Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Do kiedy powinienem się z nimi spotykać ?

Polecane posty

Gość Gość
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego nie? Bo nowa doopa nie chce żebyś spędzał czas z dziećmi? Ja się regularnie widuję z rodzicami mimo że jestem po 40tce 

Ja nie pisałem o odwiedzaniu, bo odwiedzać można kiedy się chce, ja mówię bardziej o tym co jest teraz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Studia czy praca to normalna kolej rzeczy, ale dziewczynki mają 15 lat, więc jeszcze liceum przed nimi. To, że się nie znasz na ciuchach nie znaczy, że nie możecie zrobić wypadu do galerii. A poza kinem jest wiele możliwości, mniej i bardziej kosztownych, od teatru, koncertu, meczu, przez spacer z przerwą w kawiarni, po spotkanie w domu. Zimą fajnie w domu się spotkać, pogadać, obejrzeć coś, wspólnie przygotować nawet coś do szkoły. Przecież spotkania to nie tylko wydawanie kasy i cudowanie. Spędzaj z nimi czas tak, jak każdy ojciec, na rozmowie, dyskusji. Możecie razem coś ugotować, zrobić popcorn i obejrzeć film. Mój mąż z córkami gra często w gry, monopol, scrabble, czasami na konsoli. Moja starsza ma 17 lat i zawsze znajdzie czas na rozmowę czy wyjście z nami. 

Rozrywki o któych piszesz bardziej są dla młodszych, gdzie 40-letni facet na koncercie ? Zresztą ja nigdy w swoim życiu nie lubiłem chodzić na koncerty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Tak, tak chcesz się zajmować. Ha ha ha ha. Jakbyś się chciał nimi zajmować, to byś nie pytał do kiedy powinieneś się nimi zajmować, tylko poprosił o radę, jak z nimi rozmawiać, bo nie wiesz, czy dalej traktować je jak dziewczynki, czy już bardziej jak młode kobiety. Zapytałbyś, jakie tematy możesz z nimi poruszać, a jakich trzymać się z daleka itd. Czy to wypada iść z nimi na kiecki do galerii itd. Nie. Ty nie chcesz się nimi zajmować. Ty się chcesz od tych spotkań z własnymi dziećmi jak najszybciej uwolnić. Tobie by pasowało, gdybyśmy ci napisały, że 15 latka absolutnie z ojcem nigdzie nie wyjdzie, bo to dla niej obciach. Wtedy mógł byś je olać.

Logiczne, że rodzic zajmuje się dziećmi, ale jak już dzieci są dorosłe to raczej się nimi nie zajmuje no chyba, że  w jakiś patologicznych sytuacjach np dziecko niepełnosprawne. One są już prawie dorosłe i zdaje sobie sprawę, że relacje ulegają zmienie i nie są takie same jak były 5 lat temu, gdzie ze wszystkim było łatwiej. Oczywiście, że chcę się zajmować tymi dziewczynami, ale jednocześnie zdaje sobie sprawę, że one są już duże i logiczne, że będą podążać swoimi ścieżkami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Gość Sama prawda napisał:

A teraz pochwal się ile płacisz na te swoje córki, co kupujesz im od siebie i ile odkładasz im na przyszłość!!!

Ich matce płace na jedną 7 stów no i plus to co ze mną są jakieś 3 stówy powiedzmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondie
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Rozrywki o któych piszesz bardziej są dla młodszych, gdzie 40-letni facet na koncercie ? Zresztą ja nigdy w swoim życiu nie lubiłem chodzić na koncerty. 

Jakie dla młodszych? Ja niedługo kończę 19, a gdyby mój ojciec zabierał mnie do kina, grał ze mną w planszówki, chodził na koncerty czy teatru, to byłabym w siódmym niebie. I wiem, że moje rówieśniczki ze szkoły również. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Logiczne, że rodzic zajmuje się dziećmi, ale jak już dzieci są dorosłe to raczej się nimi nie zajmuje no chyba, że  w jakiś patologicznych sytuacjach np dziecko niepełnosprawne. One są już prawie dorosłe i zdaje sobie sprawę, że relacje ulegają zmienie i nie są takie same jak były 5 lat temu, gdzie ze wszystkim było łatwiej. Oczywiście, że chcę się zajmować tymi dziewczynami, ale jednocześnie zdaje sobie sprawę, że one są już duże i logiczne, że będą podążać swoimi ścieżkami. 

