Dlaczego ludzie gadają , że życie jest piękne ?.

Jeżeli piękno świata odkrywa ktoś tylko podróżując, to ma trudniej. Piękno jest zawsze, ciągle, wszędzie tylko trzeba nauczyć się patrzeć. Spróbujcie dojrzeć jak wygląda listek, na którym jest jeszcze kilka kropel deszczu. Ten listek wygląda tak samo ładnie wszędzie, w Polsce też 

A piękno życia? Takie piękno też trzeba umieć dostrzec. Po szybie spływają krople deszczu, a Ty jesteś w mieszkaniu, pijesz ciepłą herbatę, jest sucho, nie jesteś głodny i nic Cię nie boli. I możesz spokojnie, bez przeszkód obserwować deszcz. To są takie chwile szczęścia i piękna, które nie wszyscy potrafimy dostrzegać. a warto. One sprawiają, że życie jest piękne.

1 minutę temu, Leżaczek napisał:

10 minut temu, Gość gość napisał: Co i tak??? Przecież obnosisz się z tym jakim jesteś wygrywem. Oczywiście pod innym nickiem.  X pod jakim

Brokentiger czy jakoś tak...

W takim razie napisz coś o sobie. 

5 minut temu, deLegatka napisał:

Jeżeli piękno świata odkrywa ktoś tylko podróżując, to ma trudniej. Piękno jest zawsze, ciągle, wszędzie tylko trzeba nauczyć się patrzeć. Spróbujcie dojrzeć jak wygląda listek, na którym jest jeszcze kilka kropel deszczu. Ten listek wygląda tak samo ładnie wszędzie, w Polsce też 

A piękno życia? Takie piękno też trzeba umieć dostrzec. Po szybie spływają krople deszczu, a Ty jesteś w mieszkaniu, pijesz ciepłą herbatę, jest sucho, nie jesteś głodny i nic Cię nie boli. I możesz spokojnie, bez przeszkód obserwować deszcz. To są takie chwile szczęścia i piękna, które nie wszyscy potrafimy dostrzegać. a warto. One sprawiają, że życie jest piękne.

Ale człowiek ma tez inne problemy o których niekoniecznie chce tutaj pisać albo nie chce w tej chwili. Nie będę się tłumaczyć żadnej przemądrzałej paniusi. 

10 minut temu, Gość w kość napisał:

przecież się nie znamy:P

W takim razie napisz cos o sobie. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Ale człowiek ma tez inne problemy o których niekoniecznie chce tutaj pisać albo nie chce w tej chwili. Nie będę się tłumaczyć żadnej przemądrzałej paniusi. 

Każdy ma problemy, nie tylko Ty. I dla każdego jego problemy są najważniejsze. Dla wdowy niespodziewana śmierć ukochanego męża, dla nastolatka pryszcz na policzku, dla kogoś innego zdrada czy spłata kredytu, czy bardzo chore dziecko. Problemów jest bez liku. I wszystkie są ważne. Mimo wszystko życie jest piękne. Nawet z tymi problemami. Trzeba nauczyć się je pokonywać. Do tego czasem potrzeba dużo siły a nie każdy jej tyle ma.

Przed chwilą, deLegatka napisał:

Każdy ma problemy, nie tylko Ty. I dla każdego jego problemy są najważniejsze. Dla wdowy niespodziewana śmierć ukochanego męża, dla nastolatka pryszcz na policzku, dla kogoś innego zdrada czy spłata kredytu, czy bardzo chore dziecko. Problemów jest bez liku. I wszystkie są ważne. Mimo wszystko życie jest piękne. Nawet z tymi problemami. Trzeba nauczyć się je pokonywać. Do tego czasem potrzeba dużo siły a nie każdy jej tyle ma.

Kiedy problemy przerosną czyjeś siły, to zycie zamienia się w koszmar w którym pozostaje tylko samo.bójstwo, ty o tym nie wiesz bo nic złego cię nie dotknęło i zyjesz głupkowatymi nastrojami a ja nie będę nikogo o niczym przekonywać KONIEC. 

2 minuty temu, deLegatka napisał:

Każdy ma problemy, nie tylko Ty. I dla każdego jego problemy są najważniejsze. Dla wdowy niespodziewana śmierć ukochanego męża, dla nastolatka pryszcz na policzku, dla kogoś innego zdrada czy spłata kredytu, czy bardzo chore dziecko. Problemów jest bez liku. I wszystkie są ważne. Mimo wszystko życie jest piękne. Nawet z tymi problemami. Trzeba nauczyć się je pokonywać. Do tego czasem potrzeba dużo siły a nie każdy jej tyle ma.

