Co robić gdy mój chłopak nie do końca akceptuje to, że jestem biseksualna?

On był pierwszą osobą przed którą tak naprawdę zrobiłam coming out bo nie chciałam tego przed nim ukrywać. Mieliśmy małą spinę w tym temacie bo on ogólnie niezbyt akceptuje środowisko LGBT no a ja jak wiadomo to jestem bi i popieram rożne akcje np Tęczowy Piątek i się ogólnie cały czas w tych tematach 'kłócimy'. Smutno mi że uważa że osoby bi są n i e z d e c y d o w a n e i nie wiedzą którą płeć wolą bardziej. Generalnie to nie rozmawiamy na temat mojej biseksualności ale przykro mi że on nie akceptuje mojej natury.
Każda próba wytłumaczenia kończy się ostrą wymianą poglądów (odmiennych oczywiście). Mówi że mu to we mnie nie przeszkadza no ale podczas dyskusji można wywnioskować co innego...

masz ochote zrobic to z kobieta, mimo tego, ze jestes w zwiazku z nim?

3 minuty temu, Orfeo napisał:

Każda próba wytłumaczenia kończy się ostrą wymianą poglądów (odmiennych oczywiście). Mówi że mu to we mnie nie przeszkadza no ale podczas dyskusji można wywnioskować co innego...

no to akceptuje albo nie akceptuje. Nie można akceptować na 30% Widać sam już się określił

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

masz ochote zrobic to z kobieta, mimo tego, ze jestes w zwiazku z nim?

Nie, ale po prostu 'lubię' też kobiety i w tym jest problem... 

Dlatego ja mojemu powiedziałam na początku związku, żeby w razie gdyby tego nie akceptował, mniej mnie bolało kiedy go zostawię.

Przed chwilą, Orfeo napisał:

Nie, ale po prostu 'lubię' też kobiety i w tym jest problem... 

Zaproponuj mu trójkąt

1 minutę temu, Orfeo napisał:

Nie, ale po prostu 'lubię' też kobiety i w tym jest problem... 

Problem? Chciałaś napisać, że "z tym on ma problem", bo jak rozumiem Ty siebie akceptujesz, tak?

chciałbym mieć Bi kobietę . 

Przed chwilą, pan poznań napisał:

Problem? Chciałaś napisać, że "z tym on ma problem", bo jak rozumiem Ty siebie akceptujesz, tak?

To by było dziwne gdybym siebie nie akceptowała xd Tak, to on ma z tym problem... 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

chciałbym mieć Bi kobietę . 

dlaczego? 

11 minut temu, Orfeo napisał:

Co robić gdy mój chłopak nie do końca akceptuje to, że jestem biseksualna?

Może przyjąć fakt, że facet ma prawo do własnych poglądów? To, że on nie akceptuje pewnych środowisk nie musi od razu oznaczać, że nie akceptuje Ciebie, jako osoby - inaczej by przecież z Tobą nie był. Jeśli nie próbuje Cię zmieniać - jak Ty jego - to wszystko jest w porządku. Myślę, że nie ma sensu dyskutować i usilnie przekonywać drugiej strony do własnych racji, lepiej skupić się na rozwoju relacji i weryfikacji, czy do siebie pasujecie w elementarnych kwestiach (wspólne spędzanie czasu, plany na przyszłość, dzieciaki, finanse itd).

10 minut temu, Orfeo napisał:

On był pierwszą osobą przed którą tak naprawdę zrobiłam coming out bo nie chciałam tego przed nim ukrywać. Mieliśmy małą spinę w tym temacie bo on ogólnie niezbyt akceptuje środowisko LGBT no a ja jak wiadomo to jestem bi i popieram rożne akcje np Tęczowy Piątek i się ogólnie cały czas w tych tematach 'kłócimy'. Smutno mi że uważa że osoby bi są n i e z d e c y d o w a n e i nie wiedzą którą płeć wolą bardziej. Generalnie to nie rozmawiamy na temat mojej biseksualności ale przykro mi że on nie akceptuje mojej natury.
Każda próba wytłumaczenia kończy się ostrą wymianą poglądów (odmiennych oczywiście). Mówi że mu to we mnie nie przeszkadza no ale podczas dyskusji można wywnioskować co innego...

