może czas żeby zainteresować sie własnym .dzieckiem a nie zawalić wszystko na szkole? 

to są zajęcia nieobowiązkowe, więc co ciebie to obchodzi?

na religie się nie oburzasz.

21 minut temu, Gość Gosc napisał:

Czytałaś rozpiskę? Jak nie to zapraszam do lektury bo te zajęcia są dokładnie tak dostosowane do wieku. 

Podaj linka do rozpiski, bo jeśli ta rozpiska to ulotka WHO, to się nie kompromituj. 

1 minutę temu, Leżaczek napisał:

I skoro nawet internet podaje trzy odpowiedzi to tym bardziej dostać jedną słuszną od nauczyciela ws to nie będzie dobre. Jeśli kogoś interesuje czy opryszczka koleżanki można się zarazić to będzie szukał w necie a nie na stronie porno...

ale ktoś cię zmusza to tych zajęć? Ogarniasz to swoim małym móżdżkiem?  Chyba niezbyt

Przed chwilą, Leżaczek napisał:

4 minuty temu, Gość gosc napisał: ale ktoś cię zmusza to tych zajęć? Ogarniasz to swoim małym móżdżkiem?  Chyba niezbyt X u mnie żeby z niech zrezygnować trzeba było mieć pismo od rodziców do wychowawcy. No i niektórzy musieli chodzić mimo własnej woli bo rodzice nic nie chcieli napisać  A jak będzie teraz? 

a teraz drogie dziecko, jest i bedzie tak, że trzeba wyrazić zgodę, żeby na te zajęcia chodzić.

z religia jest tak jak piszesz, trzeba się z niej wypisać, bo inaczej jest się przymuszanym. Co jest nieco niefair.

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Najgłośniej krzyczą faceci 50+ i baby, które juz nie mogą miec dzieci (patrz: sejm, kościół). To samo z antykoncepcją, aborcją. Im mniej osoba wie na ten temat, tym chętniej się wypowiada.

dokładnie

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Edukacja musi byc dostosowana do wieku i poziomu rozwojowego. Moim skromnym zdaniem nie piwinnas sie wypowiadac za pozostalych.

Jak zatem dostosujesz te edukacje dla dziecka poniżej 10 roku zycia np 8- letniego? 

16 minut temu, Gość Julitta napisał:

Jak zatem dostosujesz te edukacje dla dziecka poniżej 10 roku zycia np 8- letniego? 

od tego są wlasnie specjalisci behawioralni a nie przypadkowi ludzie z kafeterii.

Może czas na rozmowę z własnym.dzieckiem? Serio wolicie żeby o takich sprawach rozmawiał z dziećmi. ktoś obcy? U mnie w pracy wszustnie  matki są na NIE i dla nas to jest czas stracony.  

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Może czas na rozmowę z własnym.dzieckiem? Serio wolicie żeby o takich sprawach rozmawiał z dziećmi. ktoś obcy? U mnie w pracy wszustnie  matki są na NIE i dla nas to jest czas stracony.  

 

to, ze ty i inne matki z twojej pracy są na nie, to nie oznacza że wszystkie. Ja ze swoimi dziećmi rozmawiam na te tematy to oczywiste ale wolę, żeby to robił profesjonalista. I znam wiele osób, które maja podobne zdanie a sa to osoby z dobrym wykształceniem, które potrafią docenić kompetencje innych. Z tego samego powodu nie doszkalam moich dzieci z fizyki czy matematyki, od tego jest specjalista pedagog. Ciekawa jestem czy ty i inne matki  twojej pracy maja takie samo zdanie na temat religii co edukacji s.na przykład?

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Może czas na rozmowę z własnym.dzieckiem? Serio wolicie żeby o takich sprawach rozmawiał z dziećmi. ktoś obcy? U mnie w pracy wszustnie  matki są na NIE i dla nas to jest czas stracony.  

 

ale co ci przeszkadza, ze ktoś się zgadza posyłać własne dziecko na edukację? Ty nie musisz, więc nie pos^aj sie w gacie. Takie zajęcia są dobrowolne i zapisz to sobie na czole.

Pracuje w dużej korporacji i każda z nas uważa,  że edukacja seksualna dla dzieci to szkoda czasu i kasy. Co do religii jesteśmy za bo 99% z nas to osoby wierzące.  Jest jedna matka która jest świadkiem Jehowy i jej dzieci nie chodzą na religię.  

Jak narazie takich zajęć nie i nie bedzie:) bo nikt nie będzie wprowadzał zajęć które 80% ma w d..... 

