Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Polonia

Teściowa chyba nie chce nas na święta, jak byście zareagowały na taki tekst?

Polecane posty

Gość gość
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jak tylko sobie pomyślisz jaki zap.... Cię czeka teraz na święta, bo ktoś z rodziny, komu zdecydowanie lepiej się powodzi niż Tobie zjeżdża do domu, a Ty będziesz uslugiwac im jak co roku teściowa autorki :)))))) 

Przeczytaj co napisałaś. Właśnie dlatego ona ma rację, a nie ty i dokładnie potwierdziłaś to co ona napisała. Przyznałaś jej rację. Tak sie zachowuje "szlachta" na emigracji. Wyśmiewasz osoby, które wszystko przygotowują i obsługują. Co to kogo obchodzi jak im się powodzi? Dlatego można wykorzystywać innych i jeszcze ich wyśmiewać? ktoś koło Ciebie skacze, a Ty z tego powodu jeszcze nim gardzisz? Dlatego nie dziwię się że ludzie ogólnie tak jak i teściowa autorki odcinają się od tych emigrantów którym się tak wielce "powodzi". Tak im się powodzi, że przyjeżdżają na krzywy ryj, a do siebie nigdy nie zaproszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa
23 minuty temu, Gość gość napisał:

Przeczytaj co napisałaś. Właśnie dlatego ona ma rację, a nie ty i dokładnie potwierdziłaś to co ona napisała. Przyznałaś jej rację. Tak sie zachowuje "szlachta" na emigracji. Wyśmiewasz osoby, które wszystko przygotowują i obsługują. Co to kogo obchodzi jak im się powodzi? Dlatego można wykorzystywać innych i jeszcze ich wyśmiewać? ktoś koło Ciebie skacze, a Ty z tego powodu jeszcze nim gardzisz? Dlatego nie dziwię się że ludzie ogólnie tak jak i teściowa autorki odcinają się od tych emigrantów którym się tak wielce "powodzi". Tak im się powodzi, że przyjeżdżają na krzywy ryj, a do siebie nigdy nie zaproszą.

🖐 piąteczka. Zgadzam się z Tobą. No jeszcze rozumiem, że ktoś jest "na dorobku" i oszczędza kasę by szybko zjechać, ale to też raczej nie przyjeżdża na każde święta ze względu na cenę biletów. Autorka jest na obczyźnie szereg lat, dorobiła się już dwójki dzieci i powinna sama się zreflektować, że należy teściów zaprosić do siebie za te wszystkie lata gościny. Ale nie, ona nie ma warunków, poza tym święta w Polsce bardziej klimatyczne, wielka patriotka. Stop pasożytowaniu na rodzinie. Podziwiam tą teściową, że nie dała sobie wejść na głowę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschła
8 godzin temu, Gość gość napisał:

Następna gwiazda na obczyźnie. Wszyscy się zesrajcie, bo oto zjechała stęskniona za krajem księżniczka odpocząć, zrelaksować się, dzieci dziadkom opchnąć w ramach nagrody i zaszczytu dla tych dziadków. Inni nie są zmęczeni, nie pracują i nie mają dzieci tylko robole z UK. Chyba nie ma bardziej żałosnych i śmiesznych ludzi niż ten polski plebs na emigracji. Jak ci tak źle to wracaj do Polski. Serio zauważyłam, że te wszystkie zmywaki i inne czyścikible myślą, że są jakimiś nadluźmi za którymi cała Polska płacze. Jesteś kolejną osobą z emigracji, u której to zauważyłam. Im niżej tym gorzej. Mój brat i bratowa są stomatologami w Edynburgu, bratowa zawsze przylatuje sama tydzień wcześniej żeby pomóc wszystko zrobić, w dodatku daje mojej mamie pieniądze zawsze zaraz po przylocie jako prezent od nich. Wynajmują sobie apartament u prywaciarza, niedaleko w uzdrowisku i tam nocują z dzieciakami. Żadnego zgrywania gwiazd, goszczenia się na krzywy ryjj ani koczowania po ludziach zwłaszcza, że wszyscy, łącznie z rodzicami mamy mieszkania w blokach... no ale to są ludzie na poziomie, a nie Janusze z jukeju.

