Mąż nie staje po mojej stronie

5 minut temu, Gość Gdgd napisał:

Akurat to ja dostałem majątek a ona nic. 

Skoro autorki mąż ciągle zaprasza swoją rodzinę i im nadskakuje a rodzinę autorki ma gdzieś to jest coś nie tak, dla męża na pierwszym miejscu powinna być żoną i odwrotnie a nie rodzina która ma kogoś za zero i im jeszcze nadskakiwać, u mnie wszyscy w rodzinie dostali i nikt nigdy nie robił problemu że druga połowa nic nie wniosła i nikt też do okoła rodziców nie skacze jak nad nie wiadomo czym, relacje są normalne. 

my wiemy o co chodzi a jej nie tłumacz, ta baba to jakas masochistka, dla której portki w domu to szczyt możliwości, chyba z upodobaniem liże syry teściowej i szwagierce a mąż może robić z nia co mu się zywnie podoba 

Dla moich rodziców jest taki olewczy gdy juz ma z nimi styczność. Ogólnie od kilku miesięcy jest tak że oni przychodzą do mnie i wnuczki wtedy gdy w domu męża nie ma. 

Moja mama na początku była mężem, wtedy jeszcze narzeczonym zachwycona. Wiedzieli że jest tzw golodoopcem ale wydawał się bardzo 'za mną' i przez to był dla rodziców idealnym zieciem. 

Potem zaczęły się te awantury, alkohol... No i jest jak jest. 

18 minut temu, Gość aaa napisał:

my wiemy o co chodzi a jej nie tłumacz, ta baba to jakas masochistka, dla której portki w domu to szczyt możliwości, chyba z upodobaniem liże syry teściowej i szwagierce a mąż może robić z nia co mu się zywnie podoba 

wyzywając i obrażając innych pokazujesz co jesteś warta. Ty wiesz że jej mąż zrobił siostrze dziecko bo musisz mieć takie przykłady w swojej rodzinie. Normalni ludzie nie piszą takich rzeczy. Jesteś z patologicznego domu gdzie obrażanie ludzi i wyzywanie doszło do perfekcji co tutaj prezentujesz. Dno i wodorosty.

14 minut temu, Gość gośc napisał:

wyzywając i obrażając innych pokazujesz co jesteś warta. Ty wiesz że jej mąż zrobił siostrze dziecko bo musisz mieć takie przykłady w swojej rodzinie. Normalni ludzie nie piszą takich rzeczy. Jesteś z patologicznego domu gdzie obrażanie ludzi i wyzywanie doszło do perfekcji co tutaj prezentujesz. Dno i wodorosty.

Ty mnie pierwsza obraziłas, ja sie tylko przed tobą bronię, a to ze zasugerowałam że jej maz mógł zrobic siostrze dziecko nie świadczy o tym jakobym była z patologicznego domu i nie mam takich przykładów w rodzinie. Jakaś nienormalna jesteś.Idąc twoim chorym tokiem myślenia jak ktos podejrzewa meża że jest gejem to znaczy że miał gejów w rodzinie etc, a policjant który wykrył morderstwo miał morderce w rodzinie. Lecz sie. Skoro ja jestem dnem to ty pukasz od spodu

30 minut temu, Gość Anna napisał:

Dla moich rodziców jest taki olewczy gdy juz ma z nimi styczność. Ogólnie od kilku miesięcy jest tak że oni przychodzą do mnie i wnuczki wtedy gdy w domu męża nie ma. 

Moja mama na początku była mężem, wtedy jeszcze narzeczonym zachwycona. Wiedzieli że jest tzw golodoopcem ale wydawał się bardzo 'za mną' i przez to był dla rodziców idealnym zieciem. 

Potem zaczęły się te awantury, alkohol... No i jest jak jest. 

 

Jeśli on pije i sie awanturuje to załóż mu niebieską karte autorko, kwestia czasu aż dostanie zakaz zbliżania, a tej samozwańczej adwokatki twojego mężusia nie słuchaj. Jak tak jej sie podoba to niech go bierze do siebie z manelami prosto od mamusi. Przecież on taki cudowny, rodzinny i pracowity, nie pozwala obrażać matki i siostry. Ale to że awanturuje się, pije, wyzywa żone i olewa jej rodzine, to taki nic nie znaczący szczególik...

