Czy wkuurwiloby cię to gdyby facet się do ciebie zabierał jak pies do jeża

Dałabyś sobie z takim spokoj? 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Dałabyś sobie z takim spokoj? 

To zależy jeśli bardzo by mi się podobał to czekalabym jeśli niezbyt by mi zależało to dałabym sobie spokój 

1 minutę temu, Gość Miss napisał:

To zależy jeśli bardzo by mi się podobał to czekalabym jeśli niezbyt by mi zależało to dałabym sobie spokój 

Ile byś czekała? 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ile byś czekała? 

Mogę bardzooo długo:)

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Dałabyś sobie z takim spokoj? 

Tak

4 minuty temu, Gość Miss napisał:

Mogę bardzooo długo:)

Za NIEDLUGO to niestety musze stad spadac...NIESTETY.

A ty jak się do niego zabierasz lala?

Czyli jak to wyglada,jak sie zabiera?

tak

A może ma jakiś powód ku temu? Może się czegoś wstydzi? Ma jakiś ukryty mankament, nie wie jaka będzie Twoja reakcja. Może warto zapytać wprost, zamiast wypisywać na forum.

Właśnie facet, z którym sie spotykałam tak się do mnie zabierał... Tzn. odwiedzimy u niego i nocleg bo jestesmy z różnych miast roponował juz od prawie samego poczatku ( no i jak go odwiedziłam oczywiście doszło do czego doszło), jednak zabierał się do mnie jak pies do jeża bo miałam wrażenie, że sam nie wie czego chce, sugerował, ze mi nie ufa, kontakt na poczatku ciepły z jego strony sie ochładzał, sugerował, że go zwodzę bo zdarza mi się nie odebrać telefonu, że pewnie imprezuje. Wtedy przestał mówić do mnie i pisać czule, zaczął bardziej ofiacjalnie, nie wziął mnie nigdy za rękę np. Jednym słowem miałam wrażenie, że sama nie wie czego chce, w koncu nie wytrzymałam i zerwałam znajomosc, zablokowałam go bo miałam tego dość.

zreszta choć był to facet na poziomie, to nie tylko jemu sie podobam, więc aż tak bardzo tego nie przeżyłam, ale jednak smutno troche, jesli facet, który namawia cie na seks od początku i mówi bzdury, że tu nie chodzi tylko o seks, ale o bliskosc i takie tam pierdoły, potem nawet nie złapie za rękę na nastepnym spotkaniu, nie przytuli... Nie ukrywam, że poczułam się z tym źle, nawet bardzo. No i napisałam mu, że nie chce tego dalej ciagnąc, zablokowałam i tak  mnie to kosztowało troche płaczu bo wkreciłam się w niego.

Mam innego kochanka, ale liczylam, ze ten bedzie na poważnie, chciałam zerwać z tamtym kochankiem nawet dla niego, wydawał sie idealny... No, ale jak facet nie potrafi postepowac z kobieta to tak właśnie jest.

Poza tym jest ode mnie sporo starszy i stary kawaler, myślę tak na 90%, że pomimo, że dość ustawiony i niebrzydki to sam zostanie bo widocznie nie wie jak postepować z kobietami

26 minut temu, Gość Gość napisał:

Dałabyś sobie z takim spokoj? 

może jest nieśmiały a ty nie bierzesz inicjatywy

1 minutę temu, Gość jaro napisał:

może jest nieśmiały a ty nie bierzesz inicjatywy

Dokladnie...

Ja szczerze mówiac nie lubię nieśmiałych facetów... Bez przesady żeby kobieta musiała przejmować inicjatywę. Facet to ma byc facet, z krwi i kosci, a nie żeby kobieta jeszcze musiała go ośmielać- chore. Ja lubie facetów zdecydowanych, niekoniecznie badboyów, wolę takich inteligentnych, czesto starszych, ale potrafiących zająć sie kobieta, a nie jakichs małolatów, którzy za przeproszeniem nie wiedzą gdzie co jest i trzeba im to moze jeszcze tłumaczyć...

I własnie starsi mają tą przewage nad młodymi- bardzo czesto są bardziej zdecydowani i wiedzą jak zając sie kobieta, potrafia o nia zadbać w łózku jak i przejac inicjatywę. A małolaci 20 plus to albo nie maja specjalnego doświadczenia i nieśmiali, albo włożą kilka razy i koniec... Porazka jednym słowem. 

14 minut temu, Gość gość napisał:

Ja szczerze mówiac nie lubię nieśmiałych facetów... Bez przesady żeby kobieta musiała przejmować inicjatywę. Facet to ma byc facet, z krwi i kosci, a nie żeby kobieta jeszcze musiała go ośmielać- chore. Ja lubie facetów zdecydowanych, niekoniecznie badboyów, wolę takich inteligentnych, czesto starszych, ale potrafiących zająć sie kobieta, a nie jakichs małolatów, którzy za przeproszeniem nie wiedzą gdzie co jest i trzeba im to moze jeszcze tłumaczyć...

Kolejna roszczeniowa królewna z drewna.

20 minut temu, Gość jaro napisał:

może jest nieśmiały a ty nie bierzesz inicjatywy

A może kobieta też nieśmiała 

16 minut temu, Gość gość napisał:

Ja szczerze mówiac nie lubię nieśmiałych facetów... Bez przesady żeby kobieta musiała przejmować inicjatywę. Facet to ma byc facet, z krwi i kosci, a nie żeby kobieta jeszcze musiała go ośmielać- chore. Ja lubie facetów zdecydowanych, niekoniecznie badboyów, wolę takich inteligentnych, czesto starszych, ale potrafiących zająć sie kobieta, a nie jakichs małolatów, którzy za przeproszeniem nie wiedzą gdzie co jest i trzeba im to moze jeszcze tłumaczyć...