8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Może czas na rozmowę z własnym.dzieckiem? Serio wolicie żeby o takich sprawach rozmawiał z dziećmi. ktoś obcy? U mnie w pracy wszustnie  matki są na NIE i dla nas to jest czas stracony.  

 

Ale czy to, że ty, hipotetycznie, uważasz czytanie i pisanie za zbędną umiejętność i wolisz byc analfabetką oznacza z automatu, że należy odebrać innym dostęp do książek? Bo ty i inne madki tak uznały?

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Pracuje w dużej korporacji i każda z nas uważa,  że edukacja seksualna dla dzieci to szkoda czasu i kasy. Co do religii jesteśmy za bo 99% z nas to osoby wierzące.  Jest jedna matka która jest świadkiem Jehowy i jej dzieci nie chodzą na religię.  

no tak, duża korporacji liczy zazwyczaj setki pracowników lub i kilka tysięcy. Rozumiem, że zrobiłaś rzetelną ankietę
No chyba, że ta wielka korporacja to Janusz-Bud w Ciechanowie.

Ja jestem ateistką i nie życzę sobie, żeby osoba taka jak ty narzucała mi vzy mojemu dziecku religię w szkole. Pojmujesz to swoim małym móżdżkiem?
Edukacja jest FAKULTATYWNA, czyli dobrowolna. Nie chcesz, nie wysyłaj na to dziecka. Z czym masz problem? Z umiejętnością czytania ze zrozumieniem? Czym się zajmujesz w tej wielkiej korpo, podawaniem kawy czy odkurzaniem?

Możecie sobie tupac nóżka ale nikt tego do szkoły nie wprowadzi bo nawet nauczyciele są na nie. 

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jak narazie takich zajęć nie i nie bedzie:) bo nikt nie będzie wprowadzał zajęć które 80% ma w d..... 

Mówisz o religii?

Chole^a a jednak ciągle jest w spisie lekcji.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Możecie sobie tupac nóżka ale nikt tego do szkoły nie wprowadzi bo nawet nauczyciele są na nie. 

Serio? Chyba w twojej osadzie

Ja akurat mieszkam w Gdansku, więc małe miasto to to nie jest. 99% rodziców jest za wprowadzeniem edukacji, podobnie jak całe grono pedagogiczne. Pomijając oczywiście katechetów czy księży Ale kto by się tam nimi przejmował, niech się zajmą swoim nosem i bałaganem w swoich szeregach.

Religia nie jest obowiązkowa  wiec juz się tak nie podniecaj. 

 Jesteś ateista  to twoje dzieci nie chodda i juz..

 Z czym masz problem?.

Edukacji seksualnej nie będzie w szkole bo wiekszość ludzi jest na nie...możesz się tu płuc jak głupia ale to nic nie zmieni a wiesz dlaczego ? Bo w większości jest siła

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Religia nie jest obowiązkowa  wiec juz się tak nie podniecaj. 

 Jesteś ateista  to twoje dzieci nie chodda i juz..

 Z czym masz problem?.

Edukacji seksualnej nie będzie w szkole bo wiekszość ludzi jest na nie...możesz się tu płuc jak głupia ale to nic nie zmieni a wiesz dlaczego ? Bo w większości jest siła

 

Ale dziecko drogie, coraz więcej osób dokonuje dzisiaj apostazji, coraz więcej osób nie chrzci dzieci i nie ryje im głów od najmłodszych lat. Ja obserwuję ten trend od wielu lat, uwierz mi, że takich ludzi przybywa z roku na rok. Mam znajomych z rodzin bardzo katolickich, którzy zdecydowali się na apostazję. Nikt juz nie traktuje religii jako obowiązku, na szczęście A mimo tego religia wciąż jest obecna jako ważny element edukacji za którą każdy podatnik płaci.

Co do wdż, widzę, że twoje IQ za bardzo nie pozwalać ci zrozumieć ważnej rzeczy, więc pozwól, że wytłumaczę:

Religia jest DODATKOWA >>>>NIE MUSISZ posyłać na nią dziecka

Edukacja seksualna jest DODATKOWA >>>>NIE MUSISZ posyłać na nią dziecka

Capisci? Czy jeszcze nie?

P.S. Jest jeszcze jeden trend, który jako osoba badająca socjologiczne zaleznosci zauważyła - przeciwnikami wdz sa głównie ludzie niewykształceni z małych miejscowości - tutaj rzeczywiście możecie mieć przewagę. Bo jeśli chodzi o środowiska bardziej obyte z wiedzą, niekoniecznie

Prawie 20 lat temu chodziłam na WDŻ. Były to zajęcia wartościowe, czasem tylko dla dziewczyn żeby porozmawiać np o okresie, czasem tylko dla chłopców, przeważnie jednak były koedukacyjne. Były tematy o sposobach antykoncepcji, niechcianych ciążach, chorobach. Nie rozumiem, co jest takiego szokującego w tych tematach, że aż trzeba zakazać takich treści w szkole. 