One nie są prawie dorosłe!!! Im do pełnoletności brakuje 3 lata. Powtarzam. Jakbyś chciał się nimi zajmować, to byś się nie pytał, czy w najbliższym czasie możesz kopnąć je w tyłek. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Rozrywki o któych piszesz bardziej są dla młodszych, gdzie 40-letni facet na koncercie ? Zresztą ja nigdy w swoim życiu nie lubiłem chodzić na koncerty. 

Ha ha ha co? Chłopie przejdź się na jakikolwiek koncert. 😂😂😂 Popłakałam się teraz ha ha ha. Jeśli na scenie stoi 60letni facet z gitarą, to dlaczego pod sceną nie może stać 40 letni facet? Ostatnio byłam na koncercie ze swoją matką i córką. Matka lat 63, ja sama mam 42, a córka 17. Ogólnie często chodzimy z moim 43 letnim mężem na ciężko brzmiące koncerty, a nasza córka z nami. Dla młodszych ha ha. Weź się nie kompromituj. 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Rozrywki o któych piszesz bardziej są dla młodszych, gdzie 40-letni facet na koncercie ? Zresztą ja nigdy w swoim życiu nie lubiłem chodzić na koncerty. 

Nie... no 40-letni ludzie to już tylko kapciuszki na nóżki i TV Trwam 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Blondie napisał:

Jakie dla młodszych? Ja niedługo kończę 19, a gdyby mój ojciec zabierał mnie do kina, grał ze mną w planszówki, chodził na koncerty czy teatru, to byłabym w siódmym niebie. I wiem, że moje rówieśniczki ze szkoły również. 

Założę się, że gdybyś miała do wyboru wyjścia do kina ze znajomymi/chłopakiem a wyjście do kina z rodzicami to wybrałabyś bez zastanowienia to pierwsze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

One nie są prawie dorosłe!!! Im do pełnoletności brakuje 3 lata. Powtarzam. Jakbyś chciał się nimi zajmować, to byś się nie pytał, czy w najbliższym czasie możesz kopnąć je w tyłek. 

Ha ha ha co? Chłopie przejdź się na jakikolwiek koncert. 😂😂😂 Popłakałam się teraz ha ha ha. Jeśli na scenie stoi 60letni facet z gitarą, to dlaczego pod sceną nie może stać 40 letni facet? Ostatnio byłam na koncercie ze swoją matką i córką. Matka lat 63, ja sama mam 42, a córka 17. Ogólnie często chodzimy z moim 43 letnim mężem na ciężko brzmiące koncerty, a nasza córka z nami. Dla młodszych ha ha. Weź się nie kompromituj. 😂

Nie pytam się czy w najbliższym czasie mogę je kopnąć w tyłek, pytam się o coś co poniekąd powinno być dla większości oczywiste. Granice wszystkie są umowne, wiadomo, że to nie jest tak, że dzisiaj jeszcze mozemy iść do kina, a jutro już nie, bo jest się dorosłym. Ok, może wy chodzicie na ciężko brzmiące koncerty, nie oceniam waszych upodobań, ale to nadal nie zmienia trendu ogólnego, że na koncerty raczej chodzą młode osoby, a mnie osobiście muzyka ani ta głośna ani ta cicha zupełnie nie kręcą. To nie moje klimaty. Rozumiem pójść na żużel, pójść na mecz, ale na koncert nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nie pytam się czy w najbliższym czasie mogę je kopnąć w tyłek, pytam się o coś co poniekąd powinno być dla większości oczywiste. Granice wszystkie są umowne, wiadomo, że to nie jest tak, że dzisiaj jeszcze mozemy iść do kina, a jutro już nie, bo jest się dorosłym. Ok, może wy chodzicie na ciężko brzmiące koncerty, nie oceniam waszych upodobań, ale to nadal nie zmienia trendu ogólnego, że na koncerty raczej chodzą młode osoby, a mnie osobiście muzyka ani ta głośna ani ta cicha zupełnie nie kręcą. To nie moje klimaty. Rozumiem pójść na żużel, pójść na mecz, ale na koncert nie. 

