Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AsiaBasia

Cholernie miłe słowa od teściowej.

Polecane posty

Gość AsiaBasia
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Matko Ty jesteś jakas nienormalna kobieto. Pewnie do roboty się ruszyć nie chce więc od cyca uzależnia. 

Nie martw się, pracuje w domu i zarabiam więcej ode męża. ;) jak mam spotkanie zawodowe to na 2-3 godziny dziecko zostaje z kimś innym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Poza tym dbanie o małżenstwo na dłuższą metę jest tez dbaniem o dobro dziecka, bo mniejsze prawdopodobieństwo, że straci ojca.

A rozwodów statystycznie jest coraz więcej (1/3 w Polsce, w większych miastach niemal 1/2), więc pomyśl też o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pablo

Kwestia czasu aż mąż popuści w inną szparke. Taka rozklapucha z wiecznym cycem wywalonym to żadna przyjemność. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaBasia
7 minut temu, Gość gość napisał:

A skąd wiem, ze czasem to niemożliwe? Mam koleżankę, która jest ze swoim mężem od 10 lat. Przez 7 lat opowiadała, że namietność była bardzo duza, aż urodziło im się dziecko. No i zmęczenie, brak czasu i ochoty na seks, spanie z dzieckiem. Teraz dziecko ma 2 latka, a między nimi nadal z niamietnością bardzo słabo, wcześniej to ona mu odmawiała i był seks raz na miesiąc, a teraz tak zostało i on sam nie chce, a ona nie może tego odwrócić, ani tym że o siebie dba, ani fajna bielizną, bo zaciął się i tyle, a u nich to trwa juz dłuższy czas.

Dużo tez zależy od dojrzałości mężczyzny. Myśle, ze im by pomógł psycholog a raczej na początek On powinien się sam wybrać do psychologa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość AsiaBasia napisał:

Jakiego wysiłku? Czyli jak to u Was wyglądało? 

Takiego, że spaliśmy razem, dziecko osobno, kosztowało nas to wstawanie w nocy do dziecka, ale coś za coś. Poza tym cały czas dbałam o siebie, ćwiczyłam, nie zapuściłam się, próbowałam podscycać namietność nawet jak byłam padnięta po całym dniu i udało się, nic się między nami nie popsuło. A u wielu moich koleżanek, które dobie odpuściły, tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Mała spała z nami do 2,5 roku w naszej sypialni tzn w swoim łóżeczku. Karmiłam tylko 9 miesięcy... w łóżku naszym tak długo to nie ma opcji.. każdy musi mieć swoją przestrzen😊

a życie seksualne wróci do normy, trzeba przetrwać pierwsze 2-3 lata a później jest z gorki😘

Moje wróciło od razu po zagojeniu tyłka. Sprawa indywidualna. Mojej mamy, nie wróciło nigdy, skończyło się rozwodem, była tylko matką, żoną przestała być, znam historie rodziców i po cichu popieram ojca. Tata odszedł do obecnej drugiej żony (są razem do dziś). Chociaż nigdy nie mówiłam tego mamie, uważam, że to ona zniszczyła swoje małżeństwo. Tak czy inaczej nie chodziło tylko o trzymanie mnie w łóżku małżeńskim zbyt długo, popełniła wiele błędów i zaniedbań ojca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość AsiaBasia napisał:

Dużo tez zależy od dojrzałości mężczyzny. Myśle, ze im by pomógł psycholog a raczej na początek On powinien się sam wybrać do psychologa. 

Faceci niechetnie chodzą do psychologa, a jeśli już jakiegoś wyciagniesz traktuje to jak przykry obowiązek, osobiście nie wierzę w takie terapie par. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

edit: tzn, są faceci, którzy chodzą do psychologa z własnej woli, ale to raczej z powodu ich osobistych problemów, a jak partnerka próbuje naprawić związek wyciągajac faceta na terapie to zwykle kończy się jego buntem, albo pójściem dla świetego spokoju, gdzie jednym uchem mu wlatuje, a drugim wylatuje co mówi ten psycholog.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaBasia
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Takiego, że spaliśmy razem, dziecko osobno, kosztowało nas to wstawanie w nocy do dziecka, ale coś za coś. Poza tym cały czas dbałam o siebie, ćwiczyłam, nie zapuściłam się, próbowałam podscycać namietność nawet jak byłam padnięta po całym dniu i udało się, nic się między nami nie popsuło. A u wielu moich koleżanek, które dobie odpuściły, tak.

Hmm jak dla mnie to Twój mąż mało liczył się z Tobą. Byłaś zmęczona, wyczerpana opieka bo sama to mówisz, a mimo to był seks. Mi osobiście byłoby szkoda osoby, która jest tak zmęczona. Ale cóż, widać jakie miał priorytety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Fuuuuj nie ma nic gorszego jak baba która śpi przez lata z dzieckiem zachowuje się jak dojna korowa... Fujjj dla faceta taka baba jest aseksualna. Jest jedynie matka dziecka na tym koniec fantazji 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość AsiaBasia napisał:

Hmm jak dla mnie to Twój mąż mało liczył się z Tobą. Byłaś zmęczona, wyczerpana opieka bo sama to mówisz, a mimo to był seks. Mi osobiście byłoby szkoda osoby, która jest tak zmęczona. Ale cóż, widać jakie miał priorytety. 

