Załuje jednej rzeczy - tego ,że jestem porządna

9 minut temu, Gość GOSC napisał:

Nic z tego nie mialam, ze porzadna bylam i spokojna i sumienna, a zadnego chlopaka w technikum nie mialam, swiadectwo z paskiem. Byly dziewuchy takie gleby ,dupy dawaly, w wieku 16lat i dalej daja ,bardzo dobrze na tym wyszly, tylko nie ja.Zycie to loteria...

Ja też to zauważyłam. Te które dawaly du/py każdemu o dziwo były szanowne i uwielbiane, zawsze otoczone facetami. Ja co prawda nie jestem einsteinem,nie jestem sumienna - jestem spoznialska, Roztrzepana i towarzyska ale mam zasady i dość często to było wysmiewane. Z drugiej strony narzekali że nie ma porządnych kobiet ale jak już mieli okazję poznac to kręcili nosem... Sami nie wiedzą czego chcą i w ostatecznym rozrachunku biorą te które i tak ich zrania, nie będą szczerze kochać, dobrze o nich myśleć bo nie potrafią tego zwyczajnie, jedynie stwarzają pozory. W takich są zakochani bez względu na wygląd choć te wymalowane już całkiem są wielbione i podziwiane. Tłumacze sobie ze nie chce takiego pustego faceta (bo kto normalny leci tylko na wygląd?) ale o dziwo nie widzę nikogo wartościowego. Jedynie ludzi manipulantow albo takich którzy uważają siebie za wartościowych a tacy nie są. A masz teraz kogoś? 

Co taka cisza 

16 minut temu, Gość Guhu napisał:

Ja też to zauważyłam. Te które dawaly du/py każdemu o dziwo były szanowne i uwielbiane, zawsze otoczone facetami. Ja co prawda nie jestem einsteinem,nie jestem sumienna - jestem spoznialska, Roztrzepana i towarzyska ale mam zasady i dość często to było wysmiewane. Z drugiej strony narzekali że nie ma porządnych kobiet ale jak już mieli okazję poznac to kręcili nosem... Sami nie wiedzą czego chcą i w ostatecznym rozrachunku biorą te które i tak ich zrania, nie będą szczerze kochać, dobrze o nich myśleć bo nie potrafią tego zwyczajnie, jedynie stwarzają pozory. W takich są zakochani bez względu na wygląd choć te wymalowane już całkiem są wielbione i podziwiane. Tłumacze sobie ze nie chce takiego pustego faceta (bo kto normalny leci tylko na wygląd?) ale o dziwo nie widzę nikogo wartościowego. Jedynie ludzi manipulantow albo takich którzy uważają siebie za wartościowych a tacy nie są. A masz teraz kogoś? 

eh, ja cale zycie bylam osoba osamotniona.Zero kolezanek, zero znajomych, zero przyjaciol, zero normalnej rodziny.Pochodze z rodziny dysfunkcyjnej, na dyskoteki nie chodzilam, bo to nie moj klimat.Najlepiej czuje sie w gronie rodzinnym ,w cichym spokojnym miejscu. Zamaz wyszlam za faceta, z internetu i tak jak pisalam wczesniej bylam dwa dni ,tylko po slubie i zaraz byl rozwod. Jeszcze przed poznaniem meza ,zachorowalam gdy pracowalam, z jednym z supermarketow i nikt sie tam do mnie nie odzywal. Nie mam obecnie faceta, jestem samotna matka z dzieckiem, ktore musi miec rehabilitacje i tez mam problemy ,zdrowotne.Chodze do psychologa, psychiatry.Zaluje ze bylam ambitna ,sumienna ,dokladna,  pracowita, bo nic z tego nie mam i nikt tego nie docenia.Musimy sie same doceniac i szanowac, bo jesli kobieta sie sama nie uszanuje, to nikt jej nie uszanuje!

