Pytanie do facetów notorycznie zdradzających

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Jesteś drętwa a ten palec wsadź sobie wiesz gdzie

Ty sobie nie wsadzałaś?? Oj z tobą coś nie tak   Niestety aseksualizmu się nie leczy 

18 godzin temu, Gość Ciekawa napisał:

czy są jakieś typowe sygnały

Ewolucyjnie pochodzimy od zwierząt, których samice daję znać feromonami, że chcą. A ponieważ od nich pochodzimy...

Może nawet o tym nie wiesz, ale jednak emanujesz pozytywne sygnały.

Jeśli to połączymy z nagminną sytuacją, że kobietom już dzieciatym się odechciewa (bo po co?) to te równanie z dwiema niewiadomymi daje wiadomy wynik.

18 godzin temu, Gość Ciekawa napisał:

czy są jakieś typowe sygnały

Ewolucyjnie pochodzimy od zwierząt, których samice daję znać feromonami, że chcą. A ponieważ od nich pochodzimy...

Może nawet o tym nie wiesz, ale jednak emanujesz pozytywne sygnały.

Jeśli to połączymy z nagminną sytuacją, że kobietom już dzieciatym się odechciewa (bo po co?) to te równanie z dwiema niewiadomymi daje wiadomy wynik.

Dzięki za odpowiedzi/podpowiedzi. Faktycznie pracuję w miejscu, gdzie większość jest zajęta, nawet gdy spotykamy się poza pracą to jest to ciągle to samo towarzystwo. Może musiałabym się zatrudnić w administracji jakiegoś seminarium, tam więcej wolnych   Nie ubieram się wyzywająco, nie jak ciotka-klotka. Nie zachowuję się prowokująco. Jestem pogodną osobą i może to jest to, bo wprost mi mówią, że tryska ze mnie pozytywna energia. Większość moich koleżanek już wyszła za mąż i obserwowałam, jak różniło się ich zachowanie, gdy byłyśmy same, a jak przy facecie. Najczęściej był to typ księżniczki. Teraz często wysłu...ę biadolenia tych facetów, że wszystko muszą ogarniać sami. Co do wyjścia z inicjatywą... raz mi się zdarzyło. Po roku podchodów z jego strony to ja zostałam ze złamanym sercem. Pracujemy razem więc... nauczyłam się udawać, że jest ok, chociaż on robi maślane oczy, olewam to. Nie szukam faceta na siłę, ale chciałabym mieć partnera, niestety tych wolnych których spotykam... są jacyś tacy zniewieściali. Kiedyś ktoś zapytał co robiłam w weekend, powiedziałam, że zakładałam roletę, to kolega (dużo starszy ode mnie) zapytał czy i jemu założę/naprawię. Nie był to pretekst, ani podryw. Na serio nie wiedział, jak przymocować.  

Przed chwilą, M o o n napisał:

Powodzenia, w końcu trafi się taki co umie naprawić i serce i pralkę

Tylko zacznij szukać, chęci nie wystarczą.

Dziękuję.

Dnia 1.12.2019 o 10:47, Magda bez loginu napisał:

Dokładnie. Tak samo jak koniec świata już w 1999 roku przepowiadano. Jak dotąd nic

Cóż, najwyraźniej są pewne kręgi osób lubiące wywoływać jakiś niepokój a data milenium bardzo temu sprzyjała