Wpis, ktory skomentowalas jest moj. Teraz moje pytanie - po czym wywnioskowalas, ze mieszkam za granica??:D Bo tu cie zaskocze - nie jestem zadna gwiazda na emigracji, mieszkam w polsce. Twoj kometarz ma sie nijak do mojego wpisu. Albo sie pomylilas klikajac "cytuj" albo zalecam wizyte u specjalisty:) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś

Temat moze prowo ale przy okazji poruszył Polakow na obczyźnie 😂

Jak pojawia się temat wizyty rodziny czy znajomych u ludzi mieszkajacych w innym kraju to zaraz zaczyna sie problem miejsca, dwa czy trzy noclegi staja sie tragedia a odwiedzający pozbawieni taktu, bo sobie pokoju w hotelu nie wynajma. A jak autorka ma sie zwalic na ponad tydzien a tesciowie maja sie potykac o zabawki jej dzieci, nie moc w neglizu w kuchni kawy wypić i czekac w kolejce do wlasnej łazienki to jest ok. 

Ma byc pięknie jak w filmie, prawdziwe swieta a nie namiastka na obczyźnie.

Dom pachnący czystością, ustrojony świątecznie, pełen zestaw dan wigilijnych w odpowiedniej temperaturze a pod choinką pieknie zapakowane prezenty dla kochanych wnuków.  W kolejne dni świąt  stol pelen polskich specjałów, po swietach polskie domowe obiadki,. nie to co gotowce czy catering na obczyźnie.

A kto to wszystko zrobi? Kto za to zaplaci?  Ile zdrowia przy tym straci?Tym osoby pokroju autorki nie zaprzataja sobie glowy.

Wrzuca na fejsa zdjecie "nie ma jak w domu" i bedzie jak w filmie 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Oschła napisał:

Wpis, ktory skomentowalas jest moj. Teraz moje pytanie - po czym wywnioskowalas, ze mieszkam za granica??:D Bo tu cie zaskocze - nie jestem zadna gwiazda na emigracji, mieszkam w polsce. Twoj kometarz ma sie nijak do mojego wpisu. Albo sie pomylilas klikajac "cytuj" albo zalecam wizyte u specjalisty:) 

pielęgnujesz i popierasz takie postawy jak zachowanie autorki o za to oberwałaś. przynajmniej ja tak interpretację wpis osoby której odpisujesz i która ma rację

i rację ma ta osoba:

11 minut temu, Gość Ktoś napisał:

Ma byc pięknie jak w filmie, prawdziwe swieta a nie namiastka na obczyźnie.

Dom pachnący czystością, ustrojony świątecznie, pełen zestaw dan wigilijnych w odpowiedniej temperaturze a pod choinką pieknie zapakowane prezenty dla kochanych wnuków.  W kolejne dni świąt  stol pelen polskich specjałów, po swietach polskie domowe obiadki,. nie to co gotowce czy catering na obczyźnie.

A kto to wszystko zrobi? Kto za to zaplaci?  Ile zdrowia przy tym straci?Tym osoby pokroju autorki nie zaprzataja sobie glowy.

Wrzuca na fejsa zdjecie "nie ma jak w domu" i bedzie jak w filmie 😊

 i oto bieda-emigracja się obruszyła, bo ktoś jej parę słów prawdy powiedział. Ja też znam takie sytuacje ale u mnie by to przeszło raz! natomiast moje koleżanki dają z siebie robić woły robocze, bo emigracja tęskni i jej się należy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Przeczytaj co napisałaś. Właśnie dlatego ona ma rację, a nie ty i dokładnie potwierdziłaś to co ona napisała. Przyznałaś jej rację. Tak sie zachowuje "szlachta" na emigracji. Wyśmiewasz osoby, które wszystko przygotowują i obsługują. Co to kogo obchodzi jak im się powodzi? Dlatego można wykorzystywać innych i jeszcze ich wyśmiewać? ktoś koło Ciebie skacze, a Ty z tego powodu jeszcze nim gardzisz? Dlatego nie dziwię się że ludzie ogólnie tak jak i teściowa autorki odcinają się od tych emigrantów którym się tak wielce "powodzi". Tak im się powodzi, że przyjeżdżają na krzywy ryj, a do siebie nigdy nie zaproszą.