6 minut temu, Gość gosc napisał:

eh, ja cale zycie bylam osoba osamotniona.Zero kolezanek, zero znajomych, zero przyjaciol, zero normalnej rodziny.Pochodze z rodziny dysfunkcyjnej, na dyskoteki nie chodzilam, bo to nie moj klimat.Najlepiej czuje sie w gronie rodzinnym ,w cichym spokojnym miejscu. Zamaz wyszlam za faceta, z internetu i tak jak pisalam wczesniej bylam dwa dni ,tylko po slubie i zaraz byl rozwod. Jeszcze przed poznaniem meza ,zachorowalam gdy pracowalam, z jednym z supermarketow i nikt sie tam do mnie nie odzywal. Nie mam obecnie faceta, jestem samotna matka z dzieckiem, ktore musi miec rehabilitacje i tez mam problemy ,zdrowotne.Chodze do psychologa, psychiatry.Zaluje ze bylam ambitna ,sumienna ,dokladna,  pracowita, bo nic z tego nie mam i nikt tego nie docenia.Musimy sie same doceniac i szanowac, bo jesli kobieta sie sama nie uszanuje, to nikt jej nie uszanuje!

Czyli co dokladnie masz na mysli mowiac ze mamy sie szanowac? w sensie jako takim sie szanujemy, nie dajemy komu popadnie, ale...moze czas zaczac?Przynajmniej cos bysmy mialy z tego zycia. Strasznie smutne jest to co piszesz, ja tez nie mam dobrze ale zawsze mi zle jak czytam ze ktos ma podobnie lub gorzej... wiesz,moze wyjedz z kraju to chociaz jakies swiadczenia na dziecko dostaniesz i jakas prace, bo tu w Polsce,kazdy krzywo sie gapi a tam jest wiekszy luz. Ja tez planuje emigracje w przyszlym roku 

33 minuty temu, Gość Guhu napisał:

Ja też to zauważyłam. Te które dawaly du/py każdemu o dziwo były szanowne i uwielbiane, zawsze otoczone facetami. Ja co prawda nie jestem einsteinem,nie jestem sumienna - jestem spoznialska, Roztrzepana i towarzyska ale mam zasady i dość często to było wysmiewane. Z drugiej strony narzekali że nie ma porządnych kobiet ale jak już mieli okazję poznac to kręcili nosem... Sami nie wiedzą czego chcą i w ostatecznym rozrachunku biorą te które i tak ich zrania, nie będą szczerze kochać, dobrze o nich myśleć bo nie potrafią tego zwyczajnie, jedynie stwarzają pozory. W takich są zakochani bez względu na wygląd choć te wymalowane już całkiem są wielbione i podziwiane. Tłumacze sobie ze nie chce takiego pustego faceta (bo kto normalny leci tylko na wygląd?) ale o dziwo nie widzę nikogo wartościowego. Jedynie ludzi manipulantow albo takich którzy uważają siebie za wartościowych a tacy nie są. A masz teraz kogoś? 

A czym dla ciebie jest wartosc czlowieka, jaki dla ciebie to jest ten czlowiek ,wartosciowy? Sa tacy ludzie co ublizaja, wyzywaja , innych i tym sie dowartosciowuja.

Bo najważniejsze jest znaleźć balans pomiędzy byciem koorvą a kłodą

Jednych i drugich żaden facet nie lubi, ale można znaleźć złoty środek

Jak ktoś żałuje, że jest porządny, to już jest źle.

Kiedy odrzuca się uczciwość i przechodzi na stronę zła, to trudno się zatrzymać na jednej nieuczciwości.
Akurat szukanie bogatego faceta, jest w pełni normalne i uczciwe, bo obie strony to akceptują. Facet często używa dochodów ze swojej pracy, właśnie po to, żeby przyciągnąć do siebie ładniejszą, młodszą kobietę, która jest dla niego oznaką statusu, podobnie jak nowy i drogi samochód.
Nieuczciwość, to choćby kradzieże, bo one zazwyczaj są bardziej opłacalne niż praca.
Jeśli zaczynasz żałować uczciwości, to możesz nie poprzestać na prostytucji, drobnych kradzieżach, oszustwach, ale możesz za chwilę iść w handel narkotykami, wejść do mafii i zarabiać te miliony. Tylko jak długo i czy sumienie Ci na to pozwoli, bo każda zarobiona złotówka będzie pochodziła z krzywdy innych ludzi. To nie jest uczciwy układ, że ktoś płaci w zamian za coś czego potrzebuje i obie strony są zadowolone.
Prostytucja podobnie jak narkotyki, niby są dostarczeniem czegoś za co klient płaci i tego chce, ale krzywdzi się w ten sposób jego rodzinę i ta krzywda jednak jest.

