Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Czy z podejściem że obie strony muszą się starać tak samo mam szansę na kobiete)

Polecane posty

Gość gosc

Czyli randki odbywają się za obopolna zgoda kobieta nie odmawia celowo by wzbudzić niedostepnosc itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Normalna kobieta nie będzie cię na siłę olewac i nawet jak jej coś wypadnie i nie będzie mogła tego dnia się z tobą widzieć nie traktuj tego jako lekceważenia tylko ustalcie inny termin. Jednak ja nie oczekuję, że to kobieta będzie mnie na randki zapraszać. Sam wolę to robić 😉 w przeciwieństwie do towarzystwa niemęskiego tu, co nie wykazuje inicjatywy, nie zaprasza i się dziwi, że przegrywa całe życie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A jak jedna osoba się stara za dwóch a ktoś nie to lepiej odpuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris
32 minuty temu, Gość gosc napisał:

Czyli randki odbywają się za obopolna zgoda kobieta nie odmawia celowo by wzbudzić niedostepnosc itp

Czemu takie pytanie? Coś cię niepokoi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amen

To normalne ale pierwszy krok należy do mężczyzny i nic tego nie zmieni. Tak było jest i będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Su22
4 minuty temu, Gość Amen napisał:

To normalne ale pierwszy krok należy do mężczyzny i nic tego nie zmieni. Tak było jest i będzie.

Nie zgadzam się z Tobą.Jeżeli chłopak jest nieśmiały to dziewczyna musi wykonać pierwszy krok jeśli on się jej podoba i chce się z nim umówić. Nieśmiały chłopak nie jest w stanie poderwać dziewczyny mimo tego,że bardzo tego chce.Znam kilka takich par,gdzie to ona poderwała jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
50 minut temu, Gość Su22 napisał:

Nie zgadzam się z Tobą.Jeżeli chłopak jest nieśmiały to dziewczyna musi wykonać pierwszy krok jeśli on się jej podoba i chce się z nim umówić. Nieśmiały chłopak nie jest w stanie poderwać dziewczyny mimo tego,że bardzo tego chce.Znam kilka takich par,gdzie to ona poderwała jego.

Ja jestem przykładem ze nieśmiały a w dodatku introwertyk jest w stanie zrobić pierwszy krok - on mnie poderwał mimo ogromnego stresu, przez kilka pierwszych randek dłonie mu drżały 😛 ale podobał mi się od początku i uważałam że to urocze ze tak się denerwuje i udawałam ze tego nie widzę 🙂 

przez wiele lat był sam - jego znajomi go próbowali swatać na różne sposoby a on i tak wolał sam wybrać i sam poderwać mnie 😛 

efekt jest taki że jak już się poczuł swobodnie przy mnie to jest bardzo do mnie przywiązany, bardzo się troszczy o mnie - ufa mi , jest chętny na ślub i to jak najszybciej, wszystko sam inicjuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Su22
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja jestem przykładem ze nieśmiały a w dodatku introwertyk jest w stanie zrobić pierwszy krok - on mnie poderwał mimo ogromnego stresu, przez kilka pierwszych randek dłonie mu drżały 😛 ale podobał mi się od początku i uważałam że to urocze ze tak się denerwuje i udawałam ze tego nie widzę 🙂 

przez wiele lat był sam - jego znajomi go próbowali swatać na różne sposoby a on i tak wolał sam wybrać i sam poderwać mnie 😛 

efekt jest taki że jak już się poczuł swobodnie przy mnie to jest bardzo do mnie przywiązany, bardzo się troszczy o mnie - ufa mi , jest chętny na ślub i to jak najszybciej, wszystko sam inicjuje.

Ja też byłem bardzo nieśmiały. Pierwsze moje bliższe kontakty z dziewczynami zawdzięczam tym dziewczynom,które mnie podrywały. Dzięki temu nabrałem pewności siebie i jako takiego doświadczenia. Żonę poderwałem sam. Łatwo mi nie było gdyż ona nie wysyłała mi sygnałów czyli nie ułatwiała mi zadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paris
21 minut temu, Gość Su22 napisał:

Ja też byłem bardzo nieśmiały. Pierwsze moje bliższe kontakty z dziewczynami zawdzięczam tym dziewczynom,które mnie podrywały. Dzięki temu nabrałem pewności siebie i jako takiego doświadczenia. Żonę poderwałem sam. Łatwo mi nie było gdyż ona nie wysyłała mi sygnałów czyli nie ułatwiała mi zadania.

Poderwanie to preludium 🙂 i niczego nie gwarantuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grażyna

Jeżeli kobiecie zależy to nie będzie ściemniać tylko powie prosto z mostu i tyle. Na siłę nie można z nikim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×