Dziwi mnie akceptacja swojego przegrywu przez spora czesc forumowych inceli. Jak mozna mowic, ze mam 30 lat i sie poddaje, nie bede staral sie byc z kobieta?

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

dziena też tak myślę właśnie, ale czy to nie jest właśnie podejście "miej wywalone" które jest krytykowane przez OP?

Nie wiem, co to jest OP. Ja podpisuję podejście pośrednie,  niejako aktywność dodatkową. Jeśli ktoś nie lubi klubów, tamtejszej muzyki tańczyć etc, po co tam idzie na podryw? Już lepiej niech idzie gdzieś gdzie lubi i tam przy okazji poznaje kobiety.

Przed chwilą, Gość doświadczony życiowo napisał:

Prosta droga, by wpaść do szuflady z etykietą: "Interesowny, cwany dupek. Omijać szerokim łukiem".

Co ciebie obchodzi co myśli laska którą sprowadzasz z trzeciego świata na żonę? Ona ma zarobioć na swoje utrzymanie i pomoc dla rodziców. To zdroworozsądkowy układ.

JEśli podrywasz dzieczynę z zachodu to robisz inne podejście.

Nie liczy się co o tobie myślą. Nie liczy się co szepcą za plecami (jeśli tak robią nie mają odwagi powiedzieć w twarz). Liczy się czy osiągasz to co chcesz. 
 
 

9 minut temu, Piaskun napisał:

Cóż, lepsze to niż walenie konia, albo kolekcjonowanie wenerii po k...ch.

Po prostu dysponujesz portfelem jak żony seksem: nigdy nie dajesz na stałe, a racjonujesz i to tylko wtedy gdy jest grzeczna. W razie małżeństwa nigdy wspólnoty majątkowej. I ściągasz Azjatkę, najlepiej Filipinkę, albo Kambodżankę. Nigdy Wietnamek, albo muzułmanek. Te kobiety rozumieją, że mąż nie wykłada pieniądza z sympatii a za pucowanie pały i naczyń.

Aha i nigdy nie inwestuj w jej edukację. Tylko w naukę języka polskiego.
 

Mężczyźni to zera. Szukać żony bo żadna go nie chce a po cichu fantazjować o innych, walcie się downy!

53 minuty temu, Gość gosc napisał:

jak mozna wybeirac gry komputerowe i fora internetowe zamiast bycia w zwiazku?

 

jak mozna rezygnowac z tworzenia wlasnej rodziny?

 

co na to wasi rodzice? wam potrzebna terapia!

a ty nie rozumiesz idi0t0, ze taki facet po prostu nie ma powodzenia, zadna go nie chce i DLATEGO jest samotny???

2 minuty temu, Gość Hahaha napisał:

Mężczyźni to zera. Szukać żony bo żadna go nie chce a po cichu fantazjować o innych, walcie się downy!

po ślubie i tak bym swingował z żoną .

3 minuty temu, Gość Hahaha napisał:

Mężczyźni to zera. Szukać żony bo żadna go nie chce a po cichu fantazjować o innych, walcie się downy!

Odezwała się paniusia

2 minuty temu, Gość gergreger napisał:

a ty nie rozumiesz idi0t0, ze taki facet po prostu nie ma powodzenia, zadna go nie chce i DLATEGO jest samotny???

jeden mądry

Wiecie co to znaczy incel?

Involuntary Celibate czyli niedobrowolny celibat.

Więc incel z definicji nie wybiera swojego losu.

51 minut temu, Gość gosc napisał:

Ile razy można próbować, poderwać i walił łbem w szklany sufit?

Nie jesteśmy muchami na szybie, po kilkudziesięciu koszach mamy zwyczajnie dość tego pajacowania.

Nie przesadzaj. Można dostać kilka koszów, maksymalnie kilknaście,ale nie kilkadziesiąt. Nie znam nikogo kto zostałby odrzucony kilkadziesiąt razy. Ja osobiście dostałem w życiu kilka koszów na przestrzeni kilku lat. Jestem aktualnie w związku z atrakcyjną dziewczyną. 