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

A czym dla ciebie jest wartosc czlowieka, jaki dla ciebie to jest ten czlowiek ,wartosciowy? Sa tacy ludzie co ublizaja, wyzywaja , innych i tym sie dowartosciowuja.

Dowartosciowany a wartosciowy to 2 różne  pojęcia. JA lubię ludzi którzy są uczciwi, dyskretni, nie ranią innych i potrafia się postawić na miejscu 2 osoby. Potrafia myslec samodzielnie, obronic slabszego, bronic swoich pogladow-ale raczej wszystko w ramach rozsadku, nie cierpię tchórzy którzy tylko  boją się krytyki. Wlasne zasady i trzymanie sie ich imponuje mi bardzo. Sumienie. Sklonnosc do malych szalenstw, optymizm.Umiejetnosc myslenia glowa a nie glowka w przypadku mezczyzn.  Nie cierpię hipokrytów,kłamców, kombinatorów, manipulantów. Chcialabym komus zaufac,ale ciężko ,patrząc na dzisiejszych ludzi. I mowie to po testowaniu ich, co szybciej wychodzi na jaw bo w normalnych warunkach ludzie dowiaduje sie roznych rzeczy po wielu latach

dowiadujĄ*

I myślenie głową nie główką nie zawsze - bo jeśli facet myśli głową w związku, nie kieruje sie uczuciami tylko jest ze mna z rozsądku, to odpada. Ale jak postawia przed nim atrakcyjna nagą kobietę, a jej nie kocha, albo jest zajęty to kategorycznie ją skreśli i przegoni.

1 godzinę temu, Gość John napisał:

Bo najważniejsze jest znaleźć balans pomiędzy byciem koorvą a kłodą

Jednych i drugich żaden facet nie lubi, ale można znaleźć złoty środek

To,ze dziewczyna nie daje dupy nowo poznanym facetom nie swiadczy ze jest kloda.Ja jestem bardzo namietna ale tylko z jednym. I nie powiesz ze jestem ku/rva skoro robie to  z milosci

1 godzinę temu, Jack445 napisał:

Jak ktoś żałuje, że jest porządny, to już jest źle.

Kiedy odrzuca się uczciwość i przechodzi na stronę zła, to trudno się zatrzymać na jednej nieuczciwości.
Akurat szukanie bogatego faceta, jest w pełni normalne i uczciwe, bo obie strony to akceptują. Facet często używa dochodów ze swojej pracy, właśnie po to, żeby przyciągnąć do siebie ładniejszą, młodszą kobietę, która jest dla niego oznaką statusu, podobnie jak nowy i drogi samochód.
Nieuczciwość, to choćby kradzieże, bo one zazwyczaj są bardziej opłacalne niż praca.
Jeśli zaczynasz żałować uczciwości, to możesz nie poprzestać na prostytucji, drobnych kradzieżach, oszustwach, ale możesz za chwilę iść w handel narkotykami, wejść do mafii i zarabiać te miliony. Tylko jak długo i czy sumienie Ci na to pozwoli, bo każda zarobiona złotówka będzie pochodziła z krzywdy innych ludzi. To nie jest uczciwy układ, że ktoś płaci w zamian za coś czego potrzebuje i obie strony są zadowolone.
Prostytucja podobnie jak narkotyki, niby są dostarczeniem czegoś za co klient płaci i tego chce, ale krzywdzi się w ten sposób jego rodzinę i ta krzywda jednak jest.

Jeżeli jest to układ o którym wiedzą obydwie strony to ok,mi nic do tego, mimo ze takim przedmiotowym podejsciem gardzę.ale znam facetow którzy są szczerze zakochani a kobiety świadomie ich oszukują i to jest nie fair.  Lub w druga strone -kobiety sa zakochane, traca czas bo faceci sa z nimi tylko dla wygladu czy tez korzysci finansowych (tak,serio).