Nigdzie nie napisałam, że popieram takie zachowanie, ale że tak będzie. Czytaj że zrozumieniem. Celowo użyłam czasownika USŁUGIWAĆ, żeby dać temu negatywny wydźwięk to raz. Ale odniosłam to TYLKO do sytuacji oposuwyanej tu w wątku, a nie, że wszyscy wracający z emigracji się tak zachowują. Kolejny raz wystarczy przeczytać ze zrozumieniem, a nie uogólniać. Dwa, takiej nienawiści jak wpisie tej baby (bo inaczej się jej nazwać nie da) nie widziałam w całym tym wątku.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschła
13 minut temu, Gość gość napisał:

pielęgnujesz i popierasz takie postawy jak zachowanie autorki o za to oberwałaś. przynajmniej ja tak interpretację wpis osoby której odpisujesz i która ma rację

i rację ma ta osoba:

 i oto bieda-emigracja się obruszyła, bo ktoś jej parę słów prawdy powiedział. Ja też znam takie sytuacje ale u mnie by to przeszło raz! natomiast moje koleżanki dają z siebie robić woły robocze, bo emigracja tęskni i jej się należy. 

Ja popieram i pielegnuje?? Pisalam tu juz kilka razy i za kazdym razem neguje postawe autorki, a ty i poprzednia komentujaca uwazacie, ze popieram?? Trzymajcie mnie ludzie... Moze czas na kurs rozumienia tekstu czytanego.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość gość napisał:

pielęgnujesz i popierasz takie postawy jak zachowanie autorki o za to oberwałaś. przynajmniej ja tak interpretację wpis osoby której odpisujesz i która ma rację

i rację ma ta osoba:

 i oto bieda-emigracja się obruszyła, bo ktoś jej parę słów prawdy powiedział. Ja też znam takie sytuacje ale u mnie by to przeszło raz! natomiast moje koleżanki dają z siebie robić woły robocze, bo emigracja tęskni i jej się należy. 

Za jednym się nie tęskni - za takimi ludźmi jak ty, którzy wrzucają wszystkich do jednego worka i życzą innym źle. Tacybludize jak ty to jeden z powodów dla których się nie wraca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Gość Oschła napisał:

Ja popieram i pielegnuje?? Pisalam tu juz kilka razy i za kazdym razem neguje postawe autorki, a ty i poprzednia komentujaca uwazacie, ze popieram?? Trzymajcie mnie ludzie... Moze czas na kurs rozumienia tekstu czytanego.... 

Też to zauważam, że większość nie potrafi tu czytać ze zrozumieniem 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
55 minut temu, Gość Oschła napisał:

Wpis, ktory skomentowalas jest moj. Teraz moje pytanie - po czym wywnioskowalas, ze mieszkam za granica??:D Bo tu cie zaskocze - nie jestem zadna gwiazda na emigracji, mieszkam w polsce. Twoj kometarz ma sie nijak do mojego wpisu. Albo sie pomylilas klikajac "cytuj" albo zalecam wizyte u specjalisty:) 

Ta gwiazda na emigracji nie tyczyła się ciebie, tylko zapewne autorki. Ta osoba ci odpisała w sensie, że cię popiera. Ja to tak odebrałam. A cała późniejsza jazda dotyczy się pani, która napisała o nienawiści, że be, a sama jadem popluła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 2.12.2019 o 09:10, Gość Myszeła napisał:

Jak mnie wkurfiają te wszystkie angielskie, irlandzkie i inne parobasy. Co roku się zjeżdżają całymi bandami z dzieciakami i skacz koło nich! Trzeba 2x tyle się narobić, bo i zakupy i te wszystkie potrawy, no a oni przylatują na zrobione i odlatują zostawiając syf, bo co mają zrobić? zagranicą mieszkają, samolot, praca i te sprawy. Sprytne!