I jeżeli myślisz, że ktoś wymościł dla mnie życie płatkami róż bez kolców, to mylisz się. Też "swoje" przeszłam (i przechodzę). Z jakiegoś powodu jestem przecież na forum dla ludzi, którzy nie do końca są szczęśliwi.

4 minuty temu, Leżaczek napisał:

7 minut temu, Gość gość napisał: W takim razie napisz coś o sobie.  X rentier a w przyszłości biznesmen człowiek wykształcony. 

Żonaty? Dzieciaty?  Ile masz lat? 

3 minuty temu, deLegatka napisał:

I jeżeli myślisz, że ktoś wymościł dla mnie życie płatkami róż bez kolców, to mylisz się. Też "swoje" przeszłam (i przechodzę). Z jakiegoś powodu jestem przecież na forum dla ludzi, którzy nie do końca są szczęśliwi.

Ja w ogóle nigdy w życiu nie byłam szczęśliwa a teraz w dodatku jestem prześladowana z powodu jakichś pomówień i dlatego że jestem łatwym celem jako osoba samotna, raczej nie mam szans na zmianę czegokolwiek i widzę przed soba tylko śmierć. 

3 minuty temu, Leżaczek napisał:

Przed chwilą, Gość gość napisał: Żonaty? Dzieciaty?  Ile masz lat?  X 2x nie, 31

To powodzenia.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Ja w ogóle nigdy w życiu nie byłam szczęśliwa a teraz w dodatku jestem prześladowana z powodu jakichś pomówień i dlatego że jestem łatwym celem jako osoba samotna, raczej nie mam szans na zmianę czegokolwiek i widzę przed soba tylko śmierć. 

Bardzo Ci współczuję. Rzeczywiście masz nieciekawie. A nie próbowałaś tego jakoś wyjaśniać? Jeśli nie da się inaczej, to może udałoby Ci się zmienić miejsce zamieszkania? Walcz o siebie. Niestety świat jest tak drapieżny, że na pomoc innych nie za bardzo można liczyć. Nawet nie wiesz, jak bardzo silna jesteś i ile potrafisz wytrzymać, by nie dać się zniszczyć. Nie daj się!

2 minuty temu, deLegatka napisał:

Bardzo Ci współczuję. Rzeczywiście masz nieciekawie. A nie próbowałaś tego jakoś wyjaśniać? Jeśli nie da się inaczej, to może udałoby Ci się zmienić miejsce zamieszkania? Walcz o siebie. Niestety świat jest tak drapieżny, że na pomoc innych nie za bardzo można liczyć. Nawet nie wiesz, jak bardzo silna jesteś i ile potrafisz wytrzymać, by nie dać się zniszczyć. Nie daj się!

Cały czas próbuję wyjaśniać, ale nie bardzo mogę, kiedy organizowane są akcję przeciwko mnie, podzas których jestem szczuta przez słuzby jak bezbronne zwierzę. Ci ludzie chyba zarabiają w ten sposób, jak nie wiadomo o co chodzi to zwykle chodzi o pieniądze. Jestem u kresu wytrzymałości, myslę o samobójstwie. 

Gdzie mam się przeprowadzić? Jeśli zacznę uciekać to tym bardziej będę podejrzana, a jestem NIEWINNA. 

Do tego jestem sama, też bez większych szans na zmianę tego stanu rzeczy i być może jest to jeden z powodów, dla którego pomawiają mnie o rzeczy horendalne, które nie mieszczą mi się w głowie i które przez całe życie potępiam. 

Polacy to psychopatyczne bydło które bez skrupułów niszczy słabszych bo może. 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Cały czas próbuję wyjaśniać, ale nie bardzo mogę, kiedy organizowane są akcję przeciwko mnie, podzas których jestem szczuta przez słuzby jak bezbronne zwierzę. Ci ludzie chyba zarabiają w ten sposób, jak nie wiadomo o co chodzi to zwykle chodzi o pieniądze. Jestem u kresu wytrzymałości, myslę o samobójstwie. 

Gdzie mam się przeprowadzić? Jeśli zacznę uciekać to tym bardziej będę podejrzana, a jestem NIEWINNA. 

A nie masz obok siebie kogoś, kto potrafiłby Ci doradzić co masz robić? Nie myśl ani przez chwilę o samobójstwie. Tak robią ludzie zaszczuci. Nie daj tej satysfakcji szczującym. Jeśli już innego wyjścia nie masz, to spróbuj zaśmiać się im wszystkim w te parszywe gęby. 

