Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Nigdy nie zrozumiem ludzi, ktorzy korzystaja z silowni, przeciez to absolutnie zadna przyjemnosc

Polecane posty

Gość gosc

kto mi wyjasni, czemu oni to robia, oprocz "dla lansu"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nata

Dla efektów 🙂 serio po siłce ciało inaczej wygląda, lepiej, jest się lepiej zbudowanym 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może po to, by osiągnąć pożądaną sylwetkę? A może to ich jedyna możliwość intensywniejszej aktywności i utrzymania się w formie na codzień? Może dla niektórych to jednak jest przyjemność, dająca dobre samopoczucie i pewność siebie... Ze swojej strony również nie przepadam, ale nie przyłożę tej miary do innych. Nie wszystkich można wytłumaczyć 'lansem'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaa

Temu aby poprawić kondycję i wygląd ciała oraz stan psychiczny- jak w moim wypadku. W domu ciężko mi się zmotywować do ćwiczeń, a jak już wykupię karnet, to muszę chodzić, a jak idę, to muszę ćwiczyć. Jak się porządnie zmęczę, to humor lepszy a i rozwiązania problemów przychodzą do głowy podczas takiego treningu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na siłownię chodzą nieroby, którzy się w życiu nie na pracowali. Jakby jeden z drugim wziął się za łopatę, to by im się siłowni odechciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty Bazyl
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Na siłownię chodzą nieroby, którzy się w życiu nie na pracowali. Jakby jeden z drugim wziął się za łopatę, to by im się siłowni odechciało.

A dlaczego ktoś ma pracować Łopatą? Są tzw. Intelektualiści, którzy pracują umysłem. Zdrowie to równowaga ciała, umysłu i ducha. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo lubio lans. Zwłaszcza kobiety. Zawsze to można wrzucić zdjęcie w mejkapie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgaWolę

Sama przyjemność po spoconym łysolku ćwiczyć na mokrym od potu śmierdzących urządzeniach.

To już wolę sobie pobiegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

dla zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
32 minuty temu, Gość Gość napisał:

Bo lubio lans. Zwłaszcza kobiety. Zawsze to można wrzucić zdjęcie w mejkapie. 

Nigdy nie chodze na silownie w makijazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Kiss napisał:

Nigdy nie chodze na silownie w makijazu.

A ja o tobie nie pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Anty Bazyl napisał:

A dlaczego ktoś ma pracować Łopatą? Są tzw. Intelektualiści, którzy pracują umysłem. Zdrowie to równowaga ciała, umysłu i ducha. 

To przecież pisałem że nieroby. A jeżeli intelektualista który pracuje umysłem chciałby dla zdrowia i równowagi ciała, umysłu i ducha stracić trochę energii, to zamiast ją marnować niepotrzebnie na siłowni, to mógłby wykorzystać ją w jakimś charytatywnym celu np. Pomóc komuś w pracach polowych, lub ogrodniczych, albo posprzątać gdzieś (pozamiatać, pograbić) itp.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Lub zostać grabarzem pro bono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Jest u nas na piętrze silownia, akueat przy oknie stoja buezniw i rowery. W sumie komu za ciwmno teraz wieczorem na bieganie, niech sobie tam polata. Zwlaszcza kobiety. Widzebo czasem wyjde w tygodniu na spacer. Ale i tak wolw cokolwiek na powietrzu. Silownie sa dla mieszczuchow, co boja sie sportu na zewnatrz. A mi sie zle robi od sportu w pomieszczeniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marnotractwo
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

To przecież pisałem że nieroby. A jeżeli intelektualista który pracuje umysłem chciałby dla zdrowia i równowagi ciała, umysłu i ducha stracić trochę energii, to zamiast ją marnować niepotrzebnie na siłowni, to mógłby wykorzystać ją w jakimś charytatywnym celu np. Pomóc komuś w pracach polowych, lub ogrodniczych, albo posprzątać gdzieś (pozamiatać, pograbić) itp.

 

 

tu się zgodze w 100%, zamiast marnować tą energie na kompletnie NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przyjemność i satysfakcja jest bardzo duża z tego, że ma się piękne umięśnione ciało. Tylko to jest dla ludzi, którzy potrafią odraczać gratyfikację i nie muszą koniecznie mieć jej natychmiast. Dla takich jest zjedzenie pączka i oglądanie tv.. I każdy ma swoją pracę, więc z jakiej paki miałby komuś charytatywnie pole obrabiarć zamiast dbać o siebie. Od prac polowych i innych prac fizycznych, to tylko choroby zwyrodnieniowe i "zużycie"  organizmu, a nie ładne ciało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 godzin temu, Gość Gość napisał:

To przecież pisałem że nieroby. A jeżeli intelektualista który pracuje umysłem chciałby dla zdrowia i równowagi ciała, umysłu i ducha stracić trochę energii, to zamiast ją marnować niepotrzebnie na siłowni, to mógłby wykorzystać ją w jakimś charytatywnym celu np. Pomóc komuś w pracach polowych, lub ogrodniczych, albo posprzątać gdzieś (pozamiatać, pograbić) itp.

