Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

"Dziś upokarzane jest także macierzynstwo, bo jedyny wzrost jako dziś jest ceniony to wzrost gospodarczy" . Czytając kafeterię, trudno się z tym nie zgodzić :)

Polecane posty

Gość Gość

Prawda? Wyzywanie od madek, dzieci od go¡wniak¡ow. Pogarda dla matek ma wychowawczym, niezrozumienie że nie poleciala od razu zarabiać. Uczucia małego dziecka i tej matki się nie liczą. Na kafe bezdzietne biurwy lub dzietne "kobiety sukcesu" zjadą je od najgorszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ojej zabolało bo ktoś ośmielił sie nakazać iść do roboty a myślała że ludzie beda chcieli wysłuchiwać mudrości nieroba na kafeterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość gosc napisał:

ojej zabolało bo ktoś ośmielił sie nakazać iść do roboty a myślała że ludzie beda chcieli wysłuchiwać mudrości nieroba na kafeterii

Ty sobie możesz kazać, chyba we śnie 🙂Nikt nie ma prawa nikomu kazać iść do roboty. Nie wszyscy muszą pracować żeby było dobrze. Ja mam z mężem układ że dziecko na pewno nie pójdzie do żłobka bo to nie jest dobre miejsce dla rocznego maluszka. Jak mój mąż zarabia 20k na rękę to chyba dziwne żeby dziecko się tułalo po żłobkach żeby mamusia koniecznie kasę zarabiała. Dla mojego męża nie stanowi to problemu przez kilka lat być jedynym żywicielem. Do czasu aż dziecko nie pójdzie do przedszkola. I mąż nie musi się tez zaharowywac na tę sumkę bo jest wysokiej klasy specjalista i kasa sama się pcha w ręce mimo braku nadgodzin. Jak ci żal, to się spal. Z tematem się zgadzam, zwłaszcza te co nie mogą tego mieć, jeżdżą po matkach małych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dziś upokarzane jest wszystko. Matka z dziećmi upakarza matki bezdzietne lub z jednym dzieckiem. Zamężne kobiety upakarzaja singielki. Singielki upokarzają kobiety mające mężów. Ludzie pracujący na etacie upokarzają pracodawców itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Dziś upokarzane jest wszystko. Matka z dziećmi upakarza matki bezdzietne lub z jednym dzieckiem. Zamężne kobiety upakarzaja singielki. Singielki upokarzają kobiety mające mężów. Ludzie pracujący na etacie upokarzają pracodawców itd

Coś w tym jest. Jednak jeśli chodzi o upokarzanie to ja zauważyłam na kafe że częściej upokarzają bezdzietne niż są upokarzane. Zawsze wysuwają argument że komuś się życie skończyło, bo już nie wiedzą w co uderzyć, a w nocy płaczą w poduszkę choć niby mają takie cudne zycie. Oj, mało wiedzą. Zauważyłam że bardzo boli je że któraś kobieta ma możliwości finansowe (np.poklask i pomoc męża) żeby to dziecko wychować na spokojnie w domu do trzylatka, zamiast od roczniaka wpychać je w obce środowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość Gość napisał:

Coś w tym jest. Jednak jeśli chodzi o upokarzanie to ja zauważyłam na kafe że częściej upokarzają bezdzietne niż są upokarzane. Zawsze wysuwają argument że komuś się życie skończyło, bo już nie wiedzą w co uderzyć, a w nocy płaczą w poduszkę choć niby mają takie cudne zycie. Oj, mało wiedzą. Zauważyłam że bardzo boli je że któraś kobieta ma możliwości finansowe (np.poklask i pomoc męża) żeby to dziecko wychować na spokojnie w domu do trzylatka, zamiast od roczniaka wpychać je w obce środowisko.

A dlaczego uważasz, że te bezdzietne "w nocy płaczą w poduszkę"? Mówiły ci czy sobie tak wymyśliłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 minut temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego uważasz, że te bezdzietne "w nocy płaczą w poduszkę"? Mówiły ci czy sobie tak wymyśliłaś?

ona by pewnie ryczała, więc wszystkie muszą być tak zakompleksione inna wersja odczytywania swojego położenia nie przychodzi jej do głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja myślę, że tę niechęć do macierzyństwa pogłębiłopojawienie się 500+. Ludzi zwyczajnie wnerwia, że muszą płacić niemałe podatki, z których finansowane jest ów macierzyństwo. Gdyby każdy wychowywał swoje własne dzieci na swój własny rachunek byłoby inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja myślę, że tę niechęć do macierzyństwa pogłębiłopojawienie się 500+. Ludzi zwyczajnie wnerwia, że muszą płacić niemałe podatki, z których finansowane jest ów macierzyństwo. Gdyby każdy wychowywał swoje własne dzieci na swój własny rachunek byłoby inaczej.

