Interesuje mnie starożytna Persja i wiem, że to ambitne. Ale dla przeciętnej 25 latki facet z takimi zainteresowaniami, oznaczałby obciach.

Bo wyobraźcie sobie imprezę, mowa o podróżach, kosmetykach, netflixie, a ja mówię, że czytam drugą książkę o wojnach perskich. Popatrzyliby jak na dziwaka, a nie jak na intelektualistę.

no tak.. uwazasz sie za taka wybitna jednostke, wiec sie nie dziw reakcjom otoczenia

gbur, chocby mial 2 doktoraty, nigdy nie bedzie cieszyl sie bujnym zyciem towarzyskim

Byloby to cielawe gdybys mial tez inne tematy

Czytanie sobie o wojnach perskich nie oznacza od razu że jesteś rzekomym intelektualistą. Przeceniasz się. Gdybyś swobodnie poruszał się w tematyce astronomii, fizyki kwantowej czy najnowszych badań medycznych - o, to by było już co innego.  

A kogo w Europie opchodzą Persy. Tj np. dzisiejszy Iran. Jak Ci się podoba to jedz tam, a znajdziesz żonę arabkie i będą z tego dziecka

Wcale się nie dziwię, że nie masz dziewczyny. Z takim podejściem - och jaki ja jestem mądry, intelektualista a ci co gadają o netfliksie to pustaki i głupcy

To nie jest żaden intelektualista tylko zwykły czytacz.

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Bo wyobraźcie sobie imprezę, mowa o podróżach, kosmetykach, netflixie, a ja mówię, że czytam drugą książkę o wojnach perskich. Popatrzyliby jak na dziwaka, a nie jak na intelektualistę.

Nie widzę w tym temacie nic ambitnego ani obciachowego. Ot, zwykłe hobby

Yyy miałeś nie wylewa tutaj juz swoich rzygowin. Dobranoc. Nie dla starego rupiecia mlode świeże mięsko. Nie masz hajsu to nie poroochasz młodej. Proste 

Dla przeciętnej 25 latki facet w twoim wieku, do tego otyly, nieatrakcyjny i bez pieniędzy to ogólnie wstyd. Młoda dziewczyna może mieć lepszego. 

Mógłbyś młodym przystojnym chłopakom pokazać co osiagnales... W sensie poopowiadac o swojej cukrzycy, miazdzycy i impotencji. Do tego dać im wskazówki czego maja nie robić żeby nie skończyć tak jak ty. Żadna młoda fajna, wesoła dziewczyna nie będzie ratować z szamba starego nieszczęśliwego człowieka. Czego nie możesz pojąć? 

Słuchaj, co bys napisał kobiecie w twoim wieku, do tego schorowanej i z nadwagą, która dzień w dzień zakladalaby tematy, ze jej sie nalezy przystojny milioner, bo w koncu ona będzie lepsza żona i matka niz 25cio letnia laseczka z fajna d0pa?? 

P. S. Ja nie wdze nic intelektualnego w twoich zainteresowaniach. Normalne klimaty dla osoby po studiach. Fajnie jest gdybyś do tego uprawiał jakis sport, udzielał się charytatywnie i planował awanse w pracy. 

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Bo wyobraźcie sobie imprezę, mowa o podróżach, kosmetykach, netflixie, a ja mówię, że czytam drugą książkę o wojnach perskich. Popatrzyliby jak na dziwaka, a nie jak na intelektualistę.

Przeczytanie dwóch książek nie czyni z Ciebie intelektualisty. Spokojnie.  Ciągle jeszcze masz szansę na dziewczynę.

3 godziny temu, Gość gosc napisał:

Bo wyobraźcie sobie imprezę, mowa o podróżach, kosmetykach, netflixie, a ja mówię, że czytam drugą książkę o wojnach perskich. Popatrzyliby jak na dziwaka, a nie jak na intelektualistę.