Ty jesteś taki głupi, czy takiego udajesz? Jeśli na ciężko brzmiących koncertach spotykasz 60latków, to pokazuje, że twoje pojęcie trendu ogólnego jest mylne i to po całości. O to mi chodziło. Nie chodzisz na koncerty, to się nie wymądrzaj jaki jest trend. Bo akurat średnia wieku zawsze mniej więcej wynosi 45lat. Kombinujesz z każdej strony udowodnić, że nie masz co z dorastającymi pannicami robić. Że macie dwa różne światy i na pewno się tego nie da pogodzić. Ja koncerty nie, nie, absolutnie nie, a one żużel absolutnie nie. A zabrałeś je pokazać im ten sport? Nie, nie pytasz o oczywistości. Pytasz, kiedy możesz swoje dzieci kopnąć w tyłek i się z nimi nie spotykać. Przeczytałam twoje pytanie moim córkom. wyśmiały cię bardziej niż ja. A mina mojej pełnoletniej bezcenna. Odpowiem ci na pytanie zadane przez ciebie w temacie. Powinność według wyroku sądowego. Do 18 urodzin, a potem jak je olejesz, a one będą chciały z tobą spotykać, to cię znienawidzą. One cię widzą raz na dwa tygodnie przez parę godzin, wstydziłbyś się. Powinieneś liczyć dni, kiedy je znowu zobaczysz, a nie pytać, kiedy powinieneś zakończyć wizyty. Wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość gość napisał:

Ty jesteś taki głupi, czy takiego udajesz? Jeśli na ciężko brzmiących koncertach spotykasz 60latków, to pokazuje, że twoje pojęcie trendu ogólnego jest mylne i to po całości. O to mi chodziło. Nie chodzisz na koncerty, to się nie wymądrzaj jaki jest trend. Bo akurat średnia wieku zawsze mniej więcej wynosi 45lat. Kombinujesz z każdej strony udowodnić, że nie masz co z dorastającymi pannicami robić. Że macie dwa różne światy i na pewno się tego nie da pogodzić. Ja koncerty nie, nie, absolutnie nie, a one żużel absolutnie nie. A zabrałeś je pokazać im ten sport? Nie, nie pytasz o oczywistości. Pytasz, kiedy możesz swoje dzieci kopnąć w tyłek i się z nimi nie spotykać. Przeczytałam twoje pytanie moim córkom. wyśmiały cię bardziej niż ja. A mina mojej pełnoletniej bezcenna. Odpowiem ci na pytanie zadane przez ciebie w temacie. Powinność według wyroku sądowego. Do 18 urodzin, a potem jak je olejesz, a one będą chciały z tobą spotykać, to cię znienawidzą. One cię widzą raz na dwa tygodnie przez parę godzin, wstydziłbyś się. Powinieneś liczyć dni, kiedy je znowu zobaczysz, a nie pytać, kiedy powinieneś zakończyć wizyty. Wstyd!

No właśnie o to chodzi, że nie spotykam, nie znam żadnego 40-60 latka, który mówi "Strasznie mi się nudzi, pójdę sobie na koncert" młode osoby rzeczywiście mogą tak powiedzieć, ale nie starsze. Dziewczyn raczej takie klimaty jak żużel średnio interesują, gdybym miał synów to byłoby mi 1000 razy łatwiej właśnie z tego powodu. Oczywiście ja ich nigdy nie oleje, więc nie rozumiem po co tak wyolbrzymiasz ? Po co ten efekt śnieżnej kuli z Twojej strony ? One mogą do mnie przyjść kiedy tak naprawdę chcą, przecież nie mieszkam 100km od ich szkoły, tylko 1km sam zauważyłem, że kiedyś trochę częściej przychodziły, a teraz sporadycznie, bo wiadomo więcej obowiązków w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondie
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Założę się, że gdybyś miała do wyboru wyjścia do kina ze znajomymi/chłopakiem a wyjście do kina z rodzicami to wybrałabyś bez zastanowienia to pierwsze. 

