Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość białowłosa

Mam 20 lat. Nigdy nie byłam w związku ani w żadnej bliżej relacji.

Polecane posty

Gość białowłosa
1 godzinę temu, Gość anon napisał:

Klasyg, narzekam na sytuację ale palcem nie kiwnę żeby ją zmienić.

Może masz racje i to jest mój problem 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość białowłosa
20 minut temu, Gość vvv napisał:

Mam to samo.

A jak myślisz czemu się nie podobasz? Nie pytam złośliwie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
11 minut temu, Gość białowłosa napisał:

A jak myślisz czemu się nie podobasz? Nie pytam złośliwie 

Nie wiem. Ale dziewczyny nie chcą nawet ze mną rozmawiać, więc nawet nie mam możliwości przekonać ich do siebie i nawiązać choćby koleżeńską relację z nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja w twoim wieku tez byłam singielka, a rok później zaczęłam związek z moim obecnie już mężem. W moim przypadku warto było chodzić na imprezy z paczka znajomych - męża poznałam właśnie na imprezie, na którą zostaliśmy zaproszeni przez wspólna znajomą. Wazne jest, żeby do szukania faceta podejść na luzie, bo jak komuś za bardzo zależy to to widac i facetów to zniechęca. Tak chyba było w moim przypadku - jako singielka za bardzo się starałam, narzucałam, a tego faceci nie lubią. Z mężem się udało,  bo doszłam juz wtedy do wniosku, że trzeba do tego podejść na luzie i nie nastawialam się na to, że wyjdzie z tej znajomości coś poważnego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introwertyk z wyboru ludzi
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja w twoim wieku tez byłam singielka, a rok później zaczęłam związek z moim obecnie już mężem. W moim przypadku warto było chodzić na imprezy z paczka znajomych - męża poznałam właśnie na imprezie, na którą zostaliśmy zaproszeni przez wspólna znajomą.

A co jak ktoś nie ma znajomych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość białowłosa napisał:

A jak myślisz czemu się nie podobasz? Nie pytam złośliwie 

Jestem niski i niewygadany 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miska
2 godziny temu, Gość vvv napisał:

Nie wiem. Ale dziewczyny nie chcą nawet ze mną rozmawiać, więc nawet nie mam możliwości przekonać ich do siebie i nawiązać choćby koleżeńską relację z nimi...

Skoro nie chcą rozmawiać to może jesteś zbyt nachalny i jednoznaczny? Ja osobiście nie lubię facetów którzy od razu podbijają nawet mnie nie znając. Wole zacząć od przyjaźni a później iść najwyżej dalej. Wtedy już dla mnie bez różnicy jak facet wyglada bo liczy się charakter i nasza znajomość. A jak facet od razu zarywa patrze na niego nieprzychylnie i nawet gdy jest przeciętny  lub lepszy niż zwykły przeciętniak to i tak na starcie dostaje duży minus. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
1 minutę temu, Gość Miska napisał:

Skoro nie chcą rozmawiać to może jesteś zbyt nachalny i jednoznaczny?

Nie.

1 minutę temu, Gość Miska napisał:

Wole zacząć od przyjaźni a później iść najwyżej dalej.

Ja też. Ale kobiety nie są nawet zainteresowane nawet przyjaźnią.

2 minuty temu, Gość Miska napisał:

Ja osobiście nie lubię facetów którzy od razu podbijają nawet mnie nie znając.

No ale podbijam po to, by poznać i nie podrywam obcych dziewczyn na ulicy. Nikt nie mówi od razu o związku.

2 minuty temu, Gość Miska napisał:

Wtedy już dla mnie bez różnicy jak facet wyglada bo liczy się charakter i nasza znajomość.

Jakoś trudno mi w to uwierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość vvv napisał:

Jakoś trudno mi w to uwierzyć.

Ciekawe jestem czy one same w to wierzą 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość białowłosa
16 minut temu, Gość gosc napisał:

Jestem niski i niewygadany 😞

Jeśli nadrabiasz byciem miłym, masz jakieś pasje i dbasz o siebie to raczej bycie niezbyt wysokim i pewnym siebie nie jest czymś co sprawia ze nie podobasz się każdej kobiecie. Ja tam wybrałabym się na kawę nie tylko z jakimś przerośniętym playboyem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość białowłosa
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Ciekawe jestem czy one same w to wierzą 😄

Ja wierze w to, że widzą ciebie takim jakim samego siebie widzisz

ale jestem od zawsze sama wiec sprowadzam to głównie do znajomych 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
3 minuty temu, Gość białowłosa napisał:

Jeśli nadrabiasz byciem miłym, masz jakieś pasje i dbasz o siebie to raczej bycie niezbyt wysokim i pewnym siebie nie jest czymś co sprawia ze nie podobasz się każdej kobiecie.