Masz racje bo juz nawet myslalam o mafii, ja w sumie nie mam nic do stracenia.Ludzie mnie tyle razy krzywdzili, ze nawet jesli ja kogos skrzywdze i akurat trafi na wyjatkowo dobra osobe to najwyzej zadoscuczynie jesli sie przekonam ze nie udaje ale to sie zdarza raz na milion. a reszty nie zal. odpowiedzialnosc ewentualnego zonatego to jego wina-on przyszedl do prostytutki wiec on krzywdzi rodzine.nie ta to inna.. jego wybory to jego sprawa i jego odpowiedzialnosc,nie usprawiedliwiaj winnych

2 godziny temu, Gość guhu napisał:

Właśnie nie mam. Facetom nigdy na mnie nie zależało... ostatniemu też nie, choć stwarzał takie pozory. Byłam przekonana ze mnie kocha, zapewniał wiedzac o moich przejściach z facetami a zostawił z dnia na dzien dla innej i ją obsypuje prezentami a ja to sama musiałam coś sugerować żeby dostać, nawet nigdy nie oferował że zapłaci. Musi mu zależeć bo mi pozwolił odejść ot tak,a za tamtą szaleje. Wiem to bo mój kuzyn się z nim przyjaźni....

 

Szaleje za nią bo się zakochał, czuje ze to Ta Jedyna a Ty bylas tylko zapchajdziura i czasoumilaczem. Tzw.przejsciowka. Wielu facetów ma takie przejściówki i to latami, do czasu, aż trafi się ta odpowiednia kobieta. To zakłamanie gnoje, większość jest takich a dla seksiu zrobią i powiedzą niemalże wszystko! Byle tylko zamydlic oczy kobiecie.

10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Szaleje za nią bo się zakochał, czuje ze to Ta Jedyna a Ty bylas tylko zapchajdziura i czasoumilaczem. Tzw.przejsciowka. Wielu facetów ma takie przejściówki i to latami, do czasu, aż trafi się ta odpowiednia kobieta. To zakłamanie gnoje, większość jest takich a dla seksiu zrobią i powiedzą niemalże wszystko! Byle tylko zamydlic oczy kobiecie.

Còdnie mlaskałaś.

4 godziny temu, Gość guhu napisał:

Gdybym 10 lat temu wiedziała,jak podli są faceci i w ogóle jak zakłamany jest świat to dorobiłabym sie milionow na prostytucji i zajeła czyms pozytecznym. Ale nie... zamiast wziąć przyklad z koleżanek, wolałam być sobą, wierzyłam w namiętną miłość, wierność, uczciwość i sielankę , i to mi wystarczyło do życia. Nie pieniadze, wyglad czy inne korzysci osobiste . Zachcialo mi sie byc glupia romantyczką i teraz za to place. Wynajmuje mieszkanie, ledwo mi na zycie starcza a te, które kierowały się bogactwem faceta to mimo obrzydzenia (bo w wiekszosci ci faceci sa sporo starsi albo zwyczajnie brzydcy) nie maja zadnych zmartwien,a na boku kochanek.

Żałujesz tylko tego, że nie zaczęłaś sprzedawać duupy wcześniej, liczysz straty w milionach? Nie miał cię kto na kamerki wprowadzić wcześniej? Faktycznie wielka szkoda! 

A nie brzydzisz sie wspolzyc z brzydkim? Nawet dla kasy? Ja sie dziwie zonie kalisza i korwina. Fuj. I innych brzydkich

sluchaj. Tez wierzylam w ludzi. Tzn bylam naiwna jako dziecko. Pozniej jako brzydka nastolatka z tradzikiem wygladajaca jak chlopak ZOBACZYLAM NA WLASNE OCZY ILE SA WARCI FACECI.

najpierw zadbalam o swoj wyglad. Zaczelam sie badac wyszly problemy z tarczyca i pcos wiec hormony. Wyladnialam. Nigdy nie bylam modelka bez pzresqdy ale jednak :) stac mnie bylo na przystojniakow. Wiec zaczelam korzystac. Fajnie dla odmiany jak zamiast byc niepotrzebnym wysmiewanym i bitym scierwem nagle zaczac sie podobac jak faceci zebraja o dostep do tylka :) hahaha! Zaczelam korzystac z zycia.

no ale coz. Nie mam w sobie uczuc. Za duzo odrzucenia od nich zaznalam. Po prostu cos we mnie peklo.

Nie patzylam na kase i w koncu trafil mi sie biedny ale fajny ladny chlopak. Jestesmy juz malzenstwem. On sie dorabia pieniedzy. Budujemy sie doscdobrze nam sie zyje. Kasa to nie kryterium wyboru. Dla mnie liczy sie uroda tak samo jak dla wstretnych pistakow facetow ktorzy GARDZA BRZYDULAMI. Powiedzcie tu na forum ze jestescie brzydkie to zobaczycie nawet nie beda chcieli z wami rozmawiac. Ja dostaje czasem zaproszneie na kawe czy piwo. Zapraszaja na fejsie.Czasem od kogos kto mna gardzil. Niby powinnam czuc sie dowartosciowana . Ale to traktowanie za wyglad bardzo zle swiadczy o facetach . WIEC JESTEM TAKA SAMA JAK ONI!!!

