In vitro z komórką dawczyni cz. 3

2 godziny temu, Gość Leki leki napisał:

Dobry Wieczor.

Mam pytanie do wszystkich obeznanych

Czy aspiryna w czasie przygotowan do KET ma takie samo dzialanie jak Acard?

I jakie zadanie ma heparyna? Jakas sie bierze, bo wyczytakam ze 5000IE, ale jest jakas konkretna nazwa czy sa moze jakies rozne rodzaje ? - na co zwrocic uwage?

Post wczesniej widzialam tez jak dawkujecie encorton - czy te 5 albo 10 mg na dzien to jest duzo w porownaniu z dawkowaniem innym niz pomoc przy KET? 

I czy heparyna i encorton jest na recepte? 

Pozdrawiam! 

Myślę, że tak samo działa.

Heparyna poprawia ukrwienie macicy i przeciwdziała zakrzepom, co szczególnie istotne przy mutacjach, np PAI

Oba leki na receptę.

Dnia 29.01.2020 o 14:32, Gość Tonia napisał:

Gość Mkk - a Ty masz biologiczne dziecko? Bo ja mam i podchodzę do KD.

Plastka77 - Dostałam propozycję dawczyni, ale nie do końca mi odpowiada. Poza tym, muszę przeleczyć zapalenie jelit, więc pewnie wszystko przeciągnie się w czasie. Ty masz już dawczynię, tylko leczysz się immunologicznie - dobrze zrozumiałam?

Dokładnie tak, teraz będę mieć immunosupresję.

No  co, szukacie kolejnej?

Dnia 29.01.2020 o 17:55, Gość Mkk napisał:

Tak, mam za soba dwie ciaze i jedna zakonczona porodem. Ciaze byly biologiczne tylko z podaniem ovitrele. Po 2 latach zaczelismy staranie o drogie dziecko I po nieudanych inseminacjach podeszlismy do IVF. W wieku 40 lat okazalo sie ze moje komorki sa za stare. Sprobowalismy IVF z KD ale tez sie dwa razy nie udalo. Tak wiec szukam troche odpowiedzi co i dlaczego to sie stalo bo przeciez dwie ciaze sie udaly wiec problem nie powinien byc ze mna. A wiem tez ze zarodki z KD mialam bardzo Dobrej jakosci od dawczyni ktora ma juz dzieci. A czy tobie lekarz zelcil jakies dodatkowe badania ktore by wykazywaly ze cos sie zmienilo od twojej poprzedniej ciazy?

Ja od poprzedniej ciąży miałam 4 stymulacje na własnych komórkach.... W międzyczasie miałam robione 2 histeroskopie, jedna wykazała nieprawidłowości. Teraz przy KD czeska klinika chce immunofenotyp.

Miałaś teraz 2 transfery i nie wyszły, tak?

12 godzin temu, plastka-77 napisał:

No  co, szukacie kolejnej?

 

Tak, szukamy kolejnej. Mam zrobić też immunofenotyp.

Powiedz mi, czy coś warto jeszcze zrobić, przeklajam ofertę Gyncetrum:

-Badanie immunofenotypu - to robię

-Test cytotoksyczności komórek NK

-Przeciwciała antykardiolipinowe (IgG, IgM)

-Przeciwciała przeciwko  β2 -glikoproteinie I (IgG, IgM)

-Antykoagulant toczniowy

-Ocena obecności przeciwciał blokujących (allo MLR)

-Test mikrocytotoksyczny (cross-match)

-Polimorfizm genów KIR i HLA-C 

-Przeciwciała przeciw TPO

-Przeciwciała przeciw TG

-Badanie polimorfizmu APA 1 w genie IGF 2

-ANA1

-ANA2

-ANA3

Dodam, że nigdy nie zgodzę się na szczepienia, więc jeśli mi coś wyjdzie, to rezygnuję z KD. Mthfr robiłam i nie mam mutacji.

 

Tak, szukamy kolejnej. Mam zrobić też immunofenotyp.

Powiedz mi, czy coś warto jeszcze zrobić, przeklajam ofertę Gyncetrum:

-Badanie immunofenotypu - to robię

-Test cytotoksyczności komórek NK

-Przeciwciała antykardiolipinowe (IgG, IgM)

-Przeciwciała przeciwko  β2 -glikoproteinie I (IgG, IgM)

-Antykoagulant toczniowy

-Ocena obecności przeciwciał blokujących (allo MLR)

-Test mikrocytotoksyczny (cross-match)

-Polimorfizm genów KIR i HLA-C 

-Przeciwciała przeciw TPO

-Przeciwciała przeciw TG

-Badanie polimorfizmu APA 1 w genie IGF 2

-ANA1

-ANA2

-ANA3

 

Dodam, że nigdy nie zgodzę się na szczepienia, więc jeśli mi coś wyjdzie, to rezygnuję z KD. Mthfr robiłam i nie mam mutacji.