18 minut temu, Gość gosc napisał:

Ale czy to, że ty, hipotetycznie, uważasz czytanie i pisanie za zbędną umiejętność i wolisz byc analfabetką oznacza z automatu, że należy odebrać innym dostęp do książek? Bo ty i inne madki tak uznały?

Dokładnie!!!!! 

Chcesz być analfabetą to pal książki ale nie odbieraj ich innym. Ale te tępe strzały i tak tego nie zrozumieją.

BO ONE NIE CHCOM, ZEBY ICH BOMBELEK CHODZIŁ NA EDUKACJĘ, WIĘC NALEZY TEGO ZAKAZAĆ WSZYSTKIM RODZINOM!!!!

To ja powiem w ten sposób: Jestem osobą bezdzietną i uważam, że 500+ należy kategorycznie ODEBRAĆ WSZYSTKIM NATYCHMIAST!

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Prawie 20 lat temu chodziłam na WDŻ. Były to zajęcia wartościowe, czasem tylko dla dziewczyn żeby porozmawiać np o okresie, czasem tylko dla chłopców, przeważnie jednak były koedukacyjne. Były tematy o sposobach antykoncepcji, niechcianych ciążach, chorobach. Nie rozumiem, co jest takiego szokującego w tych tematach, że aż trzeba zakazać takich treści w szkole. 

Ja chodzilam na WDŻ jakies 16 lat temu, wspominam te zajęcia bardzo dobrze. To było uświadamianie a nie żadna indoktrynacja, były tematy o aktualnej antykoncepcji, chorobach wenerycznych, o problemach jakie niesie ze sobą zbyt wczesne współżycie. Były też tematy pomocowe, jak się chronić przed gwałtem, jakie są zagrożenia, jakie telefony zaufania itp. Sporo informacji było niezwykle przydatnych ale to była też zasługa świetnie przygotowanej nauczycielki, która, żeby było weselej, była tez katechetką Na szczęście zajęcia nie miały w sobie nic z indoktrynacji religijnej, po prostu naukowe fakty i sporo informacji pomocowych.

20 minut temu, Gość Gość napisał:

Prawie 20 lat temu chodziłam na WDŻ. Były to zajęcia wartościowe, czasem tylko dla dziewczyn żeby porozmawiać np o okresie, czasem tylko dla chłopców, przeważnie jednak były koedukacyjne. Były tematy o sposobach antykoncepcji, niechcianych ciążach, chorobach. Nie rozumiem, co jest takiego szokującego w tych tematach, że aż trzeba zakazać takich treści w szkole. 

Po prostu społeczeństwo nam dewocieje.

3 godziny temu, Gość Julitta napisał:

Moim skromnym zdaniem dzieci ponizej 10 roku zycia nie potrzebuja edukacji seksualnej. 

Zgadzam się.

Dlaczego chcą zakazać coś czego nie ma?

Przed chwilą, Gość Oferujemy napisał:

Zgadzam się.

Moim skromnym zdaniem od dostosowywania poziomu nauczania do poziomu rozwojowego dziecka są psychologowie i specjaliści, nie madki z kafe

22 minuty temu, Gość durne te baby jak nie wiem napisał:

Dokładnie!!!!! 

Chcesz być analfabetą to pal książki ale nie odbieraj ich innym. Ale te tępe strzały i tak tego nie zrozumieją.

BO ONE NIE CHCOM, ZEBY ICH BOMBELEK CHODZIŁ NA EDUKACJĘ, WIĘC NALEZY TEGO ZAKAZAĆ WSZYSTKIM RODZINOM!!!!

To ja powiem w ten sposób: Jestem osobą bezdzietną i uważam, że 500+ należy kategorycznie ODEBRAĆ WSZYSTKIM NATYCHMIAST!

Zgadzam się, nie wiem skąd się bierze tyle matek-hipokrytek. Najgorsze, że one nadal się rozmnażają...

3 minuty temu, Gość Odm napisał:

Dlaczego chcą zakazać coś czego nie ma?

Bo to takie sztuczne nadmuchiwanie problemu dla gawiedzi. Gawiedź się nakręca a rząd w tym czasie przepycha nowe ustawy o których jest cicho