Mój brat tak co roku odwalał, no bo przecież żarcia nie przywiozą, bo jak? wcześniej nie przylecą żeby pomóc w zakupach i przygotowaniach, bo praca, bo daleko. Jeszcze póki był kawalerem to kij ale teraz ma żonę i troje dzieci. Zawsze byly swieta u moich rodziców, mieszkam 150km od od nich ale ja zawsze robiłam ze 4 ciasta, bigos, leczo, zamawiałam wędliny i kiełbasy domowej roboty, kupowałam też owoce, słodycze, a jaśnie panstwo przylecieli na ostatnią chwilę, z pustą ręką, bo wiadomo "no nie ma jak" przywieźli jakieś tam prezenty ale ja mam w nosie te prezenciki, nie mam 5 latek. Pomoc by się przydała, a nie perfumiki i kolczyki. 

W tym roku urodziłam dziecko i wybudowaliśmy dom z mężem więc rodzice przyjeżdżają do nas. Brata nie zaprosiłam, bo potrzebujemy spokoju, wyciszenia i odpoczynku. Rodzicom też to pasuje, cieszą się na święta z nowym wnukiem ale jest wielka konsternacja u brata, oficjalnie jeszcze focha nie ma ale już brat ze mną nie gada, a zawsze coś pisał na fejsie do mnie. Rodzice powiedzieli im, jak raz u siebie spędzą święta albo u jej rodziców się ugoszczą to im korona z głowy nie spadnie. Ja nie jestem w stanie skakać jak dawniej, potrzebuję sie ogarniać w spokoju. Nie jest mi tu potrzebne 5 osób do obsługiwania. Starsze dzieci brata to juz nastolatki czyli jak dorosłe osoby. Przecież to trzeba zorganizować spanie, dodatkowe zakupy zrobić, więcej wszystkiego przygotowac, a tak? rodzice przywiozą pół wałówki, prześpią się na jednym łóżku, spokój, cisza. Ja teraz tego potrzebuję. Najlepsze, że bratowa i brat są zaszokowani i skonsternowani... no z księżyca spadli!

14 lat kazde swieta BN i wielkanocne byli u naszych rodzicow. No ale tam u drugich nie ma domu z ogrodem, jest klitka w bloku, dwa pokoje i tam tylko na kawkę jechali zawsze.

I wielkie brawa dla ciebie! Z takimi trzeba krótko i na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 30.11.2019 o 23:34, Gość Gosc napisał:

No co. Szykuj Święta sama.

Autorka wyżej napisała ,że nie umie gotować, wstyd to się mężowi egzemplarz trafił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A wiecie, że coś jest na rzeczy: moja koleżanka wyemigrowała lata temu całe, a jak zmarł jej mąż, zaczęła bliżej zacieśniać ze mną kontakt, bo ja mieszkam w klimatycznym mieście w Polsce. Snuła wizje, jak to przyjedzie do mnie, jak to gdzieś wyjdziemy i w ogóle w ogóle. Ja nieśmiało po pewnym czasie napomknęłam, ze może ja bym do niej pojechała, to ona mi powiedziała, że nie ma warunków 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 godzin temu, Gość gość napisał:

Autorka wyżej napisała ,że nie umie gotować, wstyd to się mężowi egzemplarz trafił.