Może lepiej idź do lekarza i niech on ci wskaże konieczne badania? Jakiś immunolog od niepłodności.

TPO i TG przeciwciała, to tarczyca, to standardowe badanie.

Możesz zrobić ANA3, komórki NK, i Kiry.

Tu można zadziałać omijając ewentualne szczepienia.

 

Ja od poprzedniej ciąży miałam 4 stymulacje na własnych komórkach.... W międzyczasie miałam robione 2 histeroskopie, jedna wykazała nieprawidłowości. Teraz przy KD czeska klinika chce immunofenotyp.

Miałaś teraz 2 transfery i nie wyszły, tak?

Tak dokladnie, jeden z 3 dniowym i jeden z 5 dniowym zarodkiem. Oba sie nie przyjely

Dzien dobry kochane Kobietki

Cisnie mi sie pytanie na usta... Wiec zadaje 

Jak to jest z tym "pobudzaniem" endo przez scratching czy biopsje? Ja mialam biopsje w listopadzie, która miala sprawic, ze w grudniu moje endo bedzie pulchniutkie i zwabi zarodek. Nie stalo sie tak, a wrecz slabiej roslo - w 10 dc mialo ok 7.1mm i musialam dobierac viagre poprzez 4 dni, aby dobic do 8.0. I to wszystko przy estrofemie 3x1.

Ile czasu / cyklu utrzymuja sie te wlasciwosci pobudzajace? Ja do dzis czuje czasem lekki bol w tym miejscu, gdzie byla biopsja. A wiem dokladnie gdzie to bylo, bo w noc po biopsji tak pulsowalo i rwalo, ze zapamietalam. 

Wczoraj bylam u lekarza. 7 dc bez brania zadnych lekow. Endo 7.13 mm i dodatkowo piekny pecherzyk 19.5 mm! Dostalam na pekniecie ovitrelle, no bo a noz widelec? Cos szybko owulacja w tym miesiacu, ale ja mam roznie i dlatego latami monitorowalam. 

Czy wiecie jak to jest z tym scratchingiem? 

@Plastka77 jak tam? Juz byl pickup dawczyni? Jakie wiadomosci? 

Dzien dobry kochane Kobietki

Cisnie mi sie pytanie na usta... Wiec zadaje 

Jak to jest z tym "pobudzaniem" endo przez scratching czy biopsje? Ja mialam biopsje w listopadzie, która miala sprawic, ze w grudniu moje endo bedzie pulchniutkie i zwabi zarodek. Nie stalo sie tak, a wrecz slabiej roslo - w 10 dc mialo ok 7.1mm i musialam dobierac viagre poprzez 4 dni, aby dobic do 8.0. I to wszystko przy estrofemie 3x1.

Ile czasu / cyklu utrzymuja sie te wlasciwosci pobudzajace? Ja do dzis czuje czasem lekki bol w tym miejscu, gdzie byla biopsja. A wiem dokladnie gdzie to bylo, bo w noc po biopsji tak pulsowalo i rwalo, ze zapamietalam. 

Wczoraj bylam u lekarza. 7 dc bez brania zadnych lekow. Endo 7.13 mm i dodatkowo piekny pecherzyk 19.5 mm! Dostalam na pekniecie ovitrelle, no bo a noz widelec? Cos szybko owulacja w tym miesiacu, ale ja mam roznie i dlatego latami monitorowalam. 

Czy wiecie jak to jest z tym scratchingiem? 

@Plastka77 jak tam? Juz byl pickup dawczyni? Jakie wiadomosci? 

Hej Batidora dawno się nie odzywałaś. Piękny pęcherzyk!! Oby coś z tego było 

Jeżeli chodzi o scratching to ma on działać podobno przez 3 miesiące. Ja miałam robiony i nie czułam takich dolegliwosci jak Ty....

Ja już myślę o rozpoczęciu działań, zapisałam się na 17 lutego do mojej gin, i jeżeli wyniki mi się nie zmienią(Lh, estradiol, progesteron) to zaczynamy przygotowania bez wywoływania miesiączki. 

Troszkę mam obawy że ten najsłabszy zarodeczek nue przetrwa, ale muszę spróbować żeby się przekonać

Hej Sywi. Nie mialas w ogole miesiaczki od ostatniego transferu? Hormony w normie? Jaki zostal Ci zarodek ten ostatni? Duzo pytan, ale skoro juz jestes prawie w cyklu transferowym, to o wszystko trzeba wypytac i raz jeszcze przeanalizowac. Pamietaj o dobrej homocysteinie i prolaktynie! 

