Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
plastka-77

In vitro z komórką dawczyni cz. 3

Polecane posty

1 godzinę temu, Kammka7 napisał:

A z mrożonych komórek nie chciałaś korzystać? 

Myśleliśmy o tym ale po przemyśleniach naszych i z lekarzem doszliśmy do wniosku że ze świeżych komórek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dziewczyny, czy któraś może wie kiedy otwiera się kalendarz u dr Paśnika na kolejne miesiące?  Nie ma wolnych wizyt do końca sierpnia a na wrzesień jeszcze nie ma zapisów 😔. Nasza dawczyni właśnie ma stymulacje a mi wyszedł KIR AA...😪

Dzieki! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewxzyny mam pytanie do dziewczyn ktore naturalnie nie miesiaczkuja badz maja nieregularne okresy i dlugie przerwy  miedzy nimi, w jaki sposob mialyscie wywolywana miesiaczke? Jakie leki przyjmowalyscie i w jakie dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Jenx napisał:

Cześć Dziewczyny, czy któraś może wie kiedy otwiera się kalendarz u dr Paśnika na kolejne miesiące?  Nie ma wolnych wizyt do końca sierpnia a na wrzesień jeszcze nie ma zapisów 😔. Nasza dawczyni właśnie ma stymulacje a mi wyszedł KIR AA...😪

Dzieki! 

KIR badałaś sama czy dostałaś zlecenie od lekarza? Ja mam zrobiony tylko kartiotyp i wyszła mi translokacja. Pytam się bo nie wiem czy powinnam zrobić, dawczyni nasza będzie stymulowana dopiero w sierpniu bo przyjęła szczepienie przeciw COVID.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja ciąża właśnie się przedwcześnie bo w 8 tyg kończy. W usg nie ma nic więcej niż było widać tydzień temu 😞 dostałam leki na poronienie 😰😰😰

  • Sad 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, PolaMela napisał:

Moja ciąża właśnie się przedwcześnie bo w 8 tyg kończy. W usg nie ma nic więcej niż było widać tydzień temu 😞 dostałam leki na poronienie 😰😰😰

Działaj od razu jak się wyczyścisz. Współczuję, to samO miałam w 8tyg. Zaskoczylo Potem od razu szybko. Puste jajo plodowe zdarza się dosc czesto. Pozdrawiamy i calujemy 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, meggmartin napisał:

Działaj od razu jak się wyczyścisz. Współczuję, to samO miałam w 8tyg. Zaskoczylo Potem od razu szybko. Puste jajo plodowe zdarza się dosc czesto. Pozdrawiamy i calujemy 😘

Nie było pustego jaja. Widać było tarcze zarodka. Z tego co wiem każą czekać 3 miesiące 

Edytowano przez PolaMela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, PolaMela napisał:

Moja ciąża właśnie się przedwcześnie bo w 8 tyg kończy. W usg nie ma nic więcej niż było widać tydzień temu 😞 dostałam leki na poronienie 😰😰😰

Kurczę, tak mi przykro… Macie jeszcze jakieś mrozaczki? Jakie plany na nabliższą przyszłość - działasz czy odpoczywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Rewolucja napisał:

Kurczę, tak mi przykro… Macie jeszcze jakieś mrozaczki? Jakie plany na nabliższą przyszłość - działasz czy odpoczywasz?

Mam dwa zamrożone. Dziś biorę tabletki na wywołanie poronienia i rano jadę do szpitala sprawdzić czy zadziałało i czy do końca. Boje się tej nocy bo wiem ze może być różnie. Chciałabym jak najszybciej moc znowu spróbować ale wiem ze jeśli konieczne będzie łyżeczkowanie to każą mi odczekać kilka miesięcy… 

trzymajcie proszę kciuki, jestem w domu sama tak się ułożyło, mam wielki stres. Ale zrobiłam zapas leków przeciwbólowych i podpasek

  • Sad 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trzymaj się, będę o Tobie myśleć.

Co do łyżeczkowania moja ginekolog od ivf twierdzi, że jak endometrium ładnie odrośnie, to nawet i w kolejnym cyklu można próbować. U mnie po tym zabiegu dopiero w drugim cyklu endometrium było w porządku.

Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, PolaMela napisał:

Mam dwa zamrożone. Dziś biorę tabletki na wywołanie poronienia i rano jadę do szpitala sprawdzić czy zadziałało i czy do końca. Boje się tej nocy bo wiem ze może być różnie. Chciałabym jak najszybciej moc znowu spróbować ale wiem ze jeśli konieczne będzie łyżeczkowanie to każą mi odczekać kilka miesięcy… 

trzymajcie proszę kciuki, jestem w domu sama tak się ułożyło, mam wielki stres. Ale zrobiłam zapas leków przeciwbólowych i podpasek

Współczuje Ci bardzo i jestem z Tobą, przeżywałam to samo. Doskonale rozumiem Twój lęk, wirtualnie trzymam Cię za rękę i jestem z Tobą. Trzymaj się, trzymamy mocno kciuki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi bardzo , to jest nie sprawiedliwe . Wiem co przezywasz bo mialam to samo trzymaj sie i jak tylko bedziesz mogla staraj sie szybko. Ja tez musialam 3 miesiace oddczekac, mnie po poronieniu odrazu sie udalo, podobno organizm pamieta ciaze

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2021 o 10:59, PolaMela napisał:

Moja ciąża właśnie się przedwcześnie bo w 8 tyg kończy. W usg nie ma nic więcej niż było widać tydzień temu 😞 dostałam leki na poronienie 😰😰😰

Tak strasznie Ci współczuję Kochana 😘😍❤️✊ Trzymaj się i tak jak pisza dziewczyny, jak tylko będziesz mogła i czuła się na siłach starajcie się od nowa. Wiem co czujesz... 😥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, PolaMela napisał:

Mam dwa zamrożone. Dziś biorę tabletki na wywołanie poronienia i rano jadę do szpitala sprawdzić czy zadziałało i czy do końca. Boje się tej nocy bo wiem ze może być różnie. Chciałabym jak najszybciej moc znowu spróbować ale wiem ze jeśli konieczne będzie łyżeczkowanie to każą mi odczekać kilka miesięcy… 

trzymajcie proszę kciuki, jestem w domu sama tak się ułożyło, mam wielki stres. Ale zrobiłam zapas leków przeciwbólowych i podpasek

Jak się czujesz? jak minęła noc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam za dobre słowo. Noc minela spokojnie bo leki nie zadziałały. Rano pojechałam do szpitala, delikatne krwawienie, w południe dostałam 2 kolejne tabl dopochwowo ale nadal się nie rozkręciło. Czekam właśnie na zabieg łyżeczkowania. Moja klinika w Brnie każe teraz odczekać 3 cykle. A lekarz z Polski mówi ze włączy mi steryd i heparynę następnym razem bo to zwiększa szanse. Nie chce tego rozpamiętywać jako porażki. Teraz regeneracja i jesienią znów…

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, PolaMela napisał:

Dziękuję Wam za dobre słowo. Noc minela spokojnie bo leki nie zadziałały. Rano pojechałam do szpitala, delikatne krwawienie, w południe dostałam 2 kolejne tabl dopochwowo ale nadal się nie rozkręciło. Czekam właśnie na zabieg łyżeczkowania. Moja klinika w Brnie każe teraz odczekać 3 cykle. A lekarz z Polski mówi ze włączy mi steryd i heparynę następnym razem bo to zwiększa szanse. Nie chce tego rozpamiętywać jako porażki. Teraz regeneracja i jesienią znów…

Dobrze, ze jakos to sobie w glowie ukladasz. Takie przykre doswiadczenia rzucaja na kolana, ale najwazniejsze, zeby na tych kolanach nie zostac.  

Oby ta jesien byla dla Ciebie szczesliwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Sywi a Ty jak sie czujesz, znioslas jakos te upaly? Urodzilas juz. Mysle sobie jak duza jest ta Twoja corczeka. Moja wczoraj wazyla 3200g. Mysle, ze Twoje szczescie urodzi sie wieksze 🙂

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestem już w domu po zabiegu. Mam pytanie do Was bo większość przeszła przez to co ja - jak długo trwało u Was krwawienie i ile czasu minęło zanim przyszła kolejna miesiączka? Chciałabym się jakoś nastawić na to co mnie czeka 😰 ból fizyczny nawet nie jest najgorszy. 

