Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamana Mama

Nerwy mi puściły

Polecane posty

Gość Ags

Ostro. No to autorce puscily nerwy. Byla zmeczona, pewnie po ciezkim dniu. Pracuje zawodowo i wychodzi na to, ze drugi etat wyrabia w domu. Sama. I nikt nie szanuje jej pracy. Ja bym dzieci nie budzila. Za to maz by mial z rana taka pogadanke, ze by mu w piety poszlo, bo to on zawinil. To on powinien dopilnowac by dzieci posprzataly po sobie. 

Autorka potrzebuje albo odpoczynku albo psychologa ktory pomoze jej w radzeniu sobie ze stresem. Za duzo negatywnych emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Trzeba było starego obudzić..... Faktycznie nerwy ci puściły podejrzewam że nie pierwszy raz zastałas taka sytuacje. Trudno stało się przepros dzieci powiedz ze wróciłaś zmęczona z pracy i stąd ten wybuch. Uzgodnić z dziećmi i ojcem że przed spaniem sprzątamy pokój 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Zeby spac grzecznie trzeba najpierw grzecznie posprzatac.

kto ci tak wmówił? nieźle cię oszukali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Co wy wymyslacie i gadacie to sie w glowie nie miesci. Naprawde uwazacie ze budzenie dzieci, ktore nie dopilnowaly swoich obowiazkow to taka patologia? Nie wiem w jakich warunkach wy zyjecie, ale jezeli autorka zapierdziela w domu zeby rodzina miala czysto a rodzina ma ja gleboko w powazaniu to dlaczego mialaby ona litowac sie nad nimi? Moze jestescie skonczonymi brudasami i wam nie przeszkadza burdel w pokoju dzieci ale ja np. dbam o porzadek, zeby moje dziecko nie wychowywalo sie na smietniku i wymagam od niego aby posprzatalo po zabawie. Nie kaze mu myc podlog i prac dywanow, ale ogarniecie zabawek i ubran po sobie chyba nie jest niewolnicza praca? Moze i autorka zareagowala wybuchowo, ale pewnie to nie pierwszy raz, kiedy rodzina olala jej prace wiec nie dziwie sie ze emocje ja poniosly. Poza tym, pomijajac krzyki i awantury, to obudzenie dzieci, ktore nie dopilnowaly swoich obowiazkow uwazam za calkiem niezly. Mysle ze po nocnej pobudce na sprzatanie dzieciaki nastepnego wieczoru zostawilyby wszystko uporzadkowane. 

A te ktore robia z autorki najwieksza patologie i wariatke, robcie dalej, sprzatajcie po swoich mezach, synach, nic od nich nie wymagajcie, dajcie sie im wyspac. Synowe wam potem podziekuja ze maja za mezow maminsynkow, ktorzy "nie umieja" wyprac sobie gaci.

słowo klucz: to ty masz maniakalną obsesje na punkcie porządku i poukładania rzeczy, które w normalnym życiu nijak nie przeszkadzają. skoro tobie przeszkadzają miej świadomość, że tylko ty stawiasz sobie za punkt honoru zaburzanie dyskomfortu innym poprzez traktowanie odkładania rzeczy jako sprawy życia i śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Ags napisał:

Ostro. No to autorce puscily nerwy. Byla zmeczona, pewnie po ciezkim dniu. Pracuje zawodowo i wychodzi na to, ze drugi etat wyrabia w domu. Sama. I nikt nie szanuje jej pracy. Ja bym dzieci nie budzila. Za to maz by mial z rana taka pogadanke, ze by mu w piety poszlo, bo to on zawinil. To on powinien dopilnowac by dzieci posprzataly po sobie. 

Autorka potrzebuje albo odpoczynku albo psychologa ktory pomoze jej w radzeniu sobie ze stresem. Za duzo negatywnych emocji.

skoro ogarnianie domu to praca to niech opłaci z tego tytułu rachunki np. za gaz 😉 tymczasem to obowiązki domowe, do których można mieć luźniejszy stosunek a nie gestapowski i jeszcze jak narcyz uważać, że skoro ja posprzątałam a oni nabałaganili i nie posprzątali to wystąpili frontalnie przeciwko mnie żeby mi dokuczyć, taka mamusia już się powinna nauczyć, że nie jest pępkiem świata i nie kręci się on wokół niej.