Autorka tego tematu pewnie by chciała, żeby tacy incele stawiali jej kolacje, kina, może od czasu do czasu jakiś prezencik, a ona po 2, 3 mieszkach: "będziemy przyjaciółmi, ale nie martw się. ktoś, gdzieś kiedyś napewno"...

31 minut temu, Gość Miro napisał:

Nie przesadzaj. Można dostać kilka koszów, maksymalnie kilknaście,ale nie kilkadziesiąt. Nie znam nikogo kto zostałby odrzucony kilkadziesiąt razy. Ja osobiście dostałem w życiu kilka koszów na przestrzeni kilku lat. Jestem aktualnie w związku z atrakcyjną dziewczyną. 

no to wlasnie poznales, milo mi.. mam 34 lata i dostalem chyba z tysiac koszy, nigdy nie mialem kobiety

47 minut temu, Gość gergreger napisał:

a ty nie rozumiesz idi0t0, ze taki facet po prostu nie ma powodzenia, zadna go nie chce i DLATEGO jest samotny???

to niech popracuje nad soba przy pomocy terapeuty i coacha

13 minut temu, Gość Helel_ben_Shachar napisał:

Autorka tego tematu pewnie by chciała, żeby tacy incele stawiali jej kolacje, kina, może od czasu do czasu jakiś prezencik, a ona po 2, 3 mieszkach: "będziemy przyjaciółmi, ale nie martw się. ktoś, gdzieś kiedyś napewno"...

Stawiałem takiej jednej kolacje i kina przez 3 miesiące. A ona po 3 miesiącach zgodziła się zostać moją przyjaciółką :)

Po 4 została dziewczyną, a po pół roku straciłem pracę. Wtedy powiedziała bym się do niej wprowadził, postawiła mi wakacje i pomogła znalezć nową robotę.

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

to niech popracuje nad soba przy pomocy terapeuty i coacha

Tysiaczek dla terapeuty i tysiaczek dla "coacha" za "dobre rady" vs 150-300 zł dla pani z roksy. Hmmm, co wybrać?....

5 minut temu, Gość Xxx napisał:

Stawiałem takiej jednej kolacje i kina przez 3 miesiące. A ona po 3 miesiącach zgodziła się zostać moją przyjaciółką

Po 4 została dziewczyną, a po pół roku straciłem pracę. Wtedy powiedziała bym się do niej wprowadził, postawiła mi wakacje i pomogła znalezć nową robotę.

Taaaa, a świstak siedzi i zawija...:)

ciekawe skąd oni są 

2 godziny temu, Gość anon napisał:

odpowiedź jest prosta:

Po pierwsze mamy nadwyżkę 600tys młodych mężczyzn.

Po drugie, kobiety są wybredne i niektórzy faceci są odrzucani w przedbiegach.

Uwierz, incele bardzo chcieliby mieć kochające dziewczyny i sami obdarzyć je miłością.

Sama prawda, ale dziunie tego nie przyjmą. Będą wmawiać że jest nadwyżka kobiet (tak, ale przy uwzględnieniu staruszek 60+ bo kobiety statystycznie żyją dłużej). One napiszą że to faceci są wybredni i patrzą na wygląd, ich się nie przekona. A autor tematu (jeśli jest mężczyzną) jak taki mądry i motywujący to niech napisze ile ma wzrostu. Bo jak ma 187 to nic dziwnego że tak łatwo pisze o znalezieniu sobie kobiety, jak ja bym tyle miał to też bym w spokoju nie mógł przejść na przystanek czy do sklepu bo kobiety by mnie zaczepiały o nr telefonu.

1 minutę temu, Etatowy Samotnik napisał:

Sama prawda, ale dziunie tego nie przyjmą. Będą wmawiać że jest nadwyżka kobiet (tak, ale przy uwzględnieniu staruszek 60+ bo kobiety statystycznie żyją dłużej). One napiszą że to faceci są wybredni i patrzą na wygląd, ich się nie przekona. A autor tematu (jeśli jest mężczyzną) jak taki mądry i motywujący to niech napisze ile ma wzrostu. Bo jak ma 187 to nic dziwnego że tak łatwo pisze o znalezieniu sobie kobiety, jak ja bym tyle miał to też bym w spokoju nie mógł przejść na przystanek czy do sklepu bo kobiety by mnie zaczepiały o nr telefonu.

to

Pod sklepem czy na przystanku to cię może co najwyżej żul zaczepić z prośbą o drobne na browara.

bump

23 godziny temu, Piaskun napisał:

Do tego trzeba mieć pracę, żeby gdzieś kobietę zaprosić, zaoferować jakieś perspektywy.