Nie, on na to nie nalegał. Ja sama o to zadbałam dla nas. I dla dziecka pośrednio też, bo szczęsliwi rodzice, to szczęśliwe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Sorry, o czym wy piszecie. 10 kroków do łóżka dziecka to wysiłek? Od zawsze wstaje do dziecka, co to za wysiłek że 2 razy wstać w nocy? Zwłaszcza, że niemowlak daje kilka godzin w dzień, bo ma drzemki? A noworodek to już w ogóle śpi 16 godzin na dobę. To co tu czytam to szok. Ile wy snu potrzebujecie na dobę, bo normalnemu człowiekowi wystarczy 7 godzin. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jahaha
9 minut temu, Gość gość napisał:

Nie, on na to nie nalegał. Ja sama o to zadbałam dla nas. I dla dziecka pośrednio też, bo szczęsliwi rodzice, to szczęśliwe dziecko.

Wspolczuje meza ale czego się nie robi zeby nie zamoczyl gdzie indziej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jak mnie denerwują madki polki!!!! Karm 3 lata cycem, śpij z dzieckiem, najlepiej do 5go roku życia a potem dziw się, z "odszedł do innej". Czy Wy myślicie, że z chwilą narodzin dziecka zmieniacie się z żony w matkę i koniec? Nie da się tego połączyć? Szlag mnie trafia jak widzę kobiety, które urodzenie dziecka traktują jako swoje największe osiągnięcie życiowe, a takich bab jest pełno!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Jak mnie denerwują madki polki!!!! Karm 3 lata cycem, śpij z dzieckiem, najlepiej do 5go roku życia a potem dziw się, z "odszedł do innej". Czy Wy myślicie, że z chwilą narodzin dziecka zmieniacie się z żony w matkę i koniec? Nie da się tego połączyć? Szlag mnie trafia jak widzę kobiety, które urodzenie dziecka traktują jako swoje największe osiągnięcie życiowe, a takich bab jest pełno!!! 

W punkt 👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Jahaha napisał:

Wspolczuje meza ale czego się nie robi zeby nie zamoczyl gdzie indziej 

Każdego nawet najbardziej kochajacego będzie korciło żeby zamoczyć gdzie indziej bo normalny facet na dłuższą metę tak nie wytrzyma, uwierz mi 😉 Szczególnie jak przestanie widzieć w swojej kobiecie, to co widział wcześniej.

Nie dziw wcale, że teraz tyle rozwodów przy takim podejściu i tym jak niektore kobiety się zapuszczają w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Hahaha madka polka się znalazła. Ojej przecież to dla dobra dziecka. Szmery bajery kobieto! Ogarnij się nim z dziecka zrobisz oferme i maminsynka! A mąż pójdzie do innej która jest kimś więcej niz madka polka. Parę kroków nie chce się świętej krowie przejść. Teściowa ma rację a ciebie prawda w leniwe dupsko kole. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

edit. po ciąży.

Już nie mówiąc, że to wcale nie jest dobre dla dziecka karmic go piersią do 3 roku życia, potem spać z nim do 5 roku zycia, odrabiać za niego lekcje, wyręczać we wszystkim.. Bo później tak to wygląda, a takie dziecko wyrasta na niesamodzielną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Patrząc z boku, to właściwie nic takiego nie powiedziała, wyraziła swoje zdanie, czyli że jej zdaniem dziecko nie powinno spać z rodzicami. Mogła to zrobić inaczej, albo i wcale się nie odzywać, ale już trudno. A Ty mogłaś jej coś odpowiedzieć, a nie płakać i uciekać. To Twoje dziecko i Twoje małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Każdego nawet najbardziej kochajacego będzie korciło żeby zamoczyć gdzie indziej bo normalny facet na dłuższą metę tak nie wytrzyma, uwierz mi 😉 Szczególnie jak przestanie widzieć w swojej kobiecie, to co widział wcześniej.

Nie dziw wcale, że teraz tyle rozwodów przy takim podejściu i tym jak niektore kobiety się zapuszczają w ciazy.

Dokładnie. Taki facet zły bo żona traktuje go tylko jako bankomat. Jestem kobietą, ale jeśli miałabym być tylko wypłatą to bym kopnęła w du.pe taką babę. Dziwne, że żonki pamiętają o więzi ekonomicznej (dej kasę na pieluchy), a nie pamiętają o więzi fizycznej, będącej tak sama ważną hak ta pierwsza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet

Z punktu widzenia mężczyzny. 