nikt nie umrze od niepoukładanych bluz i zabawek na miejsce, nie jest to sprawa życia i śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Trzeba było starego obudzić..... Faktycznie nerwy ci puściły podejrzewam że nie pierwszy raz zastałas taka sytuacje. Trudno stało się przepros dzieci powiedz ze wróciłaś zmęczona z pracy i stąd ten wybuch. Uzgodnić z dziećmi i ojcem że przed spaniem sprzątamy pokój 

a po co go budzić? chyba po to aby doprowadzić do konforntacji, konfliktu i co za tym idzie rozpadu małżeństwa swoją małostkowością.

bałagan w pokoju to doprawdy w kontekście życiowym drobiazg, jeśli ktoś uważa inaczej to widać, że jeszcze nie wziął się za bary z dorosłym życiem 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja nie mam dzieci, ale z moim tez czasem jak idziemy spac to mamy ciuchy rozrzucone i gary w zlewie, ale rano zaraz sprzątamy. Może dzieci bawiły się do pozna i tata powiedział'' idzcie sie myc pozno juz, jutro posprxzątamyy'' (zwłaszcza ze nastepnego dnia miała byc sobota). A wy robicie z tego tragedie jakby te dzieci zdemolowały pokój bejsbolem, a ojciec poszedł na k urwy zamiast sie nimi zajmowac. W najlepszych domach zdarza sie ze dzieci idą spac z bałaganem a następnego dnia sprzątają, jak mozna z zzabawek na podłodze i książek na biurku robic tragedię Posejdona? Co najmniej jakby te  książki z zabawkami w strzępach po całym domu się walały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Ja nie mam dzieci, ale z moim tez czasem jak idziemy spac to mamy ciuchy rozrzucone i gary w zlewie, ale rano zaraz sprzątamy. Może dzieci bawiły się do pozna i tata powiedział'' idzcie sie myc pozno juz, jutro posprxzątamyy'' (zwłaszcza ze nastepnego dnia miała byc sobota). A wy robicie z tego tragedie jakby te dzieci zdemolowały pokój bejsbolem, a ojciec poszedł na k urwy zamiast sie nimi zajmowac. W najlepszych domach zdarza sie ze dzieci idą spac z bałaganem a następnego dnia sprzątają, jak mozna z zzabawek na podłodze i książek na biurku robic tragedię Posejdona? Co najmniej jakby te  książki z zabawkami w strzępach po całym domu się walały.

Dokładnie. Dramat co najmniej jakby bomba wybuchła albo pożar wznieciły. Posprząta się najwyżej w sobotę, może niedziele albo i wcale i wszyscy będą żyć. Wrzućcie dziewczyny na luz, inaczej staniecie się nieznośne dla otoczenia. Ja miałam czas, że wracałam do domu o 23 z roboty i chyba musiałabym upaść na łeb aby kontrolować jak gestapowiec stan porządku w domu, padałam na pysk i niejednokrotnie szłam w sumie brudna spać. Nikt nie umarł przez to - zapewniam was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beataaaaa

Nie wierzę w to co czytam. Moja matka tez pracowała i tez miała joba na punkcie sprzątania czym czasem doprowadzała nas do szału, ale nigdy nie budziła nas w srodku nocy by kazac sprzątac, najwyzej rano się darła. To że wy nie widzicie nic dziwnego w takim zachowaniu pokazuje ze jestescie patologią jak autorka. A w ogóle to czemu waszym zdaniem dzieci koniecznie muszą sprzątac po sobie od razu, czemu nie mozna odłozyc na dzien następny? Bo w nawyk wejdzie bałaganiarstwo? Haha, niestety ale jest odwrotnie, wiem po sobie i innych znajomych których rodzice mieli fioła na punkcie porządku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beataaaaa

Myślę że ten bałagan był tylko pretekstem żeby sie na dzieciach wyładowac, bo słabsze. A ten syn z pierwszego małzenstwa to z wami mieszka czy na weekendy jest? Bo jak czasem tylko przyjeżdża to pewnie chłopcy bawili sie do pozna bo rzadko sie widzą, nic dziwnego ze ojciec nie kazał sprzatac tylko isc spac bo pewnie noc juz była. Może jest tak ze ty autorko nie tolerujesz tego dziecka i stąd ta awantura  wynikła, gdyby chodziło o twojego syna rodzonego nie byłoby całej afery, mam racje? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
42 minuty temu, Gość gość napisał:

skoro ogarnianie domu to praca to niech opłaci z tego tytułu rachunki np. za gaz 😉 tymczasem to obowiązki domowe, do których można mieć luźniejszy stosunek a nie gestapowski i jeszcze jak narcyz uważać, że skoro ja posprzątałam a oni nabałaganili i nie posprzątali to wystąpili frontalnie przeciwko mnie żeby mi dokuczyć, taka mamusia już się powinna nauczyć, że nie jest pępkiem świata i nie kręci się on wokół niej.

nikt nie umrze od niepoukładanych bluz i zabawek na miejsce, nie jest to sprawa życia i śmierci.

