Kupiłem nowe ciuchy mogę iść na randke z kicią

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego ona nie zagada 

A dlaczego nie ty?

I juz cala moja smialosc zdematerializowala sie. Boje sie po prostu ze go strace , w sensie jego lubienie, ze bedzie mna gardzil, ze zawiode go. 

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Autorze, a jakie ona tworzy okazje do rozmowy? Opisz parę z nich. 

Takie że często koło mnie się kręci ale to równie dobrze może nic nie znaczyć. Ostatnio ją zlałem na parkingu ale już sie nie gniewa. Wszystko mi wybacza co schrzanie

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

A dlaczego nie ty?

Ja dlatego że się boje

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego ona nie zagada 

Ja np nie zagaduje bo boje sie ze to.sknoce jeszcze bardziej i ze nabierze do mnie wstretu. Poza tym on ma fazy i on wtedy rozmawia gdy on chce. To czekam

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Ja np nie zagaduje bo boje sie ze to.sknoce jeszcze bardziej i ze nabierze do mnie wstretu. Poza tym on ma fazy i on wtedy rozmawia gdy on chce. To czekam

No dobra ale to nie o Tobie 

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja lubie byc bezpośredni i mówić co myślę ale z nia sie to nie sprawdza. Czyli powiedzieć wprost umówmy sie, albo czy chcesz ode mnie czegoś. A  nie takie podchody

W sumie gdyby mi tak powiedzial to wywalilabym oczy bardzo duze ale nie byloby juz odwrotu. 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

W sumie gdyby mi tak powiedzial to wywalilabym oczy bardzo duze ale nie byloby juz odwrotu. 

Źle czy dobrze?

5 minut temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego ona nie zagada 

Ty czekasz na jej gest, ona na Twój ruch. Błędne koło.

Według mnie, to mężczyzna powinien zdobywać kobietę, nigdy odwrotnie.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Ty czekasz na jej gest, ona na Twój ruch. Błędne koło.

Według mnie, to mężczyzna powinien zdobywać kobietę, nigdy odwrotnie.

Co innego zdobywać wolną, wtedy jest wieksza szansa, motywacja a tu niewiadoma

Ogolnie to boje sie go bardzo az sie poce. Jak juz podejdzie i sie usmiecha to jest w porzadku nawet jakos idzie, staje troche blizej to ja sie otwieram i usmiecham. Ale jak nie usmiecha sie i jest zazdrosny to boje sie go bardzo i strasznie mnie kreci i po prostu stracilam glowe. 

Ona też podchodzi rozsądnie i w ogóle taka jest niepewna. Dziwne, bo jest piękna

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Źle czy dobrze?

Przeraziloby mnie to na pewno w pierwszym momencie bo niby sie tego spodziewam ale nie dowierzam. Ale jesli tak by powiedzial to zapytalabym: a wolny jestes? Gdyby odpowiedzial ze tak to dostalabym hiperwentylacji zemdlala a on by mnie reanimowal usta usta a potem zepsulabym kontakt wylaczajac swiatlo zbila talerze przed randka zlamala obcas i wywrocila sie po drodze wpadajac w krzaki i serce waliloby mi jak mlot a gdyby mnie przytulil to zemdlalabym znowu. I bylabym najszczesliwsza kobieta na ziemii. 

Ja jakoś jej w 100% nie wierzę

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja jakoś jej w 100% nie wierzę

W czym problem, że jej nie ufasz?

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja jakoś jej w 100% nie wierzę

Ale odnosnie czego Ty jej nie wierzysz? Przeciez Wy nawet nie gadacie?

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Co innego zdobywać wolną, wtedy jest wieksza szansa, motywacja a tu niewiadoma

Gdzies mi umknął ten fakt. (że zajęta) Powiem Ci tak, jak się w Tobie zakocha to pójdzie za Tobą. Jeżeli nie wiąże ją dziecko czy kredyt z obecnym partnerem.

Jak ci na kims bardzo zalezy a wyraza niezadowolenie to sie boisz. To jest czlowiek. 

Przed chwilą, Gość Ejj napisał:

Ale odnosnie czego Ty jej nie wierzysz? Przeciez Wy nawet nie gadacie?

Nie gadamy ale gesty dużo mówią, czasami gadamy i jej głos jest inny

Wiem że coś do mnie ale nie czy sie przyzna

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja jakoś jej w 100% nie wierzę

On mi tez nie dowierza i to mnie martwi. Boje sie go przez to i boje tej relacji. 

Ogolnie to gdyby wypalilby do mnie : umawiamy sie, chcesz czegos ode mnie to doznalabym szoku i sie przestraszyla. I zapytalabym czy jest wolny potwierdzila ze ja jestem. I zapytalabym czego on chce ode mbie czy chodzi mu o stala relacje czy cos innego. Gdyby odpowiedzial ze zalezy mu jak mezczyznie na kobiecie i chce powaznej relacji to bym sie umowila. A gdyby gadal glupoty to nie.

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie gadamy ale gesty dużo mówią, czasami gadamy i jej głos jest inny

Ale odpowiedz dlaczego jej w 100% nie wierzysz, dlaczego nie ufasz?

Bo jezeli powiedzialby ze chodzi o jakies takie schadzki etc to dostalabym furii i obrazila sie i nie chcisla go znac. Znienawidzilabym go i nie odezwala sie wiecej. 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Bo jezeli powiedzialby ze chodzi o jakies takie schadzki etc to dostalabym furii i obrazila sie i nie chcisla go znac. Znienawidzilabym go i nie odezwala sie wiecej. 

Cos jest z Toba nie tak. Idz moze na spacer i wrzuc na luz. Przerwa od Kafe dobrze Ci zrobi.

7 minut temu, Gość Pola napisał:

Cos jest z Toba nie tak. Idz moze na spacer i wrzuc na luz. Przerwa od Kafe dobrze Ci zrobi.

Ze mna wszystko jest w porzadku tylko z mezczyznami jest cos nie tak poniewaz wydaje im sie ze im sie wszystko nalezy i ze jak kobieta jest piekna to im cokolwiek da na krzywego. A to nie dziala w ten sposob i gardze wiekszoscia mezczyzn, wiec gdyby okazal sie taki sam jak reszta to wscieklabym sie ze probowal mnie oszukac i bylby spalony forever and ever. 

22 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ale odpowiedz dlaczego jej w 100% nie wierzysz, dlaczego nie ufasz?

Już kiedyś zawiodla moje zaufanie

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Już kiedyś zawiodla moje zaufanie

W jaki sposób??

Co tu się dzieje? O jaką kicie chodzi całe forum w tematach o kici...proszę wyjasnic co tu jest grane bo nie ogarniam już 

5 minut temu, Gość Error napisał:

Co tu się dzieje? O jaką kicie chodzi całe forum w tematach o kici...proszę wyjasnic co tu jest grane bo nie ogarniam już 

O jaką kicię chodzi wie tylko autor. Dla niego jest piękna, jedyna i niepowtarzalna. Ale jednak nie jego, bo zajęta. Chłopak zalękniony i nieśmiały w poczynaniach i chce i sie boi. To tak mniej więcej. Całe forum czeka, czy nastąpi happy end