Ukraińscy sąsiedzi- koszmar!

Witam. Wiem, że to może nie odpowiednie forum... Piszę tutaj po raz kolejny, bo mam nadzieję, że ktoś ma/miał podobny problem. Mieszkam w bloku, w mieszkaniu komunalnym z rodziną. 2 lata temu mieszkanie nad nami zostało wykupione. Od tego momentu zaczął się po prostu koszmar. Facet urządził sobie tam hotel. Sprowadził dużą liczbę Ukraińców, na początku było tam 16 osób!! Codzienne dudnienie w sufit; przestawianie mebli, rzucanie czymś ciężkim, krzyki i libacje alkoholowe- od rana do nocy dosłownie... Kiedy przyjeżdża policja oni udają grzecznych i nic nie robiących, a 'sufit w mieszkaniu chce mi spaść na głowę'. Postanowiłam dać również  zgłoszenie na policję o zaklocaniu spokoju, bo nie dało się już wytrzymać. Doszło do tego, że oni również na mnie doniesli. Udokumentowali to nagraniem, nagrali mnie kiedy prosiłam ich o spokój.. Być może powiedziałam coś obraźliwego do nich z nerwów, nie wiem.. Ale wygrali. Zapłaciłam karę. Byłam w administracji, która potwierdziła to co mówię, wszyscy współczują, ale nie ma paragrafu żeby im coś zrobić...Policja również rozkłada ręce, a dzielnicowy tylko nas zbywa. Byłam też u adwokata i żeby założyć sprawę, muszę mieć dowody- typu nagrania, tylko problem w tym, że mimo wielu prób nic nie wychodzi na nagraniach... Pozostali sąsiedzi również na nich narzekają, ale wspólna skarga też nic nie dała... Nie wiem co robić... Jesteśmy na skraju załamania nerwowego... Chcę mi się płakać z bezsilności... Nie wiem ile jeszcze będziemy musieli nie spać po nocach i wychodzić nieprzytomni do pracy. Wyprowadzka pod most chyba czeka mnie i moją rodzinę. Ukraińcy są w tym kraju bezprawni i mogą robić co chcą...Nikomu nie życzę takich sąsiadów...