Ludzi po prostu boli jak ktoś ma lepiej i stad ta złość i nienawiść. Zrozumcie ludzie ze zawsze znajdzie się ktoś kto będzie miał lepiej od nas. Nic nie da nam to chwalenie się czymkolwiek. Masz miłość ok ale pewnie nie masz czegoś co ma Zosia Kasia czy Mariola. Masz nowy samochód ale może jesteś singielka która marzy o miłości. Masz pieniądze sławę jednak borykasz się z uzależnieniami, depresja. Masz kochającego męża dzieci ale również matkę chora :( bądźmy dla siebie mili 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkk

 Ja jestem mama pracująca. Kobiety siedzące w domu mnie po prostu dziwią. Jakim cudem, dorosły człowiek rezygnuje z siebie? Znam kilka mam siedzących w domu i wszystkie się uwstecznily. Żadna przy dużej ilości czasu nie podszkolila języka obcego czy nie poszła na żaden pożyteczny kurs. Czasami zazdroszczę tym mama wolnego tempa życia A potem idę na 2  tygodniowy urlop. Pierwsze dni robię dom na błysk A potem zaczynam się nudzić. Oglądam trudne sprawy... dom posprzatany, obiad ugotowany i co dalej? 

Nie wspomnę o byciu na łasce i nielasce meza...

Naprawdę mnie to dziwi. Nie potępiam, nie zazdroszczę po prostu się zastanawiam jak te mamy się czują nie mając żadnego ambitniejszego  celu w życiu... A może to ja jestem wyjątkiem i niepotrzebnie  mam jakies ambicje?

Ps.  Dobre wychowanie dzieci to nie jest ambitny cel. To powinna być norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Kkkk napisał:

 Ja jestem mama pracująca. Kobiety siedzące w domu mnie po prostu dziwią. Jakim cudem, dorosły człowiek rezygnuje z siebie? Znam kilka mam siedzących w domu i wszystkie się uwstecznily. Żadna przy dużej ilości czasu nie podszkolila języka obcego czy nie poszła na żaden pożyteczny kurs. Czasami zazdroszczę tym mama wolnego tempa życia A potem idę na 2  tygodniowy urlop. Pierwsze dni robię dom na błysk A potem zaczynam się nudzić. Oglądam trudne sprawy... dom posprzatany, obiad ugotowany i co dalej? 

Nie wspomnę o byciu na łasce i nielasce meza...

Naprawdę mnie to dziwi. Nie potępiam, nie zazdroszczę po prostu się zastanawiam jak te mamy się czują nie mając żadnego ambitniejszego  celu w życiu... A może to ja jestem wyjątkiem i niepotrzebnie  mam jakies ambicje?

Ps.  Dobre wychowanie dzieci to nie jest ambitny cel. To powinna być norma.

współczuje ci więc cugu samorozwoju, po którym nie stać cię aby wyjechać na urlop 2 tygodniowy poza miejsce zamieszkania, na co ci był więc ten motorek w tyłku? widać one są mądrzejsze o świadomość, iż nie warto się zarzynać, lepiej spowolinić życie na rzecz wartości rodzinnych chociażby niż w wolnych chwilach wkuwać słówka i gramatykę skoro nie czeka za to żadna odroczona gratyfikacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość gość napisał:

współczuje ci więc cugu samorozwoju, po którym nie stać cię aby wyjechać na urlop 2 tygodniowy poza miejsce zamieszkania, na co ci był więc ten motorek w tyłku? widać one są mądrzejsze o świadomość, iż nie warto się zarzynać, lepiej spowolinić życie na rzecz wartości rodzinnych chociażby niż w wolnych chwilach wkuwać słówka i gramatykę skoro nie czeka za to żadna odroczona gratyfikacja.

Za to napiszą jej na nagrobku, że tu leży "samorozwinieta", która znała 10 jezykow i we wszystkich mowila te same bzdury. No ale pracuj, pracuj, garb ci sam wyrośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkk
12 minut temu, Gość gość napisał:

współczuje ci więc cugu samorozwoju, po którym nie stać cię aby wyjechać na urlop 2 tygodniowy poza miejsce zamieszkania, na co ci był więc ten motorek w tyłku? widać one są mądrzejsze o świadomość, iż nie warto się zarzynać, lepiej spowolinić życie na rzecz wartości rodzinnych chociażby niż w wolnych chwilach wkuwać słówka i gramatykę skoro nie czeka za to żadna odroczona gratyfikacja.