Jesteś zyebana psychicznie, pewnie brak ojca.

1 minutę temu, Orfeo napisał:

dlaczego? 

bo on chce z dwoma laskami mieć akcje

1 minutę temu, Orfeo napisał:

dlaczego? 

Skrycie mu się marzy, że jego dziewczyna nawiąże romans z inną dziewczyną i od niego do niej odejdzie

Przed chwilą, Orfeo napisał:

To by było dziwne gdybym siebie nie akceptowała xd Tak, to on ma z tym problem... 

Nie, nie byłoby. Różne przypadki bywają, dlatego wolałem zapytać

Odpowiadając na pytanie: "Co robić gdy mój chłopak nie do końca akceptuje to, że jestem biseksualna?" - niech się określi raz i ostatecznie czy akceptuje Ciebie taką, jaka jesteś czy nie. Natomiast Ty zastanów się czy chcesz być z kimś, przy kim nie możesz czuć się w pełni akceptowana. Inaczej przy różnych okazjach będzie Ci to wypominał

1 minutę temu, Gość sajlor napisał:

Jesteś zyebana psychicznie, pewnie brak ojca.

Ojca mam  

To że nie akceptuje środowisk lgbt nie znaczy że twojej biturbowości też

Wiele osób w tym ja nie przepadają za tymi środowiskami, ale środowisko a osoba to dwie różne rzeczy.

Gdyby wszyscy byli bi to by wszyscy mieli alibi...

10 minut temu, Orfeo napisał:

dlaczego? 

bo kobiety się fajnie bawią ze sobą i można by na tym też skorzystać gdyby się zgodziła na trójkąt lub popatrzeć chociaż .

32 minuty temu, Gość facet napisał:

To że nie akceptuje środowisk lgbt nie znaczy że twojej biturbowości też

Autorka napisała wyraźnie,że koleś nie akceptuje jej natury..
Orfeo - odpuść go sobie. Jedno jest pewne - on się nie zmieni później,skoro teraz na początku stwarza problemy w tej kwestii.

Kurczę nie zmuszisz go do zmiany poglądów ale jeżeli z tobą jest to znaczy, że Cię kocha i Ciebie akceptuje (niekoniecznie całą społeczność). On musi zaakceptować twoją orientację i to, że masz odmienne zdanie na temat parad równości jednak musisz dać mu trochę czasu. Radziłbym unikania tego tematu bo niefajnie jest mieć między sobą spiny. Nie powinien nigdy powidzieć, że mu to w tobie przeskadza, to strasznie przykre... na to nie ma się wpływu. Są różne domy, środowiska i niektórym ludziom trudniej zaakceptować odmienność. Najważniejsze jest to, że teraz jesteś zainteresowana nim i to, że on tobą. 

1 godzinę temu, Orfeo napisał:

On był pierwszą osobą przed którą tak naprawdę zrobiłam coming out bo nie chciałam tego przed nim ukrywać. Mieliśmy małą spinę w tym temacie bo on ogólnie niezbyt akceptuje środowisko LGBT no a ja jak wiadomo to jestem bi i popieram rożne akcje np Tęczowy Piątek i się ogólnie cały czas w tych tematach 'kłócimy'. Smutno mi że uważa że osoby bi są n i e z d e c y d o w a n e i nie wiedzą którą płeć wolą bardziej. Generalnie to nie rozmawiamy na temat mojej biseksualności ale przykro mi że on nie akceptuje mojej natury.
Każda próba wytłumaczenia kończy się ostrą wymianą poglądów (odmiennych oczywiście). Mówi że mu to we mnie nie przeszkadza no ale podczas dyskusji można wywnioskować co innego...

ATAK HIPERGAMICZNEJ BESTII