Znajomych to ja mam przez 5 dni w tygodniu na 8-10 godzin, po takim czasie to mam dosyć patrzenia na nich. Zresztą, z nimi do kina chodzę normalnie. Gdyby nagle mama albo ojciec mi coś takiego zaproponowali, przełożyłabym swoje plany ze znajomymi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondie

A z tymi koncertami to nie wiem gdzie ty żyjesz, autorze. Na takich koncertach na jakie ja chodzę, to trudniej spotkać osobę w przedziale 16-25 niż 40+.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 godzin temu, Gość Blondie napisał:

Znajomych to ja mam przez 5 dni w tygodniu na 8-10 godzin, po takim czasie to mam dosyć patrzenia na nich. Zresztą, z nimi do kina chodzę normalnie. Gdyby nagle mama albo ojciec mi coś takiego zaproponowali, przełożyłabym swoje plany ze znajomymi. 

Czy w gwarze młodzieży nie mówi się przypadkiem "No chodź, co się będziesz starymi przejmować ?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 godzin temu, Gość Blondie napisał:

A z tymi koncertami to nie wiem gdzie ty żyjesz, autorze. Na takich koncertach na jakie ja chodzę, to trudniej spotkać osobę w przedziale 16-25 niż 40+.

No na większości koncertach średnia wieku to 16-25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondie
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Czy w gwarze młodzieży nie mówi się przypadkiem "No chodź, co się będziesz starymi przejmować ?"

"starymi"? Kto tak mówi? Chyba jakieś dresy i patola, nie normalne dzieciaki. Nigdy tak nie powiedziałam, moje koleżanki również, mówimy normalnie "mama", "mamusia", nie wstydzimy się swoich uczuć do rodziców. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondie
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

No na większości koncertach średnia wieku to 16-25 lat.

Proszę cię, gdzie na koncercie kiss, Aerosmith czy lady pank albo perfectu znajdę TYLKO młodych? Nie wiem, co lubią twoje córki, ale nie zaprzeczaj, że osoby 40+ chodzą na koncerty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Blondi, ale on tak pisze, żeby wymigać się od wyjść ze swoimi córkami. Skąd ten głupi ciul może wiedziec jaka jest średnia wieku na koncertach, skoro go tam nigdy nie ma. Mignie mu w wiadomościach taki Jarocin z młodą twarzą i myśli, że wszyscy tak wyglądają. 

19 godzin temu, Gość Gość napisał:

No właśnie o to chodzi, że nie spotykam, nie znam żadnego 40-60 latka, który mówi "Strasznie mi się nudzi, pójdę sobie na koncert" młode osoby rzeczywiście mogą tak powiedzieć, ale nie starsze. Dziewczyn raczej takie klimaty jak żużel średnio interesują, gdybym miał synów to byłoby mi 1000 razy łatwiej właśnie z tego powodu. Oczywiście ja ich nigdy nie oleje, więc nie rozumiem po co tak wyolbrzymiasz ? Po co ten efekt śnieżnej kuli z Twojej strony ? One mogą do mnie przyjść kiedy tak naprawdę chcą, przecież nie mieszkam 100km od ich szkoły, tylko 1km sam zauważyłem, że kiedyś trochę częściej przychodziły, a teraz sporadycznie, bo wiadomo więcej obowiązków w szkole.

