Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość zmulona

nie chce mi sie chodzic na randki

Polecane posty

Gość zmulona

Czesc. Mam 26 lat i sa sygnaly od znajomych i rodziny, ze powinnam kogos miec chociaz mi sie nigdy jakos nie chcialo. Zaczelam chodzic na randki, dosc sporo w tym roku, ale zauwazylam u siebie, ze czuje sie przy tym jakbym miala jakas prace domowa do odrobienia... wole zostac w domu. Ostatnio dwa razy odwolalam randki bo juz nie mialam sily i checi, wolalam sobie pospac. Czy rozumie mnie ktos.......? czemu to takie trudne. Nie chce zeby mi ktos mowil, co mam robic, co powinnam, samemu jest fajnie, oczywiscie ktos sie zapyta co zrobie jak bede stara, no trudno, czy to oznacza, ze cale zycie mam sie zmuszac do kogos jak nie mam ochoty? Mam lagodna depresje, czy to moze przez to mam to wszystko gdzies i mezczyzni mnie nie interesuja? Mam zerowe libido i seks moglby dla mnie nie istniec, w zwiazku bym sie zmuszala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo to jest i męka i nuda. Gdy kogoś poznajesz spontanicznie i wiesz że się jakoś tam dogadujesz to jest naturalnie a tak to szkoda zachodu w ogóle. Popiērdolic o niczym można z koleżanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Po prostu nie masz ochoty na zwiazek. Nie schucaj glupich ludzi ja w twoim wieku tez taka bylam. Teraz mam 31 lat i mezczyzni bardzo mnie pociagaja teraz upatrzylam sobie takiego jednego. Nic na sile. Przyjdzie czas i na ciebie. Nigdy w zyciu nie rob nic wbrew sobie to najgorszy grzech wzgledem siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartek

Autorko. Zostaniesz starą panną. Z treści postu wynika jednak, że nie za bardzo będziesz się przejmować tym faktem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfa

nikt nie chce potem przechodzonych 31 latek po 10000 facetach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Bartek napisał:

Autorko. Zostaniesz starą panną. Z treści postu wynika jednak, że nie za bardzo będziesz się przejmować tym faktem. 

Lepiej być stara panna niż rozwodka lub kobieta w nieszczęśliwym związku w który się weszło przez gadanie takich idìotow jak ty. Czas ucieka szukaj męża bla bla. Typowe gadki frustratow życiowych którzy chcą by każdy był równie nieszczęśliwi co oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 minut temu, Gość zmulona napisał:

Czesc. Mam 26 lat i sa sygnaly od znajomych i rodziny, ze powinnam kogos miec chociaz mi sie nigdy jakos nie chcialo. Zaczelam chodzic na randki, dosc sporo w tym roku, ale zauwazylam u siebie, ze czuje sie przy tym jakbym miala jakas prace domowa do odrobienia... wole zostac w domu. Ostatnio dwa razy odwolalam randki bo juz nie mialam sily i checi, wolalam sobie pospac. Czy rozumie mnie ktos.......? czemu to takie trudne. Nie chce zeby mi ktos mowil, co mam robic, co powinnam, samemu jest fajnie, oczywiscie ktos sie zapyta co zrobie jak bede stara, no trudno, czy to oznacza, ze cale zycie mam sie zmuszac do kogos jak nie mam ochoty? Mam lagodna depresje, czy to moze przez to mam to wszystko gdzies i mezczyzni mnie nie interesuja? Mam zerowe libido i seks moglby dla mnie nie istniec, w zwiazku bym sie zmuszala.

O to ja Ci odpowiem na, to co piszesz. Zacznę od pytania, czy Ty w ogóle z kimkolwiek, kiedykolwiek byłaś tak na serio? Jeśli nie to nie masz pojęcia o czym mówisz. Druga srpawa jest taka, że związek, normalny, dobry i zdrowy, to nie taki w którym, ktoś ci mówi co masz robić, co powinnaś itp. Gdy poznałem swoją kobiete miała 25 lat i takie samo podejście jak Ty. Nie pakowalismy się od razu w związek jakoś tak samo wyszło w praniu. Pewnego razu, bo ciężkim dniu, w którym się kłóciliśmy, pomyślałem że w sumie jak mnie nie znała, to nie miała taki problemów.  Zapytałem jej wtedy czy była szczęśliwsza beze mnie. Mimo nerwów odpowiedziała - Bez Ciebie to ja po prostu byłam.