no to misiu pierdółko zmień znajomych na intelektualistów, sa tacy więc przy odrobinie samozaparcia znajdziesz ktaki krąg, względnie przyjmij do wiadomości ,z ę ludzi którzy coś tam wiedza o Persji, częśto też interesuja się i szzeregiem zwykłych rzeczy , w tym dadzą radę bez bólu zaliczyć serial na Netfiksie, albo pogadać  o sporcie. Inteligencja, ta prawdziwa zwykle charakteryzuje sie tym, zę człowiek inteligentny pogada na wiele róznych tematów.  Natomiast faktycznie- sadzenie sie w towarzystwie na  innego za wszelką cenę i monotematyczność, zwłaszcza jeśli temat jest mało imprezowy zawsze wygląda żałośnie i odstręcza ludzi. no chyba ze to spotkanie  dyskusyjne klubu miłośników starożytnej Persji. Ja czytam książki o Ameryce Łacińskiej,  od polityki, przez kulturę, reportaże itp, mogę na ten  temat spokojnie prowadzić  poważne dyskusje z pracownikiem naukowym UJ, który pisze książki o tych krajach, jednak nie robię z siebie publicznie I.d.i.ot.k.i mówiąć o tym w każdym miejscu i każdej napotkanej osobie.

1 godzinę temu, Gość Kobieta napisał:

Dla przeciętnej 25 latki facet w twoim wieku, do tego otyly, nieatrakcyjny i bez pieniędzy to ogólnie wstyd. Młoda dziewczyna może mieć lepszego. 

Mógłbyś młodym przystojnym chłopakom pokazać co osiagnales... W sensie poopowiadac o swojej cukrzycy, miazdzycy i impotencji. Do tego dać im wskazówki czego maja nie robić żeby nie skończyć tak jak ty. Żadna młoda fajna, wesoła dziewczyna nie będzie ratować z szamba starego nieszczęśliwego człowieka. Czego nie możesz pojąć? 

Słuchaj, co bys napisał kobiecie w twoim wieku, do tego schorowanej i z nadwagą, która dzień w dzień zakladalaby tematy, ze jej sie nalezy przystojny milioner, bo w koncu ona będzie lepsza żona i matka niz 25cio letnia laseczka z fajna d0pa?? 

P. S. Ja nie wdze nic intelektualnego w twoich zainteresowaniach. Normalne klimaty dla osoby po studiach. Fajnie jest gdybyś do tego uprawiał jakis sport, udzielał się charytatywnie i planował awanse w pracy. 

jestem facetem i nie widze w tym nic ambitnego, nie ośmieszaj sie koleś...

"yntelektualiystę" z siebie robi po przeczytaniu dwóch normalnych książek, bauhahaha, yebne  

Czy te tematy wciąż zakłada ten otyly zyeb 92 aka Rokosmos aka krzysiekteria? 

Ale cie zjechali  Dobrze że masz jakieś zainteresowania, rozwijaj je, na pewno w końcu jakaś laska cię doceni. Kobiety też są różne w tym wieku, nie wszystkie mają pusto w głowie. Powodzenia. 

17 minut temu, Gość gosc napisał:

"yntelektualiystę" z siebie robi po przeczytaniu dwóch normalnych książek, bauhahaha, yebne  

Przeciez on jest mocno autystyczny, a więc co się dziwić. Dla niego przeczytanie takiej książki to pewnie szczyt możliwości i powód do oklasków. 

4 godziny temu, Gość gosc napisał:

Bo wyobraźcie sobie imprezę, mowa o podróżach, kosmetykach, netflixie, a ja mówię, że czytam drugą książkę o wojnach perskich. Popatrzyliby jak na dziwaka, a nie jak na intelektualistę.

To szukaj nieprzeciętnej. I tak masz ciekawsze zainteresowania niż Kałbuc ten schizofrenik.

Mam 27 lat, interesuję się historią, antropologią, etnografią, zoologią, weterynarią i długo jeszcze by wymieniać, a jednak intelektualistką nie jestem. I dwie książki na każdy z tych tematów to chyba miałam zaliczone w wieku 6 lat. Trochę się przeceniasz i może dlatego nudzisz towarzystwo. U nas na imprezach rozmawia się na właśnie takie tematy.

7 minut temu, Gość Abigajl napisał:

Mam 27 lat, interesuję się historią, antropologią, etnografią, zoologią, weterynarią i długo jeszcze by wymieniać, a jednak intelektualistką nie jestem. I dwie książki na każdy z tych tematów to chyba miałam zaliczone w wieku 6 lat. Trochę się przeceniasz i może dlatego nudzisz towarzystwo. U nas na imprezach rozmawia się na właśnie takie tematy.

