Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Grinch

Jest między nami to coś co wisi w powietrzu

Polecane posty

Gość Grinch

Nie widzę nic dookoła, zmienia się perspektywa patrzenia trochę jak przez kalejdoskop, dziwieki z otoczenia do mnie nie dochodzą, oczy się wpijają w jej oczy. Co to jest i jaka szans że ta osoba czuję podobnie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina

Myślę że czuje podobnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

mucha? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak ona jeśli patrzy na ciebie czuję podobnie. Tylko nie trzymaj jej zbyt długo na tym tylko patrzeniu bo pomyśli że jej nie chcesz i odrzucasz. Może się ukryć że wstydu.Pokaz jej że ją kochasz . Że tylko ona. Że jest dla ciebie ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grinch

Patrzy na mnie w wyjątkowy sposób, trochę zadziorniea a czasem czule 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inspiracja

infantylny temat sprzed 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romantyk

Złap mocno za włosy i zawlecz ją na chatę. Za włosy, powtórzę! Niestety ale często spotykanym błędem jest wleczenie za kostki stóp. A porobili tak wysokie krawężniki, że i tona pudru później nie starcza.

Ehh rozmarzyłem się i trochę zazdroszczę. Chyba czas zapoznać jakąś dziewoję ... Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
19 minut temu, Gość Grinch napisał:

Patrzy na mnie w wyjątkowy sposób, trochę zadziorniea a czasem czule 😉

A z charakteru jaka? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mila

Autorze, taki jeden pan się na mnie często patrzy... Czy to może coś oznaczać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biegły sądowy
5 minut temu, Gość Mila napisał:

Autorze, taki jeden pan się na mnie często patrzy... Czy to może coś oznaczać? 

Może dziwnie się ubierasz? Założyłaś bluzkę na lewą stronę? Masz jedną skarpetkę czarną a drugą niedopraną? Powodów są tysiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grinch
12 minut temu, Gość Mila napisał:

Autorze, taki jeden pan się na mnie często patrzy... Czy to może coś oznaczać? 

Może 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B.S.
15 minut temu, Gość Biegły sądowy napisał:

Autorze, taki jeden pan się na mnie często patrzy... Czy to może coś oznaczać? 

Może on rozbiera cię w myślach? 🙂

Zastanawia się jakich forteli użyć

Nóż, piła rozpłatnica, siekierka do dekapitacji, worki z biedrony na korpusy delicti 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że w ten sam sposób patrzy na mnie od roku pewien facet, który mnie kiedyś zagadnął na mieście na jakiś kwadrans (był wtedy w pracy i zrobił to przy koledze, służbowo miał pretekst, żeby zagadać ). Od tamtej pory widzę go co jakiś czas jak jedzie autem i z daleka już się we mnie wpatruje takim maślanym wzrokiem i mi macha. Całym ciałem się odwraca w moją stronę, nie raz jest prawie że przyklejony do bocznej szyby auta, nie spuszcza ze mnie wzroku ani na chwilę i patrzy wyłącznie na moją twarz, to jest takie urocze, wydaje się jakby w tym momencie nie istniał wokół cały świat i nie widział nikogo innego poza mną. A jednak nie działa konkretniej w moim kierunku i nie wziął namiarów do mnie, nie potrafię tego zrozumieć, zwłaszcza że podobno nikogo nie ma... Wątpię, żeby mi się to przewidziało, bo robi tak już ponad rok, potrafił nie raz zawrócić samochodem na rondzie tylko po to, by przejechać koło mnie tak "od przodu" i mi pomachać z banamem na twarzy... Kobieca intuicja mówi mi, że bardzo mu wpadłam w oko, a jednak nie działa. Podobno jest nieśmiały, ale z drugiej strony ciężko mi uwierzyć, że skoro już odważył się mnie zagadać, to nie odważył by się poprosić o numer telefonu, zwłaszcza że byłam miła dla niego i uśmiechnięta, wydaje mi się, że powinien wyraźnie dostrzec zielone światło ode mnie. Może z charakteru mu coś nie podpasowało po tej rozmowie i ta fascynacja jest wyłącznie fizyczna i to za mało, i pewnie stąd jego bierność... Szkoda, bo mimo że urodą nie powala, to jednak ma w sobie jakiś taki urok osobisty i ciepło, które uwielbiam u facetów i te cechy są dla mnie ważniejsze niż wygląd fizyczny. Chciałabym móc go lepiej poznać i umówić się na kawę, ale nie mam możliwości pogadać z nim na luzie gdzieś przy okazji, bo on zawsze jeździ autem i musiałby zjechać za mną, żeby rozmowa była możliwa. Nie wiem czy nie jestem dla niego wystarczająco dobra tak z charakteru, czy to on czuje się niepewnie i boi się odrzucenia, bo pod względem fizycznym jestem bardziej atrakcyjna od niego i może coś sobie wkręca, że nie miałby szans, choć to nieprawda... Ech, raczej nigdy nie dowiem się prawdy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mila
1 godzinę temu, Gość Biegły sądowy napisał:

Może dziwnie się ubierasz? Założyłaś bluzkę na lewą stronę? Masz jedną skarpetkę czarną a drugą niedopraną? Powodów są tysiące

Pudło, mam bardzo fajny styl. Ale widzimy się w pracy, a tam nosimy mundury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No cóż

Dorin 🙂 Po prostu odmachaj mu, uśmiechnij się wesoło. Ja myślę, że on czeka na jakiś znak z Twojej strony. To zielone światło o którym wspomniałaś może być dla niego mało czytelne. Skoro on nikogo nie ma i Ty nikogo nie masz no to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby spróbować. Wiesz, teraz mężczyźni mają trochę namieszane w głowie przez klangor feminazistek. Już nie wiadomo jak się odnosić do kobiet skoro zwykłe pocałowanie w rękę czy przepuszczenie pierwszej w drzwiach może być odebrane jako zachowanie na pograniczu chamstwa i braku szacunku. Niektórzy biorą to na poważnie i wychodzą z tego takie opisane przez Ciebie cyrki 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość No cóż napisał:

Dorin 🙂 Po prostu odmachaj mu, uśmiechnij się wesoło. Ja myślę, że on czeka na jakiś znak z Twojej strony. To zielone światło o którym wspomniałaś może być dla niego mało czytelne. Skoro on nikogo nie ma i Ty nikogo nie masz no to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby spróbować. Wiesz, teraz mężczyźni mają trochę namieszane w głowie przez klangor feminazistek. Już nie wiadomo jak się odnosić do kobiet skoro zwykłe pocałowanie w rękę czy przepuszczenie pierwszej w drzwiach może być odebrane jako zachowanie na pograniczu chamstwa i braku szacunku. Niektórzy biorą to na poważnie i wychodzą z tego takie opisane przez Ciebie cyrki 🙂 

Ale ja mu zawsze odma...ę i również uśmiecham się do niego, podtrzymuję ten kontakt wzrokowy, żeby wysłać mu wyraźny sygnał sympatii 🙂 Zresztą gdy rozmawialiśmy chwilę, to on mi powiedział, że ta rozmowa była miłym zakończeniem ciężkiego dnia w pracy i czy miałabym coś przeciwko temu, gdybyśmy sobie machali od teraz na mieście, gdy tylko będziemy się widzieć, skoro już się znamy... na co się rzecz jasna zgodziłam, że będzie mi miło. No ale na tym koniec 😞 To znaczy z 2 miesiące po tej rozmowie raz zjechał za mną, ale niestety nie mogłam podejść, więc tylko życzyłam mu z daleka miłego dnia i wtedy odjechał. Więcej już nie próbował, dalej jesteśmy na etapie wysyłania do siebie długich i promiennych uśmiechów, ale na tym koniec... Po takim czasie  bierności już sobie nie robię nadziei, że jeszcze kiedyś poprosi np o mój numer i zaproponuje normalne spotkanie... Widocznie nie jest wystarczająco zainteresowany by działać konkretniej 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koneser

...zialem sie i teraz to wąchacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×