1 godzinę temu, Gość Takaprawda napisał:

... Powiedzcie tu na forum ze jestescie brzydkie to zobaczycie nawet nie beda chcieli z wami rozmawiac. Ja dostaje czasem zaproszneie na kawe czy piwo. Zapraszaja na fejsie.Czasem od kogos kto mna gardzil. Niby powinnam czuc sie dowartosciowana . Ale to traktowanie za wyglad bardzo zle swiadczy o facetach . WIEC JESTEM TAKA SAMA JAK ONI!!!

Akurat to, że ktoś się podoba i czuje się pociąg seksualny do osób, które nam się podobają, to jest instynkt i odczuwają to tak samo kobiety jak i mężczyźni.  To tak samo jak z jedzeniem, coś Ci smakuje, albo nie smakuje i nie ma się o co obrażać.
Osoby mniej atrakcyjne mają czasem inne przymioty które powodują, że są nawet lepszymi partnerami lepiej nadającymi się do wspólnego życia, wspólnego wychowania dzieci itd.
Ludzie to naprawdę zwierzęta i dobór w pary odbywa się w dużej mierze intuicyjnie i decydują o tym instynkty, a nie rozsądek.
Jeśli się kogoś nie lubi i jeszcze nie podobamy się sobie, to po co się męczyć.

Przestań tak nienawidzić mężczyzn. Kobiety są takie same i ulegają tym samym instynktom. Nie jesteście lepsze, jesteście trochę inne.

1 godzinę temu, Gość Takaprawda napisał:

 

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Robaki będą zachwycone. I na pewno będziesz miala spektakularny proces gnilny w nagrodę  

Nie rozumiesz

17 minut temu, Jack445 napisał:

Akurat to, że ktoś się podoba i czuje się pociąg seksualny do osób, które nam się podobają, to jest instynkt i odczuwają to tak samo kobiety jak i mężczyźni.  To tak samo jak z jedzeniem, coś Ci smakuje, albo nie smakuje i nie ma się o co obrażać.
Osoby mniej atrakcyjne mają czasem inne przymioty które powodują, że są nawet lepszymi partnerami lepiej nadającymi się do wspólnego życia, wspólnego wychowania dzieci itd.
Ludzie to naprawdę zwierzęta i dobór w pary odbywa się w dużej mierze intuicyjnie i decydują o tym instynkty, a nie rozsądek.
Jeśli się kogoś nie lubi i jeszcze nie podobamy się sobie, to po co się męczyć.

Przestań tak nienawidzić mężczyzn. Kobiety są takie same i ulegają tym samym instynktom. Nie jesteście lepsze, jesteście trochę inne.

widac ze nie masz pojecia o kobietach - u kobiet nie ma czegos takiego jak pociag seksualny. one moga a zimno stwierdzic ze podoba im sie ktos -tak jak idziesz do parku i myslisz, oo jakie ladne drzewa czy sciezki. w sklepie widzisz cos i tez mowisz o jakie fajne.ale zaraz o tym zapominasz,nie pragniesz tego. pociag rodzi sie pod wplywem zakochania a poza tym u kobiet to dziala mechanicznie, facet nie musi sie ppodobac zeby kobieta byla podniecona

6 godzin temu, Gość guhu napisał:

Faceci nie lubią romantyczek, które dają siebie na tacy, szczerze sie zako...a,stawiają dobro faceta na rowni ze swoim a i czasem się poświęcą bez zadnych prósb.

Bzdura. Normalny facet taką doceni.

Ja też jestem porządny i nic z tego nie mam  Ale nie żałuję.

21 godzin temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Bzdura. Normalny facet taką doceni.

To ciekawe gdzie szukac tego normalnego.Ja jestem bardzo towarzyska podobnie moja rodzina wiec mam mnostwo znajomych wszedzie i naprawde, ani jednego normalnego...jak to okresliles

i obrzydliwa 

chcesz tego? 