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

PolaMela bardzo mi przykro😞 odczekaj te 3 cykle, zregeneruj siły fizyczne i psychiczne i działajcie dalej, w końcu się uda! Trzymaj się🤗

 

Wiosenka jeszcze nadal nie urodziłam😁🤦 byłam u gina 2 dni temu, szyjka lekko skrócona ale rozwarcia brak i czekamy😉 w poniedziałek jadę na ktg do szpitala, może już się coś zacznie dziać😉

Malutka przestała tak przybierać jak szalona, waży teraz 3400 więc nie bedzie chyba jednak takim klocuszkiem jak przewidywałam😉

Upały dały mi w kość mocno, ale teraz jest chyba jeszcze gorzej, taka pogoda burzowa sprawia że mam nogi jak baniaki.

A Wy jak się czujecie? Jak córcia?

Edytowano przez Sywi
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, PolaMela napisał:

Dziękuję Wam za dobre słowo. Noc minela spokojnie bo leki nie zadziałały. Rano pojechałam do szpitala, delikatne krwawienie, w południe dostałam 2 kolejne tabl dopochwowo ale nadal się nie rozkręciło. Czekam właśnie na zabieg łyżeczkowania. Moja klinika w Brnie każe teraz odczekać 3 cykle. A lekarz z Polski mówi ze włączy mi steryd i heparynę następnym razem bo to zwiększa szanse. Nie chce tego rozpamiętywać jako porażki. Teraz regeneracja i jesienią znów…

Bedzie ok ! Ja maialam rowniez steryd I heparynę. Pozdrawiamy I ściskamy  ❤️

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej kadetki. Jestem już po transferze mrozaczka 6 doba. Transfer we środę 23. 06 a wczoraj na wieczór ból miesiączkowy. Oczywiście nie taki jak zawsze ale ćmienie. Nie pamięta takich sytuacji wcześniej. Nospe dziś kupiłam bo dalej rano tak było. Nie ch e panikować. Czy też tak miałyście? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej, długo tu nie zaglądałam widzę pełno nowych osób ale także te co nadal walczą kojarzę nicki, mi się udało nareszcie mam w domu 11 tygodniowe szczęście, miłość bezgranic niewiem jak to jest możliwe ale kocham z dnia na dzień coraz bardziej. Przypomnę że miałam AZ w Brnie w Reprofit, polecam miałam tam 2 transfery, jeden po drugim i ten drugi okazał się szczęśliwy, już myślimy o powrocie do kliniki po rodzeństwo.

  • Like 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Dnia 24.06.2021 o 16:20, PolaMela napisał:

Dziękuję Wam za dobre słowo. Noc minela spokojnie bo leki nie zadziałały. Rano pojechałam do szpitala, delikatne krwawienie, w południe dostałam 2 kolejne tabl dopochwowo ale nadal się nie rozkręciło. Czekam właśnie na zabieg łyżeczkowania. Moja klinika w Brnie każe teraz odczekać 3 cykle. A lekarz z Polski mówi ze włączy mi steryd i heparynę następnym razem bo to zwiększa szanse. Nie chce tego rozpamiętywać jako porażki. Teraz regeneracja i jesienią znów…

Bardzo mi przykro 😞 Dobrze, że jest jakiś plan działania, teraz odpocznij i zbierz siły na kolejne podejście. Dobra regeneracja organizmu też jest ważna, zdrowa dieta, świeże powietrze, jakiś wyjazd na urlop❤️

12 godzin temu, Destiny80 napisał:

Hej kadetki. Jestem już po transferze mrozaczka 6 doba. Transfer we środę 23. 06 a wczoraj na wieczór ból miesiączkowy. Oczywiście nie taki jak zawsze ale ćmienie. Nie pamięta takich sytuacji wcześniej. Nospe dziś kupiłam bo dalej rano tak było. Nie ch e panikować. Czy też tak miałyście? 