A skąd wiesz że mnie nie stać? Przecież ma się w roku więcej urlopu niż tylko 2 tygodnie... A co to są za wartości rodzinne jak dzieci siedzą w szkole? Co takiego wartościowego wtedy robisz? Moja sąsiadka nie pracuje A dziecko jest o wiele gorzej " ogarnięte" od mojego. Nie jest nauczone dzielenia, nie zna wartości pieniądza. Nawet nie wie że ziemia krąży wokół słońce. O tym dlaczego obchodzimy Boże Narodzenia dowiedziała się ostatnio u nas. I to dziecko nie jest wyjątkiem. Dlatego dziwię się, co dorośli ludzie robią z taką ilością wolnego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Musiałabym na głowę upaść żeby na urlopie i to jeszcze mając rodzinę pucować dom i oglądać trudne sprawy, które to są tak ambitne, że ojoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Kkkk napisał:

A skąd wiesz że mnie nie stać? Przecież ma się w roku więcej urlopu niż tylko 2 tygodnie... A co to są za wartości rodzinne jak dzieci siedzą w szkole? Co takiego wartościowego wtedy robisz? Moja sąsiadka nie pracuje A dziecko jest o wiele gorzej " ogarnięte" od mojego. Nie jest nauczone dzielenia, nie zna wartości pieniądza. Nawet nie wie że ziemia krąży wokół słońce. O tym dlaczego obchodzimy Boże Narodzenia dowiedziała się ostatnio u nas. I to dziecko nie jest wyjątkiem. Dlatego dziwię się, co dorośli ludzie robią z taką ilością wolnego czasu.

po horyzontach myślowych: sprzątanie na błysk mieszkania na urlopie, trudne sprawy etc. człowiek "samorozwinięty", któremu przereklamowany samorozwój przyniósł pieniądze by się w życiu w tym czasie nie nudził nie wiedząc co ma ze sobą zrobić.

reszty nawet nie komentuje - kolejna twoja cecha wyniesiona od kołczingowców to zaglądanie w życie sąsiadów tak jakby swoje włąsne nie sprawiało satysfakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkk
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Za to napiszą jej na nagrobku, że tu leży "samorozwinieta", która znała 10 jezykow i we wszystkich mowila te same bzdury. No ale pracuj, pracuj, garb ci sam wyrośnie.

Uderz w stół a nożyce się odezwa. Nie rozumie jednak tej złości z strony mam niepracujacych. Czyżby to brak pewności siebie? Ja znam tylko jedna mamę niepracujaca która mówi prawdę. Nie chce mi się robić. Nie mam tyle sił, nie umie się zorganizować Ale też nie mam z kim dziecka po szkole zostawić.

Najgorzej gdy ktoś sam zaczyna temat A potem zamiast normalnej rozmowy wchodzi w pyskówki. 

Nie potraficie się zorganizować to warto to przyznać  przed samym sobą.  Wtedy można znaleźć coś w czym jest się lepszym od innych i tam się spełniać. Samoocena od razu wzrośnie. A tak to mamy niepracujaca zamykają się w swoim towarzystwie wzajemnej adoracji i traktują inne mamy jak wrogów.  

Zaraz pojawia się tu mamy, które zarzuca mi robienie kariery kosztem dziecka. Tego że mąż mnie nie umie utrzymać A ich mąż przynosi po 15k na miesiąc. Stare oklepane i przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Musiałabym na głowę upaść żeby na urlopie i to jeszcze mając rodzinę pucować dom i oglądać trudne sprawy, które to są tak ambitne, że ojoj.

A jednak ambitniejsza od tych niepracujacych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie tylko macierzyństwo. Hejtuje się wszystko i wszystkich, jak ktoś ma słabe nerwy, to lepiej, żeby w ogóle nie korzystał z internetu. Te smartfony nic dobrego z ludźmi nie robią, zaczynam się bać o własne dzieci, do czego to wszystko zmierza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
49 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ludzi po prostu boli jak ktoś ma lepiej i stad ta złość i nienawiść. Zrozumcie ludzie ze zawsze znajdzie się ktoś kto będzie miał lepiej od nas. Nic nie da nam to chwalenie się czymkolwiek. Masz miłość ok ale pewnie nie masz czegoś co ma Zosia Kasia czy Mariola. Masz nowy samochód ale może jesteś singielka która marzy o miłości. Masz pieniądze sławę jednak borykasz się z uzależnieniami, depresja. Masz kochającego męża dzieci ale również matkę chora 😞 bądźmy dla siebie mili 

Ludzi boli gdy ktoś ma lepiej ich kosztem. Ktoś ciężko pracuje i płaci podatki a ktoś inny siedzi w domu, rodzi dzieci i dostaje za to pieniądze. Z podatków tego, który pracuje. To jest frustrujące.