Bzdura. Mam pasje, dbam o siebie, jestem miły i kulturalny, a mimo to nie podobam się kobietom. A niski wcale nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość białowłosa
10 minut temu, Gość vvv napisał:

Nie.

Ja też. Ale kobiety nie są nawet zainteresowane nawet przyjaźnią.

No ale podbijam po to, by poznać i nie podrywam obcych dziewczyn na ulicy. Nikt nie mówi od razu o związku.

Jakoś trudno mi w to uwierzyć.

Ja jestem zainteresowana przyjaźnią z prawie każdym kto ma jakieś swoje wartości i oczywiście tez mu zależy by spędzać ze mną czas. Także mówię, że jeśli chodzi o znajomych to nie mam problemu. 
po prostu chyba nie jesteś dosyć interesująca lub pociągająca by być ze mną kimś więcej. Albo jakoś wszystkich odstraszam 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
1 minutę temu, Gość białowłosa napisał:

Ja jestem zainteresowana przyjaźnią z prawie każdym kto ma jakieś swoje wartości i oczywiście tez mu zależy by spędzać ze mną czas.

I tak powinno być. ❤️

1 minutę temu, Gość białowłosa napisał:

po prostu chyba nie jesteś dosyć interesująca lub pociągająca by być ze mną kimś więcej. Albo jakoś wszystkich odstraszam 😄

Na pewno nie jest z tobą aż tak źle 🙂 Nie wiem, z czego mogą wynikać twoje problemy. Może wszystkich onieśmielasz i myślą, że nie mają u ciebie szans? 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati
8 godzin temu, Gość białowłosa napisał:

Nie jestem tu żeby się skarżyć i się nad sobą użalać. Chciałabym po prostu posłuchać opinii na to w jakim świetle widzicie taką dziewczynę która na dobrą sprawę zawsze była sama. I może żebyście podpowiedzieli w czym moze leżeć problem. 
Nie jestem brzydka. Za piękność też się nie mam. Zwyczajna dosyć niska ale w normie, szczupła dziewczyna z jasnymi blond włosami do ramion. Z charakteru chyba też nie jestem jakaś najgorsza. Miła, umiarkowanie rozrywkowa, lubiąca czytać książki ale też wyjść ze znajomymi na łyżwy lub do knajpki. Ale jakoś nie mam pojęcia jak to jest, że wszyscy się poznają i łączą w pary. I gdzie się poznają? Nie mogę sobie tego wyobrazić. Nigdy przymusowo nie musiałam nikogo mieć ale coraz częściej zastanawiam sie jakby to było wyjść do kina z jakimś miłym gościem zamiast plątać sie wszędzie ze znajomymi. Wiem, że pewnie 20 lat to nie jest jakaś tragedia. Ale z drugiej strony większość ma w tym wieku jakieś doświadczenia. A ja nic.

Jestem w Twoim wieku i również nigdy nie miałam chłopaka, nigdy nawet kolegów nie miałam. Zawsze byłam ma uboczu, nieśmiała, cicha i zakompleksiona. Jestem dziewicą, bo z kim niby miałabym to zrobić? Czuję się czasami jak taki przegryw życiowy patrząc na koleżanki, które w wieku 16 lat zaczynały uprawiać seks i które są w związkach. Jednak nie mam odwagi się w nic zaangażować, wyjść do ludzi. Jestem zamknięta na świat i nowe doświadczenia. Może za 10 lat coś się w tym temacie zmieni.. Zastanawiam się jak potencjalny kandydat na chłopaka, zachowałby się dowiedziawszy się, że jestem dziewicą. Trochę się tego wstydzę. Seks to byłaby masakra, jestem kompletnie zielona w temacie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
2 minuty temu, Gość Pati napisał:

Zastanawiam się jak potencjalny kandydat na chłopaka, zachowałby się dowiedziawszy się, że jestem dziewicą. Trochę się tego wstydzę.

Nie ma się czego wstydzić. Dla wielu facetów byłaby to zaleta, a ci, dla których nie, na pewno by to zaakceptowali, gdyby cię pokochali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Pati napisał:

Jestem w Twoim wieku i również nigdy nie miałam chłopaka, nigdy nawet kolegów nie miałam. Zawsze byłam ma uboczu, nieśmiała, cicha i zakompleksiona. Jestem dziewicą, bo z kim niby miałabym to zrobić? Czuję się czasami jak taki przegryw życiowy patrząc na koleżanki, które w wieku 16 lat zaczynały uprawiać seks i które są w związkach. Jednak nie mam odwagi się w nic zaangażować, wyjść do ludzi. Jestem zamknięta na świat i nowe doświadczenia. Może za 10 lat coś się w tym temacie zmieni.. Zastanawiam się jak potencjalny kandydat na chłopaka, zachowałby się dowiedziawszy się, że jestem dziewicą. Trochę się tego wstydzę. Seks to byłaby masakra, jestem kompletnie zielona w temacie 