Wiesz dlaczego autorze tego nie słyszysz? Bo bilet na koncert kupuje się minimum ze dwa miesiące wcześniej. Na niektóre kupuje się od razu jak się bilety pokazują. Nie ma tak, że sobie idziesz, bo godzinę wcześniej ci się ubzdurało. Takie coś to do kina. Nie strugaj super tatusia, bo nim nie jesteś. Dziewczyny na żużel nie bo co? Bo to ta druga płeć? Jaki ty jesteś płytki. Oj byłoby ci łatwiej gdybyś miał synów. Kur/wa! Dziecko to dziecko. Nieważne jaka płeć. Płeć nie definiuje zainteresowań. To ty jako rodzic dopuszczasz go do zainteresowań, albo i nie. Nie dopuszczasz córek do żużla, pierdo/lisz im do ucha swoje podejście, że to męska sprawa, to jak one mają wiedzieć, czy się im to podoba, czy też nie? Żaden sport nie jest męski, czy żeński. Płeć nie zabrania ci być fascynatem piłki nożnej, to otoczenie ci zabrania kopać tą piłkę, boś baba. Taka prawda. Kobiety podnoszą ciężary, grają w koszykówkę, szczypiora i inne,  silnie kontuzjogenne dyscypliny, to z jakiej racji piłka nożna ma być tylko męska co? To samo z żużlem. Bo motory się ścigają i jest głośno? Weź się nad sobą zastanów. Nie dość, że jesteś głupi, płytki, to jeszcze z ciebie szowinista i fuj rodzic. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

No na większości koncertach średnia wieku to 16-25 lat.

Chyba na justinie biberze 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Blondie napisał:

Proszę cię, gdzie na koncercie kiss, Aerosmith czy lady pank albo perfectu znajdę TYLKO młodych? Nie wiem, co lubią twoje córki, ale nie zaprzeczaj, że osoby 40+ chodzą na koncerty. 

Nigdzie temu nie zaprzeczyłem, napisałem zgodnie z prawdą, że jest to po prostu rzadkość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość gość napisał:

Blondi, ale on tak pisze, żeby wymigać się od wyjść ze swoimi córkami. Skąd ten głupi ciul może wiedziec jaka jest średnia wieku na koncertach, skoro go tam nigdy nie ma. Mignie mu w wiadomościach taki Jarocin z młodą twarzą i myśli, że wszyscy tak wyglądają. 

Wiesz dlaczego autorze tego nie słyszysz? Bo bilet na koncert kupuje się minimum ze dwa miesiące wcześniej. Na niektóre kupuje się od razu jak się bilety pokazują. Nie ma tak, że sobie idziesz, bo godzinę wcześniej ci się ubzdurało. Takie coś to do kina. Nie strugaj super tatusia, bo nim nie jesteś. Dziewczyny na żużel nie bo co? Bo to ta druga płeć? Jaki ty jesteś płytki. Oj byłoby ci łatwiej gdybyś miał synów. Kur/wa! Dziecko to dziecko. Nieważne jaka płeć. Płeć nie definiuje zainteresowań. To ty jako rodzic dopuszczasz go do zainteresowań, albo i nie. Nie dopuszczasz córek do żużla, pierdo/lisz im do ucha swoje podejście, że to męska sprawa, to jak one mają wiedzieć, czy się im to podoba, czy też nie? Żaden sport nie jest męski, czy żeński. Płeć nie zabrania ci być fascynatem piłki nożnej, to otoczenie ci zabrania kopać tą piłkę, boś baba. Taka prawda. Kobiety podnoszą ciężary, grają w koszykówkę, szczypiora i inne,  silnie kontuzjogenne dyscypliny, to z jakiej racji piłka nożna ma być tylko męska co? To samo z żużlem. Bo motory się ścigają i jest głośno? Weź się nad sobą zastanów. Nie dość, że jesteś głupi, płytki, to jeszcze z ciebie szowinista i fuj rodzic. 