23 minuty temu, Gość Abigajl napisał:

Mam 27 lat, interesuję się historią, antropologią, etnografią, zoologią, weterynarią i długo jeszcze by wymieniać, a jednak intelektualistką nie jestem. I dwie książki na każdy z tych tematów to chyba miałam zaliczone w wieku 6 lat.

jestes intelektualistka, po co ta skromnosc?

punktem odniesienia jest wiekszosc spoleczenstwa, a ą  interesuje sport (facetow), moda i kosmetyki  (kobiety), media spolecznosciowe (glownie kobiety) i podroze.. aha, no i obgadywanie innych

Nie wiem skąd wszyscy wiecie, że ten post wyprodukowało jakieś stare pudło, śliniące się do młódek. Zainteresowanie Persją nie jest problemem, pod warunkiem, że człowiek umie też rozmawiać o innych, nie tylko interesujących małą grupę ludzi sprawach. A nie, że jest w towarzystwie jak śmieciarz, który ożywia się tylko na słowo "śmieć".

4 minuty temu, Onkosfera napisał:

Nie wiem skąd wszyscy wiecie, że ten post wyprodukowało jakieś stare pudło, śliniące się do młódek. Zainteresowanie Persją nie jest problemem, pod warunkiem, że człowiek umie też rozmawiać o innych, nie tylko interesujących małą grupę ludzi sprawach. A nie, że jest w towarzystwie jak śmieciarz, który ożywia się tylko na słowo "śmieć".

już ciebei kocham

A ja się interesuję głównie fizyką i chemią, w szczególności promieniotwórczością i falami radiowymi. Ciekawią mnie też takie rzeczy jak radiostacje numeryczne. Ale na "zwykłe" tematy też mogę pogadać, tym bardziej, że mało kto podziela moje zainteresowania.

Zainteresowanie czy hobby ma to do siebie, że nas interesują, ciekawią i raczej nie mamy na to wpływu co to jest. To tak jak powiedzenie "o gustach się nie dyskutuje". Nie rozumiem jak można wyśmiewać kogoś, że interesuje się wojnami czy przyjemność sprawia mu modelarstwo albo hodowla kwiatów. Nie ma nic gorszego niż udawanie przed innymi, że kręcą nas rzeczy, które tak naprawdę nas nudzą tylko dlatego, że teraz takie czy inne zainteresowanie jest w modzie. Mnie nie kręcą podróże do zagranicznych krajów, to co? Mam wydawać gruby hajs na wycieczki tylko po to, żeby lepiej przed znajomymi wypaść? Wolę tą kasę przeznaczyć na coś co sprawi mi więcej przyjemności.

autor po prostu poznawał tylko ludzi takich samych jak on - czyli gotowych wyśmiać cudze zainteresowania  Możecie teraz spotykać się na piwo i wzajemnie sobie ubliżać

6 godzin temu, Gość gosc napisał:

Bo wyobraźcie sobie imprezę, mowa o podróżach, kosmetykach, netflixie, a ja mówię, że czytam drugą książkę o wojnach perskich. Popatrzyliby jak na dziwaka, a nie jak na intelektualistę.

jak sie tak intelektualisto  interesujesz Persją, to opowiedz mi nieco o relacjach  Persów z któlestwem Mitanni

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A ja się interesuję głównie fizyką i chemią, w szczególności promieniotwórczością i falami radiowymi. Ciekawią mnie też takie rzeczy jak radiostacje numeryczne. Ale na "zwykłe" tematy też mogę pogadać, tym bardziej, że mało kto podziela moje zainteresowania.

Ja mam doktorat z Fizyki, to bardzo rzadkie zainteresowanie wśród kobiet

17 minut temu, Gość gość napisał:

jak sie tak intelektualisto  interesujesz Persją, to opowiedz mi nieco o relacjach  Persów z któlestwem Mitanni

Mitanni to drugie tysiąclecie, w tamtych czasach istniała Asyria, Babilonia i Elam. Persja to o ile dobrze pamiętam szósty wiek przed naszą erą początek i koniec w czwartym wieku po podbiciu przez Aleksandra Macedońskiego.

16 minut temu, Gość DrFizyki1984 napisał:

Ja mam doktorat z Fizyki, to bardzo rzadkie zainteresowanie wśród kobiet

Mitanni to drugie tysiąclecie, w tamtych czasach istniała Asyria, Babilonia i Elam. Persja to o ile dobrze pamiętam szósty wiek przed naszą erą początek i koniec w czwartym wieku po podbiciu przez Aleksandra Macedońskiego.

Pytałam autora wątku, to że ktoś inny wie co i jak to mnie nie dziwi