Każdy jest zielony do pierwszego razu. Ja straciłam dziewictwo (w sensie błonę, dopiero przy trzecim stosunku), długa historia, ale skończyłam z krwotokiem na ostrym dyżurze 😂 Taka trauma, że przez kolejnych 8 miesięcy bolało  przy seksie tak, że często płakałam, ale to ja naciskałam na seks bo chciałam żeby już zaczęło być normalnie, no i wkoncu było bez bólu, a później doszły orgazmmy.  U Ciebie na bank będzie dużo lepiej, bo gorzej nie mia l chyba nikt, a jednak przeżyłam i seks uwielbiam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białowłosa
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ja w twoim wieku tez byłam singielka, a rok później zaczęłam związek z moim obecnie już mężem. W moim przypadku warto było chodzić na imprezy z paczka znajomych - męża poznałam właśnie na imprezie, na którą zostaliśmy zaproszeni przez wspólna znajomą. Wazne jest, żeby do szukania faceta podejść na luzie, bo jak komuś za bardzo zależy to to widac i facetów to zniechęca. Tak chyba było w moim przypadku - jako singielka za bardzo się starałam, narzucałam, a tego faceci nie lubią. Z mężem się udało,  bo doszłam juz wtedy do wniosku, że trzeba do tego podejść na luzie i nie nastawialam się na to, że wyjdzie z tej znajomości coś poważnego. 

Mi się wydaje, że przez całe życie byłam zbyt na luzie. Wiec miałam przeciwne nastawienie. Zawsze se myślałam, że jestem jeszcze gówniara i po co mi jakiś gówniarz. A teraz się obudziłam i nie mam pojęcia w niczym.

ale cieszę się ze ci się ułożyło 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białowłosa
23 minuty temu, Gość vvv napisał:

I tak powinno być. ❤️

Na pewno nie jest z tobą aż tak źle 🙂 Nie wiem, z czego mogą wynikać twoje problemy. Może wszystkich onieśmielasz i myślą, że nie mają u ciebie szans? 😉

Onieśmielam to może za mocne słowo. Może po prostu kręcę się w zbyt zamkniętym towarzystwie. A moi znajomi są przyzwyczajeni do tego ze jestem sama. Zawsze było dla mnie za wcześnie. Pamietam, że jak byłam na początku liceum to pod nosem się śmiałam, że te wszystkie gowniary ganiają za tymi gowniarzami. Miałam to za smieszne. I tak mi zostało. A teraz nagle się obudziłam i totalnie nie wiem jak to jest być z kimś. Jakbym potrafiła nawiązywać tylko przyjacielskie relacje. A wszytako co miłosne to dla mnie jakaś czarna magia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białowłosa
30 minut temu, Gość vvv napisał:

Bzdura. Mam pasje, dbam o siebie, jestem miły i kulturalny, a mimo to nie podobam się kobietom. A niski wcale nie jestem.

Może trafiałeś na nieodpowiednie kobiety 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białowłosa
23 minuty temu, Gość Pati napisał:

Jestem w Twoim wieku i również nigdy nie miałam chłopaka, nigdy nawet kolegów nie miałam. Zawsze byłam ma uboczu, nieśmiała, cicha i zakompleksiona. Jestem dziewicą, bo z kim niby miałabym to zrobić? Czuję się czasami jak taki przegryw życiowy patrząc na koleżanki, które w wieku 16 lat zaczynały uprawiać seks i które są w związkach. Jednak nie mam odwagi się w nic zaangażować, wyjść do ludzi. Jestem zamknięta na świat i nowe doświadczenia. Może za 10 lat coś się w tym temacie zmieni.. Zastanawiam się jak potencjalny kandydat na chłopaka, zachowałby się dowiedziawszy się, że jestem dziewicą. Trochę się tego wstydzę. Seks to byłaby masakra, jestem kompletnie zielona w temacie 

Nigdy nie myślałam o traceniu dziewictwa w ten sposób. W ogóle jakoś nie bardzo przeraża mnie zbliżenie. W moim umyśle jest to coś wspaniałego ze wspaniałą osoba 😁 

i mówi to 20 letnia singielka bez żadnego doświadczenia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
5 minut temu, Gość Białowłosa napisał:

Onieśmielam to może za mocne słowo. Może po prostu kręcę się w zbyt zamkniętym towarzystwie. A moi znajomi są przyzwyczajeni do tego ze jestem sama.

