Dzisiaj na przerwie sniadaniowej zgadalam sie z kolega z pracy i zapytal czy z nim gdzies nie wyjde .

Jestem nowa. Jak mam to rozumiec ? Czy mu sie spodobalam ? Czy to raczej kolezenskie zaproszenie ?

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jestem nowa. Jak mam to rozumiec ? Czy mu sie spodobalam ? Czy to raczej kolezenskie zaproszenie ?

nie wnikaj tylko idź, zobaczysz jak się to potoczy, nic sobie nie dopisuj 

Dla mnie to oczywiste że to NIE jest "koleżeńskie zaproszenie"

13 minut temu, Gość malena napisał:

Dla mnie to oczywiste że to NIE jest "koleżeńskie zaproszenie"

Dlaczego ? Ja wlasnie mam dylemat.

Podobasz mu sie. Nie od razu zakochanie czy nie wiadomo co, ale mu sie podobasz. Umow sie! Zwykle kolezenskie, to w grupie. Nie Sam na sam

Dokładnie tak, gdyby to było "koleżeńskie" to w większym gronie, inaczej by to sformułował.  Wg mnie jak facet pyta czy z nim gdzieś pójdziesz to jest w tym podtekst, bynajmniej nie koleżeński

29 minut temu, Gość malena napisał:

Dokładnie tak, gdyby to było "koleżeńskie" to w większym gronie, inaczej by to sformułował.  Wg mnie jak facet pyta czy z nim gdzieś pójdziesz to jest w tym podtekst, bynajmniej nie koleżeński

Tylko ze on slynie z wychodzenia z kolezankami z pracy na kawy a z zadna nie byl w zwiazku. Dlatego mam ten dylemat bo dowiedzialam sie od kogos z pracy ze umawial sie z taka kolezanka z pracy dlugo ona potem wyszla za maz ma dziecko on tak jakby nie ma  z kim wychodzic i napatoczylam sie ja. Duzo rozmawia z kobietami widac ze lubi.

Co za roznica dlaczego cie zaprasza? Jak ci sie podoba to sie umow, a potem zobaczysz czy cos z tego wyjdzie. Jak nie, to moze fajny kolega?

Co za roznica dlaczego cie zaprasza? Jak ci sie podoba to sie umow, a potem zobaczysz czy cos z tego wyjdzie. Jak nie, to moze fajny kolega?

Provo