Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szaramysz1982

Dlaczego on mnie tak traktuje

Polecane posty

Gość Gość
2 godziny temu, Gość Szaramysz1982 napisał:

Dzięki za rady to prawda na pewno zmieniło by to wiele.  Chodzi o to że nie dawno wróciliśmy z wycieczki i tak mnie źle traktowal że sie wyprowadziłam na sofe spac. Nie mam za co sobie kupić botow na zimę mam tylko tenisowki grube skorzane ale potrzebuję botki zimowe. Powiedział mi że mam poczekać na promocje po zimnie to sobie kupię za swoje oczywiście. A on sobie kupił tetraz buty drogie. Ja nie mam pieniędzy bo kupiłam dziecku kurtkę zimową. Ledwo mi starcza co miesiąc bo dziecko kosztuje. Nie mam na żadne luksusy paznokcie fryzjer ubrania nawet puder do twarzy. 

A kupujesz mu jedzenie? Nie dal ci kasy niech sam kupi? Pierzesz? A kupił proszek? Przestań robic rzeczy, na które on nie dal środków. Kup sobie buty a nie daj mu ni do jedzenia. Tylko listę zapis wrecz. Na zakupy po kurtkę dziecka razsm i on płaci. 

Będzie cie traktował tak, jak mu na to pozwolisz. 

 

Wyjście radykalne. Sprawa w sądzie o zabezpieczenie potzrb rodziny. To coś jak alimenty na dziecko i koszty domowe, gdy teoretycznie jesteście razem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
40 minut temu, Gość gość napisał:

cudowny sposób na rozwód i zostanie samotną mamusią, gratulacje

Ślub i nie mają więc rozwodu nie będzie A samotną matką autorka jest już od dawna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
41 minut temu, Gość gość napisał:

cudowny sposób na rozwód i zostanie samotną mamusią, gratulacje

Ślub i nie mają więc rozwodu nie będzie A samotną matką autorka jest już od dawna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko pisałaś w pierwszym poście że kupiliście dom.

Jesteś współwłaścicielką w dokumentach?

Spłacasz kredyt?

Ile dołożyłaś do depozytu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaramysz1982

Dom stoi na nas. Jesteśmy współwłaścicielami. Depozyt dali rodzice jego. Czyli ani on ani ja nie daliśmy grosza. Czynsz i rachunki płaci on. Ja chemia jedzenie dziecko swoje potrzeby. Tylko że ja mam 450 a on 1800. Po opłatach jemu zostaje 1100 na swoje potrzeby. A mi zero. Ledwo koniec z końcem wiąże. Czasami om kupi chemie bo nie mam już pieniędzy. Jedzenie kupuje byle jakie aby taniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Szaramysz1982 napisał:

Dom stoi na nas. Jesteśmy współwłaścicielami. Depozyt dali rodzice jego. Czyli ani on ani ja nie daliśmy grosza. Czynsz i rachunki płaci on. Ja chemia jedzenie dziecko swoje potrzeby. Tylko że ja mam 450 a on 1800. Po opłatach jemu zostaje 1100 na swoje potrzeby. A mi zero. Ledwo koniec z końcem wiąże. Czasami om kupi chemie bo nie mam już pieniędzy. Jedzenie kupuje byle jakie aby taniej. 

Czyli do tego domu to tak dopisana jesteś na krzywy ryj. Jego rodzice dali hajs, a twoi? Sama coś dałaś? Jaki czynsz on płaci w domu? We własnym domu czynsz płacicie? Czyli wychodzi na to, że ty dokladqsz do budzetu 450 a on 700? No to chyba jednak tu od niego ciągniesz a nie on od ciebie. Na dziecko pewnie też coś dostajesz, więc nie narzekaj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie "dom stoi na was" tylko oboje jesteście wpisani na rachunki!!!

To że jesteś wpisana na rachunek nie znaczy że jesteś właścicielką domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mi takich głupich gęsi jak autorka wcale nie jest żal. Dała sobie zrobić dziecko facetowi, który jej ie szanuje i wcześniej pewnie też nie szanował. I myślała, że jak się dziecko urodzi to coś się zmieni. O naiwna. Nie ma ślubu i siedzi z kimś kto nie ma za grosz szacunku. Niezależna też nie jest skoro nie może sobie kupić pary butów. Skoro masz zamiar dalej tkwić w takim bagnie to sobie tkwij i nie narzekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, NaugthyBitch napisał:

I panienka się przejmuje kto ją na zakupy zawiezie, bo księżniczka musi mieć tyłek wożony. 

zakupy mozna zamowic z dostawa do domu, ona tylko szukaj pierszej lepszej wyowki zeby od misiaczka nie odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymistka

Odpowiadam bez czytania - bo mu na to pozwoliłaś. Dziękuję za uwagę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooo

Pytasz, dlaczego cie tak traktuje. a jakiej jest narodowosci? Moze to kulturowe, tak traktoiwac kobiete? Wtedy wiele nie zdzialasz.
 Jesli sie zajmujesz malym dzickiem, to tak, jakbys pracowala przy nim na etat ( minus te 2 dni). Gdyby mial za to placic niance toby nie wyrobił. Powinnas mu to wytłumaczyc.

I ciesz sie,ze nie macie slubu, bo z tego zwiazku i tak nic nie bedzie. Sprobuj przetrwac, poki dziecko jest male a potem dowidzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×