Dnia 22.12.2019 o 08:41, Gość guhu napisał:

Gdybym 10 lat temu wiedziała,jak podli są faceci i w ogóle jak zakłamany jest świat to dorobiłabym sie milionow na prostytucji i zajeła czyms pozytecznym. Ale nie... zamiast wziąć przyklad z koleżanek, wolałam być sobą, wierzyłam w namiętną miłość, wierność, uczciwość i sielankę , i to mi wystarczyło do życia. Nie pieniadze, wyglad czy inne korzysci osobiste . Zachcialo mi sie byc glupia romantyczką i teraz za to place. Wynajmuje mieszkanie, ledwo mi na zycie starcza a te, które kierowały się bogactwem faceta to mimo obrzydzenia (bo w wiekszosci ci faceci sa sporo starsi albo zwyczajnie brzydcy) nie maja zadnych zmartwien,a na boku kochanek.

tak, sprzedaj się jak ostatnia kuurwa, bo sama kasa ci w pustym łbie......, nie rozumiesz na czym polega moralność, moralność polega na tym że pomimo tego że naokoło jest sodoma i gomora ty trzymasz się własnej ścieszki. Myślisz że to że te fałszywe kuurwy mają troche hajsu to jest rozwiązanie? Lepiej być biednym i mieć czyste sumienie niż bogatym i bez wnętrza. Szukaj faceta z morałami, nie z bogactwem.

Dnia 22.12.2019 o 10:19, Gość guhu napisał:

I tak za 100 lat o Tobie całkiem zapomną,ślad zaginie.Ba, dziś jest taka znieczulica, że ludzie i tak nie będą o Tobie mówić-a jeśli już to po to by mieć temat do plotek więc co Ci po cięzkiej pracy na dobrą opinie.Będą chcieli to i z zazdrosci albo nudow do czegos sie przyczepia,cos wymysla. Przezylam to na wlasnej skorze. Ciekawe też czy gdybyś pożył w bogactwie to dalej mówiłbyś to samo. Podejrzewam,ze ciezko byloby ci sie odnalezc, a ps. mozna byc dobrym i zarazem bogatym czlowiekiem

Przykro mi ,straszna swinia z tego twojego ex

w pewnym momencie każdy człowiek przezywa zawód, mnie tak dobiła samotnosc i niesprawiedliwość że żałuję że nie jestem inna, mialabym więcej.

 I fajnie. Ja tez cnotka niewydymka nie byłam nigdy, tzn.szłam do łóżka z miłości,  w stanie zakochania i to też nie z każdym bo mam jakis radar na nieuczciwych którzy chca sie tylko zabawic a gadaja o milosci tak wiec-nie szlam z kazdym  w ktorym bylam zakochana, ale jak szlam, to robilam w lozku prawie wszystko z wielka checia. Chodzilo mi bardziej o ogolne podejscie, wiesz, nie patrze na kase, nie kalkuluje w zwiazkach co mi sie oplaca, szybko sie zako...e nawet w przecietnych z wygladu facetach, myslalam kiedys ze to bedzie odwzajemnione i ze do szczescia jest mi potrzebna tylko milosc,bylam pewna ze nadejdzie,a teraz jestem nieszczesliwa bo nie dosc ze nie mam milosci to i kasy, nic w sumie

Za dużo duupy dawałaś, jak można się zakochiwać w ciągle nowych facetach? Ty chyba mylisz pojęcia. 

Jeśli masz coś to coś cenniejsze niż pieniądze.

Skąd jesteś wogóle?

Dnia 22.12.2019 o 10:24, Gość guhu napisał:

Faceci nie lubią romantyczek, które dają siebie na tacy, szczerze sie zako...a,stawiają dobro faceta na rowni ze swoim a i czasem się poświęcą bez zadnych prósb.Mój ojciec zostawil nas 10 lat temu, ma 2 zone i sam powiedział w tym roku do mnie, że co mu brzydkiej/nudnej/słabej w łózku, po co się męczyć z taką skoro można mieć lepszą. Ta lepsza go wyzywa,poniża, nie kocha co sama przyznała,chodzi na bankiety sama więc daje emocje, daje wyuzdany sex kiedy zechce, ciągnie z kasy, zaciągnął na nią juz 2 kredyt  w funtach i szykuje się rozwód.On zostanie z duzym kredytem,  ona pojdzie w tango z mlodszym tak czuje.jest młodsza o 15 lat i to mu wystarczy do szczescia.I tak mysli wiekszosc facetow

Większość facetów to tępaki, a tobie nie potrzebna większość, tylko jeden. A że trafiasz na durni to inna sprawa.... gdzie ich ciągle poznajesz, takich samych ciągle? Ja jestem romantyk i uwielbiam romantyczki i za taką jak ty bym dał się pokroić. Gdzie się chowasz?