Mnie przez ten pecherzyk przypomnialy sie czasy jak latami mialam kontrole owulacji. Wszystkie te stresy, rozczarowania i w ogole. Heh. No ale nie ma co sie na przeszlosci skupiac, tylko do przodu. 

No ja wlasnie po tej biopsji do tej pory odczuwam to miejsce. I bylam wczoraj zaskoczona, ze w 7dc naturalnego mam takie wysokie (jak na mnie) endometrium bez zadnych estrogenow. Jakby teraz dopiero ten scratching zadzialal. Dziwne to wszystko. 

My dalej w zawieszeniu, czyli na razie nie w transferach, ale przy wybieraniu nowej kliniki. Zdecydowalismy sie na Czechy i Unica Praga. Wczoraj mielismy pierwsza konsultacje. Koordynacja tak doskonala, ze az prawie zaplakalam nad tymi miesiacami straconymi w Invicta... Nie ma porownania. 

Batidora ostatnią miesiączkę miałam 18 listopada, robiłam badania i moja gin stwierdziła że menopauza... Teraz dlatego mam zrobić przed wizytą te same badania i jak się nie zmienią to zaczynamy bez wywoływania okresu.

Zarodeczek został mi z 6 doby 4.3.2, także to ten najsłabszy z całej gromadki którą miałam

Cieszę się że jesteś zadowolona z nowej kliniki,wiesz już mniej więcej w jakim czasie zaczniecie przygotowania? Ja się zastanawiam co będzie jak się teraz nie uda, ale albo zostaniemy w invicta albo przeniesiemy się do Gamety. 

Ten Twoj nalslabszy jest i tak dobry Sywi. Oby to byl ten! 

My juz w przyszlym cyklu, czyli gdzies pod koniec lutego bedziemy dzialac. W tej klinice sa dawczyni od reki. Jak ja dostane miesiaczke, to dawczyni przestaje brac antyki i zaczyna stymulację. Pierwszy transfer bedzie na swiezych, a nie mrozonych blastocytach. Bede miala 3 dawczynie do wyboru i gwarancje na 2 najlepszej jakosci blastki. 

Zobaczymy. 

A Ty mysl, ze Tobie sie teraz uda. Ostatnim razem cos zaskoczyli, wiec masz duuuuze szanse. 

A jesli chodzi o Invicta i Gameta to obie maja dobre opinie, jesli chodzi o skutecznosc. Z organizacja gorzej, teraz to widze jak mam porownanie. Mimo wszystko pani Kasia koordynatorka Invicta Wroclaw byla wspaniala! 

Batidora no to faktycznie organizacja dobra, możliwe więc że będziemy działać mniej więcej w tym samym czasie Będę w każdym razie kciuki za Ciebie trzymać  

Obyś miała rację że ten moj zarodeczek będzie tym szczęśliwym Staram się myśleć pozytywnie, odpoczęłam przez te 3 miesiące, więc mam nowe pokłady nadziei

 

 

@Plastka77 jak tam? Juz byl pickup dawczyni? Jakie wiadomosci? 

10 komórek, 8 się zaplodniło. Czekamy co przyniosą najbliższe dni.

 

10 komórek, 8 się zaplodniło. Czekamy co przyniosą najbliższe dni.

Czyli sie dzieja wlasnie cuda w laboratorium? W ktorej dobie sa obecnie? 10 komórek, to znaczy ze dobrze byla dawczyni stymulowana. Nie za mocno, nie za slabo. 8 zaplodnionych, to tez juz dobrze. Oby byly piekne, zdrowe, silne i przyniosly pachnace dzieciatko

 

Batidora no to faktycznie organizacja dobra, możliwe więc że będziemy działać mniej więcej w tym samym czasie Będę w każdym razie kciuki za Ciebie trzymać  

Obyś miała rację że ten moj zarodeczek będzie tym szczęśliwym Staram się myśleć pozytywnie, odpoczęłam przez te 3 miesiące, więc mam nowe pokłady nadziei

Byloby wspaniale te chwile transferów z Toba dzielic. Jestes wspaniala osoba. No zobaczymy jakie wiesci przyniosa nam nastepne dni. 

Czekam na wynik prolaktyny. Wczoraj oddalam krew. Mnie chce lejarz tylko na estrofemie i progesteronie zrobic procedure. Bez niczego innego. Ja chcialam jeszcze encorton, ale powiedzial ze jak nie mam zalecenia od immunologa, to sam nie przepisze. Gdyby zalecenie bylo, to by nie oponowal.... 

Batidora ojej dziękuję za miłe słowa

Co do zaleceń lekarza- czasami im mniej leków tym lepiej.

Plastka - to kciukasy ogromne. Mogłybyśmy jakoś przejść na priv ?