oczywiście autorka ma nie po kolei i tu dyskusji nie ma gale przepraszam bardzo czy kobieta jako taka ma nie wiem...  gotowanie wbudowane w oprogramowanie że to taki nasz psi obowiązek, a jak tego nie umiemy to jesteśmy wadliwe? A facet to już nie musi umieć gotować? JEMU SIĘ trafił EGZEMPLARZ? raczej razem się tak dobrali. Ja też nie gotowałam, razem z przyszłym  mężem się uczyliśmy kiedy zamieszkalismy razem, no ale to ja pewnie byłam wadliwa, a on nie 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wszystko sprowadza się do jednego. Wszędzie dobrze, ale w domu (w Polsce) najlepiej i nigdzie tradycja nie ''smakuje'' tak dobrze 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy
18 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Wszystko sprowadza się do jednego. Wszędzie dobrze, ale w domu (w Polsce) najlepiej i nigdzie tradycja nie ''smakuje'' tak dobrze 🙂

Popieram 🔅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowa

Moj syn z rodzina od lat spedzal swieta u nas. A w tym roku mam ochote wyjechac i wrocimy dopiero 2 stycznia. Synowej mowe odjelo, jak to, wyjazd jest dla nas wazniejszy niz wnuki? Mamusie, zrozumcie, ze wasze dzieci sa najwazniejsze tylko dla was. A babcia i dziadek miewaja  jeszcze inne zainteresowania i plany. Marza im sie czasem biale spokojne swieta, bez przygotowan kulinarnych, glosnych wnukow i pretensjonalonych synowych. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość tesciowa napisał:

Moj syn z rodzina od lat spedzal swieta u nas. A w tym roku mam ochote wyjechac i wrocimy dopiero 2 stycznia. Synowej mowe odjelo, jak to, wyjazd jest dla nas wazniejszy niz wnuki? Mamusie, zrozumcie, ze wasze dzieci sa najwazniejsze tylko dla was. A babcia i dziadek miewaja  jeszcze inne zainteresowania i plany. Marza im sie czasem biale spokojne swieta, bez przygotowan kulinarnych, glosnych wnukow i pretensjonalonych synowych. Amen.

no i bardzo dobrze pisze to jako synowa. Ja czasem chciałabym spędzić swięta bez teściowej, ale to raczej nierealne, bo jest sama. Nie miałabym sumienia. Zawsze jest u nas w domu na święta. Jeszcze się nie zdarzyło przez 9 lat by zaproponowała u siebie, że ona przygotuje itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość tesciowa napisał:

Moj syn z rodzina od lat spedzal swieta u nas. A w tym roku mam ochote wyjechac i wrocimy dopiero 2 stycznia. Synowej mowe odjelo, jak to, wyjazd jest dla nas wazniejszy niz wnuki? Mamusie, zrozumcie, ze wasze dzieci sa najwazniejsze tylko dla was. A babcia i dziadek miewaja  jeszcze inne zainteresowania i plany. Marza im sie czasem biale spokojne swieta, bez przygotowan kulinarnych, glosnych wnukow i pretensjonalonych synowych. Amen.

no i bardzo dobrze pisze to jako synowa. Ja czasem chciałabym spędzić swięta bez teściowej, ale to raczej nierealne, bo jest sama. Nie miałabym sumienia. Zawsze jest u nas w domu na święta. Jeszcze się nie zdarzyło przez 9 lat by zaproponowała u siebie, że ona przygotuje itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość tesciowa napisał:

Moj syn z rodzina od lat spedzal swieta u nas. A w tym roku mam ochote wyjechac i wrocimy dopiero 2 stycznia. Synowej mowe odjelo, jak to, wyjazd jest dla nas wazniejszy niz wnuki? Mamusie, zrozumcie, ze wasze dzieci sa najwazniejsze tylko dla was. A babcia i dziadek miewaja  jeszcze inne zainteresowania i plany. Marza im sie czasem biale spokojne swieta, bez przygotowan kulinarnych, glosnych wnukow i pretensjonalonych synowych. Amen.

wszystko fajnie i masz rację ale chyba nie wiesz co znaczy słowo "pretensjonalny" 😉 i po tym wnoszę, że raczej jesteś z młodszego pokolenia i to facetem, bo oni ostatnio lubią pisać na forach te swoje żale na "pretensjonalne" laski ale może się mylę, może zwyczajnie jesteś dowodem na to, że ta edukacja kiedyś też kulała... 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×