Mam.

23 godziny temu, Piaskun napisał:

Trzeba jakoś wyglądać. 

Jakoś wyglądam. Brzydki nie jestem, choć przystojny też nie.

23 godziny temu, Piaskun napisał:

Trzeba zacząć korzystać z mydła.

Korzystam.

23 godziny temu, Piaskun napisał:

Trzeba mieć odwagę by podejść i porozmawiać.

Mam. Próbowałem wielokrotnie i nic to nie dało, za każdym razem byłem odrzucany.

Jeszcze jakieś mądrości?

21 godzin temu, Gość gosc napisał:

to niech popracuje nad soba przy pomocy terapeuty i coacha

Terapeuta nie jest w stanie poprawić wyglądu.

5 godzin temu, Gość vvv napisał:

Mam.

Jakoś wyglądam. Brzydki nie jestem, choć przystojny też nie.

Korzystam.

Mam. Próbowałem wielokrotnie i nic to nie dało, za każdym razem byłem odrzucany.

Jeszcze jakieś mądrości?

Nic nie będzie, goowno. Ci wszyscy forumowi doradzacze albo youtube'owi wujkowie dobra rada ciągle pitolą jedno i to samo: zadbaj o siebie, fryzjer, ciuchy, pewność siebie, poczucie humoru, wszystko goowno tak naprawdę. Nie masz wyglądu 8/10 lub więcej to musisz zapomnieć o dziewczynie bo nawet odpady z rynsztoka szukają przystojnych bo mają obecnie takie możliwości.

Dnia 20.10.2019 o 18:19, Gość Hahaha napisał:

Mężczyźni to zera. Szukać żony bo żadna go nie chce a po cichu fantazjować o innych, walcie się downy!

Zerem, to była twoja stara jak cię robiła.Zresztą wy baby jesteście mniej niż zero.A downa to sobie poszukaj w lustrze, dupodajko.

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Ja się niektórym podobałem i co teraz

Podobno jestes pedxofilem? Prawda to, co tam o tobie pisza?

Ja dopiero teraz tak na prawdę chce mieć dziewczynę, wcześniej specjalnie nie szukałem tam szukałem ale tak by nie znaleźć. Mam 35lat i nagle się okazuje że nie mam już prawie kumpli co są singlami. Moze tak to wygląda ze mną że do 20r.z miałem duże powodzenie i miałem dziewczyn wtedy sporo i do oporu. A ostatnie 10 lat jakoś nie miałem szczęścia trafiałem albo na takie desperacki albo patologiczne zdziry niszczące psyche w takim stopniu że szkoda strzepic ryja

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Podobno jestes pedxofilem? Prawda to, co tam o tobie pisza?

Tak to prawda

2 godziny temu, Etatowy Samotnik napisał:

Nic nie będzie, goowno. Ci wszyscy forumowi doradzacze albo youtube'owi wujkowie dobra rada ciągle pitolą jedno i to samo: zadbaj o siebie, fryzjer, ciuchy, pewność siebie, poczucie humoru, wszystko goowno tak naprawdę. Nie masz wyglądu 8/10 lub więcej to musisz zapomnieć o dziewczynie bo nawet odpady z rynsztoka szukają przystojnych bo mają obecnie takie możliwości.

Oczywiście, że tak. Ale do niektórych to nie dociera, bo wiedzą lepiej.

Dnia 22.10.2019 o 00:52, Leżaczek napisał:

Wydaje mi się że miałbym albo miałem szansę na pewno jeśli chodzi o wygląd. Wiadomo wzrost robi wrażenie  

ile masz cm wzrostu?

Dnia 20.10.2019 o 18:48, Gość gosc napisał:

Akurat mi gruba nie przeszkadza, mogłaby być nawet brzydka byleby była miła uśmiechała się do mnie, chciała przytuluć

zboczeniec