Plastka - to kciukasy ogromne. Mogłybyśmy jakoś przejść na priv ?

 

Plastka - to kciukasy ogromne. Mogłybyśmy jakoś przejść na priv ?

Jasne, pisz kiedy chcesz.

 

10 komórek, 8 się zaplodniło. Czekamy co przyniosą najbliższe dni.

Wow, zapowiada się dobrze. Masz jakieś wiadomości ile komórek jest teraz i jakie? Trzymam kciuki To jest Twój czas! 

 

 

Monia, pani doktor również Cie pozdrawia, pytała, w ktorym tygodniu juz jesteś. 

Płci nie znamy, dziecię nozki zaciskalo, chce nam zrobić niespodziankę. Czekam więc do nastepnej wizyty.

Nadzieja, dzięki, ze ja pozdrowiłaś ode mnie. My już 30 tydzień zaczęliśmy. Młodziak się rozpycha, ale nie jakos boleśnie dla mnie. Wręcz powiedziałbym jest to przyjemne. 
Kiedy macie następną wizytę? Może wtedy będzie siusiak  

 

Wow, zapowiada się dobrze. Masz jakieś wiadomości ile komórek jest teraz i jakie? Trzymam kciuki To jest Twój czas! 

Jesteśmy po 3 dobie, 8 nadal się rozwija z czego 5 jest super, jedna ok a dwie wolniutkie. No zobaczymy ile przetrwa do blastki. 

Kochana, co u Ciebie? 

 

Jesteśmy po 3 dobie, 8 nadal się rozwija z czego 5 jest super, jedna ok a dwie wolniutkie. No zobaczymy ile przetrwa do blastki. 

Kochana, co u Ciebie? 

Kurcze, to naprawdę dobrze. Będziesz brała po dwie tak ostatnio? Świeże na pierwszy transfer, czy będziecie od razu wszystkie mrozić? To już tak niedługo. Tak bardzo się cieszę!
U nas wszystko dobrze. Zaczęliśmy 30 tydzień. Synek jest już ułożony główką do dołu. Zastanawiam się nad porodem. Większość osób mi radzi wybrać cesarkę, ale jeszcze się nie zdecydowałam. Od tego tygodnia zabieram się z prasowanie. Łóżeczko mąż złożył w sobotę. Jest pięknie

Hej. Dziewczyny prosze o rade. Jestem 6 dni po transferze blastki, oczywiscie in vitro z kd. Doradzcie prosze kiedy isc na bete. Czy w tym okresie powinnam juz miec jakies "objawy"? 

Gość Gosciowa w 6 dniu powinno już coś wyjść na becie, ale jednak lekarze zalecają tak w 9-10 dpt. 

Ja mialam udany transfer, w 6 dniu beta byla pozytywna, zżadnych objawów. Suma sumarum ciąża się nie utrzymała

 to moze zrobie w srode bete, chociaz nie wiem czy starczy mi odwagi. Bardzo sie boje bo juz jeden nieudany transfer nam za soba.

Sywi bardzo mi przykro. Rozumiem ze walczysz dalej? 

Gosciowa jak nie czujesz się na silach to na razie nie rób, wstrzymaj się do 10 dpt,wtedy bedzie pewność. Wierzę że sie uda

Tak walczę dalej, po przeszło 3 miesięcznej przerwie wracam do gry Musiałam dać sobie trochę czasu na pozbieranie się po 3 porażkach, i dałam odpocząć organizmowi, bo już słabo reagowałam na leki. Teraz mam nowe pokłady siły i nadziei, w końcu się uda

Daj znać po becie- oby była duuuuża

Plastka super wieści!! Trzymam kciuki za dzielne zarodeczki

Czesc dziewczyny, 

Czy ktoras z was miala wykonany zabieg receptywnosci endometrium? Bede miala wykonany ten zabieg i przy okazji bede miec wykonane badanie czy  w endometrium znajduja sie NK. Mam nadzieje, ze to wszystko pomoze w implantacji . Czy u ktorejs z was wyszlo endometrium niereceptywne? Czy przyjmowaliscie jakies leki na podwyzszone NK np intralipid? U mnie w krwi wyszly podwyzszone NK. Lekarz chce jednak spradzic  czy w endometrium znajduja sie NK. Bardzo bym chciala juz w tym miesiacu  podejsc do transferu dzisiaj lekarz zbadal endometrium. Ma 9 mm jestem na sztucznym programie przygotowuje sie do badania receptywnosci tak jak do transferu. Jednak na wyniki trzeba do 4 tygodni czekac wiectransfer bede miec w marcu.   

Sywi trzymam za ciebie kciuki! Uwazam ze polowa sukcesu to pozytywne nastawienie.