 

 

Oczywiście, że płeć definiuje zainteresowania, tylko dzisiejsza propaganda od lgbt+ chce nam wmówić coś innego. Mózg kobiety i mężczyzny jest inaczej zbudowany, inne części są rozwinięte, są inne połączenia między półkulami. Pewnie jesteś zwolenniczką Pana Biedronia, albo kogoś z lewicy, oni się właśnie tą metodologią posługują, że różnic nie ma. Oczywiście, że są i nic z tym nie zrobimy. Ja się z tymi poglądami, które Ty wyznajesz nie zgadzam. Mam prawo nie lubić chodzic na koncerty, tak samo jak dziewczyny mają prawo nie lubić żużlu czy piłki nożnej. Ich to nie interesuje.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Chyba na justinie biberze 😂😂😂

No nastolatki mają swojego idola, bardzo często jest to Justin, więc logiczne, że chodzą na jego koncerty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 27.10.2019 o 18:04, Gość Gość napisał:

Rozrywki o któych piszesz bardziej są dla młodszych, gdzie 40-letni facet na koncercie ? Zresztą ja nigdy w swoim życiu nie lubiłem chodzić na koncerty. 

Mój mąż ma 45, córka 17 i tak spędzają czas. A koncerty są różne, sama często chodzę ze znajomymi czy razem idZiemy i po 22 zgarniamy dziewczyny (córkę i jej koleżanki). Nie mówię o koncercie wykonawców dla dzieci a o imprezach miejskich np. czy wydarzeniach kulturalnych z udzialem gwiazd. Są też planowane koncerty w dużych miastach, chociaż w mniejszych pewnie też. Mój mąż był z córka na orange festiwal i na kilku innych w ostatnich latach, już w liceum. Kino to dopiero rozrywka dla malucha, o ile moja z ojcem fajnie się dogaduje, to do kina nie chodzi z nim od lat. Byliśmy na Vincencie ostatni raz razem, przeważnie mąż chodzi z mlodszym dzieckiem na bajki a starsza ze znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goska

Ile autorze masz lat?Ja 42 i z synem smigam na disco czy koncert,a z mama do kina.Z mama tez zdazy sie skoczyc na tance

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondie
36 minut temu, Gość Gość napisał:

Oczywiście, że płeć definiuje zainteresowania, tylko dzisiejsza propaganda od lgbt+ chce nam wmówić coś innego. Mózg kobiety i mężczyzny jest inaczej zbudowany, inne części są rozwinięte, są inne połączenia między półkulami. Pewnie jesteś zwolenniczką Pana Biedronia, albo kogoś z lewicy, oni się właśnie tą metodologią posługują, że różnic nie ma. Oczywiście, że są i nic z tym nie zrobimy. Ja się z tymi poglądami, które Ty wyznajesz nie zgadzam. Mam prawo nie lubić chodzic na koncerty, tak samo jak dziewczyny mają prawo nie lubić żużlu czy piłki nożnej. Ich to nie interesuje.

 

Z tobą po prostu jest coś nie tak. Jestem dziewczyną i interesuje mnie piłka nożna. No, halo, to że ty jesteś zacofany nie znaczy, że możesz ograniczać swoje córki i im coś narzucać.

"Jesteście dziewczynami, więc nie możecie lubić sportu,

wasz kochany tatuś.

PS Idźcie na zakupy czy coś". 

Właśnie udowadniasz, że mózg mężczyzny jest zbudowany inaczej, ale wcale nie w dobrym kierunku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moja córka lubi też oglądać z tatem filmy, jak mają chwilę to szukają na netflixie i oglądają, lubią piłkę nożną, więc czasem chodzą na mecze albo oglądają w telewizji, czasem grają w planszówki, zresztą ja też z nimi gram i młodsza córka też. Wiadomo, że nie ma czasu codziennie godzinami spędzać razem czas, ale jak jest chwila to zawsze jest pomysł. Wiesz co, ja myślę że one widzą, że Ty nie lubisz z nimi być i dlatego odpuszczają. Nie pozwól żeby dzieci się od Ciebie oddalily. Może zaproponuj im, że wrzucają do pudełka pomysły na wspólne spędzenie czasu, Ty też wrzuć i będziecie losowac i decydować, czy za tydzień może to być taki plan. Przy okazji zobaczysz czego one oczekują. Ja tak bawilam się z dziewczynami w czasie wakacji. Rusz głową, stan na rzęsach żeby być atrakcyjnym i fajnym ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Mój mąż ma 45, córka 17 i tak spędzają czas. A koncerty są różne, sama często chodzę ze znajomymi czy razem idZiemy i po 22 zgarniamy dziewczyny (córkę i jej koleżanki). Nie mówię o koncercie wykonawców dla dzieci a o imprezach miejskich np. czy wydarzeniach kulturalnych z udzialem gwiazd. Są też planowane koncerty w dużych miastach, chociaż w mniejszych pewnie też. Mój mąż był z córka na orange festiwal i na kilku innych w ostatnich latach, już w liceum. Kino to dopiero rozrywka dla malucha, o ile moja z ojcem fajnie się dogaduje, to do kina nie chodzi z nim od lat. Byliśmy na Vincencie ostatni raz razem, przeważnie mąż chodzi z mlodszym dzieckiem na bajki a starsza ze znajomymi.