Przed chwilą, deLegatka napisał:

A nie masz obok siebie kogoś, kto potrafiłby Ci doradzić co masz robić? Nie myśl ani przez chwilę o samobójstwie. Tak robią ludzie zaszczuci. Nie daj tej satysfakcji szczującym. Jeśli już innego wyjścia nie masz, to spróbuj zaśmiać się im wszystkim w te parszywe gęby. 

Kiedy mnie atakują to czuję tylko przerażenie i nie potrafię się smiać. Kiedy próbuję z nimi dialogować, to przysyłają policję, która potem za mną jeździ. Nie mam azylu nawet w kościele, bo te prowokacje często są organizowane w i wokół kościoła do którego przyszłam. Nic tylko się zabić. 

Nie, nie mam nikogo, kto móglby mi pomóc. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Kiedy mnie atakują to czuję tylko przerażenie i nie potrafię się smiać. Kiedy próbuję z nimi dialogować, to przysyłają policję, która potem za mną jeździ. Nie mam azylu nawet w kościele, bo te prowokacje często są organizowane w i wokół kościoła do którego przyszłam. Nic tylko się zabić. 

Nie, nie mam nikogo, kto móglby mi pomóc. 

Może pomogłoby całkowite ignorowanie ich? W sensie, że niech robią co chcą, a Ty w ogóle nie zwracasz na nich uwagi? Nie potrafię jakoś konstruktywnie doradzić, bo za krótko żyję i za mało mam doświadczenia i wiedzy. Może będzie Ci chociaż odrobinę lżej, gdy pomyślisz sobie, że gdzieś w internecie spotkałaś kogoś, kto myśli o Tobie życzliwie i dobrze Ci życzy? Ja wiem, że to nic nie znaczy, ale chociaż wiesz, że nie cały świat jest przeciwko Tobie. 

Nie uważam że cały swiat jest przeciwko mnie, bo własnie w necie spotkałam osoby, które mnie wspierały a nawet takich którzy  mi realnie pomogli, za co jestem im dozgonnie wdzięczna, wiem, rejestruję i DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA. Ale na codzień w tu gdzie żyję powtarzają się w kółko te same mechanizmy, bo po co mają rezygnować z tak przyjemnego i opłacalnego polowania? Były też zachowania mające cchy fizycznego ataku, a co zrobię jak mnie pobiją, zgwałcą, porażą paralizatorem? Jestem tylko bezbronną samotną kobietą, mogą ze mna zrobic wszystko. 

O rany aż żal czytać takie tematy. Proponuję wycieczkę do hospicjum lub wolontariat np. na dziecięcym oddziale nowotworowym. Może docenicie swoje życie. Jest piękne bo jesteście zdrowi! I możecie wszystko! A to, że wolicie się poddać i użalać to już wasz wybór. Swiat nie ma nic do tego. 

19 godzin temu, Gość gość napisał:

 a co zrobię jak mnie pobiją, zgwałcą, porażą paralizatorem? Jestem tylko bezbronną samotną kobietą, mogą ze mna zrobic wszystko. 

A wiesz, że to samo może spotkać Cię tuż koło domu? Czy dlatego, że samochody mają wypadki nie wsiadziesz do auta? A może z tego powodu nie wychodzisz z domu? A wiesz, że w domu też może być np. zwarcie instalacji i pożar? I co wtedy? Gdzie zamieszkasz aby tego uniknąć? 

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

O rany aż żal czytać takie tematy. Proponuję wycieczkę do hospicjum lub wolontariat np. na dziecięcym oddziale nowotworowym. Może docenicie swoje życie. Jest piękne bo jesteście zdrowi! I możecie wszystko! A to, że wolicie się poddać i użalać to już wasz wybór. Swiat nie ma nic do tego. 

wiadomo, że życie to ruletka, ale skoro może być lepiej, to dlaczego nie nam?

Życie jest piękne dopóki jesteś zdrowy, kogoś kogo naprawdę kochasz, masz jakieś przeciętne pieniądze, no i nie przekroczysz tych 50-60 lat.

5 godzin temu, Gość gosc napisał:

O rany aż żal czytać takie tematy. Proponuję wycieczkę do hospicjum lub wolontariat np. na dziecięcym oddziale nowotworowym. Może docenicie swoje życie. Jest piękne bo jesteście zdrowi! I możecie wszystko! A to, że wolicie się poddać i użalać to już wasz wybór. Swiat nie ma nic do tego. 

ja nie jestem zdrowa i nie mogę nic, nie mogę nawet spokojnie wyjść z domu ani przejść ulicą. G. wiesz o cudzym życiu to sie nie wpierrdalaj bo dowodisz tylk swojej głupoty. 

