Pytanie odnosnie odkochiwania sie w kims jak Wy sobie z tym radziliscie

Zapytaj swoich urojonych kolegów z zaświatów i absolutu 

5 minut temu, Gość Twoj kotek napisał:

 

Nie odkochałam się..wciąż kocham..ale chyba już mi tego nie powiem

I Co mi myślisz powiedzą? 

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie odkochałam się..wciąż kocham..ale chyba już mi tego nie powiem

Co mialby mowic poraz drugi? to samo? 

Przed chwilą, Gość gosc kotek napisał:

Co mialby mowic poraz drugi? to samo? 

ale JA czyli ona mu tego nie powiedziałam..On czyli On mi też..

 a spoko

Przestałam go widywać i z czasem stał mi się obojętny.

Warto sprobowac sie zdystansowac i jak sie to zrobi to latwiej przekonac samego siebie, ze wcale sie z ta osoba nie chcialoby byc. U mnie to dziala, wciaz o nim mysle, ale juz bez milosci.

Dużo pracy i urwanie kontaktu.

Siedzenie na forum I rozkminianie tego w kolko..Tlumaczenie sobie ze “on” mysli tak jak kafetarianie sugeruja, I od pewnego czasu mysle juz o “nim” z niechecia

Właśnie jestem w tym samym momencie co Ty, autorki pytania. Sama nie wiem jak sobie poradzić, nie jestem w stanie nim zapomnieć. Bo go widuje codziennie.

Poduszka wszystko przyjmie, tylko jak długo...