Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Teściowa wprost powiedziała mi że jest ZAZDROSNA że jej syn jeździ ze mną do mojej rodziny. Dla Was to normalne???

Polecane posty

Gość Gość

Kiedy tylko jesteśmy w swoim mieście, a tym samym jej mieście, odwiedzamy ja z wnukiem nawet 2 razy w tygodniu na kilka h. W najgorszym razie raz w tygodniu. Moi rodzice mieszkają kilka h drogi stad, jeździmy do nich na kilka dni raz na 3-4 tygodnie. I teściowa jest zazdrosna! Powiedziała mi wprost tak:"ja to zazdrosna jestem że ten mój syn tam () tak jeździ! " 

Masakra ta baba. Zresztą jak się poznaliśmy to ona była gigantycznie zazdrosna o syna, próbowała rozbić związek poprzez sugerowanie ki że jestem rzekomo za słabą partia dla niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kolejna walnieta teściowa. Ja bym zaczęła jeszcze częściej odwiedzać z mężem swoich rodziców niech jej gul skacze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

tez mi dramaty 😄 razem nie mieszkacie wiec niech sobie gada. Moja mama z tesciowa od zawsze toczą zaciekłą rywalizacje o wszystko. To ich cyrk a nie moj. A dla tesciowej tez nie jestem najlepszą synowa na swiecie i wydawało by sie,ze po 15 latach moglaby juz sie z tym pogodzić. Tak czy inaczej wyrosłam z analizowania wszystkiego co inni powiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kolejna walnieta teściowa. Ja bym zaczęła jeszcze częściej odwiedzać z mężem swoich rodziców niech jej gul skacze. 

nie ma to jak podjudzac babe i narzekac,ze wam zyc nie daje.Moze to nie tesciowe są psychiczne?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość gosc napisał:

nie ma to jak podjudzac babe i narzekac,ze wam zyc nie daje.Moze to nie tesciowe są psychiczne?:D

Proszę cię. Nie mam nic do teściowych ale mam też swoją rodzinę a zazdrości obcej baby mam gdzieś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stary user
54 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kiedy tylko jesteśmy w swoim mieście, a tym samym jej mieście, odwiedzamy ja z wnukiem nawet 2 razy w tygodniu na kilka h. W najgorszym razie raz w tygodniu. Moi rodzice mieszkają kilka h drogi stad, jeździmy do nich na kilka dni raz na 3-4 tygodnie. I teściowa jest zazdrosna! Powiedziała mi wprost tak:"ja to zazdrosna jestem że ten mój syn tam () tak jeździ! " 

Masakra ta baba. Zresztą jak się poznaliśmy to ona była gigantycznie zazdrosna o syna, próbowała rozbić związek poprzez sugerowanie ki że jestem rzekomo za słabą partia dla niego...

A zapytałaś o co jej chodzi tak dokładnie? Czego ona zazdrości? Czasu który jej synek spędza z Twoją rodziną czy tego że nie bierzecie jej ze sobą? Może to było powiedziane właśnie w tym kontekście że tak pozytywnie zazdrości i chciałaby pojechać z Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie, to jest zazdrość o czas, jakieś jej syn spędza z moja rodzina. Zresztą do młodszego syna ma to samo. Ona jest zazdrosna o czas i uwagę synów. Rozwódka od lat 30, może to jest powodem ale normalna osoba nawet rozwiedziona nie zazdrościłaby partnerce syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Stara jest porąbana. Jeździjcie nawet więcej do Twoich. Kto by chciał z taką siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moool

Mysle, ze jakby faktycznie miala za zle, to by tego wrost nie mowila, tylko podgryzała.. Zalezy, jakim to tonem powiedziala, Jesli  nie zlosliwym allbo obrazonym to nie ma sie czym przejmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×