U mnie były mocne bóle, byłam przekonana, że się nie udało, a to chyba maluszek się zadomawiał 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Maja12 napisał:

 

Bardzo mi przykro 😞 Dobrze, że jest jakiś plan działania, teraz odpocznij i zbierz siły na kolejne podejście. Dobra regeneracja organizmu też jest ważna, zdrowa dieta, świeże powietrze, jakiś wyjazd na urlop❤️

U mnie były mocne bóle, byłam przekonana, że się nie udało, a to chyba maluszek się zadomawiał 🙂

Dziękuję za odpowiedź. Zobaczymy czy się uda😊

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyjmuje accofil od dnia transferu czyli od środy. Lek dzielę na 4 i codziennie 1.4 dawki. Co 4 dni badanie morfologia.Środa pierwszy dzień to 4 sobota i zrobiłam badanie.Z tym że lek przyjmuje na wieczór. Kolejny dzień liczyć od niedzieli? Pogubiłam się w tym... Pomocy

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2021 o 23:10, Destiny80 napisał:

Hej kadetki. Jestem już po transferze mrozaczka 6 doba. Transfer we środę 23. 06 a wczoraj na wieczór ból miesiączkowy. Oczywiście nie taki jak zawsze ale ćmienie. Nie pamięta takich sytuacji wcześniej. Nospe dziś kupiłam bo dalej rano tak było. Nie ch e panikować. Czy też tak miałyście? 

Miałam transfer 09.06 i też miałam takie same objawy jak przy każdym nieudanym transferze czyli bóle miesiączkowe i już zwątpiłam, że się uda…. a tu taka niespodzianka beta w 10 dpt 167,4 🙂 Wczoraj byłam na wizycie i widać pęcherzyk ciążowy, a za tydzień mam kolejną wizytę 💙 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.06.2021 o 09:52, Sywi napisał:

PolaMela bardzo mi przykro😞 odczekaj te 3 cykle, zregeneruj siły fizyczne i psychiczne i działajcie dalej, w końcu się uda! Trzymaj się🤗

 

Wiosenka jeszcze nadal nie urodziłam😁🤦 byłam u gina 2 dni temu, szyjka lekko skrócona ale rozwarcia brak i czekamy😉 w poniedziałek jadę na ktg do szpitala, może już się coś zacznie dziać😉

Malutka przestała tak przybierać jak szalona, waży teraz 3400 więc nie bedzie chyba jednak takim klocuszkiem jak przewidywałam😉

Upały dały mi w kość mocno, ale teraz jest chyba jeszcze gorzej, taka pogoda burzowa sprawia że mam nogi jak baniaki.

A Wy jak się czujecie? Jak córcia?

Domyslam sie tylko jak musialas sie czuc w te upaly. Ja pomimo tego ze w ciazy puchlam bardzo, najwiekszej opuchlizny doswiadczylam po porodzie , ale tydzien po zniknela. 

Z jednej strony zazroszcze Ci, ze  coreczke udalo Ci sie donosic a z drugiej nie wiem czy wytrzymalabym jeszcze te 5 tygodni ciaży. Jak juz i tak nie moge spac to wole dlatego ze karmie , przewijam i sciagam mleko a nie dlatego, ze cos mnie boli. 

A moja corcia rosnie jak na drozdzach. Wazy teraz 3350g, ale jest bardzo dluga bo juz wyrasta z ubranek 62.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny pytałam już o to ale nie było odpowiedzi / kiedy dostalyscie okres po łyżeczkowaniu? Mnie doktor podłamał ze może to być nawet za pół roku. Miałam je 2 dni temu i fatalnie się czuje, boli brzuch i głowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, PolaMela napisał:

Dziewczyny pytałam już o to ale nie było odpowiedzi / kiedy dostalyscie okres po łyżeczkowaniu? Mnie doktor podłamał ze może to być nawet za pół roku. Miałam je 2 dni temu i fatalnie się czuje, boli brzuch i głowa. 

30 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ból fizyczny minie za kilka dni. Ja miałam zabieg w lutym. Jeśli bedziesz miala jakies pytania to pytaj śmiało 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×