 

 

LOL. Ja nie mam nadmiaru energii do stracenia na bezsensowne czynności typu zamiatanie. Na siłkę się chodzi po to, żeby zbudować sylwetkę, a nie pozbyć się energii życiowej. Praca fizyczna żadnych korzyści dla zdrowia nie przynosi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

a czym sie niby rozni noszenie kartonow albo rabanie drewna od pakowania na silce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 godzin temu, Gość Gość napisał:

To przecież pisałem że nieroby. A jeżeli intelektualista który pracuje umysłem chciałby dla zdrowia i równowagi ciała, umysłu i ducha stracić trochę energii, to zamiast ją marnować niepotrzebnie na siłowni, to mógłby wykorzystać ją w jakimś charytatywnym celu np. Pomóc komuś w pracach polowych, lub ogrodniczych, albo posprzątać gdzieś (pozamiatać, pograbić) itp.

 

 

...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 godzin temu, Gość Gość napisał:

To przecież pisałem że nieroby. A jeżeli intelektualista który pracuje umysłem chciałby dla zdrowia i równowagi ciała, umysłu i ducha stracić trochę energii, to zamiast ją marnować niepotrzebnie na siłowni, to mógłby wykorzystać ją w jakimś charytatywnym celu np. Pomóc komuś w pracach polowych, lub ogrodniczych, albo posprzątać gdzieś (pozamiatać, pograbić) itp.

 

 

Rusz D... i charytatywnie pocwicz mózg projektując most, albo opracowując jakiś lek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helel

1) Zdrowie/kondycja

2) Większa szansa na por^chanie w przyszłości, bo muskulatura podoba się laskom

3) Mniejsza szansa, że w przyszłości ktoś cię "spuści do wora", jak to kiedyś się mówiło w gwarze grypsującej. Innymi słowy, jak jesteś napakowany, to wzbudzasz respekt wśród osobników, którzy potencjalnie by cię chcieli upokorzyć. No i patrz punkt 1) - za większą masą idzie większa siła. Więc potencjalne przyjemności/uniknięcie nieprzyjemności jest spore, ale manifestujące się po jakimś czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona33

Jestem kobietą, trenuje siłowo i systematycznie od 6 lat. Treningi sprawiają mi mnóstwo przyjemności! Nauczyły mnie cierpliwości, zdrowych nawyków, wytrwałości i wiele więcej ! Każdemu polecam dla zdrowia fizycznego i psychicznego i super kondycji no i ENDORFIN :)) to one powodują to że człowiek jest szczęśliwy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja nie robię tego, ani dla kondycji, ani dla sylwetki. Na siłowni w gruncie rzeczy odpoczywam. Zakładam słuchawki i myślę nad tym by dobrze wykonać zadanie (ćwiczenie), żeby każdy ruch był taki jak powinien być itp. Dzięki temu na te kilka godzin tygodniowo zapominam o wszystkim i choć ciało się męczy, psychika odpoczywa. Ponadto zwyczajnie lepiej się czuje fizycznie gdy się poruszam. Lepiej mi się oddycha, funkcjonuje, śpi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jak cwiczylem to cwiczylem tez z tego wzgledu ze bylo to uzalezniajace organizm od endorfin;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 🙂 A przy okazji mamy lepsze zdrowie od cwiczen fizycznych, czemu to uzaleznienie jest calkiem dobre? nie mam pojecia jak widac inne moga tez byc korzystne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zdecydowanie jest to przyjemność. Czasem nie chce mi się pójść na trening, ale ćwicząc czuję się lepiej, zdrowiej, mam więcej energii. Ciało oczywiście też wygląda lepiej, ale dla mnie akurat to sprawa drugorzędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 godzin temu, Gość Gość napisał:

LOL. Ja nie mam nadmiaru energii do stracenia na bezsensowne czynności typu zamiatanie. Na siłkę się chodzi po to, żeby zbudować sylwetkę, a nie pozbyć się energii życiowej. Praca fizyczna żadnych korzyści dla zdrowia nie przynosi. 

Tu jest klasyczny przykład nieroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×