Nie wiem jakbyś sie czula i czy nie bolałoby cię to, gdyby ktoś przychodził co miesiąc do Ciebie do domu, zabirałby Ci część Twoich pieniędzy i dawałby je komuś innemu. Ot tak. Bo tak to mniej więcej działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na tym forum babska upokarzają się nawzajem. Zawsze ktoś znajdzie dziurę w całym. Zawsze ktoś doyebie. Ta zła matka, bo daje dziecko do żłobka, tamta bo nie daje. Cycek czy butla, każda robi źle. "Cesarka to nie urodziny tylko wydobyciny". "Po co w ogole się rozmnażalas de.bi.lko?!" Stado wściekłych suk. Tak, ja też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
42 minuty temu, Gość gość napisał:

współczuje ci więc cugu samorozwoju, po którym nie stać cię aby wyjechać na urlop 2 tygodniowy poza miejsce zamieszkania, na co ci był więc ten motorek w tyłku? widać one są mądrzejsze o świadomość, iż nie warto się zarzynać, lepiej spowolinić życie na rzecz wartości rodzinnych chociażby niż w wolnych chwilach wkuwać słówka i gramatykę skoro nie czeka za to żadna odroczona gratyfikacja.

A może ona nie chce wyjeżdżać na urlop a nie "nie stac jej"? Pomyślałaś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość.

Zgadzam się, ze hejtowane i upokarzane jest wszystko.

Dzieciate naskakuja na bezdzietne i wmawiają im bezpłodność, bezdzietne  wyśmiewane dzieciate i ich potomstwo.

A wszystko to z braku tolerancji. Żyj i pozwól żyć innym. Jesteśmy różni i nie ma jednego sposobu na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Kkkk napisał:

 Ja jestem mama pracująca. Kobiety siedzące w domu mnie po prostu dziwią. Jakim cudem, dorosły człowiek rezygnuje z siebie? Znam kilka mam siedzących w domu i wszystkie się uwstecznily. Żadna przy dużej ilości czasu nie podszkolila języka obcego czy nie poszła na żaden pożyteczny kurs. Czasami zazdroszczę tym mama wolnego tempa życia A potem idę na 2  tygodniowy urlop. Pierwsze dni robię dom na błysk A potem zaczynam się nudzić. Oglądam trudne sprawy... dom posprzatany, obiad ugotowany i co dalej? 

Nie wspomnę o byciu na łasce i nielasce meza...

Naprawdę mnie to dziwi. Nie potępiam, nie zazdroszczę po prostu się zastanawiam jak te mamy się czują nie mając żadnego ambitniejszego  celu w życiu... A może to ja jestem wyjątkiem i niepotrzebnie  mam jakies ambicje?

Ps.  Dobre wychowanie dzieci to nie jest ambitny cel. To powinna być norma.

I ciebie tak to dziwi że ktoś zamiast po roku, to wrócił do pracy po trzech. Rzeczywiście masz "szerokie" horyzonty! Właśnie jak słyszę takie jak ty to mam śmiechę. Inteligentny człowiek nie nudzi się nigdy. Nie znam uczucia nudy, uważam że ludzie którzy bez pracy przez rok czy dwa dostają do głowy, muszą być na maksa nudni. Kto ci się każe nudzić? Dziwi mnie też że mówisz że to laska i nielaska męża. Współczuje że masz męża który daje ci powody byś myślała w ten sposób o czymś co powinno być naturalne czyli niepuszczaniu dziecka do żłobka. A pójście do przedszkola to jest już naturalne.

I jak ty spełniasz te normy dobrego wychowania dziecka? Poprzez wpuszczenie roczniaka do placówki?

P.S.  ja na wychowawczym zrobiłam dwa kursy i podeszłam do egzaminu. twoje koleżanki karynki to nie jest cała Polska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ludzi boli gdy ktoś ma lepiej ich kosztem. Ktoś ciężko pracuje i płaci podatki a ktoś inny siedzi w domu, rodzi dzieci i dostaje za to pieniądze. Z podatków tego, który pracuje. To jest frustrujące.

Nie wiem jakbyś sie czula i czy nie bolałoby cię to, gdyby ktoś przychodził co miesiąc do Ciebie do domu, zabirałby Ci część Twoich pieniędzy i dawałby je komuś innemu. Ot tak. Bo tak to mniej więcej działa.