17 minut temu, Gość aaa napisał:

Jeśli on pije i sie awanturuje to załóż mu niebieską karte autorko, kwestia czasu aż dostanie zakaz zbliżania, a tej samozwańczej adwokatki twojego mężusia nie słuchaj. Jak tak jej sie podoba to niech go bierze do siebie z manelami prosto od mamusi. Przecież on taki cudowny, rodzinny i pracowity, nie pozwala obrażać matki i siostry. Ale to że awanturuje się, pije, wyzywa żone i olewa jej rodzine, to taki nic nie znaczący szczególik...

Myślałam o tym. Ale zawsze gdy wspomnę o policji w trakcie awantury on się momentalnie zmywa z domu. I potem nocuje w hotelu. 

Jak tak piszę to wszystko to dziwię się sobie czemu ja nadal z nim jestem... 

gratulacje dla redakcji za kolejny temat i artykul 

1 minutę temu, Gość Anna napisał:

Myślałam o tym. Ale zawsze gdy wspomnę o policji w trakcie awantury on się momentalnie zmywa z domu. I potem nocuje w hotelu. 

Jak tak piszę to wszystko to dziwię się sobie czemu ja nadal z nim jestem... 

zacznij nagrywać awantury i zbierać materiał dowodowy do rozwodu, zmywa się z domu bo się boi policji, wszystko wskazuje na to że jednak był notowany... a do hotelu po to, zeby policja nie trafiła za nim do jego rodziców, bo oni mają w systemie tez wcześniejsze meldunki danej osoby, to wygląda na przemyślane działanie jego i jego rodziny, normalny człowiek jak chce sie schronić przed "złą" żoną to idzie tam gdzie uzyska wsparcie czyli do matki, a tu najwyraźniej coś jest na rzeczy

5 minut temu, Gość gość napisał:

gratulacje dla redakcji za kolejny temat i artykul 

O co chodzi? 

8 minut temu, Gość aaa napisał:

zacznij nagrywać awantury i zbierać materiał dowodowy do rozwodu, zmywa się z domu bo się boi policji, wszystko wskazuje na to że jednak był notowany... a do hotelu po to, zeby policja nie trafiła za nim do jego rodziców, bo oni mają w systemie tez wcześniejsze meldunki danej osoby, to wygląda na przemyślane działanie jego i jego rodziny, normalny człowiek jak chce sie schronić przed "złą" żoną to idzie tam gdzie uzyska wsparcie czyli do matki, a tu najwyraźniej coś jest na rzeczy

Z tym nagrywaniem to dobry pomysł. 

Notowany raczej nie jest... Jakiś czas temu brał do pracy swistek o niekaralności. 

Do rodziców nie jedzie bo to ok 150 km. No ale teraz wywiozl rzeczy do starych. 

Mam coraz większe wątpliwości czy przyjmować go z powrotem... 

20 minut temu, Gość Anna napisał:

O co chodzi? 

Ty juz dobrze wiesz o co chodzi. Dział kobieta na WP nie lubi prozni...☺

5 minut temu, Gość gość napisał:

Ty juz dobrze wiesz o co chodzi. Dział kobieta na WP nie lubi prozni...☺

Bardzo żałuję, ale to niestety moje życie... Koleżankom wstydzę się takie rzeczy opowiadać... 

Twoje życie ...oraz artykuł na WP o Tobie  nie moge wkleic linka ale zainteresowaanych odsylam do artykulu pod tym samym tytulem na WP 

''

Na forum Kafeteria WP popularność zyskuje wątek, w którym jedna z internautek opisuje swoje problemy z rodziną. "Jest mi bardzo przykro... Tak szczerze to słabo dogaduje się z rodziną męża. No i w tych wszystkich konfliktach on nigdy nie staje po mojej stronie. Mam jego rodzinę szanować, zapraszać w gości i godzić się na wszystko" - skarży się Ania.

Kobieta zastanawia się, czy jej małżeństwo w tym przypadku ma w ogóle sens. Boi się cokolwiek powiedzieć na temat teściowej czy siostry, bo nie chce wszczynać awantur...''itd

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Twoje życie ...oraz artykuł na WP o Tobie  nie moge wkleic linka ale zainteresowaanych odsylam do artykulu pod tym samym tytulem na WP 

Znalazłam z ciekawości. Chyba ktoś z komentujących musi być dziennikarzem WP bo są cytaty z wypowiedzi różnych osób. 

Ale jaki jest sens tego artykułu? Ktoś to czyta w ogóle? 

Chyba taka popularność ma ten temat dlatego że sporo osob się z tym wszystkim identyfikuje. Ja też dużo tutaj pisze bo szczerze mówiąc ostro bije się z myślami co dalej robić... 