Ile razy mam pisać, że tego typu zabawy jak koncerty mnie w ogóle nie interesują ? Ja nienawidzę głośnej muzyki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Goska napisał:

Ile autorze masz lat?Ja 42 i z synem smigam na disco czy koncert,a z mama do kina.Z mama tez zdazy sie skoczyc na tance

40, ale ja unikam miejsc gdzie głośno grają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Blondie napisał:

Z tobą po prostu jest coś nie tak. Jestem dziewczyną i interesuje mnie piłka nożna. No, halo, to że ty jesteś zacofany nie znaczy, że możesz ograniczać swoje córki i im coś narzucać.

"Jesteście dziewczynami, więc nie możecie lubić sportu,

wasz kochany tatuś.

PS Idźcie na zakupy czy coś". 

Właśnie udowadniasz, że mózg mężczyzny jest zbudowany inaczej, ale wcale nie w dobrym kierunku. 

Dobrze w takim razie jesteś tą 1 na 100 albo nawet na 1000 dziewczyn które interesują się piłką nożną, ale to, że Ty się interesujesz, to nie oznacza, że jest taki trend ogólny. Nigdzie nie napisałem, że nie mogą się interesować, tak samo jak ja mogę się interesować modą, ale jak już pisałem jest to rzadkość, kobiety i faceci to nie są te same płcie, różnią się diametralnie pod każdym względem, mózgi mamy inne i to się wykształciło ewolucyjnie. Dzisiaj żyjemy w takich złych czasach, gdzie trzeba oczywiście wszystko zrównywać, kobiety posyła się do wojska, a facetów na przedszkolanki, skutek jest destruktywny, ponieważ kobiety są kiepskie w wojsku, a faceci kiepskimi przedszkolankami, jedni nie obronia kraju, drudzy źle wychowają dzieci. Zauważ, że np w innych religiach np w Islamie bardzo dbają o swoją kulturę skutek tego taki, że podbijają Europę bez żadnej broni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Moja córka lubi też oglądać z tatem filmy, jak mają chwilę to szukają na netflixie i oglądają, lubią piłkę nożną, więc czasem chodzą na mecze albo oglądają w telewizji, czasem grają w planszówki, zresztą ja też z nimi gram i młodsza córka też. Wiadomo, że nie ma czasu codziennie godzinami spędzać razem czas, ale jak jest chwila to zawsze jest pomysł. Wiesz co, ja myślę że one widzą, że Ty nie lubisz z nimi być i dlatego odpuszczają. Nie pozwól żeby dzieci się od Ciebie oddalily. Może zaproponuj im, że wrzucają do pudełka pomysły na wspólne spędzenie czasu, Ty też wrzuć i będziecie losowac i decydować, czy za tydzień może to być taki plan. Przy okazji zobaczysz czego one oczekują. Ja tak bawilam się z dziewczynami w czasie wakacji. Rusz głową, stan na rzęsach żeby być atrakcyjnym i fajnym ojcem.

Oczywiście, że lubię z nimi przebywać, tylko mogą mnie nie interesować i przynudzać rzeczy, które one uwielbiają, np nigdy nie zainteresuje się ciuchami, kosmetykami, paznokciami czy jakimiś koncertami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×