Intymnosc w kawalerce gdzie mieszka 5 osób czy sie da

Zbieramy pieniadze na mieszkanie wiec przeprowadzilismy sie do kawalerki rodziców męża - sa więc oni dwoje, nasza dwójka i moja córka z poprzedniego związku - 1 rok.

Jak w takich warunkach mozna mówić o namiętności? Jak się kochać? Robimy to kiedy teściową wysyłamy na spacer z mała a teść jest w pracy, ale np nie śpię z mężem w nocy bo sa 2 tapczany tylko z tesciową i córka na jednym a tesć z meżem na 2 rozkładanych fotelach. 

Wymyśl cos lepszego bo takie glupoty piszesz  że szok  prawie się porzygalam na samą myśl że to może jednak gdzieś taka patola się gnieździ

Nie kazdy zyje w takich luksusowych warunkach nie wyobrażasz sobie tego to nizkaj z temata! 

Ale ktoś ma fantazję. Mogłaś napisać że wszyscy mieszkacie w piwnicy albo w domku na narzędzia na ogródku dzialkowym, byłoby bardziej dramatycznie 

1 godzinę temu, Gość gość Ona załamana napisał:

Zbieramy pieniadze na mieszkanie wiec przeprowadzilismy sie do kawalerki rodziców męża - sa więc oni dwoje, nasza dwójka i moja córka z poprzedniego związku - 1 rok.

Jak w takich warunkach mozna mówić o namiętności? Jak się kochać? Robimy to kiedy teściową wysyłamy na spacer z mała a teść jest w pracy, ale np nie śpię z mężem w nocy bo sa 2 tapczany tylko z tesciową i córka na jednym a tesć z meżem na 2 rozkładanych fotelach. 

Ile wam jeszcze czasu zostało do zebrania kasy na własne?

Mieszkałam z rodzicami i rodzeństwem (w sumie pięć osób) w kawalerce 25 metrów kwadratowych i doskonale pamiętam te dźwięki wydawane przez rodziców w nocy. Okropność. Na szczęście wyprowadziliśmy się stamtąd jak miałam 8 lat.

Są tacy ludzie. Pracuję jako kurator i nie takie patologie widziałam. Najmocniejsza to ta, gdzie w kawalerce mieszkali alkoholicy baba i dziad oraz ich syn stary dziad alkoholik po 50tce z 19latką, laska miała już 1 dziecko z jakimś kolesiem i teraz się spodziewała kolejnego z tym dziadem. Co z jej rodzicami, a no ponoć to była normalna rodzina, nawet jej szukali, ale jak skończyła 18tkę to przestali, bo laska się rzucała na każdego kto chciał. Najobleśniejsze, że gustowała w takich ohydnych starych facetach żulach. Także takie patole są.

1 godzinę temu, Gość Bleee napisał:

Mieszkałam z rodzicami i rodzeństwem (w sumie pięć osób) w kawalerce 25 metrów kwadratowych i doskonale pamiętam te dźwięki wydawane przez rodziców w nocy. Okropność. Na szczęście wyprowadziliśmy się stamtąd jak miałam 8 lat.

I problem rozwiązany. Autorko, jak usłyszysz,ze teściowie działają to zsynchronizujcie sie z nimi.

Za cholerę nie rozumiem po co ludzie biorą ślub, decydują się na dzieci, jesli nawet nie stać ich na wynajem? Rozumiem odkładanie ba swoje, ale jakim kosztem?

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

 

Jak spisz z tesciową na jednym łóżku to ją przeleć zaoszczedzisz czasu na przełażeniu z wyra do wyra d.e.b.i.l.ko

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jak spisz z tesciową na jednym łóżku to ją przeleć zaoszczedzisz czasu na przełażeniu z wyra do wyra d.e.b.i.l.ko

A potem mąż nie przeleci tescia 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A potem mąż nie przeleci tescia 

Niech miało byc

Lepiej nie namiętnujcie się tak, bo zaraz będzie was tam 6

jak sie marzy o wlasnym lokum to juz za czasow narzeczenskich mysli sie jak zarobic kase, moze zagranica, moze to moze sio, a nie robi się dzieciaka

4 godziny temu, Gość gość Ona załamana napisał:

Zbieramy pieniadze na mieszkanie wiec przeprowadzilismy sie do kawalerki rodziców męża - sa więc oni dwoje, nasza dwójka i moja córka z poprzedniego związku - 1 rok.

Jak w takich warunkach mozna mówić o namiętności? Jak się kochać? Robimy to kiedy teściową wysyłamy na spacer z mała a teść jest w pracy, ale np nie śpię z mężem w nocy bo sa 2 tapczany tylko z tesciową i córka na jednym a tesć z meżem na 2 rozkładanych fotelach. 

Czy możecie starać się o mieszkanie socjalne? To jest jakieś wyjście

loooool roczne dziecko, a ta już po ślubie z innym xD zróbcie sobie więcej, to będzie wincyj piniążków na wyprowadzke

4 godziny temu, Gość gość Ona załamana napisał:

Zbieramy pieniadze na mieszkanie wiec przeprowadzilismy sie do kawalerki rodziców męża - sa więc oni dwoje, nasza dwójka i moja córka z poprzedniego związku - 1 rok.

Jak w takich warunkach mozna mówić o namiętności? Jak się kochać? Robimy to kiedy teściową wysyłamy na spacer z mała a teść jest w pracy, ale np nie śpię z mężem w nocy bo sa 2 tapczany tylko z tesciową i córka na jednym a tesć z meżem na 2 rozkładanych fotelach. 

Wniosek do gminy o mieszkanie socjalne i po sprawie. Jako rodzice z dziećmi będziecie na lepszej pozycji przy układaniu listy oczekujących. A jak będziecie mieli trochę szczęścia to dostaniecie fajne mieszkanie do lekkiego remontu i z śmiesznym czynszem. Ja dymałem jak głupi żeby kupić mieszkanie a kolega dostał podobny metraż socjalny i płaci połowę mniej niż ja za własnościowe, wniosek wyciągnij sama. 

17 godzin temu, Gość Hola napisał:

Lepiej nie namiętnujcie się tak, bo zaraz będzie was tam 6

jak sie marzy o wlasnym lokum to juz za czasow narzeczenskich mysli sie jak zarobic kase, moze zagranica, moze to moze sio, a nie robi się dzieciaka

Aaa sorki nie doczytałam, że masz roczne dziecko z innym, a z tym na razie na etapie namietnosci.

mozesz pracowac w PKP, bo jestes ekspresowa