Akurat prowadzę działalność od wielu lat i miesięcznie +- płace ok 10 tys podatku. Od lat borykam się z zazdrością, nienawiścią. Teraz ludzie maja coraz więcej pieniędzy i coraz więcej tej nienawiści. Jeżeli ludzie się nie zmienia to zniszczą ludzkość. To co dzieje się teraz to wojna 21 wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 minut temu, Gość Gość napisał:

A może ona nie chce wyjeżdżać na urlop a nie "nie stac jej"? Pomyślałaś o tym?

to tym bardziej świadczy o jej horyzontach myślowych skoro nie potrafi sobie zorganizować czasu atrakcyjniej wychodząc ponad poziom szorowania podłóg i oglądania trudnych spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

ona by pewnie ryczała, więc wszystkie muszą być tak zakompleksione inna wersja odczytywania swojego położenia nie przychodzi jej do głowy

To nie jest kwestia kompleksów, lecz prosta psychologia. Im bardziej ktoś stara się wmówić otoczeniu jaki jest szczęśliwy, podkreślając ciągle rzekome okropne życie swoich koleżanek, tym bardziej pokazuje (choć wydaje mu się że jest odwrotnie) że ma problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Akurat prowadzę działalność od wielu lat i miesięcznie +- płace ok 10 tys podatku. Od lat borykam się z zazdrością, nienawiścią. Teraz ludzie maja coraz więcej pieniędzy i coraz więcej tej nienawiści. Jeżeli ludzie się nie zmienia to zniszczą ludzkość. To co dzieje się teraz to wojna 21 wieku.

I pewnie zupełnie nie wzruszyłoby Cię to, gdybyś musiała zapłacić dodatkowe 3 tys podatku bo ktoś sobie wymyślił, ze te pieniądze trzeba przekazać komuś kto nie chce pracować i woli siedzieć w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

To nie jest kwestia kompleksów, lecz prosta psychologia. Im bardziej ktoś stara się wmówić otoczeniu jaki jest szczęśliwy, podkreślając ciągle rzekome okropne życie swoich koleżanek, tym bardziej pokazuje (choć wydaje mu się że jest odwrotnie) że ma problem. 

Moza więc założyć, że matki, które mówią bezdzietnym o tym jakim to szczęściem jest posiadanie dzieci, jakie to życie bezdzietnych musi być puste bez dzieci i że bezdzietne na pewno płaczą po nocach w poduszkę bo zazdroczą, mają problem i są nieszczęśliwe z powodu dzietności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

To nie jest kwestia kompleksów, lecz prosta psychologia. Im bardziej ktoś stara się wmówić otoczeniu jaki jest szczęśliwy, podkreślając ciągle rzekome okropne życie swoich koleżanek, tym bardziej pokazuje (choć wydaje mu się że jest odwrotnie) że ma problem. 

Mam na myśli to że pani która uważa że autorka na bank by płakała w poduszkę, myli się. Chodziło o to że jeśli bezdzietna koleżanka w kółko chwali się jakie to ma wspaniałe życie a koleżance będącej matka mówi: "oj ty to masz teraz źle...", Albo "oj współczuje" to pokazuje że tak naprawdę nie współczuje tylko zazdrosci. Człowiek zadowolony z siebie i swojego życia nie odczuwa potrzeby afiszowania się z tym i dowalania innym. To tak jak bratowa mojego męża, mi się żaliła że nie czuje się dobrze w macierzynstwie i ją to męczy i jej to nie spełnia, kiedy mogła wciskała teściowej dziecko, ale na FB tysiąc zdjęć synka i jej. Oj żeby ludzie wiedzieli jaką jest prawda toby zaraz te kłamczuchę w głowie podwumowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

I pewnie zupełnie nie wzruszyłoby Cię to, gdybyś musiała zapłacić dodatkowe 3 tys podatku bo ktoś sobie wymyślił, ze te pieniądze trzeba przekazać komuś kto nie chce pracować i woli siedzieć w domu?

Ale co ci jest z tym niepracowaniem? Przecież ta jalmuzna 500 plus to mała pomoc, pójdziesz trzy razy do spozywczaka i tej kwoty nie ma. Żadne pieniądze jak dla mnie. I za 500 zł nie utrzymasz się nie pracując, ani nawet za 1000 które masz na dwójkę dzieci 🙂 jakaś histeria w tej Polandii, w Europie to jest od lat i nikt nie ma bólu dooopy. I ile wam z tych pensyjek pozabierali? Wielkie gawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×