Dnia 22.12.2019 o 10:37, Gość Guhu napisał:

Ja też to zauważyłam. Te które dawaly du/py każdemu o dziwo były szanowne i uwielbiane, zawsze otoczone facetami. Ja co prawda nie jestem einsteinem,nie jestem sumienna - jestem spoznialska, Roztrzepana i towarzyska ale mam zasady i dość często to było wysmiewane. Z drugiej strony narzekali że nie ma porządnych kobiet ale jak już mieli okazję poznac to kręcili nosem... Sami nie wiedzą czego chcą i w ostatecznym rozrachunku biorą te które i tak ich zrania, nie będą szczerze kochać, dobrze o nich myśleć bo nie potrafią tego zwyczajnie, jedynie stwarzają pozory. W takich są zakochani bez względu na wygląd choć te wymalowane już całkiem są wielbione i podziwiane. Tłumacze sobie ze nie chce takiego pustego faceta (bo kto normalny leci tylko na wygląd?) ale o dziwo nie widzę nikogo wartościowego. Jedynie ludzi manipulantow albo takich którzy uważają siebie za wartościowych a tacy nie są. A masz teraz kogoś? 

Przejmujesz się że pustaki na ciebie nie lecą? To chyba dobry znak raczej nie powód do marudzenia.

Dnia 22.12.2019 o 11:01, Gość gosc napisał:

eh, ja cale zycie bylam osoba osamotniona.Zero kolezanek, zero znajomych, zero przyjaciol, zero normalnej rodziny.Pochodze z rodziny dysfunkcyjnej, na dyskoteki nie chodzilam, bo to nie moj klimat.Najlepiej czuje sie w gronie rodzinnym ,w cichym spokojnym miejscu. Zamaz wyszlam za faceta, z internetu i tak jak pisalam wczesniej bylam dwa dni ,tylko po slubie i zaraz byl rozwod. Jeszcze przed poznaniem meza ,zachorowalam gdy pracowalam, z jednym z supermarketow i nikt sie tam do mnie nie odzywal. Nie mam obecnie faceta, jestem samotna matka z dzieckiem, ktore musi miec rehabilitacje i tez mam problemy ,zdrowotne.Chodze do psychologa, psychiatry.Zaluje ze bylam ambitna ,sumienna ,dokladna,  pracowita, bo nic z tego nie mam i nikt tego nie docenia.Musimy sie same doceniac i szanowac, bo jesli kobieta sie sama nie uszanuje, to nikt jej nie uszanuje!

oto właśnie cała prawda. Pozatym nie sztuka iść przez życie gdzie wszystko samo łatwo przychodzi. Gdy przezwyciężasz kłody które życie rzuca ci pod nogi to jest prawdziwy sukces, nie bo starzy zapisali ci milion i wille z basenem. Taka osoba z nudów przedawkowuje jakiś syf który ćpa.

Dnia 22.12.2019 o 16:48, Gość vvv napisał:

Ja też jestem porządny i nic z tego nie mam  Ale nie żałuję.

z autorką się dobierajta, tylko jej się miliony marzą

7 godzin temu, Gość guhu napisał:

To ciekawe gdzie szukac tego normalnego.Ja jestem bardzo towarzyska podobnie moja rodzina wiec mam mnostwo znajomych wszedzie i naprawde, ani jednego normalnego...jak to okresliles

normalni często nie są towarzyscy, bo samodzielnie myślą, nie grupowo i pustakowo, nic dziwnego że normalnego nie możesz trafić jak lecisz na towarzyskich 

7 godzin temu, Gość guhu napisał:

To ciekawe gdzie szukac tego normalnego.Ja jestem bardzo towarzyska podobnie moja rodzina wiec mam mnostwo znajomych wszedzie i naprawde, ani jednego normalnego...jak to okresliles

normalni często nie są towarzyscy, bo samodzielnie myślą, nie grupowo i pustakowo, nic dziwnego że normalnego nie możesz trafić jak lecisz na towarzyskich