Tyle w temacie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia
23 minuty temu, Gość zmulona napisał:

Czesc. Mam 26 lat i sa sygnaly od znajomych i rodziny, ze powinnam kogos miec chociaz mi sie nigdy jakos nie chcialo. Zaczelam chodzic na randki, dosc sporo w tym roku, ale zauwazylam u siebie, ze czuje sie przy tym jakbym miala jakas prace domowa do odrobienia... wole zostac w domu. Ostatnio dwa razy odwolalam randki bo juz nie mialam sily i checi, wolalam sobie pospac. Czy rozumie mnie ktos.......? czemu to takie trudne. Nie chce zeby mi ktos mowil, co mam robic, co powinnam, samemu jest fajnie, oczywiscie ktos sie zapyta co zrobie jak bede stara, no trudno, czy to oznacza, ze cale zycie mam sie zmuszac do kogos jak nie mam ochoty? Mam lagodna depresje, czy to moze przez to mam to wszystko gdzies i mezczyzni mnie nie interesuja? Mam zerowe libido i seks moglby dla mnie nie istniec, w zwiazku bym sie zmuszala.

Ja mam tak samo, właściwie nawet mi nie zależy na relacjach z innymi ludźmi. Nie dbam o nie, nie wychodzę z propozycją spotkania. Jestem młodsza od Ciebie o 6 lat, nigdy nie miałam faceta i chyba nie będę miała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Basia napisał:

Ja mam tak samo, właściwie nawet mi nie zależy na relacjach z innymi ludźmi. Nie dbam o nie, nie wychodzę z propozycją spotkania. Jestem młodsza od Ciebie o 6 lat, nigdy nie miałam faceta i chyba nie będę miała. 

Nie mogę się pozbyć wrażenia, że ludzie z takim podejściem po prostu udają, a że udają już tak długo, to sami w to wierzą. Maskują tym własny strach i brak umiejętności społecznych. Ciężko jest się przyznać do błędu przed samym sobą, a jeszcze ciężej nad czymś pracować. O wiele łatwiej dorobić sobie filozofie i mówić światu, że się nie zna.

Niestety, jesteśmy jednym gatunkiem i wszyscy działamy tak samo. Jeśli ktoś nie ma takich potrzeb, to po prostu ma jakiś defekt, który wynikać może z róznych rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartek
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Lepiej być stara panna niż rozwodka lub kobieta w nieszczęśliwym związku w który się weszło przez gadanie takich idìotow jak ty. Czas ucieka szukaj męża bla bla. Typowe gadki frustratow życiowych którzy chcą by każdy był równie nieszczęśliwi co oni.

Jesteś wredną i wulgarną feministką. Dostałabyś ode mnie kosza. Trzymam się z dala od takich bab jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Lepiej być stara panna niż rozwodka lub kobieta w nieszczęśliwym związku w który się weszło przez gadanie takich idìotow jak ty. Czas ucieka szukaj męża bla bla. Typowe gadki frustratow życiowych którzy chcą by każdy był równie nieszczęśliwi co oni.

Otóż to. W Polsce panuje takie przekonanie - najgorsze co moze cię w życiu spotkac to zostanie starą panną. Totreż trzeba jak najszybciej łapać męża, nie wybrzydzać za bardzo i od razu w ciąże zachodzić, "pińcset" brać. A prawda jest taka jak napisałas - kobiety wchodzą w zwiazki ze względu na presję społeczną i sa nieszczesliwe, więc już lepiej być samej niz w czymś takim... Szkoda że w Polsce tak braku pracy się nie piętnuje jak braku męża. 

Autorko takie wymuszone randki są bezsensu. Nie przeczę że można tak kogoś poznać ale to trzeba być na to otwartym. Ty nie jesteś. Nic w tym złego. Ja proponuję żebyś zmieniła taktyke - bywaj między ludzmi jak naczęściej tj. znajdz jakieś hobby, chodz do parku, na rower łyży, imprezy znajomych, wydarzenia kulturalne itp. Wtedy też poznaje się dużo ludzi, tyle że bez presji "na wielką miłość", więc paradoksalnie łatwiej będzie ci kogoś poznać. Będziesz miała czas kogos polubic zanim umówisz się na randkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie mogę się pozbyć wrażenia, że ludzie z takim podejściem po prostu udają, a że udają już tak długo, to sami w to wierzą. Maskują tym własny strach i brak umiejętności społecznych. Ciężko jest się przyznać do błędu przed samym sobą, a jeszcze ciężej nad czymś pracować. O wiele łatwiej dorobić sobie filozofie i mówić światu, że się nie zna.