Zamknięte towarzystwo nie powinno być problemem, a jak kogoś znajdziesz, to i przyzwyczają się, że już nie jesteś sama 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
4 minuty temu, Gość Białowłosa napisał:

Może trafiałeś na nieodpowiednie kobiety 😁

Ale żeby przez całe życie nie trafić na choćby jedną zainteresowaną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka

Mam 18 lat i ja nie chcę miec meza/chlopaka never ever. Mialam w swoim zyciu kilku partnerow ale chodzilo tylko o seks. I w sumie mi to nie przeszkadza, brzydzi mnie ten caly proces zakochania..to takie sztuczne, nie wierzę w to, nie chcę nikogo miec i byc sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mario89
25 minut temu, Gość Pati napisał:

Jestem w Twoim wieku i również nigdy nie miałam chłopaka, nigdy nawet kolegów nie miałam. Zawsze byłam ma uboczu, nieśmiała, cicha i zakompleksiona. Jestem dziewicą, bo z kim niby miałabym to zrobić? Czuję się czasami jak taki przegryw życiowy patrząc na koleżanki, które w wieku 16 lat zaczynały uprawiać seks i które są w związkach. Jednak nie mam odwagi się w nic zaangażować, wyjść do ludzi. Jestem zamknięta na świat i nowe doświadczenia. Może za 10 lat coś się w tym temacie zmieni.. Zastanawiam się jak potencjalny kandydat na chłopaka, zachowałby się dowiedziawszy się, że jestem dziewicą. Trochę się tego wstydzę. Seks to byłaby masakra, jestem kompletnie zielona w temacie 

Moja partnerka była dziewicą gdy się poznaliśmy. Miała wtedy 20 lat. Byłem bardzo szczęśliwy gdyż sam też nigdy jeszcze się nie bzykałem. Jedynym moim dotychczazowym doświadczeniem z dziewczyną było całowanie i obmacywanie piersi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pravik pod czterdziestkę
8 godzin temu, Gość białowłosa napisał:

Nie jestem tu żeby się skarżyć i się nad sobą użalać. Chciałabym po prostu posłuchać opinii na to w jakim świetle widzicie taką dziewczynę która na dobrą sprawę zawsze była sama. I może żebyście podpowiedzieli w czym moze leżeć problem. 
Nie jestem brzydka. Za piękność też się nie mam. Zwyczajna dosyć niska ale w normie, szczupła dziewczyna z jasnymi blond włosami do ramion. Z charakteru chyba też nie jestem jakaś najgorsza. Miła, umiarkowanie rozrywkowa, lubiąca czytać książki ale też wyjść ze znajomymi na łyżwy lub do knajpki. Ale jakoś nie mam pojęcia jak to jest, że wszyscy się poznają i łączą w pary. I gdzie się poznają? Nie mogę sobie tego wyobrazić. Nigdy przymusowo nie musiałam nikogo mieć ale coraz częściej zastanawiam sie jakby to było wyjść do kina z jakimś miłym gościem zamiast plątać sie wszędzie ze znajomymi. Wiem, że pewnie 20 lat to nie jest jakaś tragedia. Ale z drugiej strony większość ma w tym wieku jakieś doświadczenia. A ja nic.

Ach, ta młodzież i jej "problemy"😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Pravik pod czterdziestkę napisał:

Ach, ta młodzież i jej "problemy"😉

??? Jestem tą mlodzieza i mam wrazenie ze wiecej problemow niz niektorzy 40 latkowie 😉 wiec się nie nasmiewaj, ze mlodzi ludzie nie maja problemow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pravik pod czterdziestkę
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

??? Jestem tą mlodzieza i mam wrazenie ze wiecej problemow niz niektorzy 40 latkowie 😉 wiec się nie nasmiewaj, ze mlodzi ludzie nie maja problemow.

To chyba znasz niewielu czterdziestolatków, nie mówiąc już o prawych dobijających do tego wieku😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Pravik pod czterdziestkę napisał:

To chyba znasz niewielu czterdziestolatków, nie mówiąc już o prawych dobijających do tego wieku😁

Znam kobitkę ktora ma 45 lat i jest totalnie nieogarnieta zyciowo i się zachowuje jakby się zatrzymala na etapie gimnazjalnym, zero realizmu, jakiegos normalnego podejscia do zycia, po prostu dziecko w chmurach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białowłosa
29 minut temu, Gość vvv napisał:

Ale żeby przez całe życie nie trafić na choćby jedną zainteresowaną?

Nie wiem w jakim wieku jesteś i w jaki sposób widzisz te całe życie. Ale powiem ci, że mogę to tak samo ująć. Nigdy nie czułam żebym trafiła na kogoś zainteresowanego. 
a może i u ciebie i u mnie był ktoś kogo nie zauważyliśmy, odepchnelismy lub zwyczajnie sama zainteresowana stchórzyła. Chce tak myśleć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×