Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Autorkkka

Jechać w wigilię czy w 1 dzień swiat

Polecane posty

Gość Autorkkka

Co roku jeździmy na święta do rodziców męża. Dzieli nas ok 100km.W tym roku tak jest ze oboje pracujemy ja do 12.maz do 15.w tym roku niestety w wigilię nie mamy wolnego. Co byście zrobili. Zostać w domu i zrobić samemu wigilię i pojechać w środę rano czy łeb na szyję jechać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak chcecie. Ja nie widzę przymusu by pędzić ,bo swieta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jechać w wigilię, będziesz miała wygodniej, bo szykować po pracy też nie ma czasu i na pewno uroczyściej. I nie musicie na łeb na szyję, po prostu zajedziecie jak się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jechać w wigilię, będziesz miała wygodniej, bo szykować po pracy też nie ma czasu i na pewno uroczyściej. I nie musicie na łeb na szyję, po prostu zajedziecie jak się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jechać w wigilię, będziesz miała wygodniej, bo szykować po pracy też nie ma czasu i na pewno uroczyściej. I nie musicie na łeb na szyję, po prostu zajedziecie jak się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkkka

Szczerze nie chce mi się. Mąż też będzie zmęczony po pracy. A ile sxylowania w domu. Ugotowslam bigos. Zrobiła jutro pierogi i uszka. Trochę ryby i wigilia gotowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ja bym jechała, to jest klimacik taka podróż jak już ciemno i sie wie, że czeka taka uroczysta kolacja. a tak to w srode to nie poczujecie swiat ani w domu, ani u tesciów 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Często w wigilię siedzimy z mężem sami, często czyli co trzecią, ja to lubię, więc ja bym została w domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkkka

Ja i tak nie lubię świat. Mogłoby ich nie być. Zawsze wszystko na mojej głowie. Nikt mi nie pomaga 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ren25be

Znając siebie pewnie pojechałabym na następny dzień. Wigilia to tylko kolacja i pasterka. Święta to dopiero na następny dzień się zaczynaja. Jeszcze 100km że zmęczonym kierowca (bo i ty i on zmęczeni po pracy) i jedź taki kawał a ludzi i wypadków pewnie będzie. 

Zrób tak żeby było ci wygodnie. Jak ominiesz jedna wigilię to nikomu nic się nie stanie. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×