Niestety, jesteśmy jednym gatunkiem i wszyscy działamy tak samo. Jeśli ktoś nie ma takich potrzeb, to po prostu ma jakiś defekt, który wynikać może z róznych rzeczy. 

Rozumiem, że możesz to tak odbierać. Istotną sprawą jest jeszcze fakt, że od kilku lat mam nerwice i nawiązywanie kontaktów z ludźmi jest dla mnie bardzo problematyczne i stresujące. Dlatego w ogóle nie próbuję tego zmieniać. Jestem jaka jestem, jest jak jest. Widocznie dla mnie pisane jest życie w samotności. Może za 10 lat coś mi się odmieni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
11 minut temu, Gość Basia napisał:

Ja mam tak samo, właściwie nawet mi nie zależy na relacjach z innymi ludźmi. Nie dbam o nie, nie wychodzę z propozycją spotkania. Jestem młodsza od Ciebie o 6 lat, nigdy nie miałam faceta i chyba nie będę miała. 

Boże nie wierzę co czytam! Płaczę ze śmiechu 😉 Dziecko masz 20 lat i juz zakładasz że nie będziesz miała faceta? Na jakiej podstawie?  Chyba jeszcze nie wyszłaś z fazy młodzieńczego buntu. Przecież ty dopiero wchodzisz w życie, dzieciaku! Większość osób znajduje sobie kogoś jak opuszcza rodzinne gniazdo, lub kończy studia czy zaczyna pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Basia napisał:

Rozumiem, że możesz to tak odbierać. Istotną sprawą jest jeszcze fakt, że od kilku lat mam nerwice i nawiązywanie kontaktów z ludźmi jest dla mnie bardzo problematyczne i stresujące. Dlatego w ogóle nie próbuję tego zmieniać. Jestem jaka jestem, jest jak jest. Widocznie dla mnie pisane jest życie w samotności. Może za 10 lat coś mi się odmieni. 

W tym przypadku masz rację. W Twojej sytuacji musisz się najpierw sama uporać ze swoimi demonami, bo nie da się stworzyć dobrego związku, jeśli samemu się nie poukłada wszystkiego. Masz rację, wszystko w swoim czasie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Boże nie wierzę co czytam! Płaczę ze śmiechu 😉 Dziecko masz 20 lat i juz zakładasz że nie będziesz miała faceta? Na jakiej podstawie?  Chyba jeszcze nie wyszłaś z fazy młodzieńczego buntu. Przecież ty dopiero wchodzisz w życie, dzieciaku! Większość osób znajduje sobie kogoś jak opuszcza rodzinne gniazdo, lub kończy studia czy zaczyna pracę.

Tak zakładam, bo znam swoje podejście do nawiązywania nowych kontaktów. Żeby kogoś poznać, to trzeba gdzieś bywać, a do mnie potencjalny kandydat musiałby chyba włamywać się przez okno 🙂

Miałam parę sytuacji w których faceci byli zainteresowani, proponowali spotkanie, ale ja w tym momencie się wycofuje i ucinam kontakt. Taka jestem i nic nie zapowiada, przynajmniej narazie, abym miała się zmienić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko, ja mam tak samo. Skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość Basia napisał:

Tak zakładam, bo znam swoje podejście do nawiązywania nowych kontaktów. Żeby kogoś poznać, to trzeba gdzieś bywać, a do mnie potencjalny kandydat musiałby chyba włamywać się przez okno 🙂

Miałam parę sytuacji w których faceci byli zainteresowani, proponowali spotkanie, ale ja w tym momencie się wycofuje i ucinam kontakt. Taka jestem i nic nie zapowiada, przynajmniej narazie, abym miała się zmienić. 