Jak nie masz nic do tego to wyjazd głupi babsztylu. 

5 godzin temu, Gość gosc napisał:

 

Cytat

A wiesz, że to samo może spotkać Cię tuż koło domu?

To może mnie spotkać zwłaszcza na polskim komisariacie.  

Cytat

Czy dlatego, że samochody mają wypadki nie wsiadziesz do auta? A może z tego powodu nie wychodzisz z domu? A wiesz, że w domu też może być np. zwarcie instalacji i pożar? I co wtedy? Gdzie zamieszkasz aby tego uniknąć? 

Do auta wsiadam bo prowadzę doskonale i minimalizuję ryzyko wypadku. Zwarcia i pożary też nie są bez przyczyny i ja do nich nie dopuszczam. Za to jak banda mnie  atakuje to mam małe szanse sie obronić. Wcześniej pisałam o rzeczach które są ode mnie niezależne, zrozumiałaś, I D I O T K O ?

1 minutę temu, Iibed napisał:

 schizofrenię albo jakąś manie 

 

Nie ma czegoś takiego D E B I L U, jedno wyklucza drugie, nie masz pojęcia o psychiatrii, do tego jesteś znanym tutaj psychopatą, który z niejasnych powodow NIE JEST LECZONY W PSYCHIATRYKU,  A POWINIENEŚ TAM TRAFIĆ, I TO NATYCHMIAST!!!

Dnia 20.10.2019 o 17:38, Gość gość napisał:

Nie uważam że cały swiat jest przeciwko mnie, bo własnie w necie spotkałam osoby, które mnie wspierały a nawet takich którzy  mi realnie pomogli, za co jestem im dozgonnie wdzięczna, wiem, rejestruję i DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA. Ale na codzień w tu gdzie żyję powtarzają się w kółko te same mechanizmy, bo po co mają rezygnować z tak przyjemnego i opłacalnego polowania? Były też zachowania mające cchy fizycznego ataku, a co zrobię jak mnie pobiją, zgwałcą, porażą paralizatorem? Jestem tylko bezbronną samotną kobietą, mogą ze mna zrobic wszystko. 

Pomimo całego zła internetu, to właśnie dzięki niemu i osobie którą tam spotkałem kilka lat temu byłem w stanie coś zrobić ze swoim życiem i ruszyć z miejsca. Wtedy poważnie się zastanawiałem czy już się poddać i powiedzieć "ja wysiadam"...

21 minut temu, Gość Boris napisał:

Pomimo całego zła internetu, to właśnie dzięki niemu i osobie którą tam spotkałem kilka lat temu byłem w stanie coś zrobić ze swoim życiem i ruszyć z miejsca. Wtedy poważnie się zastanawiałem czy już się poddać i powiedzieć "ja wysiadam"...

To cieszę się. Ja, nawet jesli na kogos trafiam, to po niedługim czasie okazuje się np. że osoba która mi okazała wsparcie, jest lesbą. I tak jedna ślepa uliczka po drugiej, całymi latami, chyba już nie będę próbować dalej tylko ze soba skończę. Zbyt długo to trwa. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

ja nie jestem zdrowa i nie mogę nic, nie mogę nawet spokojnie wyjść z domu ani przejść ulicą. G. wiesz o cudzym życiu to sie nie wpierrdalaj bo dowodisz tylk swojej głupoty. 

Jak nie masz nic do tego to wyjazd głupi babsztylu. 

Tak, tak, tak z pewnością masz gorzej niż chora na raka staruszka która lezy bezwładnie w hospicjum. Nie Ty jesteś śmierdzącym leniem lub tchórzem który boi się wziąć los we własne łapy. Masz czas i siły biadolić na kafe to chyba nie jest tak źle. Cała reszta to kwestia nastawienia. Możesz pójść na spacer, przeczytać książkę, pomóc jakiejs starszej osobie ale ty wolisz siedzić i użalać się nad sobą na kafe. To nie dziw się, że życie nie jest dla ciebie piekne. Na własne życzenie. 

Do tego słownictwo jakim się posługujesz gdy tylko ktoś nie biadoli razem z tobą nad twoimi urojonymi traumami nie swiadczy o tobie najlepiej. Jestes złym człowiekiem wiec ludzie cie unikają. A ty tchórzu siedz dalej w domu i użalaj się. 

ja jestem 100% nihilistką więc łatwiej mi się cieszyć życiem