A jakby się spłoszyl bo kobieta była niemiła? 

33 minuty temu, Gość gość napisał:

zreszta choć był to facet na poziomie, to nie tylko jemu sie podobam, więc aż tak bardzo tego nie przeżyłam, ale jednak smutno troche, jesli facet, który namawia cie na seks od początku i mówi bzdury, że tu nie chodzi tylko o seks, ale o bliskosc i takie tam pierdoły, potem nawet nie złapie za rękę na nastepnym spotkaniu, nie przytuli... Nie ukrywam, że poczułam się z tym źle, nawet bardzo. No i napisałam mu, że nie chce tego dalej ciagnąc, zablokowałam i tak  mnie to kosztowało troche płaczu bo wkreciłam się w niego.

Mam innego kochanka, ale liczylam, ze ten bedzie na poważnie, chciałam zerwać z tamtym kochankiem nawet dla niego, wydawał sie idealny... No, ale jak facet nie potrafi postepowac z kobieta to tak właśnie jest.

Poza tym jest ode mnie sporo starszy i stary kawaler, myślę tak na 90%, że pomimo, że dość ustawiony i niebrzydki to sam zostanie bo widocznie nie wie jak postepować z kobietami

wy baby to jednak jesteście kuurwy i duupodajki, tragedia

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Kolejna roszczeniowa królewna z drewna.

Trudno, mam prawo mieć swoje wymagania i kryteria, jak facet mi nie pasuje, to przestaje sie z nim spotykac, ogólnie to niesmiali i nie umiejący przejąć inicjatywy odpadają, choć to nie moje jedyne wymagania oczywiście. Są wady u facetów, które u mnie przejdą, ale są też takie, których nienawidzę i nic na to nie poradzę

16 minut temu, Gość gość napisał:

Trudno, mam prawo mieć swoje wymagania i kryteria, jak facet mi nie pasuje, to przestaje sie z nim spotykac, ogólnie to niesmiali i nie umiejący przejąć inicjatywy odpadają, choć to nie moje jedyne wymagania oczywiście. Są wady u facetów, które u mnie przejdą, ale są też takie, których nienawidzę i nic na to nie poradzę

Czyli to źle, tamto źle i to też źle, czekaj dalej na księcia od adoracji a obudzisz się z ręką w nocniku. Dziesiątki takich przerobiłem.

Niestety, macie za duży wybór i to psuje cały temat, generalnie za bardzo w dzisiejszych czasach włazi się wam w dupę i potem jest jak w twojej wypowiedzi, ale to nie moja brocha

22 minuty temu, Gość facet napisał:

Czyli to źle, tamto źle i to też źle, czekaj dalej na księcia od adoracji a obudzisz się z ręką w nocniku. Dziesiątki takich przerobiłem.

Niestety, macie za duży wybór i to psuje cały temat, generalnie za bardzo w dzisiejszych czasach włazi się wam w dupę i potem jest jak w twojej wypowiedzi, ale to nie moja brocha

Wy też macie prawo wymagać żeby kobieta była piekna, nie głupia, otwarta w łóżku i jeszcze wiele innych cech, więc kobiety maja prawo wymagać swoje. Mój kochanek spełnia moje wymagania łózkowe, byli spełniali też inne, tylko nam się nie ułożyło z jakichs względów, ale mieli wiele zalet. Za to mam prawo odrzucać tych, którzy ich nie spełniają, tak samo jak wam nie każda dziewczyna się spodoba, proste.

A tak generalnie zdradzę Ci pewną tajemnicę, że większość kobiet nie lubi niesmiałych i niezdecydowanych szczególnie w łózku facetów, więc jeśli do takich należysz może i w koncu znajdziesz taką, której nie będzie to przeszkadzac, ale będzie Ci duuuużo trudniej o czym pewnie  sam się przekonasz jesli tego nie zmienisz, co ja będę pisać

I w ogole śmieszne są oburzenia facetów, że kobiecie ma się prawo nie podobać w facecie to czy tamto... A ma i trudno, tak samo jak wam nie wszystko pasuje w kobietach np. tych co przeklinają czy palą bo to mało kobiece, to nieśmiałość i brak rozeznania w łózku u faceta jest mało męskie dla odmiany. A można być kulturalnym i jednoczęśnie pewnym siebie facetem lubiącym seks, zapewniam bo sama takich spotkałam

1 godzinę temu, Gość jaro napisał:

może jest nieśmiały a ty nie bierzesz inicjatywy

A moze jest pierdołą?

A może ma powód. Np laska zajęta 

26 minut temu, Gość lllll napisał:

A moze jest pierdołą?

A może ty jesteś pierdołą?

56 minut temu, Gość gość napisał:

lubiącym seks

Ale przecież tu w połowie tematów jest hejt na facetów za to, że lubią seks. To w końcu jak, zaleta to czy wada?

1 godzinę temu, Gość lllll napisał:

A moze jest pierdołą?

37 minut temu, Gość Gość napisał:

A może ty jesteś pierdołą?

hahahahah

piekne:)

Do mnie kobieta niby sie odezwala, napisala. Probowalem rozmawiac, bo ona prawie nic i jeszcze zamilkla. Odczulem to ja. Wiec takiw amiwci trzeba usuwac z pamieci. Jak ktos chce to sie stara i zachowuje z kulturą.