Co nie zmienia faktu, że masz 20 lat. trzeba być na prawdę srogim ignorantem, żeby zakładać, że nic się w życiu nie zmieni skoro masz mleko pod nosem i gwarantuje Ci, że mini 5/10 lat i jak przypomnisz sobie co robiłaś i jak myślałaś jak miałaś 20 lat, to pomyślisz jedno - boże jaka ja byłam głupia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gosc

Mam tak samo, w tygodniu jestem zmęczona praca, w weekendy wolne, ale za to wolę się wyspać, coś poczytać wieczorem, obejrzeć film , nie ciągnie mnie na randki,jestem po jednym ciężkim związku i już wiele lat jestem teraz sama i mi dobrze, mimo że jestem atrakcyjna nie mam ochoty na nowe znajomości, dobrze mi samej że soba, z facetem kojarzą minie tylko kłopoty i brak wolnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Co nie zmienia faktu, że masz 20 lat. trzeba być na prawdę srogim ignorantem, żeby zakładać, że nic się w życiu nie zmieni skoro masz mleko pod nosem i gwarantuje Ci, że mini 5/10 lat i jak przypomnisz sobie co robiłaś i jak myślałaś jak miałaś 20 lat, to pomyślisz jedno - boże jaka ja byłam głupia. 

Akurat w mojej sytuacji problem jest bardziej złożony i nie chodzi tylko o jakąś niechęć z mojej strony. Jednak tak jak napisałam wyżej, może za 10 lat mi się odmieni. Nie napisałam, że to wykluczone 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geniusz

.no kobiety hca zwiazkiu a ja chc e tylko je ruc-pchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gosc

A i teraz mam prawie zerowe libido i lekka nerwice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Basia napisał:

Akurat w mojej sytuacji problem jest bardziej złożony i nie chodzi tylko o jakąś niechęć z mojej strony. Jednak tak jak napisałam wyżej, może za 10 lat mi się odmieni. Nie napisałam, że to wykluczone 

Basiu do Ciebie pisałem, to że rozumiem Twoje podejście i popieram. To o byciu ignorantką pisałem do osoby, która ma równo 20 lat i zakłada już, że w jej życiu nigdy nic się nie zmieni. Kobiety tutaj mówią, że faceci są im nie potrzebni, że bycie starą Panna jest super. ładnie to brzmi na prawdę. Jednak fakty mówią same za siebie. Znam chyba 5 samotnych kobiet po 50 i żadna nie jest zdrowa psychicznie. Każda ma skrzywienie na takim poziomie, że nie da się z nią przebywać. Od każdej wszyscy się odwrócili, bo nie mogli z nią wytrzymać i siedzi sama z kotami, z telewizorem, z bogiem z radiem ojca R itp. Możecie się oszukiwać w imię poprawności politycznej, niezależności ludzi itp. Natury nie oszukacie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
28 minut temu, Gość Bartek napisał:

Jesteś wredną i wulgarną feministką. Dostałabyś ode mnie kosza. Trzymam się z dala od takich bab jak ty.

Ja bym do Ciebie nawet nie startowała więc nie schlebiaj sobie tym koszem. Trzymaj się nadal. Mniej do do odstrzalu. Jak zwykle samcom beta wydaje się że coś sobą reprezentują a kobiety mają kisiel w gaciach na ich widok bo są SAME. Zostaw sobie te śmieszne gadki o braku faceta dla swojej córki...Prawda jest taka że szczujecie kobiety ciągle wspominając im wiek i brak faceta. To z jakich powodów kobieta jest sama nigdy was nie obchodzi. Nawet jeśli z wyboru to i tak prymitywy doszukuja się drugiego dna bo przecież jak się nie ma chłopa w pewnym wieku to musisz być zyebana. Skąd wiesz co która i z kim robi? Nie każdy potrzebuje obwieszczac światu swój żałosny związek albo cokolwiek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja bym do Ciebie nawet nie startowała więc nie schlebiaj sobie tym koszem. Trzymaj się nadal. Mniej do do odstrzalu. Jak zwykle samcom beta wydaje się że coś sobą reprezentują a kobiety mają kisiel w gaciach na ich widok bo są SAME. Zostaw sobie te śmieszne gadki o braku faceta dla swojej córki...Prawda jest taka że szczujecie kobiety ciągle wspominając im wiek i brak faceta. To z jakich powodów kobieta jest sama nigdy was nie obchodzi. Nawet jeśli z wyboru to i tak prymitywy doszukuja się drugiego dna bo przecież jak się nie ma chłopa w pewnym wieku to musisz być zyebana. Skąd wiesz co która i z kim robi? Nie każdy potrzebuje obwieszczac światu swój żałosny związek albo cokolwiek. 

