Czy sa w Waszej lub męża rodzinie osoby, którym długo nie chcecie mówić o ciąży i dlaczego?

Ja długo nie powiem teściowej. Jest to osoba niezyczliwa synowym, zresztą zawsze powtarzała że lepiej jest mieć jedynaka. Dziwne, bo gdyby nie jej drugi syn, już z wpadki, to ciężkie życie by ją czekało - to brat mojego męża głównie całe lata jej pomagał emocjonalnie. Dziwne też bo gdyby nie jej siostra rodzona to byłaby sama jak palec. A siostra ją odwiedza, pociesza, pomaga - teściowa jest depresyjną i bardzo 'hejterską' zarazem. 

Długo nie będziemy jej mówić o ciąży. Nie spodziewam się niczego dobrego po jej reakcji, natomiast jestem przekonana że później będzie zazdrosna o relację mojej mamy z wnukiem/wnuczka. Taki pies ogrodnika, sam nie weźmie, drugiemu nie da. 

Ale to musi być nieszczęśliwa, biedna kobieta

10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ale to musi być nieszczęśliwa, biedna kobieta

Taka nieszczęśliwa ale siłę na psucie nam na przestrzeni lat krwi to ma. wypila nam tyle energii i dobrego samopoczucia co jakiś wampir. Osoba głęboko nieszczęśliwa musi krzywdzic innych? 

Właśnie wydaje mi się, że przeciwnie, że taka osoba jest bardzo szczęśliwa wiedząc, jaki ma destrukcyjny wpływ na innych. 

21 minut temu, Gość Gość napisał:

Taka nieszczęśliwa ale siłę na psucie nam na przestrzeni lat krwi to ma. wypila nam tyle energii i dobrego samopoczucia co jakiś wampir. Osoba głęboko nieszczęśliwa musi krzywdzic innych? 

Może uważa że skoro ona jest nieszczęśliwa to nikt nie ma prawa być szczęśliwym. Współczuję wam i was rozumiem, to nie jest prosta sytuacja 

Ja nie jestem w 4 msc, bedziemy to trzymac w tajemnicy mniej więcej do 20 tygodnia. Po to, żeby móc bez oceniania przerwać spokojnie ciążę, gdy okaże sie po badaniach, że np jest źle.

U mnie nie było takich osób, ale przez pierwsze 2,5 miesiąca rodzicom ani teściom nic nie mówiłam. Po prostu chciałam mieć pewność, że wszystko jest dobrze.

Wcale nie mów teściowej o ciąży!

A jak się dziecko urodzi to mów że to nie twoje tylko pożyczyłaś od sąsiadki!

Ja też nie mówiłam bo teściowa że swoimi córeczkami zaraz by się nakrecala. Dowiedziała się w 6 miesiacu a i tak się jeszcze nasluchalam

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Ja nie jestem w 4 msc, bedziemy to trzymac w tajemnicy mniej więcej do 20 tygodnia. Po to, żeby móc bez oceniania przerwać spokojnie ciążę, gdy okaże sie po badaniach, że np jest źle.

To samo my. Identyczna sytuacja u nas. 

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja też nie mówiłam bo teściowa że swoimi córeczkami zaraz by się nakrecala. Dowiedziała się w 6 miesiacu a i tak się jeszcze nasluchalam

A co mówiły? Jak objawia sie to ich nakręcanie się? Córeczki są pannami bez dzieci, że tak jara je czyjaś ciąża?

ja w ogóle jeśli chodzi o teściową to zamierzam nic nie mówic aż ciąża stanie się na tyle widoczna że sama zapyta  To moja druga ciąza, mam już syna, który ma 3 latka.

1 godzinę temu, Maszka napisał:

Właśnie wydaje mi się, że przeciwnie, że taka osoba jest bardzo szczęśliwa wiedząc, jaki ma destrukcyjny wpływ na innych. 

też tak sądzę. skoro jej jest źle to jak spieryttoli humor innym odczuwa satysfakcję, że inni tez słodko nie mają (dzięki niej)