4 minuty temu, Gość Anna napisał:

Znalazłam z ciekawości. Chyba ktoś z komentujących musi być dziennikarzem WP bo są cytaty z wypowiedzi różnych osób. 

Ale jaki jest sens tego artykułu? Ktoś to czyta w ogóle? 

Chyba taka popularność ma ten temat dlatego że sporo osob się z tym wszystkim identyfikuje. Ja też dużo tutaj pisze bo szczerze mówiąc ostro bije się z myślami co dalej robić... 

kafeteria nalezy do wp wiec to raczej nie komentujący

Po co dziennikarzy zatrudniać i im płacić - frajerzy za darmo napiszą co sądzą o temacie, przedrukuje się i artykuł gotowy!

Tam sa tylko wypowiedzi z początku konwersacji więc masz rację że to nikt komentujący. Ktoś zajrzał tylko na sam początek tego wątku. 

Tak czy inaczej dziennikarstwo wp schodzi na psy skoro artykuły o takiej zawartości tam wstawiaja. 

kur.cze czuje sie wykorzystana bo się tu dużo produkowałam a ktoś sobie to do pracy wykorzystał, no ludzie  swiat się kończy

8 minut temu, Gość Anna napisał:

Tam sa tylko wypowiedzi z początku konwersacji więc masz rację że to nikt komentujący. Ktoś zajrzał tylko na sam początek tego wątku. 

Tak czy inaczej dziennikarstwo wp schodzi na psy skoro artykuły o takiej zawartości tam wstawiaja. 

To nie pierwszy raz kiedy topik stad wykorzystują jako podkładkę. Widzualam juz kilka tekdtow tego typu, np. o mezatkach i kochankach zonatych. Dlatego czasem myślę ze to redakcja sama te tematy zaklada. Twój temat zalozony chyba w piatek a dzis juz artykul na wp. Dziwne,delikatnie mówiąc.

Szczerze mówiąc to ja też się kiepsko z tym czuję. Bo wypisuje tutaj różne detale a może jednak to forum nie jest takie anonimowe. Gdyby na ten artykuł trafiła szwagierka  i potem znalazła wątek to na bank by doszła że o jej bracie mowa. 

17 minut temu, Gość Anna napisał:

Szczerze mówiąc to ja też się kiepsko z tym czuję. Bo wypisuje tutaj różne detale a może jednak to forum nie jest takie anonimowe. Gdyby na ten artykuł trafiła szwagierka  i potem znalazła wątek to na bank by doszła że o jej bracie mowa. 

Dlatego właśnie nie zakładam topikow...kiedyś miałam chec ale ze względu na dość specyficzny problem i świadomość, ze opisywana osoba również zagląda na kafe...w internecie nic nie ginie niestety.

8 minut temu, Gość gość napisał:

Dlatego właśnie nie zakładam topikow...kiedyś miałam chec ale ze względu na dość specyficzny problem i świadomość, ze opisywana osoba również zagląda na kafe...w internecie nic nie ginie niestety.

No chyba ja już więcej nie będę topikow też zakładała. 

Maz napewno tutaj nie zagląda ale szwagierka to nie mam pojęcia szczerze mówiąc.

Dziękuję że wspominałaś o tym artykule, bo już tak się ta konwersacja rozkrecila że pewnie jeszcze więcej detali bym napisała. 

1 godzinę temu, Gość Anna napisał:

No chyba ja już więcej nie będę topikow też zakładała. 

Maz napewno tutaj nie zagląda ale szwagierka to nie mam pojęcia szczerze mówiąc.

Dziękuję że wspominałaś o tym artykule, bo już tak się ta konwersacja rozkrecila że pewnie jeszcze więcej detali bym napisała. 

No wlasnie. Nawet jesli napoczatku masz zamiar pusac oszczrdbie i unikac szczegolow to w trakcie dyskusji i tak nie uniknie sie ich wyjawienia. To nieuniknio e jesli chce sie aby ktos naprawde dobrze nam doradzil. Nie ma sprawy. Natrafiłam na niego przypadkiem i to prawdziwy zbieg okoliczności. skojarzyło mi sie, ze juz cos podobnego czytalam bo widzialam Twoj temat wczesniej

 Niby forum jest anonimowe ale naprawdę mogliby chociaż zmienic imie i  tak jawnie nie powolywac na forum.  Jakby nie można było napisac ogólnie o problemach tego typu. W wielu rodzinach on niestety istnieje.