Ktoś kto mówi o samcach, beta, alfa itp. nie może być normalny... Walczysz tutaj o tolerancje dla swojego wyboru a sama dzielisz ludzi na beta i lafa? Zresztą jak Ty się wypowiadasz kobieto. 

Widzisz Basiu? tak kończą samotne kobiety z "WYBORU"...
A za Ciebie trzyma kciuki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ktoś kto mówi o samcach, beta, alfa itp. nie może być normalny... Walczysz tutaj o tolerancje dla swojego wyboru a sama dzielisz ludzi na beta i lafa? Zresztą jak Ty się wypowiadasz kobieto. 

Widzisz Basiu? tak kończą samotne kobiety z "WYBORU"...
A za Ciebie trzyma kciuki. 

Poprawność polityczna i dyplomacja to zbędny dodatek na tym forum. Przestań zgrywac ą ę i udawać wielkie oburzenie bo napisałam o beciakach. Tak czyli jak? Nie narzekam na życie więc nie wmawiaj mi czegoś co nie istnieje. Moje życie się dziś nie kończy więc mogę sobie znaleźć faceta gdy mnie najdzie ochota. Zresztą nie muszę się nikomu tłumaczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Poprawność polityczna i dyplomacja to zbędny dodatek na tym forum. Przestań zgrywac ą ę i udawać wielkie oburzenie bo napisałam o beciakach. Tak czyli jak? Nie narzekam na życie więc nie wmawiaj mi czegoś co nie istnieje. Moje życie się dziś nie kończy więc mogę sobie znaleźć faceta gdy mnie najdzie ochota. Zresztą nie muszę się nikomu tłumaczyć. 

Poprawność polityczna nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu nie istnieje coś takiego jak samiec alfa czy beta xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Poprawność polityczna i dyplomacja to zbędny dodatek na tym forum. Przestań zgrywac ą ę i udawać wielkie oburzenie bo napisałam o beciakach. Tak czyli jak? Nie narzekam na życie więc nie wmawiaj mi czegoś co nie istnieje. Moje życie się dziś nie kończy więc mogę sobie znaleźć faceta gdy mnie najdzie ochota. Zresztą nie muszę się nikomu tłumaczyć. 

Alfa, beta, kobiety w skali od 1 do 10- to słowniki z bramy lub z gimnazjum. W normalnym życiu pełnosprawni umysłowo ludzie, nie posługują się taką skalą, bo to aż po prostu wstyd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Alfa, beta, kobiety w skali od 1 do 10- to słowniki z bramy lub z gimnazjum. W normalnym życiu pełnosprawni umysłowo ludzie, nie posługują się taką skalą, bo to aż po prostu wstyd. 

W normalnym życiu nikt także nie nazywa kobiety starą panną i nie wytyka nikomu samotności. To czy jest ona z wyboru czy z konieczności nie ma znaczenia. To aż po prostu wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

W normalnym życiu nikt także nie nazywa kobiety starą panną i nie wytyka nikomu samotności. To czy jest ona z wyboru czy z konieczności nie ma znaczenia. To aż po prostu wstyd.

A mi się wydaje, że w normalnym życiu własnie tak jest. W normalnym życiu ludzie się żenili, wspirali i żyli wspólnie. Teraz się porobiło tak, że kobietom wali palma. Stare panny zawsze były starymi pannami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

A mi się wydaje, że w normalnym życiu własnie tak jest. W normalnym życiu ludzie się żenili, wspirali i żyli wspólnie. Teraz się porobiło tak, że kobietom wali palma. Stare panny zawsze były starymi pannami.

Podwójne standardy to nie pod moim adresem kochanie. Każdy ma prawo żyć jak chce i jak mu wygodnie. Jeśli nie jest mu wygodnie w tym czym większości nie oznacza z automatu że wali mu palma. Co to zresztą za słowa? Ty mnie chcesz umoralniac? Z czym do ludzi? Dopóki ktoś nikogo nie krzywdzi swoimi wyborami tobie gòwno to oceniać. Tak robi plebs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×