Mąż nie powie Ci że mu taka sytuacja nie pasuje bo nie chce Cię zranić jako matke, docenia Twoja opiekę ale teściowa ma rację. Facet w końcu zacznie rozmyślać o tym intensywnie i o braku namiętności która musi widzieć u partnerki. Niestety widok żony karmiącej we wspólnym łożu nie wpływa dobrze na postrzeganie partnerki. Do zdarady mogloby dojść nawet pod wpływem frustracji. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kyri

Karmilam ponad 2 lata, dziecko spalo w swoim pokoju,nawet bym sie bala z nim spac, zeby nie przygniesc. Ale trudno mi radzic, nie znajac twojego dziecka, Tesciowa ma troche racji i mysle,ze chce dobrze.Szczerze mowiac seks nie musi sie odbywac tylko nocą, w lozu malzenskim, pzreciez dziecko w dzien tez spi, poza tym mozna miesc osobne  lozka i seks, nawet na stole , jak kto lubi:). Wazne,zeby dziecko tez mialo swoje lozeczko - chyba ma? Bo nie rozumiem, czy chodzi o brak wspolnego lozka z mezem  na okres karmienia, czy brak seksu? To zasadnicza roznica,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

AsiaBasia to kiepska kochasia 😐😐😐 nie spisujesz się jako żona 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najmlodsze dziecko karmilam prawie dwa lata i meza to rozczulalo. Maly nadal spi z nami w pokoju. Zycie lozkowe kwitnie. Nikt nie ma traumy, byl tez przy dwoch porodach, mamy 3dziecie.  Tesciowa niech swojego lozka pilnuje. A ty rob jak ci wygodnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, goscaga83 napisał:

Najmlodsze dziecko karmilam prawie dwa lata i meza to rozczulalo. Maly nadal spi z nami w pokoju. Zycie lozkowe kwitnie. Nikt nie ma traumy, byl tez przy dwoch porodach, mamy 3dziecie.  Tesciowa niech swojego lozka pilnuje. A ty rob jak ci wygodnie. 

Ale dziecko ma swoje łóżko prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, goscaga83 napisał:

Najmlodsze dziecko karmilam prawie dwa lata i meza to rozczulalo. Maly nadal spi z nami w pokoju. Zycie lozkowe kwitnie. Nikt nie ma traumy, byl tez przy dwoch porodach, mamy 3dziecie.  Tesciowa niech swojego lozka pilnuje. A ty rob jak ci wygodnie. 

Założę się, że "mały nadal śpi z Wami" , bo po prostu nie macie miejsca w domu żeby miał swoje? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość AsiaBasia napisał:

Ze względu na karmienie śpi z Nami, jak się przebudzi to od razu pierś a tak zanim bym usłyszała to by się rozpłakała na dobre w drugim pokoju, musiałabym wstać, uspokoić, nakarmić... chodziłabym jak zombie. 

Dlaczego piszesz z Nami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jakby tak faceci na wszystko patrzyli to juz dawno bylabym po rozwodzie.

Czesto chodze bez makijazu, chuda nie jestem 168 cm 66kg. Spie w pizamach (oczywiscie gora wciagnieta w spodnie zeby w nocy nie podwijala sie). Myje zeby przed snem, mam je zdrowe, ale to ze jem kolacje o 19 i do czasu snu zdazy sie przetrawic to wali mi z gęby (chyba te kwasy zoladkowe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dzieci są różne (jak i dorośli) Mają różny poziom wrażliwości, różne potrzeby etc. Jedno będzie spało u siebie całą noc a inne bedzie sie budzić. Nie ma co porównywać. To jest normalne. Sama mam tak, że jak nie ma męża w łóżku to się przebudzam i pamiętam też, że jako dziecko robiłam wycieczki w nocy do łóżka rodziców a Ci z uporem maniaka mnie odprawiali. Nie było to dobre ale pewnie nasluchali się "dobrych rad" 

Zatem autorko, w dopie mniej to co mówi teściowa. Waszej rodzinie ma być dobrze. Dziecko jest jeszcze malutkie i zapewne potrzebuje tej bliskości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 minuty temu, Gość kyri napisał:

Karmilam ponad 2 lata, dziecko spalo w swoim pokoju,nawet bym sie bala z nim spac, zeby nie przygniesc. Ale trudno mi radzic, nie znajac twojego dziecka, Tesciowa ma troche racji i mysle,ze chce dobrze.Szczerze mowiac seks nie musi sie odbywac tylko nocą, w lozu malzenskim, pzreciez dziecko w dzien tez spi, poza tym mozna miesc osobne  lozka i seks, nawet na stole , jak kto lubi:). Wazne,zeby dziecko tez mialo swoje lozeczko - chyba ma? Bo nie rozumiem, czy chodzi o brak wspolnego lozka z mezem  na okres karmienia, czy brak seksu? To zasadnicza roznica,

Teoretycznie moze byc i w trakcie dnia, ale w praktyce  różnie to wychodzi, szczególnie jak męża nie ma np. do 17, czy 18, potem jest zmęczony itd.  Wiem po swoim małżenstwie, że różnie to wychodzi, najwiecej czasu jest jednak wieczorem przy codziennych obowiązkach.

Poza tym widok karmiącej żony 2 razy każdej nocy jest wg mnie średnio podniecające i raczej nie działa dobrze na jego zmysły.

Pewne rzeczy jak karmienie dziecka, zmienianie podpasek, poród, załatwianie się, depilacja itd., kobiety powinny jednak robić nie przy swoim facecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×