Chyba, ze jedyna osoba ktora w domu sprzata jest mamusia bo wszyscy pozostali maja do tego dwie lewe rece. Dom to nie muzeum, balagan jest w nim rzecza normalna, ale nie pernamentny balagan, ktory sprzata tylko jedna osoba. Wtedy taka osobe ma prawo trafic szlag. Na jej miejscu bym to olala i przestala sprzatac. Ciekawe kiedy rodzinka by sie ogarnela. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Ags napisał:

Chyba, ze jedyna osoba ktora w domu sprzata jest mamusia bo wszyscy pozostali maja do tego dwie lewe rece. Dom to nie muzeum, balagan jest w nim rzecza normalna, ale nie pernamentny balagan, ktory sprzata tylko jedna osoba. Wtedy taka osobe ma prawo trafic szlag. Na jej miejscu bym to olala i przestala sprzatac. Ciekawe kiedy rodzinka by sie ogarnela. 

Nie wiesz czy tak jest. Może tak, a może przyjechał przyszywany braciszek i dzieci do pozna sie bawiły a ojciec pozwolił posprzątac po sobie rano. Jak by nie było, autorka zachowała się jak wariatka ostatnia, a moim zdaniem moze faktycznie to dlatego ze nie toleruje tamtego chłopca, ile na samym kafe jest tematów jak to kobiety wręcz nienawidzą swoich pasierbów, może ona była wkur wiona bo wiedziala ze ten dzieciak u nich jest, a jak zobaczyła bajzel to bomba wybuchła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
57 minut temu, Gość Ags napisał:

Chyba, ze jedyna osoba ktora w domu sprzata jest mamusia bo wszyscy pozostali maja do tego dwie lewe rece. Dom to nie muzeum, balagan jest w nim rzecza normalna, ale nie pernamentny balagan, ktory sprzata tylko jedna osoba. Wtedy taka osobe ma prawo trafic szlag. Na jej miejscu bym to olala i przestala sprzatac. Ciekawe kiedy rodzinka by sie ogarnela. 

porozrzucane bluzy i zabawki to daleko od bałaganu troche obiektywizmu proponuje. oni mają luźniejszy stosunek, więc podejrzewam, że stan nie sprzątania trwałby do momentu gdy ona by znów zaczęła traktować jako punkt honoru, gdyż ma na tym punkcie niezdrową obsesje i bardzie od relacji rodzinnych woli pielęgnować sterylne warunki życiowe niczym kwoka. gdzieś tej kobiecie pogubiły się priorytety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscie
Dnia 16.11.2019 o 03:14, Gość TeżMama napisał:

Ja bym załatwiła to inaczej. Rano nie byłoby śniadania, potem obiadu. Dzieci musiałyby same sie umyć, ubrać (albo i nie) i oczywiście nie dostałyby jedzenia. Jakby zapytały gdzie śniadanie albo obiad, to powiedziałabym że skoro nie szanują mojej pracy, takiej jak sprzątanie, to nie będę nic dla nich robić. Gwarantuję, że najpóźniej wieczorem w pokoju było by czyściutko a ty byłabyś przeproszona z krokodylimi łzami.

A ja gwarantuję, ze do wieczora to zostałaby sama w tym bałaganie, bo mąż zabrałby dzieci do swojej matki która nakarmiłaby ich wszystkich, i jeszcze wcisnęła 3 grosze mówiąc dzieciom jaka to ich mama zła i niedobra, do domu wróciliby nastawieni przeciwko Tobie. Sama bys sobie bat ukręciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
43 minuty temu, Gość goscie napisał:

A ja gwarantuję, ze do wieczora to zostałaby sama w tym bałaganie, bo mąż zabrałby dzieci do swojej matki która nakarmiłaby ich wszystkich, i jeszcze wcisnęła 3 grosze mówiąc dzieciom jaka to ich mama zła i niedobra, do domu wróciliby nastawieni przeciwko Tobie. Sama bys sobie bat ukręciła.

taka prawda, mój brat tak robi i bratowa poza incydentalnymi próbami buntu chodzi jak w zegareczku 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyc sie nie chce

Kobiete szlag trafia ze musi chodzic do roboty i wracac po nocach. Wspolczuje jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×